Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasia.e

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasia.e

  1. klo - ja też tak mam jak chcę pokazać Marcie lub mężowi jak sie maluszek rusza i jak mi brzucho faluje to akurat w tym momencie przestaje. Kama - tchnęłaś we mnie nowe siły - po twoim przykładzie wiem że dam radę - bo jak uda mi sie zdać w tym tygodniu te 2 egzaminy to zostanie mi jeden i tak jak ty urodzę a na koniec czerwca będę się bronić. Taki mam plan. magua - w takim otoczeniu to można cale dnie spędzać, piękne kwiatki i jeszcze żyrafki : http://www.allegro.pl/item191757659_spioszki_z_bluzeczka_zyrafa_roz_62.html
  2. magua - duża buźka dla ciebie ja podtrzymuje ofertę pomocy przy badaniach jakby co??? Lily - najważniejsze że ta cukrzyca przystopowała to może i maluszek przystopuje i nie będzie aż taki duży bo pewnie z pewną niepewnością czekałaś na info od lekarza o jego rozmiarach. Małżowinko - kurcze to ty juz może w przyszłym tygodniu będziesz miała maluszka w ramionach. ani0llek - fajnie że się odezwałaś iza - ja byłam dzisiaj w biedronce i kupiłam 3 kompleciki body po 6,99 zł są naprawdę fajne mam 1 komplet na 62 i 2 komplety na 68. kama - dasz radę - ciebie to juz zaczyna pomału nosić bo sie skumulowało i to przyjęcie i maluszek. Tak dużo dzisiaj napisałyście, że nie wiem czy jakiegoś wątku nie ominęłam.
  3. Lily wyobraziłam sobie jak twój Marcinek rodzi sie przez dziurki w nosi no i mnie to rozbroiło. Ja tez coraz częściej, nawet kilka razy dziennie mam te skurcze ale są nieregularne. U mnie w ogródku zaczynają kwitnąć truskawki ciekawe czy zdążę ich popróbować. No i mi sie przypomniało jak dzisiaj w nocy nie mogłam spać bo tez miałam problemy z oddychaniem no i pierwszy raz bolały mnie biodra - wtedy sobie przypomniałam że wy też tak macie od spania na boku, no ale szybko znalazłam powód dlaczego mnie te biodra bolą okazało sie że śpię na ołówku.
  4. Lily - brawo Nika2006 - zobacz co znalazłam: TRZYDZIESTY ÓSMY TYDZIEŃ CIĄŻY: Dziecko utyło o kolejne 100 g. Zgrabna główka, stanowiąca już tylko 1/4 długości ciała, wstawiła się w miednicę (zaledwie w 3 proc. wszystkich ciąż przodują nóżki lub pośladki). Jeśli dziecko nadal nie jest odwrócone głową w dół, możesz mu pomóc wykonać tę ostatnią woltę, delikatnie masując swój brzuch. Jeśli będziesz mieć chłopca, jego jądra zstąpiły już do moszny, pod warunkiem, że nie występuje u niego stan zwany niezstąpieniem jąder. Jeśli będziesz mieć dziewczynkę, jej wargi sromowe są już w pełni rozwinięte. Tylko jeśli chodzi o to masowanie brzuszka to nalezy uważać bo to przyspiesza poród - tak słyszałam jak jedną dziewczynę przywieźli do szpitala na podtrzymanie bo miała skurcze i lekarz ją zobaczył jak gładzi sobie ręka po brzuchu to ją opierdzielił.
  5. lalicja ja tez robiłam sobie włoski w domu bo u fryzjera bym nie usiedziała - ja i tak uważam że ładnie wyglądasz a pasemka zawsze zdążysz zrobić.
  6. Mysz_ka - tylko uważaj na siebie na tym słoneczku.
  7. lalicja - ty sie takimi pierdołami nie przejmuj, ludzie zawsze gadają a to co usłyszymy to tylko część, więcej gadają za naszymi plecami. Jak ja nie lubię takich ludzi którzy w oczy mówią co innego a co innego myślą. A my jesteśmy tutaj właśnie dlatego że mamy takie same problemy z którymi jest raźniej sie podzielic bo tylko ciężarówka zrozumie ciężarówkę. Pliszka - biedaczku, spróbuj może gdzieś prywatnie to USG zrobić - wyobrażam sobie jak sie czujesz.
  8. Mysz_ko - to zrozumiale w twoim przypadku, mnie tylko przeraża to, że my faktycznie jak tacy uchodźcy z tymi torbami będziemy wyglądały. No i to że trzeba już być przygotowanym bo to się może w każdej chwili już zacząć. Ja to nawet wczoraj zafarbowałam sobie włosy (zauważyłam 2 siwe włosy) no i jak by to wyglądało na porodówce hi, hi.
  9. Witam mamuśki Ja torbę do szpitala na razie mam jedną dużą - bo ja też nie musze mieć dla maluszka nic oprócz pampersów. Jesli chodzi o wygotowanie butelki to ja proponuję 2, 3 minutki od zagotowania to powinno wystarczyć. Wczoraj się trochę wystraszyłam bo miałam co najmniej 3 skurcze (te które zaczełam liczyć) były co 12 minut i trwały ok. 40 sekund. I to juz drugi dzień z rzędu, najczęściej wieczorem. Muszę poszukać, jak wcześnie pojawiają się te skurcze przepowiadające. Ja bym chciała chociaż ten tydzień jeszcze przetrwać. A ja się cieszę że będę miała parkę - chociaż gdyby miała byc druga córka też bym sie cieszyła bo juz wiem jak się dziewczynką zajmować np przy myciu a z chłopcem to chyba na początku będę się bała żeby mu krzywdy nie zrobić. Lily - daj znać co u lekarza, brzucho fajne i wcale nie takie duże. Małżowinko ty tez daj znać co po wizycie. Poznanianko - trzymaj się Te wasze kompleciki do szpitala sa prześliczne. Jeszcze trochę i Marzka będzie już z maluszkiem w domku. renmanko - wracaj do nas szybko
  10. ja_saba - jaki kolor wózeczka wybrałaś - i czy nadal jest to breaker?
  11. Lily - to juz tak nie długo zostało, musisz wytrzymać - każda z nas ma gorsze dni, a ty i tak jesteś dzielna. W poniedziałek znowu usłyszysz dobre wieści - ze Marcinek zdrowy i duży.
  12. niestety nie mam ani telefonu ani innych namiarów do poznanianki
  13. nika - a te na 38 to są najmniejsze? Ja bym musiała dokupić bo czapeczek nie mam i szczerze to sie jeszcze nie rozglądałam i nie wiem - ale muszę popatrzeć i kupić. Takie bawełniane czapeczki są niezbędne i zastanawiam sie ile ich na początek powinnam zakupić
  14. Witam magua - udanych zakupów. Lily - im bliżej końca to ty masz lepsze wyniki cukrowe no tylko pogratulować - super, trzymaj tak dalej. Lalicja - super wiadomości - bądź spokojna a wszystko będzie dobrze. Ju_tka - super żyrafki, kupowałaś w sklepie czy na allegro? No a maluszek Marzki to mnie dopiero rozczulił - śliczne maleństwo -no i najważniejsze że już przy mamie. Też mam wrażenie że podobny do Marzki. Zastanawiam się jeszcze nad rozmiarem czapeczki - jaki rozmiar kupujecie??
  15. rudomaxi - dziekujemy nika - ale ja naprawdę strasznie przeżywam, aż się sama sobie dziwię. Bardziej martwię sie o was niż o siebie samą.
  16. bellugioni - ja właśnie też tak mam, że najbardziej w tym czasie chciałabym cieszyć się dzieckiem a nie martwic czy oby ze wszystkim zdążę - cieszę się , że mnie rozumiesz.
  17. no tak a ja znowu zamiast sie uczyć to przesiaduje z wami. Musicie mnie pogonić - ja to juz się chyba od was uzależniłam. Strasznie mi was brakowało przez te parę dni. A na wiadomości od was to czekam z utęsknieniem jakbyście były członkami mojej rodziny. Ze złych czy dobrych wieści potrafie sie rozryczeć juz mi mama powiedziała że mam was nie czytać, bo za bardzo wszystko przeżywam.
  18. megan80 - ja to sie tak nakręciłam tymi egzaminami, bo wyczytałam w którymś z kalendarzy ciąży, ze kobiety ciężarne w ostatnich tygodniach mają problem z koncentracją. I chyba to prawda bo mi nauka idzie gorzej. Ale damy radę, zobaczysz.
  19. Dziewczynki dzięki bardzo. Jeszcze baldachim ale nie mogę się doprosić żeby został zamontowany stelaż. Ja później wywalę te kwiaty i przesunę łóżeczko bliżej ściany. To będę lepiej widziała maluszka. Ochraniacz zawsze przecież możemy zdjąć albo zagiąć zobaczymy.
  20. Myszka, klo - dzięki ale ja sie tak cieszę że musiałam wam pokazać Myszko - ja miałam Marte na początku w wózku tak że jeśli będą to 2 tygodnie to myślę że spokojnie możesz
  21. nika - tabelka super chciałam wam coś pokazać: [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4fec42ca9e844572]http://images20.fotosik.pl/329/4fec42ca9e844572m.jpg
  22. klo, magua - Myszka - marzka miała skurcze a później jej odeszły wody, dlatego przyspieszony poród. Ale najważniejsze że mały nie jest w inkubatorze to dobra wiadomość.
  23. kuleczko - a bierzesz magnez - mi lekarz powiedział żeby na takie drętwienia lub skurcze łydek brać potrójną dawkę magnezu. Może to pomoże. Napisałam smsa do Marzki żeby ją pocieszyć. I mam wiadomość : u mnie jest juz po Mały jest na noworodkach ale na szczęście nie w inkubatorze. Pojawił się wczoraj o 21.45. Pozdrowionka. Ale sie cieszę.
  24. Witam mamuśki Trochę mnie nie było, padł mi internet - mam nadzieje , że to sie nie powtórzy. Ale czytając poprzednie strony zauważyłam i dobre i złe wieści. Marzka - trzymajcie sie jesteśmy z wami Lalicja - daj znac jak wrócisz od lekarza - na którą idziesz ? Będzie wszystko ok, przecież mała Laurka tak ładnie rosła i sie rozwijała, dzisiaj porobią dokładne pomiary i zobaczysz że cię jeszcze Laurka zaskoczy. Trzymam kciuki. Klo, Nika, - super że wizyty zaliczone i tak dobre wieści, nika wszystko sie ułoży, nie martw się - lekarz wie co robi, a Wiktorek to juz duży chłopak przecież. renmanko - lepiej jak jesteś w szpitalu pod kontrolą a właściwie opieką lekarską - trochę ci te wyniki poprawią i cię wypuszczą. Lily - dla ciebie Super dobre wieści że wyniki sie poprawiają. U mnie wszystko ok, wiadomo to już ostatnie dni i jest troche ciężko, nawet poruszanie sprawia mi juz kłopot, mam wrażenie że brzucho mi wisi między nogami - hi, hi. Ja to bym chciała urodzić o czasie - tak mam zaplanowane hi, hi, dlatego staram sie jak najwięcej wypoczywać żeby nie urodzić wcześniej. Bo 1 czerwca mam jeszcze egzamin, ten z 4 czerwca przeniosłam sobie na 18 maja - tak więc w najgorszym wypadku mogę rodzic od 2 czerwca. Jeszcze chciałam wam sie pochwalić że chyba ciążą trochę pomaga - bo pojechałam we wtorek do wykładowcy na studia (z koleżanką) i zapytałam sie czy mnie nie przeegzaminuje bo mam termin na dzień egzaminu i nie wiem czy pogodzę te dwie sprawy. On sie zgodził i nas przepytał tj. mnie, koleżankę i jeszcze jedną dziewczynę no i mi sie udało - strasznie sie cieszę.
×