Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasia.e

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasia.e

  1. I jeszcze chciałam wam napisać że mogę jeść truskawki małemu nic nie jest, ale najgorsze jest to że nie mogę czereśni a sąsiad mi przyniósł całe wiadro i jak tak koło nich przechodze to aż mi serce pęka.
  2. ganesko - mi w pracy od pensji ściągają składkę na PZU -ubezpieczenie, jest to grupowe ubezpieczenie pracowników. Z tego tytułu za urodzenie dziecka przysługuje 10% sumy ubezpieczenia. Mi akurat ściągają z pensji ale niektóre osoby, te niepracujące często same się ubezpieczają i opłacają składki na ubezpieczenie wtedy im też się należy te 10 %.
  3. renmanko - jeśli chodzi o macierzyński to dostaniesz zaświadczenie ze szpitala o urlopie macierzyńskim - oni wystawiaja macierzyński od dnia porodu.
  4. Witam mamuski Mój synek śpi, praktycznie jest cały czas taki grzeczny że tylko je i śpi. Ja tez karmie małego tylko piersią i jak na razie go nie dopajałam , teraz w dzień jak jest tak ciepło to częściej pije mleczko. W dzien mały śpi w łóżeczku a w nocy z nami ale to dlatego że mi jest jeszcze trochę ciężko go nosić z łóżeczka bo rana jeszcze troche boli więc dla własnej wygody śpi z nami a ja tylko zmieniam strony do karmienia raz z lewej a raz z prawej go karmię no i na leżąco tak że i jemu i mi jest wygodnie. Jesli chodzi o załatwianie tych papierkowych spraw to jest tego troszkę, zarejestrowanie Jakuba i becikowe załatwiał mąż a ja wczoraj załatwiłam PZU złozyłam dwa wnioski jeden z tytułu urodzenia się dziecka a drugi z uwagi na pobyt w szpitalu chcę spróbować bo opłacałam składkę a w szpitalu byłam przeszło 4 dni może sie uda. PZU mam bliziutko dwa domy dalej więc sie przeszłam i za urodzenie dziecka kasę dostałam od ręki a wniosek o pieniądze z tytułu pobytu w szpitalu wysłali do rozpatrzenia do głównej siedziby w Warszawie. Poznanianko, Pliszko - maluszki przesłodkie.
  5. hb, kurczaczek - serdeczne GRATULACJE
  6. Pliszko - serdeczne GRATULACJE Ganeska - z tą opuchlizna jeśli jest to zatrucie ciążowe to powinni cię zatrzymać w szpitalu, to jest niebezpieczne, ja w pierwszej ciąży miałam zatrucie ciążowe. Klo - kanapy super i kolor też Lily - ja w domu temperatury nie mierzyłam ale w szpitalu przez 3 dni miałam 37 i3 , może ty masz ten stan podgorączkowy od tego mleka zastałego w piersiach?
  7. Witam mamuśki Dzisiaj u nas piękna pogoda, chyba wybierzemy się na spacer. Małżowinko - ja w nocy karmie na żądanie średnio wychodzi co 3 godziny. Mój maluszek płacze tez tylko jak jest głodny i jak go przebieram. A tak to jest grzeczny. Lalicja - witajcie magua - Mamuśki jak ubieracie swoje pociechy jak jest tak ciepło, bo nie chciałabym przegrzać Jakubka. No dziewczynki czas na jakieś urodzinki, a trochę was jest w kolejce, czekam z niecierpliwością na nowe maluszki.
  8. Witam Ja też się melduje chociaż troszkę rzadziej ale do was zaglądam i trzymam za was kciuki. Jutro może byc piękny dzień tyle mamuś w kolejce?? magua - ja do przyszłego piątku musze oddać pracę mgr juz oprawioną i na płytce dlatego jak mam chwilke to kończę właściwie dzisiaj skończyłam, teraz przygotuję do wydruku i oprawy a 2 lipca mam obronę. Lily - mojemu Jakubkowi jeszcze pępek nie odpadł a już bym chciała a czym smarowałaś bo ja tymi gazikami leko i gencjaną. Dzisiaj byliśmy pierwszy raz na dworze a teraz mały śpi jak zabity. Wracając jeszcze do zakupów w Biedronce to musze wam polecić te woreczki Paklanki na pieluszki- fajna rzecz.
  9. Lily - mi nie puchną nogi ani ręce ale mi nie puchły tez w ciąży, ale ze mna na sali leżała dziewczyna też po cc której opuchlizna nie zeszła i pytała się lekarza a lekarz powiedział żeby sie nie martwiła bo to po porodzie jeszcze będzie się utrzymywać ale fakt nie powiedział do kiedy.
  10. Witam Klo - w ogóle zabraniam ci myśleć o złych wydarzeniach w twoim życiu pomyśl, że dużymi krokami zbliża się najpiękniejszy dzień w Twoim życiu. Jak tak leżę obok Kubusia to naprawdę mam ochotę go schrupać. magua - ale z ciebie twardzielka, ja nie mogłam sobie odmówić słodkiego nika - dobrze że jest poprawa z tą żółtaczką a jakie mleko sztuczne używałaś? Dziewczyny jak szybko wyszłyście z maluszkami na powietrze?? a co z pliszką - może już jest rozpakowana?
  11. Lily - dzieki za info odnośnie zdjęcia szwów u mnie dzisiaj 7 doba, a jeśli chodzi o te odchody to ja mam bardzo mało juz też się zastanawiałam czy nie za mało bo to dzisiaj tydzień a ja prawie nie mam, czy to przypadkiem nie zatrzymuje sie gdzieś w organiźmie - zapytam położnej jak przyjdzie do mnie. U mnie w Biedronce to towar juz wyłożyli wczoraj wieczorem a co ciekawe że już wczoraj wieczorem ten towar był rozchwytywany. Mi mama kupiła tą matę edukacyjna naprawdę fajna jest.
  12. iza - będę trzymać mocno kciuki. anita - to chyba nie sa sączoce się wody ale dla pewności skontaktuj się z lekarzem albo podjedź na izbę przyjęć będziesz spokojniejsza. ja w ciąży przytyłam 9 kg i ważyłam 62 kg a teraz już mam prawie z powrotem to co przed, tylko brzucho jest taki brzydki pomarszczony, tak więc dziewczyny nie martwcie się wagą przez sam poród dużo stracicie, a później maleństwo też wyciągnie z nas co najlepsze przy karmieniu piersią.
  13. Witam nika - juz mi przeszły problemy laktacyjne jak na razie jest wszystko ok Jeszcze mi sie przypomniało że gdyby w szpitalu nie chcieli przy wypisie wystawić mężowi opieki nad żoną to śmiało można podejść do swojego lekarza ginekologa z wypisem a on wystawi zwolnienie nawet do 14 dni. Lily masz rację nasze maluszki są podobne. a kiedy do was przyszła położna na zdjęcie szwów po cc.
  14. ganeska - jeśli dziecko ma słabszą żółtaczkę to u nas pozwolili dziewczynie mieć dziecko przy sobie. Ale żółtaczka miało słabiutką. Ale u nas też pozwalali mamom wchodzić na salę noworodkową to zawsze możesz wejść - no i jak będziesz karmiła to nawet musisz wejść żeby nakarmić.
  15. wkleiłam jedno zdjęcie na bloga bo nie umiem wybrać mam ich za dużo i robię codziennie - ganeska - zgodnie z twoim pomysłem każdy dzień dziecka to pamiątkowe zdjęcie.
  16. plliszka - tak właśnie takie bóle w pachwinie, właściwie takie kucie na dole i to coraz mocniejsze, a kiedy idziesz do lekarza - może ty masz skurcze.
  17. ja wróżę pliszce szybki poród, bo ona już biedna chyba się denerwuje, ale dziewczyny jeszcze raz wam powiem że nie jest tak źle to się da wytrzymać, najbardziej dziwiła się mi salowa na porodówce bo mówiła do położnej a ta dziewczyna to jest taka spokojna jakby skurczów nie miała a położna mówiła no i dlatego ja jej pomogę urodzić no ale niestety nawet to łażenie nie pomogło - Kuba był uparty i mu się nie spieszyło.
  18. pliszko - ty widzę ,że masz taki humor jak ja w niedzielę przed pójściem do szpitala - może to coś oznacza ????? Klo - spróbuję jakieś zdjęcie zamieścić
  19. megan - jesteś silna babka klo - dla ciebie za pamięć
  20. Klo - ty nad wszystkim czuwasz jesteś niesamowita, teraz juz mogę obejrzeć maluszki niki, też jest słodki, no i Laurka , śliczna dziewczynka ale chyba ma ciemne włoski, będzie inna jak Wera. Pliszko - jak poszłam do szpitala to miałam rozwarcie na 4 cm no i skurcze ale nie bolesne a że wcześniej miałam cc to ordynator zadecydował żeby podłączyc kroplówkę i zobaczyć co sie będzie działo jak nic to zostawią mnie na patologi ale miałam trochę szczęścia bo o 14. na dyżur przyszedł mój lekarz, do którego chodziłam prywatnie i on kazał mi chodzić a o 17.00 zadecydował po badaniu że skurcze są bardzo silne rozwarcie też się powiększyło ale dziecko się nic nie przesuwa. Ale musze wam sie przyznac że jak sie chodzi to naprawdę te skurcze są mniej bolące bo jak ja tak juz chodziłam od 13 do 17 to już mnie nogi bolały i usiadłam na chwilę ale jeszcze szybciej wstałam i dalej chodziłam bo skurcze były silniejsze
  21. nika ja nie umiem otworzyć twojego zdjęcia
  22. dzięki dziewczyny za podpowiedź w sprawie laktatora. Ja cc miałam w poniedziałek o 17.00 a do wtorku dostawałam płyny w kroplówce i ketonal, i kazali chodzić od 13.00, tego samego dnia przenieśli nas na sale pooperacyjną i nie ma zlituj, ani leków przeciwbólowych, ani żadnej pomocy przy dziecku i jeszcze talerze od jedzenia trzeba było zanieść do kuchni bo panie salowe nie miały czasu. Nie chcę nawet sobie tego przypominać. Ale wiecie co w poniedziałek rano jak stawiłam sie w szpitalu to mnie zbadali i kazali podłączyć oxytocynę, a jak sie nic nie będzie działo to na patologię. Jak mi podłączyli kroplówkę to zaczeły się skurcze, coraz mocniejsze, rozwarcie tez a dziecko ani róż nie chciało przesunąć się w kanał rodny. Od 13.00 odłączyli od kroplówki i kazali chodzić a o 17 z uwagi na brak postępów porodu zrobili cc. U nas w szpitalu jest bardzo dużo porodów, oni sie tego nie spodziewali, a w czerwcu ma być jeszcze więcej oni maja dylemat którą pacjentkę przyjąć do szpitala a którą odesłać do domu bo nie maja miejsca. Podczas mojego pobytu nie było jakiegoś ciężkiego porodu, dziewczyny naprawdę rodziły szybko aż się sama dziwiłam szkoda że ja nie mogłam urodzić sama. W Biedronce od 4.06 jest akcja kochane maluchy - i maja być fajne rzeczy : http://www.biedronka.pl/str/2/i/601.php Chcę wam pokazać mojego synka: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0f513d1b584ce463.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/63f0291228d4275a.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fe6358b5108187cf.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e45507d4a5a99e11.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/32db28f56f5781de.html
  23. nika - dzięki idę go obudzić.
  24. nika - nie chcę odciągać ale zastanawiam się czy nie porobią mi się guzy, bo np karmiłam małego po 11 zasnął i cały czas śpi a karmiłam z jednej piersi, druga jest pełna no i ta pierwsza też już prawie zapełniona nie wiem czy nie za duzo tego mleka. AVENT jest jeszcze droższy, poszukam tego co ty mi polecasz może dostanę w aptece
×