Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fisiowna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez fisiowna

  1. no no chormonku ciezsza sprawa z tymi smskami...troche to dziwne...ja mialam wczoraj i przez polowe dnia dzisiaj kryzys...tak jakos mi sie za domem zatesknilo...kurde starzeje sie...poki co odpukac uklada sie super...jak bym mogla to spedzalabym z nim caly czas, no ale niestety on pracyje, teraz ja zaczne prace to bedzie gorzej...no ale hehehe w koncu z racji tego ze to moj szef to bede go tez widywac w pracy:D...ale ciiiiiiiii to tajemnica...jestesmy politycznie niepoprawni jak to sie tu mowi...hehehe....wogole to cala obolala jestem i to raczej nie od goracego i namietnego powitania:Pmoze to ta roznica czasowa tak mnie polamala...to dopiero 20 a w Polsce 3 nad ranem...powiem Wam ze nie wiedzialam ze pokocham kogos tak mocno.... i tym pozytywnym akcentem mowie Wam wszystkim dobranoc...slodkich snow... buziole:D
  2. hej kobietki:):):) hmmm az nie wiem co napisac z wrazenia...kurcze jak milo bylo sie przytulic..i tak sie tulilismy cala noc....teraz moje kochanie pojechalo do pracy i przez 8 godzin bede sie nudzila, ale wyjasnil mi jak wszystko dziala wiec chociaz po necie sobie pobuszuje albo obejrze cos w tv...ale jeszcze wczoraj jak mnie odebral z lotniska nie moglam uwierzyc ze znow tu jestem...w miare mozliwosci bede pisala i wpadala by zobaczyc co u Was slychac...trzymajcie sie cieplutko kochane:)
  3. no wylot jutro rano...ech....jakos sie spakowalam ale nie obeszlo sie niestety bez wpakowania ubran w bagaz podreczny czego chcialam uniknac...wogole chcialam wziac tylko torebke i walizke a tu psikus musze wziac podreczny wypchany ciuchami...no ale coz...moj mezczyzna uwielbia polska czekoladę wiec wiem co sprawilo ze tyle mialam za duzo...odezwe sie w niedziele prawdopodobnie...trzymajcie sie dziewczynki...buziole
  4. wpadłam na chwile powiedzieć, że zaraz wyjdę z siebie i stanę obok...co jest takiego w tej walizce ze tyle waży??no masakra...jak mam sie spakowac??ech takie chwile powodują ze mi sie nie chce
  5. hmmm widze ze dzis humory nie dopisują...kurcze dziewczyny nie łamcie się...ja wiem, że jest ciężko, sama przeszłam przez okres \"internetowych\" sprzeczek, miałam dosc i naprawde chwilami mialam ochote napisac \"to koniec\"...ale nie poddałam się...faceci są dziwni fakt, ale my kobiety też potrafimy znaleśc problem tam gdzie go nie ma...wiem to po sobie...ale powoli zaczynam sie z tego \"leczyć\" a może poprostu zaufałam mu...co ma być to będzie...mi zostały jeszcze 2 dni...jestem naprawdę szczęśliwa, że po 8 miesiącach wkońcu go zobaczę...i nie tylko:D...ale ile mnie to kosztowało nerwów, łez, dolin i innych wahań to tylko ja wiem...nie poddałam się i Wy też tego nie róbcie...odległość to koszmarny przeciwnik ale jeśli naprawde kochacie nie dajcie jej wygrać...pozdrawiam Was wszystkie cieplutko... uszy do góry:D
  6. chormonku tak kierunek USA...jeszcze sobie ogladam codziennie katastrofy w przestworzach czy jakos na tvn i lada chwila a popłynę pontonem:P...ale rok temu tez mialam schizy
  7. lilia nad stawem poki co na 4 miesiace...na tyle mam wize...co bedzie dalej bedziemy myslec jak juz bede tam...ale i tak bardzo sie ciesze:)
  8. sarpanitu jedz...gdybym mieszkala w toruniu tobym cie jakos poratowala no ale niestety... chormonku nie wmawiaj sobie niczego bo od tego sie zaczyna...ja wiem po sobie...kładłam sobie do głowy wymyslone przeze mnie głupoty a potem mialam jakies kosmiczne mysli ze to ze tamto... nawet w tej chwili cos durnego potrafi mi przyjsc do glowy...ale my kobiety juz tak niestety mamy:o...wymyslamy sobie problemy... u mnie progres...wyjełam walizke...i na tym progres sie skonczył:)...pokowaz sie bede jutro...moze:P milego popołudnia dziewczyny...i nie dolowac sie...
  9. hmmm powinnam juz zacząć sie pakowac...len mnie ogarnał i mi sie nie chce...heh...rok temu juz mialam wywleczoną walizke na sroek pokoju a teraz...nic...wielkimi literami nic mi sie nie chce:)...a pakowac najmniej:)ale tak bardzo sie ciesze, ze za 5 dni sie przytule...chyba nogi sobie polamie na tym lotnisku tak bede pedzic...tylko kurde jeszcze bede musiala wyhamowac na pogawedke z celnikiem:)...ale juz sie nie moge doczekac... milutkiego wieczorka dziewczyny
  10. fisiowna

    Ładna, zadbana, ale... GRUBA

    wierz mi miedzy grubaskami z usa a grubaskami z europy nie ma różnicy...tylko w tv pokazują ekstremalne przypadki a ludzie w to wierza...
  11. kobiety proponuje ignorowac wpisy kogos kto prawdopodobnie nigdy nie był w naszej sytuacji...nie ma co sie denerwowac bo ten ktos i tak nie rozumie... zostało mi 10 dni...10 długich dni i zobacze moje kochanie...styrana bede pewnie 10 godzinnym lotem ale co tam...juz sie nie moge doczekac... milego wieczorka wam zycze i pamietajcie olewka na wiedzących lepiej
  12. hej kobietki i u mnie gorzej...wczoraj ,nie zważając na koszty, zadzwonilam do niego...ale moje samopoczucie sie nie zmienilo nic a nic...nawet jest gorzej niz bylo...nawet nie chce mi sie konczyc pracy magisterskiej...najchętniej olałabym to wszystko, wyjechala gdzies gdzie nikt by mnie nie znalazł...ech...płakać mi sie chce...
  13. betiti hej...ja mojego faceta widzialam ostatnio 1 października ubiegłego roku...2 czerwca zobacze go znow...ale nie daje rady juz...przerasta mnie to
  14. hej...wiecie co nie wiem czy dam rade wytrzymac te dwa tygodnie...to jakis koszmar...pierwszy i ostatni raz zdecydowalam sie na zwiazek na odleglosc...nigdy wiecej...wymiekam
  15. fisiowna

    Blask Turcji...

    hej...fajną tu macie atmosfere....tak dalej:Dmój byly też był Turkiem, ale mimo to że nam nie wyszło myślę o nim ciepło i życzę mu szczescia...kochany był ale niestety nie było nam po drodze...
  16. lilia nad stawem==.tym bardziej, że mieszkamy na dwóch różnych kontynentach...:o...i nawet jakbysmy chcieli nie mozemy sie widziec:(
  17. hej dziewczyny...mój facet jest ode mnie starszy o 8 lat...pewnie nie duzo dla niektórych z Was...dla mnie w sam raz
  18. fisiowna

    Blask Turcji...

    hej...z Turkiem bylam przez rok...z takich czy innych przyczyn juz nie jestesmy razem...fajnie ze Wam sie układa...zycze Wam wszystkim szczescia
  19. fisiowna

    kocham

    zwiazek na odleglosc. Udawalo sie przez jakis czas. Ale ilez mozna sie oszukiwac. Jego zobojetnienie, pozniej moje. Nie chcialo mi sie samej o to walczyc. Mimo ze on twierdzi ze mu zalezy, zerwalam. Ale nie potrafie zapomniec. On? Odzywa sie gdy dotrze do niego informacja z tym co teraz robie. Boli go, ze nie placze? Plakac nie bede, ale przykro mi ze ktos kogo uwazalam za \"tego jedynego\" juz nigdy mnie nie przytuli.
  20. hej. Mam haslo w komputerze, logowalam sie wczoraj, wszystko bylo ok a dzis m wyskakuje, ze naspilo zle logowanie i mam na tymczasowym. Co sie moglo stac? I jak to naprawic?
  21. Hej. Mam pytanie zwiazane z samodzielnym rozliczaniem sie z podatku. Czy moze mi ktos podpowiedziec jaki formularz nalezy wypelnic? Bede wdzieczna za pomoc
×