Macro

tenka---kuzynka jak była w 5tyg to wiedziała że napewno cc:)

ŁĄCZENIE TEMATÓW http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3338632

tenka---na dniach mam termin,a odnośnie cc to wie sie wcześniej,moja kuzynka ma termin na 23listopada a juz wie ze cc ma 10listopada:)

julanko---ja miałąm dolinkę taką jak ty w tamtym tygodniu,była to dolinka raczej na tle rodzinnym-każdy wymagała od mnie ponad stan,teraz powiem Ci że łapie się na myślach takie jak Twoje:) to chyba oznaka że lada dzień będzie TEN WIELKI DZIŃ:) CZYLI WSZYSTKO Z NAMI OK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

hej hej no skurcze na ktg to są i po 100procent-nadal ale ja raz czuję a 4razy nie:( położna stwierdziła że tej nocy zapewne przybędę ba oddział:)myliła się bo spałam jak suseł:) dziwny jest ten sierpień-wczoraj lato dziś jesień z deszcsem:) ciekawe która dziś się rozsypie?Może ja>>>>???:)

nikusia22----GRATULACJE!Niech mały się dobrze chowa:) Miłego dnia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a ja chciałam wczoraj przekonsultować wyniki z panią gin od A a jej komóra wyłączona i na domowy też nikt nie odbiera.a gdybym zaczęła rodzić?chyba zostałby mi tel do kliniki....

Anetko---a to masz rację,ciąża nam w głowach porządki porobi:)ja wczoraj jak wariatka cieszyłam się gdy na ktg były skurcze 100procent:)lekarz mnie postawił do pionu że to skurcze przepowiadające -ja ich nie czuję-i mogę tak 2 tyg:( ale najważniejsze że juc ĆOŚ sie dzieje a nie tylko ktg z 20procentowymi skurczami przepowiadającymi czy jak je zwać:) dziś kolejne ktg:)

No juz dziś jest ok:) normaknie zmiana nastroju o 360stopni:)

hej hej wiecie jakoś chyba pokłóciłam się ze snem:) totalna bezsenność,dziś od 2 do 4:( ja tez mam juz dosyć ktg-nuuuudy ale cóż jak trza to trza:) miłej sobotki soldeluna---wybieram jakieś swoje zdjęcia te z dwupaku i w jednopaku:)także czekja na mail

Hej,dziś ja pierwsza sie melduję:) jakoś dolinka mnie nie opuszcza:( na dodatek moja fajna koleżanka po wczorajszym ktg miała hmmm badanie gnekologczne bo lekarz mający dyżur stwierdziła ze trzeba zrobić i tak jej zrobiła ze ta zaczęła krwawić i,,,,na cestarce się skończyło.... soldeluna---piękne żdjęcia:)ale z ciebie laska:)serio-fajną masz rodzinkę a dzieci---tfu tfu tfi paskudne :):):)

soldeluna---adres mailowy wysłałam ci smskiem przed chwilką

jesianna mamo-ja myślałam ze ten posiew to standart na Z

macie rację moi teściowie jesli chodzi o kasę to pomagają a o wybór kolorów czy tego typu banałów to dają wolną rękę a moi to by wleźli wszędzie.... chociaz sie zastanawiam ze będą sie trącać w wychowanie dziecka,ja nie mam nic przeciw radom ale tu jest narzucanie sie całkowite... no może to dziś pogoda tez tak na mnie wpływa-deszcz deszcz deszcz..... aj wiecie człwoiek jak nie ma biedy to ją znajdzie we wszystkim.... chociaż jak wracam do czasów jak byłam panienką to moje staruszki wiecznie tez niezadowolone,a to że gdzieś jadę a to że mam takiego chłopaka a nie innego;(chyba taka już u nich natura...

wierze ze zgrzyty zawsze są mam nadzieje ze bedzie ok bynajmniej wierze ze jak sie urodzi dziecko to moze zejda trochę z nas i pierwsze miejsce zajmie dzieciątko...

Robimy remont starego domku-generalny remont,dom stał opuszczony 20lat,a teraz mieszkamy u moich rodziców

badeve---a na temat ciąży to moja wypaliła ze ona by nie chciała by byc i ze sie dziwi jak ja chodze:( ja jej mowie ze w jej 50lat nie wszyscy musza byc 50latkami jak ona i miec takie myslenie jak ona

badeve----najgorsze jest to ze starzy robią sie jak małe dzieci, z wiskiem piskiem muszą postawić na swoim..żenada... oni sa pępkami świata a reszta to debile.... wprowadzają nerwówkę,która dla mnie się udziela... i jeszcze z miną debila stwierdzaja ze ja mam sie zając swoją ciążą a zawsze jak mąż jest w pracy to biorą mnie w obroty czemu mój mąż robi to i tamto źle i się dziwią że ja jego bronię najlepiej we trójkę-moi rodzice plus ja-wskoczyć na mężą i go za przeproszeniem udupiać w tym że wyżej wspomniane kocie łby są szczytem piękna a polbruk jest fe.

badeve---kochana jestes:) jakos nie mam sie z kim podzielić smutkami,koleżanki szlag trafił,myślą chyba ze jestem trędowata,a dla męza nie będe się użalać bo nie chcę go pogrążać.... masz racje,tylko dlaczego tak trudno to wszystko przenisć na życie.... dlaczego starzy nie dają wolnej ręki,im nikt się nie wtrąca...

gosiafrancja====nie wiem ja chyba nie umiem radzić z problemami.jakoś we wszystkim widzę widmo katastrofy....

Moi starzy mają mega pomysły Tylko widzę że z nas kaleki robią bo oni zawsze muszą mieć ostatnie zdanie-decydujące To mnie wkurza, bo zawsze wg ich jest coś nie tak.... wiecznie kwaśne miny... a mi sie to udziela jak cholera.... nawet juz nie umiem cieszyc sie tm ze bede mamą,w zasadzie w każdej chwili ..

Mam na myśli ułożenie podwórka-albo kamieniem tzw kocie łby albo polbruk:)

Witajcie ja mam dziś dzień maxymalnego SMUTASA....jakoś nie wiem mega dolinka mnie złapała.... najgorzej że nic się nie dzieje.....tak jak wczoraj wspomniałam.to tylko ziemskie problemy,które mnie się nie tyczą bezpośrednio ale.... Mocno się przejmuję.głowa mi boli na potęgę,jakoś nic mnie nie cieszy:( a te niby-prolemy to wymysły starych typu czemu nie kamień a polbruk,czemu nie jesteśmy na ich skinienie..... Przepraszam ze Wam to piszę...

Badeve---o własnie u nas ta sama dolegliwość,może to nie woda a już nerwy nam siadają????

badeve---pięknie napisałaś:) u mnie z kolei mam wrażenie że rodzice zapomnieli o moim stanie:)serio,jakoś tak jakbym nie była w ciąży.... ziemskie sprawy---w sekundę i ja juz dostaję białej gorączki.... scena 15min temu---jak wspomniałam łeb mo nawala,próbuję jakoś zapomnieć o tym klikając z Wami:)dzwoni mama i sie pyta co ja robie,ze starczy spać-ciekawe,,,kamerę ma w telefonie czzy co,szkoda ze popsuta:)ja jej na to ze w sumie nic takiego nie robie jedyne co pewne to czekam kiedy do mnie ona zadzwoni i powie co mam robić:)heheh zamkęła sie:) ja mowie ze sie źle czuję a ona ze oczywiscie wie ze to przez antybiotyk ze moze zebym go nie brała,ja mówie ze lekarz wie co robi a ona lekarzem nie jest jedym słowem-DZIECINADA