Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

***emi***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ***emi***

  1. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Już wiem co u Was słychać, więc idę spokojnie spać ;) Normalnie już padam :( U mnie stare biedy, więc marudzić nie będę ;) & kolorowych snów dla wszystkich, a szczególnie dla Miluni :D
  2. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Sylvi to Ty tak wcześnie chodzisz spać? No.... chyba, że... ;) No to rozumiem... ;) ;) ;) Ja to mogę siedzieć pół nocy, tylko że rano to mam dopiero problem.. :(
  3. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Ja wam mówię: świat przez czyste okna jest o wiele piękniejszy :D Ale na razie mam dość tych porządków :P reszta poczeka ;) A tak poza tym to stare biedy, czyli smętnie, deszczowo, ponuro... ech same wiecie, więc co będę marudzić... :( Jakieś wirusy tym razem mnie napadły i drapią gdzieś w krtani, a jeszcze nie wyleczyłam oczu :( Muszę znależć sobie zajęcie, bo marudzę jak stara baba...
  4. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    .... :O ...... :D Jak miło, że masz o mnie takie zdanie Sylvi... :O for you ;)
  5. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    No to ja w pas się kłaniam starym-nowym ;) Mam nadzieję, że mnie też polubicie :) :) :) A myślicie już o porządkach świątecznych? U mnie właśnie jest siostra, bo mały ma rekolekcje i go pilnuje , więc ją wykorzystałam i kuchnię mam posprzątaną na tip-top :D :D :D I jeszcze prasowanie czeka... :( Ale jeszcze tu zajrzę ;)
  6. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Do mnie przychodzą katalogo quelle www.quelle.com.pl
  7. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    No to co wpadło w oko? ;) http://www.fredericks.com/ http://www.krisline.com.pl/ http://www.victoriassecret.com/ http://e-bielizna.sote.pl/ http://www.kostar.com.pl/ http://www.swiatbielizny.pl/ http://sklep.lupoline.pl/ http://www.lulu.pl/ http://garderoba.pl/
  8. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    No to i ja jestem :D Sylvi mogę Ci podrzucić linki do stron z bielizną ;) Sporo się ich nazbierało :D A co do zakupów z katalogów: kiedyś zamówiłam kilka rzeczy z bon prixu i prawdę mówiąc żadna nie spełniła moich oczekiwań. Teraz często dostaję katalogi, ale tylko je oglądam i patrzę co jest na topie. A jak coś wpadnie mi w oko to raczej szukam podobnego modelu w sklapach. Torebka jest tu: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=44274410 A wiosenny płaszczyk też jest mi niezbędny ;) Tylko, że wiosny u mnie też niet Małe dzieci są och i ach!!! A ja to już mam obsesję na punkcie małych bobasków płci żeńskiej, bo z jeszcze jednym męskim szataniątkiem ;) to bym chyba nie wyrobiła. I już skupiam się nad różnymi zabobonami jakim to sposobem zrobić sobie dziewczynkę :P Chociaż mój kochany chce chłopca... jeszcze jednego tuningowca????? Nieeee, tego też nie przeżyję...... for all! :D
  9. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Elffik ja już przetestowałam Dove i więcej go nie kupię-krem jak krem, nic rewelacyjnego.Glicea i Kamill-też. A ziaję, o której pisze Sylvi kupiłam wczoraj w oszołomie za nieco ponad 5 zł, bo powiedziała mi o niej koleżanka. Po niecałych dwóch dniach stosowania jest nieco lepiej, skóra się wygładziła znacznie i nie jest tak szorstka.A poza tym ślicznie pachnie :D Wg mnie najlepszy był Vaseline Intensive Care (chyba tak to się pisze) różowy, ale nigdzie nie mogę go spotkać, pytałam się w wielu drogerich i nie jest już do kupienia. Mam dzis super humorek :D a zamiat spódnicy kupiłam sobie następną torebkę, na wieść której od mojego misia usłyszałam: KUR... ;) i taką śliczną białą bluzeczkę :D. I na tym koniec do końca miesiąca :( bo i tak już jestem bankrutem ;) No ale cóż... jak ktoś ma hopla na jakimś punkcie to trudno jest to wyleczyć ;) Mój misio to fan tuningu i nieprędko go pobiję w jego pasji. Niemal wszystko co zarabia to pcha w samochód.
  10. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Ja dziś cały dzień byłam u dziadków i robiłam za krawcową ;) bo babcia nieco sie poprawiła i żadna kiecka na nią nie wchodziła ;) Ale dzięki temu jutro fundnę sobie moją wymarzoną spódnicę, a co!? :D Poprawiłam sobie też humor nową torebką z allegro, ale kosztowała kosmos... i właśnie to spędza mi sen z powiek - dosłownie. Jakby mój misio się dowiedział, to by mu mowę odjęło :O Ale jest przynajmniej śliczna i dokładnie taka jaką chciałam :D :D :D Z teściową mieszkać nie mam zamiaru ani nie muszę! Dzięki Bogu!!! Ja mam swój domek, w którym rządzę ;) i ogródek jaki zawsze mi się marzył. Mój misio też ma nowe, swoje mieszkanie, tyle że ja nie wyobrażam siebie mieszkającej w bloku na 60m2. Klaustrofobia i depresja murowane! Dom mam od rodziców, ale za wiele włożyłam tu mojej pracy, żeby ot tak sobie go zostawić. Nie ma bata-nikt mnie stąd nie wygoni! ;) W związku z wczorajszym totalnym leniuchowaniem dziś muszę nadrobić zaległości :O bo śmieci na dywanach dosłownie kłują w nogi :( A kiedyś byłam taka pedantka... ;) Dziewuszki a może zancie jakiś dobry krem do rąk? Ja jestem w trakcie testowania przeróżnych i żadnym sposobem nie mogę trafić na taki, który doprowadziłby do porządku moje ręce. skórę mam tak suchą, jakbym pracowała na zmywaku :P
  11. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    No to hej!!! :D A ja jestem smętna i wszystko mi wisi... Dosłownie wszystko... Miałam sprzątać, bo jutro wybieram się do dziadków, ale doszłam do wniosku, że moje dziecię i tak zaraz czegoś nawali, więc po co???? Będę się lenić! :D Muszę zszyć tylko spodnie dla mojego misia, bo mu pękły... w kroku... Bez skojarzeń bardzo proszę. ;) U mnie znowu zawieja jak na końcu świata Non stop wieje, pada śnieg, zimno... Nawet psa wygonić na podwórko to grzech :( Leti plany-planami... Nawet nie wiem jak to się skończy... Bo ja mam wielką wadę-jako rozwódka z dzieckiem nie zasługuję na swojego misia-wg jego mamy. Jeszcze sprowadzę go na złą drogę i co będzie...???? A na walkę przez całe życie z teściową to ja nie mam wcale ochoty! On bardziej chce być ze mną niż ja z nim, więc żyjemy sobie w \"zawieszeniu\" i liczę chyba na cud, że jej się domieni. Pobluzgam może innym razem, bo mój misio jeszcze to przeczyta i mnie rzuci ;) Ostatnio mam na tym punkcie totalnego hopla i jakoś nie mogę o tym przestać mysleć... Chyba zadręczę samą siebie... Malować paznokcie... Hehehehe... ja właśnie obcięłam to co z nich zostało na króciutko :( I już nie wiem co mam z nimi zrobić, żeby nie łamały się, rozdwajały, wyginały, itp. Zrobię sobie chyba akryle :) Idę leniuchować ;)
  12. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Tyle się napisałam jaka potrafi być upierdliwa moja mama, ale doszłam do wniosku, że nie ma większego sensu rozpamiętywanie czegoś co minęło bezpowrotnie. Co przeżyłam - to moje ;) Jestem bogatsza o pewne doświadczenia i tyle, a co się stało i tak się nie odstanie :) Taki dzień i psuć sobie humor? Bez sensu... ;)
  13. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    A ja jeszcze czekam na mojego lubego. Będzie później, bo przez sklerozę nie zrobił badań technicznych swojego autka. Przynajmniej tak twierdzi... ;) On lubi robić niespodzianki, więc nie zdziwiłabym się wcale, jakby to był jakiś niecny plan na Dzień Kobiet... ;) Z rodzicami ja nie miałam żadnych problemów. Nigdy nie miałam zakazów ani szlbanów. Dobrze się uczyłam, nie sprawiałam kłopotów, więc pewnie dlatego. Miałam dosłownie wszystko. Tylko, że wszystko to zniszczyłam, kiedy oznajmiłam, że muszę wyjść za mąż. Mama dostała dosłownie szału, ojciec mało się nie zapił. I tak moje ułożone i zaplanowane życie na wiele lat do przodu runęło w gruzach. A potem przyszła zwykła codzienność. Musiałam pogodzić jednocześnie: rodzinę, studia, pracę. Szczerze mówiąc radziłam sobie bardzo dobrze. Tylko, że mama przy każdej okazji mówi mi: myślałam, że będziesz kimś... Nie może pogodzić się z tym, że medycyna ze specjalizacją w kardiologii to wcale nigdy nie było moje marzenie, a magister ekonomii i własna działalność to dla niej nic. Kiedy rozpadło się moje małżeństwo to przez moment miałam wrażenie, że matka się cieszy, że zostałam ukarana za zniweczenie wszystkich jej planów. Tyle, że ja nie zmieniłabym nic w swoim życiu, bo dzięki temu znalazłam swoją drugą połówkę i warto było przez to wszystko przejść, żeby swoje życie w końcu związać z takim kimś. :D Stuknie nam na dniach 3 latka, pojawiają się plany ślubu i w końcu jestem szczęśliwa :D I tak sobie myslę, że w życiu trzeba być szczęśliwym, a nie uszczęśliwiać rodziców ;)
  14. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Ja też podpisuję listę ;) i mam usprawiedliwienie (na dziś i na jutro i na jeszcze pewnie wiele dni :O ), bo jestem ślepa z racji zapalenia siatkówki i nerwu wzrokowego, ledwie Was widzę, mam przed oczami rój muszek i ogników, a do tego pełno mgły, a o bólu głowy i oka to nie wspomnę, więc się oszczędzam :O chocioaż akurat to oszczędzanie raczej niewiele mi pomaga :( I będę płakać, a raczej wyć...
  15. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Czułam na odległość, że coś tu się dzieje w sprawie jedzenia ;) Cały dzień miałam zachciewajki i nie mogłam nad sobą zapanować :( Przez cały dzień zjadłam tyle słodyczy co przez tydzień, albo i więcej :( A ostatnio wcale mi się nie chciało ;) Mróz na mnie się chyba uwziął. Mrozi i mrozi... :( a ma być jeszcze gorzej Znowu dopadło mnie zapalenie siatkówki i nerwu wzrokowego :O Ledwie Was czytam, a dziś na ulicy nie zauważyłam koleżanki :( Znowu antybiotyki i sterydy... Ech, brak słów... A co do zjazdu - popieram całym sercem. Tylko weźcie pod uwagę, że ja chyba mieszkam na największym zadupiu :P i mam do wszystkich chyba najdalej Ponawiam reklamację - zdjęć malutkiej dalej nie mam :( Idę wypoczywać i regenerować siły na jutro, bo ciężki dzień przede mną :( Buziaki for all
  16. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    :D :D :D Ja to o spaniu powiem tylko tyle, że nie ma takiej siły, która wyciągnęłaby mnie z łóżka w niedzielę przed południem, a jak się da to i w sobotę :P W tygodniu niestety muszę wstawać jak Bóg przykazał i nie mogę sobie pofolgować :( Na czatach to ja znam się tyle... co nic :( Jakoś nie czuję do nich pociągu ;) U mnie taki ziąb, że ... brak słów. Właśnie jest -10, a w nocy ma być -18. Samochód mojego lubego w nocy zamarzł na amen :( przeze mnie... Bo za karę, że nie odżnieżył mojego i nie obskrobał szyb ma parkować na podwórku. No i mam wyrzuty sumienia, bo z moim nie byłoby problemu :(
  17. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    W dzień nie mogłam się do Was dostać :( I składam reklamację: żadnych zdjęć od malutkiej nie dostałam :( Cleo - Ty i tak tylko na miss byś się nadawała, więc ten fotograf i tak nic więcej by ciebie nie ulepszył ;) Wysprzątałam wszelkie kąty i ledwie żyję. Na jutro zostawiłam sobie... No co???? Prasowanie, oczywiście :( I ponawiam apel: może ktoś by wymyslił jakiś sprzęt do prasowania... ;) PIĄTUŚ, PIĄTECZEK, PIĄTULEK.... ECH, JAKI ON KOCHANY... :D
  18. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    No i w końcu zdjęcia się wysłały :D Idę spać :) Do jutra
  19. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Zawsze chciałam mieć syna - ale już zmieniłam zdanie... :( Tylko co mój będzie wyprawiał jak będzie miał 16 lat? Boję się mysleć... Położył się do łóżka, ale bez czytania nie obejdzie się- żyje w świecie komiksów. A żebyś słyszała płacz, jak za karę komiksy są niby wyniesione do kotłowni i spalone... Drze się gorzej jakby go ze skóry obdzierali ;) W sumie to jest cholerna przylepa, ale za moimi plecami to słodziutki urwis. W szkole pani mówi, że nie jest chamski, wulgarny, itp, a to że jest szybki to w przyszłości okazać się może zaletą. Żeby jeszcze reagował na to co do niego mówię - to moje największe marzenie... :O
  20. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    I cały czas skacze, robi fikołki i staje na głowie... Może i ja kupię sobie pieski... ;)
  21. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Mój wrócił ze szkoły o 11,30 i do 17,30 cały czas przed komputerem. A teraz muszę go jeszcze przekupić, żeby łaskawie dopuścił mnie do kompa. Pisze jak kura pazurem i zawsze się śpieszy... Szok, ręce opadają... A teraz katuje telewizor... :(
  22. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    Jestem :D Musiałam uraczyc jeszcze dziecko pizzą, żeby dał mi spokój na jakiś czas ;) Od godziny próbuję wysłać zdjęcia, ale jakoś mozolnie to idzie. :(
  23. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    ja też się melduję :D Lecę tylko zrobić herbatkę i zaraz będę!!!
  24. ***emi***

    Mam dzisiaj doła. Buuu...

    hej, hej! Zdecydowanie lepiej ze mną dziś niż wczoraj :D :D :D Jeszcze nieco boli, ale bez porównania do tego co było wczoraj :( Wiecie co? Ja to już staram się nie czytać albo oglądać wiadomości, bo mi się ulewa. Nieraz głowa i po prostu puchnie i dostaję wypieków! Wolę nie wiedzieć, to łeb przynajmniej mniej boli i stresu mniej! Mojemu znajomemu buchnęli samochód za 40 tys. Zgłosił na policję, która ustaliła, że samochód przekraczał granicę i na tej podstawie ustalono dane złodzieja. I wiecie co? Złodziej powiedział,że to było ukartowane: mój znajomy sprzedał jemu samochód za pół ceny i miał zamiar zgłosić kradzież i dostać jeszcze odszkodowanie z pzu. Zamknęli go na 3 miesiące, bo mógł utrudniać śledztwo, a potem postawili zarzut oszustwa i próby wyłudzenia odszkodowania! Grozi mu nawet kilka lat do odsuadki... I gdzie jest prawo? Gdzie sprawiedliwość? Już mam palpitacje, bo jak sobie przypomnę - to szok!!
×