SUNSHINE23

heheheh nieeee no nie moge byc powazna.. Zjebiszonek jak sie masz po walentynkach?

ojej. to prawie zupelnie jak u mnie!

yhy:) hmmheeeehhhh no więc moja droga Calu jaka dziś u Ciebie pogoda?

ja wiem co robią:) zostawiły nam pole do popisu. jednym słowem (dwoma) wolna chata:D

Cala Misiaku co tak cicho dziewczynki?

co do pily... no... gówno totalne.. chwilami az zbyt oblesne. i cos malo fabuly tam bylo mimo wszystko

Tylko sie WIELKOSTOPOWAŁAŚ???:) no nie wiem co chce wygrac.. co proponujesz???:) kurcze Aparatka, ale ja nie wiem czy poniedzialek wielkanocny, czy ta speluna i czy tak bez kundelka...:( ja bym chyba nie chciala zeby lazl na takie spotkanie beze mnie

a ja dzis zjem duuuzo pączków. jeden ma ile kalorii? 500? to zjem 4:)

ehh zapomnialabym: konkurs:) kto zje dzis najwiecej paczkow?

aaa odnodnie imprez- musicie mi pomoc:) dostalam zaproszenie od bylej klasy na spotkanie z okazji 5 lat od matury. ma byc to spotkanie \"eleganckie\" w ich mniemaniu, w jednej z \"bydgoskich restauracji\", co okazało się domem wędkarza (nie pytajcie co to jest, jakas sala w zwiazku wedkarskim) kosztuje 80zł, w tym jest jedzenie - zupa i danie, a pozniej sery wedliny i chleb. w cenie jest tez dj(to bezsens moim zdaniem) i upominek dla pani wychowawczyni(jeszcze gorzzej, akurat ona byla totalnie wredna i nie chce mi sie jej widziec:() wszyscy kumple z na ktorych obecnosci najbardziej mi zalezy- nie ida. zostaja 3 osoby z ktorymi chetnie bym sie spotkala, reszta jest mi raczej obojetna. pewnie jest szansa na to, ze bedzie smiesznie i w ogole... ale nie jestem przekonana.. w dodatku zarzadzenie jest takie ze w zadnym wypadku nei mozna przylezc z osoba towarzyszaca. i impreza ma byc w uwaga: poniedzialek wielkanocny. od miesiaca mysle czy isc i nie moge wymyslec/. dodam ze straszna okolica tam jest wiec dojazd w obie straony- tylko taksa lub samochod wchodza w gre. no i nie wiem czy kundelkowi nie bedzie smutno jak go w swieta zostawie.. tym bardziej ze sie to zaczyna o 19 i ma trwac \"całą noc, do 2\"

Dzień dobry dziewczynki NO, Aparatko, mówiłam temu głupkowi ze to nie jest takie straszne i ze po co mu narkoza , bo po narkozie sie rzyga a ten debil sie uparł i juz. mowil ze pani jakas tam ta co go usypiała mowila ze dobrze ze sie zdecydowal na narkoze,bo te zeby byly tak gleboko ze nie dałby rady bez narkozy:) Aparatko dzis jest bal???? zdjecie bedzie, zdjecie:)

chociazby po to ze dzieki temu mamy swoje forum. i tu kazda z nas wie po co:) zapamietaj sny:)

małemu kochanemu Klauduszkowi tez musisz foto walnąć , koniecznie!

idziemy:) kolorowych snow Malutka- pewnie ze dobrze a nawet lepiej. w koncu jak ma byc? i znowu mi sie pytania nasunely. o kuratora tym razem. ale to pozniej:P do jutra (do dzis:))

taaa je tez ciagle od cioci slysze ze szkoda kasy na takie glupoty, ze trzeba bylo wyrwac jakiegos zeba i same by sie rozeszly:P

widzisz dobrze pamietam ze cos z aparatem bylo.. moze to i lepiej ze nie masz kolorowych gumek bo bys ciagle musiala z rozdziawiona buzia siedziec:)

jak bedziesz miala juz wlasnego dzidziusia to chyba w brzuchu siedzac podczas lekcji juz sie wiele nauczy:) bedzie pewnie mowil \"saneczkarstwo\"jak sie urodzi:) przetrwalysmy ten wieczor (jupi!) wlasnie spojrzalam na zegarek-pozno nam sie zrobilo:) pora na nas Maluchu chyba, co?

drugie zeby? to ja mam metalowe te drugie:( moje by sie na pewno nie pomylily... kiedys mowilas ze jakis Twoj dzieciaczek dotyka aparatu..(chyba musze poczytac ten watek od poczatku caly)

to Ty masz jeszcze indywidualnw nauczanie tak? z ta papuga- az ciezko uwierzyc, bidny ptaszek myslal ze juz ma kumpla a tu nic:(

a aparat? kiedys pisalas o reakcji jednego ze swoich uczniow ale to chyba nie z klasy?

rezolutne te Twoje Chłopaki rzeczywiscie:) i dobrze ze tak im pomagasz, że dzieki Tobie beda choc troche bardziej samodzielni, pewni siebie.. ale cos mi sie zdaje ze to trzeba juz konkretne powołanie miec do takiej pracy. a macie zwierzatko jakies w klasie? bylam kiedyś w takim osrodku dla niedowidzacych i niewidomych im.braille'a w bydgoszczy, siedzialam na lekcji historii i tam mieli żółwia-wychowawca mi pozniej wytlumaczyl, ze zolw jest najbardziej odporny na "macanie";) i ze chomiki sie nie sprawdzaja bo sa za miekkie zeby je kazdy ciagle glaskal:)

pierogi??? oj kobito, bedziesz miala zabawnie chyba:) moja mama do dzis nie umie zrobic pierogow i nie upackac przy tym siebie i calej kuchni:) a Ty bedziesz miala kilku pomocników do \"paćkania\":D koniecznie zabierz aparat:)

MMJ jak nie jestes \"dziewcyna\"jego to co sie pchasz z łapami, co??? tez bym sie oburzała;) ehh szkoda Ci bedzie sie z nimi rozstac prawda?

eee tam ja spie z psem czasami i zyje:P fajne strasznie masz te dzieciaki, tylko ten Tomek taki smutny:( czy tylko na fotkach? przystojniak:)

podziwiam Cie wiesz??? ja nie dałabym rady. psychicznie, za łatwo jest mnie wyprowadziś z równowagi, jestem zbyt impulsywna, nawet jak mam bratu cos tlumaczyc trzeci raz z rzedu to dostaje cholery.