jolly

rybke też mam w planach.. babeczko w sumie nie dziwie sie, ze opuscilismy punkt 3, bo panowie nas opuścili;):D

i bedziemy zaraz głodni.. i w duuupska nam pójdzie od podjadania;) :D. Babeczko, ja rozumiem ze Ty w domku jestes:)

brokuły to przeis Oli... ja chyba zrobie jutro nalesnika. ala bond i Julka;)

ale byłoby łatwiej o rozuszczenie mniejszym kawałkom:)

a tak w ogóle to za wcześnie punkt 4 robimy...;)

Ceska, bo te serki to trzeba było pokruszyc jesli sie nie myle...

no prosze jaka pomysłowa mama.. nawet w domku ulepi bałwanka:)

Ola, ale nie przesadzaj z tym niejedzeniem, bo napewno schudniesz, ale jak zaczniesz normalnie jeśc, to wróci z nawiazka.. bo organizm teraz nie dostaje jedzonka i zaczyna robic zapasy.. jedz nabiał.. pomaga zrzucic kilogramy, a przy tym nie bedziesz głodna... i organizm oszukasz troszke..

babeczko tak sobie pomyslałam, ze jak Ola 3 dzien na diecie, to na kiełbaske patrzec nie moze;):)

Janka, a bałwan ulepiony?

Ola duzo kosztowała Cie odmowa;):D?

Julka postanowiła tu nie zagladać bo mogłaby znów miec problem z załatwieniem spraw..:D

no ile mozna pościc..;)

Olaaa ooooo do dobry znak :D

hej Janinko... bond się opierdziela... tzn pracuje:D

zdaje się Babko, ze nie jestes odosobnionym przypadkiem;)

Gayaa, wieczorkiem to jednak za dużo sie tu nie dzieje więc dobrze, ze jestes z rana:)

babeczko nooo yyyyy takie bez masazu i bąbelkow:D

hej Gaya.. mnie tez się spodobał ten punkt.. taki prawdziwy;):D

babeczko jak Ty bys nam zaczęła opowiadać, to bysmy \'słuchali\' z otwartymi buziami;):D

no cóz u mnie było małe bara bara, ale co tu wiecej pisac;) :D

2 też;)

1 punkt mamy za sobą ;)...

ja myslałam, ze okolice Oli.. a u niej sniegu kupaaa;):D

babeczko ten topik to samo zycie:D.. świetnie to ujęłaś...