Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fisiowna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez fisiowna

  1. hmmm...masz racje...tez bym spieprzala...i spieprze...tylko nie wiem kiedy:o
  2. Hermia jak to??stalo sie cos??wyrzuc to z siebie
  3. no tak...nalezy sie mu:)...bedzie wiedzial, ze cudzych bab sie nie tyka
  4. ooooooo ambitny plan:)...komu dasz w gebe, jesli mozna wiedziec?? ja jutrzejszy dzien, jak i nastepny i nastepny spedze w lozku...dostalam polecenie sluzbowe od szefa :wykurowac sie i we wtorek przyjsc do pracy jak nowa:) fajnego mam szefa:D
  5. hej...napisal do mnie maila...w zasadzie nic poza tym, co juz wiem...ze teskni za mna i kocha, ale potrzebuje czasu zeby pomyslec...nad czym on chce myslec??tego nie wiem jak poszedl egzamin coci??mam nadzieje, ze zdany:)
  6. to raczej on sie bawi...poza tym wybacz to zwiazek na odleglosc wiec raczej nie ma mowy o zabawie
  7. hej.. coci coz...slowa slowami, ale nadal cisza...bywa prawda...ale jestem spokojniejsza niz tydzien temu...juz nie placze tak czesto...mimo, ze w zasadzie nic sie nie zmienilo...meczy mnie jedynie mysl dlaczego mnie nie zostawi skoro nie jest w tej chwili ze mna szczesliwy...przeciez tak byloby latwiej prawda??znalazlby sobie kogos tam na miejscu, a nie uzeralby sie z kims kto nawet wizy nie moze dostac sam...ulozylby sobie zycie...ja tez zaczela wszystko od nowa, zamiast gnic w tej szarej rzeczywistosci bez zadnej perspektywy...wyjechalabym, zmienila otoczenie, a tak nie moge...nie potrafie sobie tego wyjasnic...czasem mam takie chwile, ze lapie za telefon i chce napisac co mysle...wszystko...ale za chwile to mija...mysle, \"po co, i tak nie odpisze\"...i odkladam telefon...jeszcze loguje sie na maila z nadzieja, ze moze cos...jednak za kazdym razem nic...coz...mysle, ze poczekam do tego 24-ego...a potem...potem zaczne od nowa
  8. agiie no wlasnie:o...tez mam 26 lat w tym roku i sorry czas najwyzszy chyba pomyslec o sobie
  9. ze trzeba sie na cos zdecydowac...nie mozesz miec ciatska i zjesc ciastko...w jedna albo w druga strone
  10. alescie znow nastukali...gdzies tam kolo 11 wyczytalam post Rhyme, o tym ze faceci powinni sie jakos okreslic...no zgadzam sie...i to, ze moj mi powiedzial, to co powiedzial, nie znaczy ze termin 24 lutego odwolany...jest tak jak napisal Rhyme...miotam sie, nie wiem co ze soba zrobic...to ze mam taki nastroj, a nie inny to nie tylko moja wina
  11. a co jesli ta osoba mowi ze kocha i nie chce zrywac, ale zachowuje sie odwrotnie?
  12. dla Ciebie ten zwiazek znaczy duzo, a dla niego??czy dla niego tez znaczy duzo??czy moze jestes "przystankiem autobusowym" i gdy nadjedzie wlasciwy autobus on poprostu wsiadzie??zastanow sie nad tym...
  13. mykam nyny kobietki... kaska nie zalamuj sie bedzie dobrze... dobranoc:)
  14. no ale co?racje mamy!trzeba sie strzec przed takimi %$@#!!
  15. niedosc ze bym mu podziekowala, to jeszcze z tej radosci pieknie bym mu buzke obila
  16. a tak wogole to ja uwazam, ze jesli nie czujesz sie pewnie w tym zwiazku (odetchnelas gdy jego byla wyszla za maz) to tez nie za dobrze wrozy
×