jolly

podczytywczaka z tez podczytywaczką, chadzaja sobie razem tak za łapkę;).. no.. no

no to wiadomo teraz o co chodzi ;):D

Ola, a Ty się kurujesz dalej czy w pracy hmm..? i tylko nie krzycz na nikogo;) wiem, wiem.. Ty wcale nie pisałaś tego ze złościa...:D a u mnie się właśnie rozpadało..

ok ja sobie idę, a Wy tu bądzcie grzeczni...:D

hmm no tak, ale nie wiadomo czy się skusi:P a zrsztą ja mam tylko czekolade i jakies ciasteczka w domu... nie.. nie skusi się;)

jak nie siedziałam przy kompie, to strone zapisaliście.. jak usiadłam na moment, to się nudze i czekam jak ktos coś nabazgrze..;):D

moze sobie pospiewamy :D..?

ja i Ty...;) :D

kap, kap płyna łzy.. :D

Julka Ola po prostu razem z goraczką wyrzucila wszystko z siebie;) dzisiaj juz na pewno lepiej, wiec będzie milutka;):P:D no mnie wczoraj cos brało, ale ominęło chyba;).. na razie przynajmniej.

ups... niepotrzebne razem:);)

ja poproszę duzo usmiechu i wesołego humoru, bo kawę już piłam:D:D

hej.. wszystkim obecnym i przyszłym obecnym :) JakzwyklewesołauwagaKrisa :) Skromnie powiem, ze nie potrzebne sa takie mocne uwagi.. robi sie niemiła napieta atmosfera.. kurde gdzie moje ą i ę ;) mam nadzieje, ze to nikogo nie drazni, bo mi się nie chce poprawiac, jesli je pominę :)

fiu fiu ;) co ja tu czytam...:D witaj dawno niewidziany bondzie:D

no tak Ola .... ja zapomniałam, ze Ty masz tak wszystko poukładane i zaplanowane.. nawet choroby...:D:D

hahahahha Ola nie wiem o czym pomyslałaś;)... ale na pewno mozesz zarazic no i nie kichaj w ekran;)

a tak na marginesie, to coś mnie zaczyna brać.. Ola mnie zaraziła chyba;) albo Ines :D

nie mial mu kto kapci podac ....:P zarcik :)

moj tez zawsze tak mowi, ze dzwoni bo sie boi czy cos sie nie stało, bo przeciez nie przyznaja sie ze sa zazdrosni...;)

my kobietki tak czasami narzekamy na tych swoich facetow.. duzo wymagamy, ze te biedne chlopy boją się nas i się odsuwają, bo moze się obawiaja, ze sie nie spełniaja w jakis sprawach.. i zaczyna sie powolne odsuwanie i zrzucanie na siebie winy... potem taki maż powie bo ty ciagle chcesz tak czy tak, a ja (czyt.mąż) sie nie licze.. nie zawsze sa takimi twardzielami i czasami potrzebuja jak zonka przytuli i pogłaszcze biednego kotka:) Pisze tu oczywiscie bardzo ogolnie..

uuu.. jest tego trochę.. kazda kobieta potrzebuje uwagi męza, a juz na pewno w chorobie.. to ze nie dzwoni do dzieci, to chyba bardziej wskazuje na to, ze to jedank pracoholizm.. ale na pewno trudno to ocenic i to na pewno nie jest w porzadku..

Iza moze my niewyzyte jakies..haha mi też się śniło jakis czas temu nie, ze jestem facetem, ale taki czworakącik i niby mialam się zabawiać z kobietką i chyba nie była w moim guscie, bo mi sie kompletnie nie pdobało;):P.. takze stwierdziłam po tym snie, ze ze mną ok jest:D:D, tzn odpowiednio ukierunkowana jestem:D Ola ciekawe jakie to znaki Ci tak wskazały:D

pranie i to najlepiej ręczne, zeby się dziewczyna troche wyżyła..;) a wiesz Kris, ze miałam kiedys tez sny baaardzo przyjemne.. zakonczone tym ...nie bedę pisac, bo sie wstydze:P;) ale fajnie było.. człowiek sobie spał, nic nie robił, a tu jeszcze takie przyjemnosci;):D a kiedys, kiedys śniło mi sie , ze biegam i wstałam zmęczona hahaha dobre nie?:D:D

Iza trudno przytoczyc sen, ale z urywkow pamietam, ze byłam baaardzo zła, krzyczałam na dzieci o i teraz mi się przypomniało, ze chyba potrzasałam kogoś w tej złosci.. ze nie rozumie, ze jestem taka zła, a mnie dnerwuje:).. lekko chory ten sen;) wolałabym się zanosic ze śmiechu:)

hej Julka.. kazdemu sie moze zdarzyc gorszy dzien.. głowa do góry jutro bedzie lepiej:) a ja mialam durny sen, ze starsznie bylam zła, po prostu szlag mnie trafiał;).. mam nadzieję, ze to się nie przełoży na dzisiejszy dzień:D