Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

***emi***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ***emi***

  1. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Spóźnione ale serdeczne życzonka ode mnie Cleo i kwiaty Obyś zawsze błyszczała i była tak śliczna :D :D :D Rtg odcinka piersiowego już zrobiłam, wynik jutro. Wizytę mam we środę. wszystko komplikuje ten długi weekend i urlop mojej lekarki rodzinnej, bo to od niej zależą niektóre badania. Szpital mnie nie ominie, ale co się da to będę robiła ambulatoryjnie. Największym poroblemem jest mały, a raczej brak opiekuniki. Pod opieką tatusia to nie chciałabym go zostawić na tyle dni. Na razie nie rozmyślam o tym, bo jeszcze będę miała czas. Wczorajsza załamka nieco minęła. Dziś czytam to samo co wczoraj, ale przyjmuję to zdecydowanie spokojniej :) I... nie wiem co mam już myśleć... może to jednak nie SM?
  2. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Albo jestem przewrażliwiona, albo się czepiam, albo... mam to świństwo. Poczytałam sobie i mogę stwierdzić, że mam większość typowych objawów dla SM. :( Nie mam chyba tylko kłopotów z pęcherzem :O Dzis już nie dam rady wyć, ale jutro... tylko jak ja dotrwam do tego jutra... :O
  3. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Moje zdjęcie poszło dziś do ponownej konsultacji radiologicznej, bo opis nie spodobał się lekarce. Rozmawiała ze mną bardzo długo, niemal ciągnęła za język, a między wierszami padało... stwardnienie rozsiane :( Na razie mam nie brać do głowy, wizyta jutro, tylko jak ja przezyję dzisiejszą noc???? :O Idę szukać co to za świństwo... Dzięki wielkie za pamięć Ania
  4. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Trzymajcie za mnie jutro kciuki. Robiłam dziś prześwietlenie kręgosłupa i jak zobaczyłam opis zdjęć to się załamałam. Jeszcze nie mogę dojść do siebie :( Jutro właśnie będzie sądna wizyta u neurologa :( Ostatnio chodzę od lekarza do lekarza i na nic nie mam czasu. Po całym dniu bieganiny nie mam ochoty nawet na net. Poza tym niedługo przyjeżdża moja siostra cioteczna do dziadków, więc musze pomóc babci w porządkach i zakupach i sprzątaniu. Dziadkowie pod ręką ;) mają tylko mnie, więc bynajmniej nie narzekam, bo to w końcu mój obowiązek :) A reszta po staremu... Czyli jak zwykle :O
  5. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    O Jezzzzzzzzzzzuuuu naprawdę tak wyglądam, jak na tym zdjęciu w paszporcie???? Wyrzucam dziś z domu wszystkie lustra, bo kłamią, buuuuuuuuuuuuuuu
  6. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Daję znak życia ;) Ale napiszę jutro... może... Roboty mam tyle, że chętnie podzeliłabym się z kimś :) Jest ktoś chętny? To do jutra
  7. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    A mnie nie ma przez tatalny brak czasu :( Gdyby doba była 2 razy dłuższa też miałabym co robić :O A poza tym mam ostatnio kłopoty z kręgosłupem :O Kurde, momentami tak bolał, że nie wiedziałam gdzie wpaść :( Poszłam w końcu do lekarza, a potem do neurologa jednego, potem drugiego a w następny poniedziałek mam wizytę u jakiegoś nerologa-cudotwórcy ;) Teraz jest nieco lepiej od końskich dawek leków i nie ch tak zostanie. A wiecie, jak chce mi się słodyczy... To pewnie przez ten ubytek kg... Dziecko wyganiam z pokoju jak je coś słodkiego, żeby mnie nie kusiło. Wszystko co słodkie wyniosłam już z domu. Normalnie się męczę... i nie moge tego pokonać :O Wczoraj byłam u ciotki, a tam ciasto, naleśniki, pączki. Prawie cały dzień przesiedziałam na podwórku na huśtawce, bo jak na to patrzyłam to.... Szok!!! Zjadłabym wszystko !!!! :O :O :O A dziś znowu jadę do babci i znowu będzie to samo: jedz, jedz, jedz... a może to? a może tamto? Ble, ble, ble.... Czemu oni wszyscy uważają, że jedzenie to największe szczęście w życiu? :O :O :O Ja jakoś przeżyję, ale moje nerwy... :O Pozdrówka dla wszystkich ania
  8. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Anno jak chcesz to mogę wypożyczyć Ci swojego, bo jemu ciągle się chce ;) ;) ;) A mnie dopadło chyba jakieś wiosenne przesilenie, czy coś w tym rodzaju. Jakaś słabowita jestem ostatnio i nic nie chce mi się robić. Nic!!! Nawet ogródek robie po kawałku, a zawsze to uwielbiałam i mogłam tam dłubać godzinami ;) Często dopada mnie zadyszka :( chyba czas na lekarza... :( A tak ogólnie to wszystko po staremu :) Czyli może być... :) bo nigdy nie było super ;) Milunia a jak Ty robisz te jajka ze szpinakiem? Bo ja ostatnio kupiłam sobie szpinak, kilka razy robiłam już podchody, żeby go upichcić, ale szczerze mówiąc nie mam odwagi :P Spróbowałam go na surowo :O i mam nadzieję, że przetworzony smakuje lepiej ;) A jajka ze szpinakiem są zalecane w mojej dietce ;) Aha.... mam 4 kg mniej :D :D :D
  9. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Ja w końcu musiałam odreagować ... właśnie skończyłam sprzątanie. Rano, kiedy oglądałam transmisję wszystko było ok, ale potem... wyłam jak bóbr... Za dużo na raz spadło mi na głowę... :(
  10. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Leti ja też ryję - jak powiada mój luby- w ogródku. Niby jesienią wszystko zostało doprowadzone do porządku, ale znowu jest full roboty. Cały ogródek podzieliłam sobie na części i codziennie robię jedną ;) A wczoraj posadziłam już nawet kwiaty w donicach. Na razie stoją sobie jeszcze w domku, ale niebawem zostaną wyniesione na zewnątrz Poza tym mam 3,5kg mniej :D ale to jeszcze nie koniec ;) Tylko, że teraz muszę się ukrywać, bo jak mój luby jak słyszy słowo dieta, albo widzi grejfruty i jajka to dostaje białej gorączki ;) Więc niech żyje w błogiej nieświadomości :P a potem to nie będzie już odwrotu :) Czuję już wiosnę w kościach i jestem z tego powodu bardzo happy :D Żeby jeszcze sytuacja wokoło była inna... :( :( :(
  11. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    A ja ostro zaczęłam się odchudzać, więc wybaczcie mi tymaczasowe zaniedbanie ;) Ale duchem jestem z Wami cały czas :D A tak poza tym to nic nowego, więc co mam marudzić... ;)
  12. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    A ja jadłam, opychałam się, żarłam... :( I tak głównie spędziłam święta... I od grudnia też przytyłam jakieś 3 kg i spodnie mam obcisłe i fałdę tłuszczu na brzuchu i z tego powodu łapie mnie dół :( Echhhhhh, szkoda gadać Od jutra się odchudzam... po raz setny zaczynam chyba... Ale się cieszę, bo moja ciocia znowu obdarowała mnie super ciuchami i nawet kasy zajączek mi przyniósł od dziadków ;) Właśnie opycham się ananasem :D, ale mam go już dość i cała pochlapałam się sokiem, i idę oglądać killera :D
  13. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    I specjalnie dla naszego rodzynka Robalka: Obyś w łóżku był tak mocny jak zajączek wielkanocny, żeby była też owocna Twoja Palma Wielkanocna, abyś spuszczał się z fajfusa tak obficie jak w Dyngusa. :P :P :P
  14. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Pogody, słońca, radości, w niedzielę dużo gości, w poniedziałek dużo wody - to dla zdrowia i urody. Dużo jajek kolorowych, świąt wesołych, oraz zdrowych! Ania
  15. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Ledwie żyję... kto wymyslił te cholerne porządki???? a potem zamiast człowiek świętować, to nie da się rady ruszyć ze zmęczenia... Wybieram się na zakupy - prezenty dla 4 chrześniaków ... A wymagania nawet małych dzieci z każdym rokiem rosną, że hoho... :O Dzięki Bogu, że ja lubię robić prezenty ;) No i muszę zaopatrzyć swoją lodówkę ;) I załatwić masę innych dupereli... :(
  16. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    No i lecę sprzątać Ale jeszcze zajrzę ;) I zdrówka dla Sylvi duuuuuuuużo ;)
  17. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Słońca Robalku?????? Gdzie?????? U mnie ani promyka, a do tego zimno, że psy można ganiać :( A ja właśnie szoruję okno w salonie i ręce mi zamarzają
  18. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    a już myslałam, żem pierwsza :( Chyba za wolno piszę ;)
  19. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Jako pierwsza podpisuję dziś listę :D głowa jeszcze boli po wczorajszym. Czy któraś z Was ma odlot po 2 (słownie dwóch) kieliszkach wina? :O Zawsze miałam słabą głowę, ale tym razem to przeszłam samą siebie :O I jak tu sprzątać w tej sytuacji? Bo właśnie zaplanowałam sobie, że skończę porządki... :( No i po co włączyłam komputer??? Chyba będą nici z porządków ;)
  20. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Ja sprzątałam i sie pałętałam momentami bez celu :( Ale porządki posuwają się powoli do przodu ;D A zaraz będę obchodzić 3 rocznicę pożycia z moim misiem :) Jak ten czas szybko leci... Nawet na tę okazję kupił winko, a nie jak zwykle piwsko , wódę lub drinki :( I nawet kwiatka mi przyniósł ;)
  21. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    >Taniuszka mnie jeszcze nie znasz,ale mam nadzieję, że się poznamy :D A ja muszę dopokutować dzień wagarowicza, bo zwiałam wcześniej z pracy, myciem okien :( Ale że pogoda jest ładna, więc łatwiej będzie mi się z tym pogodzić. Ale jeszcze zajrzę.
  22. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    No to i ja krzyczę, bo nie znam,a chcę jak najbardziej ;) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Usłyszała Leti czy jeszcze głośniej??????????? A ja - wstyd się przyznać - dziś znowu zaprzęgłam lubego do glazurowania parapetów a sama wzięłam się za skończenie tapetowania. Ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że byłam rano w kościele i nawet palmę poświęciłam :D Więc nie miałam czasu na nawiedzanie Was. Ło Jezu, jak dawno nie miałam tak pracowitego weekendu, ale cieszę się z tego powodu, że hoho :D :D :D I nawet wstałam po bożemu o 8, a nie w południe ;) I na dobry koniec zrobię sobie jeszcze prasowanie :(
  23. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    >CLEO ślicznego ciałka?... Hehehehe... Ale się uśmiałam ;) :D A ten krem do rąk z Avonu to jest w zielonej tubce? Chyba właśnie jest na niego promocja w tym katalogu i kosztuje 5,90 zł Moje kochanie wzięło się za wspomniane wyżej parapety a ja mu sekunduję, czyt. ględzę i patrzę mu na ręce, a on straaaasznie się denerwuje :P
  24. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    No to teraz ja Ciebie Sylvi pocieszę: Czymże byłoby życie bez kłopotów i zmartwień? Zanudzilibyśmy się na śmierć ;) Raz jest lepiej, raz gorzej, a po burzy przychodzi piękne słoneczko. Za kilka dni zapomnisz o wszystkim i tyle :D Doła to też będzie miał mój misio, bo ja znowu wymyśliłam mu robotę ;) Ma obudować glazurą 2 parapety... na wczoraj, czyli expresem! Na peeeeewno się ucieszy :P Tak sobie patrzę wokoło i nie wiem za co się brać... a może zrobić znowu sobie dzień lenistwa? Jutro nadrobię ;) Net mi chodzi jak krew z nosa, i już domyslam się co będzie wieczorem... :( No i właśnie padł O Jezu jeszcze jest, więc posyłam co żem namazała... ;)
×