lolekyytlen.pl
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
lolekyytlen.pl dołączył do społeczności
-
Bambi a co robisz?
-
kizia przgladałaś pocztę???
-
masz na meilu wiadomość, czekam
-
masz na meilu wiadomość, czekam
-
Drugie żony a dzieci z poprzednich związków
lolekyytlen.pl odpisał phii na temat w Rozwodnicy, "eks", wdowy/wdowcy
oczywiście że są Słyszałam dialog ojca z siedmiolatkiem o prezentach.Ojciec proponował pójście do miasta żeby coś wybrać a dziecko wyjazd na zakupy do innego miasta oddalonego o 200 km.I gdybym tego nie słyszała to bym nie uwierzyła,że sepleniące dziecko potrafi powiedzieć:\"nie interesuje mnie,że musisz iść do pracy-tylko moje prezenty mnie interesują\".Do trzech nie umie zliczyć awypowiedzi na poziomie dorosłej,obeznanej kobiety. -
Dzięki serdeczne za dobre słowa.Jeszcze tyle się muszę dowiedzieć, bo jestem ciemna jak tabaka w rogu. Dziś rano zadzwoniłam do mojego endokrynologa, bo czułam się tak fatalnie, że nie dałam rady wstać do pracy. Po krótkiej rozmowie okazało się,że popełniam kardynalne błędy / ale skąd mam o tym wiedzieć????/ A więc - biorę lekarstwo razem z innymi ( jest ich 5 ) i potem do 11-12,00 nic nie jem.Prawie całe życie jem dopiero ok. tej godziny, bo wcześniej nie mogę nic przełknąć - a teraz będę musiała zupełnie się przestawić.To dla mnie horror. Muszę zobaczyć tą dietę MM, bo nie wiem ki diabeł? Czy trzeba ją stosować ze względu na niedoczynność czy ze względu na odchudzanie? Lekarz mi powiedział, że jak tarczyca się unormuje - to schudnę bez problemu.To dlaczego na forum cały czas przewija się temat odchudzania? Oświećcie mnie, dziewczyny. Czy mogę bez obaw wyjechać na wakacje w Tropiki? Czy słońce szkodzi? Czy można pić choć jakieś drinki? boję się,że przejdą mi wspaniałe wakacje przez to choróbsko. Pozdrawiam serdecznie.
-
Witam! Od dwóch tygodni wiem,że mam niedoczynność, a wszystkie wręcz książkowe objawy miałam już od jakiegoś czasu, ale nie potrafiłam ich połaczyć w jedno.No, bo co ma ból oczu / myślałam - alergia/ do rwania w nogach i np okropnej senności.Na szczęście mam przyjaciółkę - lekarza, która mnie odwiedziła / a mieszka w innym mieście / i zaraz jak mnie zobaczyła - wysłała na badanie TSH.No i mam 249,9. Teraz jestem już po pierwszej wizycie u endokrynologa - zobaczymy co dalej. Jestem przerażona, obrzmiała, senna, napuchnięta, mamroczę, nie mogę się wysłowić, przytyłam w 3 tyg. 8 kg, mam zaparcia po 2 tyg.mam doła- jestem taka nie do życia - nic mi się nie chce.Na dodatek mam męża pełnego energii byłego czynnego sportowca, a teraz amatora - biega dziennie po 20-30km! Ma 55lat i figurę jak wysportowany 30 latek.Możecie sobie wyobrazić jak ja się przy nim czuję -ospała, bez chęci do jakiegokolwiek czynu. No, to pożaliłam się... Może usłyszę od Was 2 słowa pocieszenia...Pozdrawiam.