Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wionka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wionka

  1. mamaemi:D:D:D:D aż się popłakalam ze śmiechu, pobiłaś wszystkich na głowę tą dietą Tak wogóle to cześć wam, jak tam chorujący ?? maja się juz lepiej ? wstawać i meldować się po kolei. Magda wygrzałaś tam męża pod kołderką? wiesz oklady z mlodej piersi są wskazane:D Ktosia jak się czuje Karolinka? Madziarka zapomniałam spytac wczoraj jak wyszła fasolowa??
  2. blue23-23 jak najbardziej, chociaż widzisz że większość dziś wywiało:) , coś dziwczyny nie mają dziś weny do pisania . Napisz coś o sobie
  3. Ja jeszcze w domu, mój mąż dopiero teraz zwlókł się z łóżka Ktosia , Jabłczyńska nie była z Cypryańskim?? podobno się z nim spotyka. Musisz czesto spotykac jakieś znane osoby , co? Mnie w Krakowie też sie zdarzalo, Stuhr robił zakupy w tym samym sklepiku osiedlowym co ja:) i nieraz Turnau\'a spotakałam na Rynku Madziarka mój mąż zachowuje się tak samo, niestety. Dziwi się co ja tak zawsze wybieram , np kupując mleko, przecież muszę popatrzeć na cenę, na zawartość procentową tłuszczu, a on by brał pierwsze z brzegu. Dlatego wolę go nie wysylać po zakupy.
  4. Cześć wam! bidulki z was wszystkie wczoraj głowa bolała, ja mialam identyczne samopoczucie przedwczoraj, byłam gotowa do spania o 21 jak nigdy. Wczoraj nawet nieźle się czułam ale podobnie jak wy nie miałam weny, albo po prostu nie było o czym pisać. Dzisiaj meżulek ma urlop wieć zaraz się zbieramy i jedziemy na sklepy, bo to jedyna możliwość dla niego żeby sobie coś kupił. Tak to pracuje w nieciekawych godzinach i nie ma takiej możliwości, oprócz oczywiście zakupów w hipermarketach, ale on upatrzył sobie jakąs kurtkę w sklepie militarnym. A jutro znowu szykuje sie wyjście , idziemy a imprezę, chociaż to Wielki Post. Ale nie będe tańczyć , tylko sobie posiedzę i wypiję jakiegoś drinka:) No, to uciekam pod prysznic Aha Zosia , nie miej wyrzutów sumienia że sobie robisz drzemki, masz do tego prawo, ja będąc w ciązy przesypiałam ok 18 godz z 24, czyli jakieś 6 godz normalnie funkcjonowalam. Dobrze że miałam taką możliwość bo byłam na L4:)
  5. Madziarka zapomniałam , twoj synek z ty nocnikiem na głowie wygląda jak kowboy:D
  6. :D Nicola teraz zrozumiałam, napisałaś \'\"ale juz z pracy\" ja myślalam że już przyszłas z pracy:) . Wiesz dziś jest jakiś niż psychosomatyczny:) bo nie dośc ze nie jarzę od razu to też chodzę przydżumiona;);) Zosia :) poprostu mów że jesteś szczęśliwa że to szóste dzieciątko , bo o szóstce zawsze marzyliście z mężem. To skończą sie głupie docinki. Chociaż pewnie za plecami i tak ludzie będą mówić, nie łudź się że tak nie będzie:) w końcu to trochę nietypowe jak na te czasy mieć taką gromadkę i ludzie musza sobie pogadać.
  7. cześć kobietki ale się was naczytałam od wczoraj. Ja dzisiaj gonię cały dzień jak z pypciem( jak to mówi moja mama) to znaczy jestem taka zajeta że nie wiem gdzie ręce włożyć. Ale przecież nie mogę zapomnieć o was. Rano byla silownia:) coraz bardziej mnie to wciąga, wykupilam sobie karnet i jutro chyba też idę. Potem zakupy , i dopiero 15min temu przyjechałam. Teraz na szybko jakiś obiad i posprzatac trzeba. Magda trzymam sie twardo:) jedyna porcja weglowodanów na jaką sobie pozwalam to łyżeczka cukru do porannej kawy. Ale jabłka już tak błagalnie na mnie patrzą żebym je schrupała, że chyba je wyniosę do piwnicy. Najgorszy jest podobno w mojej diecie 3-4 dzień:( Kasiunia tez ci nie zazdroszcze z tymi piersiami jak kamienie. Wiem co to znaczy. A jak na złość jak próbowałam odciągać laktatorem nic nie leciało. Pamiętam że często w środku nocy musialm odciągać do pieluchy( takie marnotrastwo). Do dzisiaj w sypialni są takie kropeczki na ścianie:) bo taki był rozbryzg:D Madziarka , byłam w szoku jak twoj mąż sie poświacał dla dobra sprawy:) mój by w życiu nie wziął mojego mleka do ust. Haha, przypomnialao mi się co koleżanka robiła swojemu mężowi jak chciala mu zrobić na złość. Lała mu do kawy swoje mleko:D Nicola co Ty dzisiaj tak wcześnie w domu byłaś? nie pracujesz dziś? Ktosia nie dołuj się, widzisz wszyscy piszą że będzie dobrze to musi tak być. Nie wiem jak cię inaczej pocieszyć:( to narazie, lecę cos upichcić, choć moj maż nie zasłużyl sobie dziś na obiad
  8. mamaemi głupoty jakieś piszesz :P czemu niby nie zasługujesz?? miałaś panią do sprzątania i gotowania?? Każda z nas zasługuje na uznanie i kwiatek:) Pomarańczko dziekuję teraz sie czuję podbudowana:)
  9. hahah to widzę Ktosia że się też troche wpieniłaś:D:D że nikt nas nie docenia, ale tak to już jest
  10. Ktosia to niezłe jaja z tym lekarzem:D kurde woją drogą mógł wykazać trochę taktu jak znal twój nick , ale jak on jest taki beznadziejny, to ja bym sie na twoim miejscu tym bardziej nie przejmowala całym zdarzeniem. Dobrze że z Anią wszystko w porządku , cieszę się bardzo że sprawa sie w końcu wyjaśnila. Ciekawe czy będę jej smakować zupki???
  11. Brednie , Kasiunia długo tu nie zaglądałyście, dobrze że z maluszkami wszystko w porządku i zdrowo rosną:) Brednie pokarm sam ci się skończyl, czy już chcialaś przerwć karmienie? trochę wcześnie, prawda? Ale najważniejsze że synek ma się dobrze Kasiunia jestem pod wrażeniem jakiego masz męża;) godne pozazdroszczenia, zawsze był taki pomocny czy teraz się tak zmobilizował? Moj miał takie zrywy jak byłam w ciąży. Był do rany przyłóż. Ja również przyłączam się do prośby o zdjęcia:) Mamaemi szkol sie tam i rozwijaj swoje talenty może a nóż jakiś nowy odkryjesz? ja sie tez tego obawiam:( szczegolnie pomaganie jak Bartek będzie już w szkole: te rozwiązywanie zadań, pisanie wypracowań. Szczególnie to ostatnie nigdy nie szło mi za dobrze. Ale dzięki miamie wpadały piątki;);) Magda trzymam się i się nie poddaję, choć na warzywa już pomalu nie mogę patrzeć, podziwiam cię ze przez tydzień jadłaś tę zupę. Jutro musze sobie zrobić jakieś mięsko. No to my chyba jesteśmy tych samych gabarytów:D a raczej byłyśmy bo ty już szczuplejsza jesteś. A ile masz wzrostu? bo ja 167. Ja długi okres ważyłam 58 i chciałabym wrócić do takiej wagi. Magda czemu piszesz że już nigdy nie będziesz miała 5 z przodu???wszystko jeszcze przed nami! już na wiosnę będziemy dżagi jakich mało;);). Ja do tego wzięłam się jeszcze do zapuszczania włosow. No, nie poznacie mnie za kilka miesięcy:D
  12. Ktosia dostałam zdjęcia, super te twoje dziewczynki:) Ania przeslodka jak siedzi w wannie , z Karolinki śliczna mała kobietka:):)
  13. Ktosia niezla jesteś:) o tej porze na basen, ale ja jutro tez się nie lenię, jadę na 9 na siłownię. A wczoraj wieczorkiem sobie poplywalam, było 5 osob na basenie, każdy mial tor dla siebie. Więcc pomalutku zaczynam coś robić ze sobą. Chyba wyprobuję też wasz sposób z zapisywaniem co zjadłam, bo od jutra dietka. I tym razem wytrwam , bo mialam dziś dość jak zobaczyłam sie w swoim płaszczu. Wszędzie się rozchodzi :( przez tuszę. Ale jednak robię 1 faze mojej diety SB, to tylko 2 tygodnie, a będę mieć w miarę płaski brzuszek. O kapuścianej pomyślę kiedy indziej Dobra uciekam do wyrka, papapa
  14. cześć U was tez taka super pogoda?? u nas swieci słoneczko i jest wiosennie , temperatura też cos w okolicach 8stopni:) A ja przy garach. Zaprosilam dziś rodziców na obiad, bo raz za czas wypadałoby się zrewanzować. Już mam w zasadzie wszystko przygotowane, tylko mięsko i ziemniaczki do piekarnika muszę wlożyć( Ktosia ziemniaczki wg twojego przepisu cieszą sie dużym powodzeniem) , a po obiedzie może na spacer się przejdziemy. Magda jak jak tak dobrze ci idzie to ja chyba od jutra też przechodze na kapuścianą. Kurcze musze kończyć bo mąż mnie już przegania, papa
  15. Ktośka ten koszt 650zł, to przy założeniu zwykłej spirali? Spróbuj się przejść gdzie indziej bo mnie założenie zwyklej kosztowało tylko 70zł- to był koszt samej spirali, za założenie nic nie płaciłam. Może poprostu jakiś naciągacz kolejny?? Ja rozumiem że za anestezjologa masz zaplacić ale taką kasę za założenie to zdzierstwo, bo to trwa raptem 5 min. Mnie też najpierw lekarz naciągał dlatego poszłam do innego( normalna przychodnia, nie prywatnie) i tu od razu inna gadka. Ja też mam małe tylozgęcie, ale nie bylo potzrebne znieczulenie. Samego zakładania nie pamietam czy bolało, wiem ze pozałożeniu zrobiło mi się strasznie slabo i pielęgniarka kazała mi się polozyć, bo wydawało sie że zemdleję. Ale przeszło mi po 10min Kaasik zdjęcia dostałam, śliczna córeczka, tylko czemu nie ma tez ciebie na tych zdjęciach?
  16. Witam Kasiunia miło że znów jesteś z nami. Jeszcze raz gratuluję synka dla niego i dla ciebie. Dobrze że miałaś cc bo nieźle byś sie namęczyła rodzac takiego smoka. jak tam minął poród? mąż byl z tobą?Jak córeczka zareagowała na nowego członka rodziny? Kurcze wcięlo mi przed chwilą całą wiadomość do napisalam do was, nie chce mi się znów pisać tego samego. Chodzi o Bartka, mial pierwszy atak histerii dzisiaj rano. Wrzeszczał, tupał nogami, ryczał przez 20 min o to że chcialam mu ubrać bluzę i że wytarłam mu nos , a nie tata. Mówie wam tragedia. Niekiedy mam ochotę uciec gdzieś daleko stąd i zostawic to wszystko. Nie radzę sobię juz z tym dzieckiem. Teraz dopiero widze że wychowanie to nie taka prosta sprawa. Dopóki dziecko jest malutkie rola rodziców polega na zaspakajaniu potrzeb malucha ale im większe tym bardziej pod górkę. Boję się ze nie dam sobie rady i wyrośnie na jakiegos huligana. I jeszcze mój mąż podważa moje decyzje przy dziecku:O:O Nawet teściu , ktory zawsze mial dużo cierpliwości dla Bartka i serce mu sie krajało jak tylko jego wnuczuś zaplakał , powiedział że Bartek zrobił się niedobry i traci cierpliwość jak sam z nim niekiedy zostaje. Dobra wstawać spiochy i się meldować , ja uciekam zrobic sobie sniadanko Kaasik i gdzie te zdjęcia?? małaś wysłać wczoraj wieczorkiem
  17. A Ktosia teraz doczytałam twój nowy post. Ja mam Multiload się chyba nazywa, jestem zadowolona. Choć zdarzają mi się od czasu do czasu stany zapalne pochwy. Nawet nie grzybice, tylko poprostu mam podrażnioną niekiedy śluzówkę. Szczególnie po upojnych nocach:)
  18. A tu jesteście niedobre!!! juz prawie płakałam z żalu za wami, a wy sobie tu urzędujecie. Tak latwo się mnie nie pozbędziecie:P:P Ja dziś bylam w sklepie , dlatego do poludnia nie zaglądałam. Oj jak dobrze być na starych śmieciach z wami:):)
×