kasia.e
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kasia.e
-
Jak tylko będę miała jakieś wieści od Lily to dam wam znać, ale na razie nie pisze.
-
Lalicja - pewnie masz rację bo lekarz powiedział że wolą mnie miec na oku bo pierwsza była cc a teraz dziecko jest dużo mniejsze i może będą próbować PN, a jak coś niepokojącego będzie się dziać to zrobią cc.
-
a słyszałyście może o tym wycofaniu z obiegu obowiązkowej szczepionki Euvax B (szczepionki przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby B) podawanej obowiązkowo dzieciom nowo narodzonym. Troche mnie to zmartwiło, nie wiem co myśleć. (telegazeta str. 119 program I)
-
tak ja w poniedziałek, a dzisiaj na KTG, wiesz ja wczoraj to miałam wrażenie że mam skurcz za skurczem, ale po tym jak napisałaś o swoim KTG to myślę że to chyba na tle nerwowym, że ja za dużo o tym myślę. Juz sama nie wiem, ale raczej w poniedziałek to juz zostane bo na skierowaniu ordynator dopisał przyjąć 28 maja na patologię.
-
lalicja - dzieki że sie zapytałaś o to na czczo, więc dokupie sobie jakieś biszkopty i herbatniki do szpitalnej torby. Ta wczorajsza wasza podróż to tez nic dobrego bo takie wytrzęsienie w samochodzie to może przyspieszyć poród, no i to łażenie po sklepie pewnie byłaś wykończona, ale jeśli nie masz tych skurczy porodowych to może wytrzymasz chociaż do poniedziałku. Trzymam kciuki
-
nasza Lily - juz pod kroplówką okolo 9 cc - trzymajmy kciuki, albo chociaż myślami bądźmy z nimi. Troche jej zazdroszczę że juz dzisiaj może za godzinke mieć synka w ramionach. lalicja - najważniejsze że nie zostałaś w szpitalu i że wszystko w miarę dobrze, damy rade jeszcze parę dni Mysz_ka - nic sie nie martw - może to juz dzisiaj o 17.00, będę też trzymać kciuki, a zmiana nastroju to u nas na tym etapie to normalne.
-
jeśli masz rozwarcie na 2 palce tj około 4 cm a do porodu potrzeba 10 cm, nie denerwuj się, tylko odpocznij. No i może jutro za dużo nie chodź dopóki mąż nie wróci.
-
jeśli nie masz skurczy porodowych tylko ten ból w dole brzucha to może faktycznie to przez to ostre badanie. Nie denerwuj sie tylko obserwuj, jakby ta wydzielina się nasiliła to jedź do szpitala.
-
ja też myślę że to po tym jego ostrym badaniu, ale to chyba nie jest czop, obserwuj ciało jak nie przejdzie to jedź do szpitala, będziesz spokojniejsza a masz może bóle?
-
poznanianko - dobrze że doczekałaś, że ciąża donoszona, maluszek duży tylko zaniepokoiły mnie te krwiste upławy, raczej nie wygląda to na wody bo z tego co pamiętam to ja miałam jasne jak woda, moga ewentualnie przybrać kolor zielonkawy ale to przeważnie jak jest dziecko przenoszone, ja chyba udałabym się do szpitala żeby to sprawdzili, gin chyba na siłę ci to rozwarcie mierzył, bo mi jak mierzył to mnie tak nie bolało a już tym bardziej żadnej krwi.
-
też myślałam żeby to wczoraj wypróbować ale przez ten mecz zasnęłam
-
zurka - pomyliłam się sory miały być życzenia imieninowe.
-
magua - a ty cichutko siedzisz a przecież ty wczorajsza solenizantka jesteś: Imieniny - dzień radosny, Pełen kwiatów, zapach wiosny, Wszyscy złożyć chcą życzenia Zdrowia, szczęścia, powodzenia. Niech Ci słońce zawsze świeci I niech czas radośnie leci! Niech odejdą smutki, złości I powróci czas radości! Te życzenia, choć z daleka, Płyną jak wzburzona rzeka I choć skromnie ułożone, SĄ dla Ciebie przeznaczone! zurka i dla ciebie: Życzenia dla Ciebie: Nie zerkaj za siebie, Idź śmiało przez życie, Podkochuj się skrycie, Kontroluj swe żądze, Zarabiaj pieniądze, Lekceważ pętaków, Unikaj cwaniaków, Przepisów przestrzegaj, Na sobie polegaj, Lecz przede wszystkim Pokaż im wszystkim! Myszko - koniecznie daj znać co jutro usłyszysz.
-
klo - no to rzeczywiście pech, że ten pająk musiał usiąść na tej samej ławce co ty. (hi, hi) Moja sąsiadka tak mi sie przyglądała że prawie spadła z ławki, ale ja miałam za to ubaw. a ja wsunęłam 2 większe porcje truskawek, ale lody tez bym zjadła. no i się zastanawiam jak ja mam w poniedziałek się stawić na czczo w szpitalu to jak ja wytrzymam bez jedzenia.
-
klo - ja tez właśnie wróciłam ze spacerku i mnie tez juz zaczyna denerwować to jak te ludziska się gapią ale żeby w kolejce przepuścili to juz nie bo po co. I sie nie denerwuj, bo to ci nie pomorze a Pawełek to czuje, lepiej sie połóż, odpocznij a jak wstaniesz to juz wszystko będzie inaczej. Jut_ko - wszystkiego naj, naj, naj
-
magua - dzięki za informacje o Małżowince sari24 - ja takie bóle przepowiadające mam od półtora tygodnia, w piatek miałam rozwarcie na 2 cm, i nic dalej sie nie dzieje - dalej mam bóle przepowiadające, ale nie mam skurczy porodowych więc siedze i czekam, ale wierz mi że też się denerwuję, bo gdyby nie to że szyjka skrócona i rozwarcie to byłabym spokojniejsza a tak to ciągle myślę kiedy to sie w końcu zacznie.
-
gdybym miała czekać na męża to na pewno zdążyłabym prędzej urodzić a tak to mam chociaż te 3 zdjęcia z okresu ciąży - fajna pamiątka. Tylko on sie ze mnie śmiał bo mówił pewnie do internetu potrzebujesz. ja_saba - ja tez tak mam jednego dnia potrafię mieć i zatwardzenie i biegunkę - ciekawe przypadłości.
-
ja tez dołączam do życzeń dla wszystkich Joasi no i jeszcze dla Zuzi tak chyba na imię córeczka Zuzanki Klo - dzięki za komentarz , a mój mąż się ze mnie wczoraj śmiał że zdjęcia w lustrze robiłam.
-
kora3 - http://czerwcowki2007.blog.onet.pl/
-
Lily - myślałam o tobie jak ty sie musisz czuć wiedząc że to już jutro, ja to bym chyba w ogóle nie spała. SMSa napiszesz jak będziesz mogła tym sie nie martw my będziemy myślami z tobą.
-
a z tym pakowaniem torby to też tak mam, ze ciągle o czymś zapominam i ciągle coś dokładam.
-
klo - dzięki ani00lku - co na swoim to na swoim dopiero to sie docenia jak to jest. Teraz juz możesz razem z nami oczekiwać i dzielić się wrażeniami. Wicie co ja to juz bym chciała, jak tak słyszę , że tyle naszych dziewczyn już ma to maleństwo to sie nie mogę doczekać a z drugiej strony wiem tez że się wszystko zmieni, no i czym bliżej tym bardziej sie boję.
-
Witam ani00lek - fajnie że już jesteś a jak ci sie mieszka na swoim? Jut_ka - to dobre wiadomości szczególnie ta że poród będzie szybki, zazdroszczę ci. Czy wiecie może cos co u Małżowinki - może juz też jest rozpakowana. Lalicja, myszka - zawsze pierwsze się meldowałyście??? Pewnie Myszka i Lily to juz myślami są gdzie indziej i torby spakowane.
-
renmanko - ja tez miałam takie obawy czy sobie poradze przecież sie zmienia całe dotychczasowe życie, ale to jest coś niesamowitego zostać rodzicem. Coś tak pięknego a już w ogóle jak spojrzysz na to maleństwo które jest tak bardzo uzależnione od ciebie to aż się serce raduje. Ja to sobie nie wyobrażam małżeństwa bez dzieciątka to naprawdę wzmacnia związek - przynajmniej u mnie tak było.
-
magua, renmanka - dzięki, jak ja nie lubię się robić zdjęć. Idę robić obiad. ewelajn - pewnie że nie mamy nic przeciwko przecież ty juz nawet kiedys byłaś w naszej tabelce o ile dobrze pamiętam.