Macro

Sol----ok:)

badeve----dzięki za słowa otuchy:)jesteś kochana:)wiesz jakos mam chwile zwątpienia,ale jak mówi mój mąż że to normalne że z małym dzieckiem coś się dzieje że normalne że kolorowo nie jest:)a ja bym chciała wszystko jak w gazetach-bajkowo:)

Poczytałam sobie zaległe stronki widzę że JULIANKA29 masz taki sam probllem jak ja:(och te nasze chuderlaczki:)martwię się by to szpitalem się nie skończyło:(

Witajcie oj długo mnie nie było-ale normalnie brak czasu:) Bylismy na bioderkach,na szczęscie ok,,ale jak nie jedna bieda to druga:(mały za mało przybiera na wadze,mam go dokramiac NAN HA1 po karnmieniu piersią. Najdziwniejsze ze podczas tych 2tyg gdy mały ssał tylko pierś wydawało mi się ze jest ok-jadł ile chciał ,puszczał pierś i spał:(normalnie sama siebie winię że nie moge wykarmić małego,jaka ze mnie zła matka ze mam mało mleka:(

Mysza30----jadę własnie w poniedziałek do kliniki-sama na wizytę i od razu na bioderka.Byłam państwowo,ale nas potraktowali i to lekarz nasz sąsiad!!!Szok,państwowa chała,lekarz stwierdził ze usg jest ok a potem mąż -był asystentem przy badaniu---miał powyginać małego nóżki w taki sposób ze złącza stópki podeszwami a kolanka mają dotykać łózeczka na któym mały leżał.No i nie dotykał.Wizyta koszmarna,na moje pytania ZERO odpowiedzi,dali takąw kładkę porwaną do zakładania między nózki,mały drze się w niebogłosy bo między nogami ok,ale to się zakłada na szyjkę takie szelki i obciera.Dlatego jadę do klinki po NORMALNĄ diagnozę i normalną ROZMOWĘ.

Hej hej więc jak to u Waszych dzieci było z badaniem bioderek?W KTÓRYM TYGODNIU BYŁYŚCIE?

hej wszystkim jakoś nie mam czasu na pisanie,jak mały spi ja też staram się zdrzemnąć a jak jestem w miarę wolna-a bywa tak rzadko-to poprostu robię pranie,prasuje itp:) Soldeluna----normalnie nie uwierzysz wysłałam Ci zdjęcia małego:) Mam pytanie,jak zwykle,kiedy Wam lekarz kazał iść na bioderka?Mi jak mały skończy 3 tyg a moim koleżankom jak ich dzieci będą miały 5-6tyg,i mam metlik jak to u mnie często bywa od czasu narodzin synka:) Buziaki i miłej sobotki:)U nas wiatr pawie jak halny ale słonko jest i niebo niebieskie:)Pachnie jesienia:*

mama-i-ja ---dzieki za gratulacje:) aha z tego co dobrze kumam to są 3 szczepionki płatne w odstepach 6tyg?a masz może wyszczególnienia od czego są to szczepionki?

hej dziewczyneczki ale ten czas szybko leci:) ostatnio wpadł mi artykuł z dziecięcej gazetki na temat szczepień. No i mam dylemat w 2-gim miesiacu jest szczepienie i mam problem jakie wziąć-państwowe czyli chyba 2 ukłucia w 1dzień czy skojarzona szczepionka za ok160zł?Lekarze namawiają do tych kupowanych niby mniej bólu ale...

hej dziewczyneczki staram sie Was podczytywać ale jakoś to mi net odłączą to mały śpiewa :)a jak zaśnie to ja też staram się nadrabiać:) mam pytanie:)czy karmiąc piersią można jeść malinki?A to ja stresy przechodzę póki cokolwiek zjem:)

ja mam taki,droższy ale na dłużej starczy:) http://www.allegro.pl/item225159037_225159037.html

badeve---ja ma taki numer z moją mamą:)niby taka mądra ale na ręce brać to się wykręca że juz zapomniała i ciagłe gadanie a kiedyś to tak noszono,a kiedyś to tak kładziono....Też wyłam jak szalona bo ani to radości z wnuka tylko ciągłe wpajanie nauk...Ale pomyslałam co ja się stresuje teraz dziecko i mój mąz są najważniejsi a rodzicom za poźno dogadzac...jesli nie cieszy ich wnuk...ja innej radości juz imdać nie mogę,niech sie sami zastanowią nad sobą:) TAKŻE NOS DO GÓRY-CIESZ SIĘ SYNKIEM A NIE SMUĆ LUDZKIM GADANIEM

biedna Śmigło---ale jestem pewna że teraz już tuli swoje maleństwo:) Mój mały wczoraj przerósł sam siebie ----zrobił mega kupkę,ale co mnie cieszy że nie smółkę a już taką bardziej noworodkową:) odstawiłam mleczko sztuczne teraz tylko na cycu,ale widzę różnicę -po sztucznym spać spał ale póki do spania to strasznie męczyła go czkawka.po karmieniu piersią też czka ale krócej:) Jakiej firmy chusteczek do wycierania używacie?Ja mam DZIDZIUŚ ale jakieś one niepocięte jak wyjmuje się to od razu 5sztuk:)dobre są PAMPERSA? Dziewczyneczki miłego dnia Wam życzę;)

azz---ja źle cię zrozumiałam ,o piszesz że nie pamiętałas daty urodzin dziecka i ze cięwypisali na drugi dzień-myślałam ze po porodzie a nie po operacji... co ci doradzic???nie wiem,ja uważam że poród i atmosfera wokół to totolotek,jedenj w PSK czy na Warszawskiej będzie super,inna dobrze się czuje na Zamenhofa czy Parkowej...Ja do pańswowych mam uraz do ich znieczulicy więc dla mnie wariat prywatnych klinik odpowiada:)

hej dziewczyneczki dzis był polożna -powiedziała ze z pępiem ok,ale to jakie my katorgi mamy przy przemywaniu:)szok cos mi sie wydaje ze u Śmigło cc to się skończy,ale bądźmy dobrej myśli:)

azz----a ja miałąm czas na oglądanie tv,wszystko zależy od dobrej organizacji czasu hehehe

azz------coś mi tu podpuchą pachnie-na drugi dzień po cc wysłali cię do domu????Brednie.

Hmmm ale żeby nie pamietać daty urodzin swego dziecka?

nie zgadzam sie z azz i qarolinką ja jestem zadowolona ze wszystkiego personel jest super,lekarze tez czasem zdrowie psychiczne jest ważniejsze niż fizyczne a tam dbają i o to i o to:) nie mogę NIC napisać złego na temat tej kliniki a powiem jedno JEDNEMU KRYŚKA DRUGIEMU MARYŚKA:) ALE TA KLINIKA JEST WARTA TEJ KASY

nie rozumiem nie dopajaj-to co do 5-go miesiąca głodem załatwiać sprawę.Mleko to nie woda w kranie u jednej kobiety jest jego mnóstwo u drugiej laktacja rozwija się stopniowo. Ja dokarmiałam raz dziennie ale od wczoraj mały leci tylko na cycu-śpi 2-3godz po karmieniu

Mój maly po powrocie za szpitala w piątekkarmiony tylko piersią normalnie aż zanosił się z głodu-niby ssie 40min,godzinę ale mleka mało najwidoczniej.Wszpitalu dokarmiali go ,bo niesposób wisiec na cycce i nic się nie dowisieć. Mały super ssie i pierś i butelkę. Odnośnie kupki to od piatku miał zastój-tylko siczki za to dziś mega kupka,położna powiedziała ze to jeszcze smółka i że jest ok.

aha dzięki za rady porady:) dzis mam więcej mleczka

Synek.3320g,55cm:) Bardzo mi się spodobał z obchodów drLenczewski:)

heja ja juz po:) polecam klinikę -rewelka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

hej dziewczyneczki ufff nawet nie wyobrazacie jaka ulga:) wrócilśmy dziś ze szpitala:) pobyt wspominam miło,sam poród też:) Jasieczek jest raczej głodomorkiem a mleczka mam niezbyt dużo:( dokarmiam go biedaczka a to licząc na mnie chłopak wiecznie głodny