kasia.e

anita27 - wklejasz tam gdzie jest stopka i robisz potwierdź.

anita27 - jeśli masz zdjęcie w fotosiku to tam jest taki bezpośredni link do zdjęcia musisz go skopiować a następnie wejść w preferencje na kafeterii i na dole wkleić

Myszka - gratulacje zdrowego, dużego Oskarka - no to Tobie musi być naprawdę ciężko ten brzucho dźwigać.

renmanka - to u ciebie jest tak jak u mnie - ciuszki dla maluszka dopiero na wyjście. Ja proponuję żeby ci mąż przyniósł, tylko że my musimy im to wczesniej przygotować. A jesli chodzi o rozmiar to będziesz bliżej wiedziała jak Grześ będzie już na świecie - wtedy zadecydujesz czy 56 będzie dobry czy lepiej wziąć ten większy na 62. Ja miałam poprzednio przygotowane na 56 i było za małe i mąż musiał szukać na 62 ale dał radę. Teraz chcę przygotować na 62 bo jak będzie za duże to rękawki podwinę a nóżki i tak maleństwo podciąga. Ja jakoś ciągle myślę o kamikami, dlaczego ona się do nas nie odzywa - kamikami myślami jesteśmy z tobą i Antosią - trzymaj się.

nika2006 -

nika - ja kupiłam pieluszki te z wycięciem na pępek Bella Happy, i kupiłam tez Pampersy 2 ale rozmawiałam z koleżanką i ona mi doradziła żebym kupiła sobie Pampersy 1 bo one są przystosowane do wchłonięcia tej rzadkiej kupki a w 2 może bokiem wylecieć tak mi koleżanka z doświadczenia mówiła. I dlatego dokupiłam tez 1 a 2 wykorzystam później. Ja to sie jeszcze zastanawiam w co ubrać dziecko jak będziemy wychodzili ze szpitala a np będzie zimno właściwie to w ogóle nie wiem. A jak wy zamierzacie?? Ja jeszcze nie mam wózka ale zamówię w przyszłym tygodniu. U mnie w szpitalu nie muszę mieć ciuszków dla maluszka tylko na wyjście, a z kosmetyków to tylko oliwkę no i pampersy. Juz mam przygotowane. Im bliżej tym bardziej mam stracha, hi, hi.

no tak - mecz się skończył, zamieniam sie z mężem - pa dziewczynki do jutra.

ja też nie mam karuzelki i pewnie nie kupię jakiejś drogiej ale ładne są. A moja koleżanka która niedawno urodziła mówiła mi że jej maluszek potrafi przez dobre 20 minut patrzyć się w taką karuzelkę - jak zahipnotyzowany.

ja też ostatnio nie czekałam 6 tygodni, a teraz nawet bym mogła ale jakoś nie mam ochoty.

dobrze że są te mecze to przynajmniej mogę chwilkę z wami popisać bo inaczej to u mnie ciężko z dostaniem sie do komputera.

renmanko - poczytaj sobie na temat drętwienia rąk w ciąży: http://www.forumginekologiczne.pl/specjalista/ep,423,Dr%C4%99twienie%20r%C4%85k%20w%20ci%C4%85%C5%BCy.

a najgorsze jest to że po porodzie też z seksu nici - to dopiero nasi panowie wystawieni zostaną na próbę czasu hi, hi

zobaczcie jaka śliczna karuzelka, jakie ma ładne melodyjki - tylko ceny wam nie pokażę. http://www.fisher-price.com/fp.aspx?st=2342&e=demo&pid=38346 renmanka - a co ci lekarz kazał brać na to drętwienie rąk, jak mnie łapią takie skurcze np w łydce to lekarz kazał mi brać potrójna dawkę magnezu - ja sie go nawet zapytałam czy oby nie przecholuje a on powiedział że nie.

kama3 - będzie dobrze zobaczysz - moja kuzynka w niedzielę miała komunię synka a w poniedziałek urodziła. Na komunii to była już mocno spuchnięta ale wytrzymała. Najgorzej to w kościele bo te msze są zazwyczaj długie ale staraj sie o tym nie myśleć do kościoła pojedziesz wcześniej żeby miec miejsce siedzące i żeby cię synek widział - to wytrzymasz. Ja wiem jak to jest niby człowiek sie nie przejmuje ale mimo wszystko przeżywa. Do 20 maja to już nie długo - wytrzymasz a potem to niech sie dzieje co chce. A z tym siedzeniem to też tak mam albo po turecku albo w rozkroku jak taki facet - aż wstyd. ja raczej wyniki mam zawsze dobrze i nie bardzo sie znam jakie są normy.

kama3 - ja też martwie sie o kami, praktycznie cały czas o niej myślę mam tylko nadzieję że nie jest źle. A ty powinnas sie trzymać tego planu który sobie narzuciłaś a wszystko będzie dobrze. Ja tez mam wrażenie że brzuch mi sie opuścił. Mi to nawet jest ciężko znaleźć sobie odpowiednia pozycję do siedzenia - nic mi nie pasuje.

ja_saba - pa pa dobrej, spokojnej nocki

ganeska - a może skoro się denerwujesz wagą maleństwa powiedz jutro o tym lekarzowi - to może zrobi ci wcześniej to USG i powie o rozmiarach małej i czy są prawidłowe jak na ten tydzień ciąży.

ja_saba - a czy ty masz juz może wózek bo to ty chyba chciałaś breakera?

ja_saba - dzięki za informację

ganeska - popatrz sobie na ten kalendarz ciąży, z niego wynika, że Tydzień Trzydziesty Siódmy Dziecko ma około 47cm wzrostu (35cm zwinięte w kłębek). Waży prawie 3 kg. Nadnercza zaczynają wytwarzać kortyzon ? hormon, który ma wpływ na pracę płuc. Teraz są one już w pełni przygotowane do oddychania. Poród w kolejnym, trzydziestym ósmym tygodniu to już poród o czasie. http://twoja-ciaza.com.pl/czlowiek1.html

kama - ty musisz troche bardziej na siebie uważać - bo przy kolejnej ciąży rzeczywiście poród może zacząc się wcześniej a ty masz jeszcze to przyjęcie na głowie i na pewno będziesz w okół tego tematu chodzić i się denerwować. Staraj sie jak najwięcej odpoczywać, z nogami do góry.

ja_saba, Małżowinko - dobrze że się odezwałyście bo sie o was martwiłam, przecież mamy maj i może sie juz wszystko przydarzyć. Małżwinko ja nie bardzo sie znam na materacykach ale kupiłam gryczano kokosowy - tak mi w sklepie polecono. Ja sie zastanawiam nad elektroniczną nianią a wiem że są takie które również monitorują oddech. Bo ja mam mieszkanie w starym budownictwie, i w jednym końcu mieszkania mam sypialnię gdzie maluszek będzie z nami a w drugim końcu mieszkania kuchnie gdzie jak wiadomo najwięcej czasu spędza kobieta.Mieszkanie jest przechodnie i absolutnie będąc w kuchni nie będę słyszala jak maluszek będzie płakał. Dlatego albo niania albo drugie - np. turystyczne łóżeczko i wtedy będę miała maluszka na oku.

Mam odpowiedź od saby: u mnie ok, latam i załatwiam różne sprawy. Dziś wieczorkiem sie odezwę. Nie wiem tylko co u kami. Nie odzywa sie i ma wyłączony telefon. Całuski dla wszystkich. Jak będę coś wiedziała dam znać.

napisałam do saby sms-ka jak tylko odpisze to dam wam znać.

Dobra idę się położyć = dobrej nocki. Jutro napisze sms do saby.