SUNSHINE23

ehh Cala, bo ja mam alergie na glupote i dopoki ktos przedstawia swoje racje w sposob kulturalny i nie uwlaczajacy innym to siedze cicho, ale pozniej juz nie.. w kazdym razie skoro zakonczone to tym bardziej sie ciesze:) gratuluje sesji by the way(wlasnie przeczytalam poprzednie strony), ja sie dopiero szykuje do mojego torunskiego maratonu:/

no wlasnie, ja mam pokoj na poddaszu wiec jak pada i wieje to mam koncert niesamowity:/ myslalam ze mi dach odleci:/

A w ogóle to aj tez jestem bardziej intelogentna niz wam sie wydaje. (sorry za ironie, ale nie umiem przechodzic obojetnie obok takiej \"skromności\") Czy u Was tez tak wieje?:( W ogóle chciałam sie pochwalic ze juz niedlugo minie miesiac z aparatem:P

Witojcie drogie panie:) Co sie tu dzieje? jakieś kłótnie, coś? Ileneczka widze cytuje pierdoły o brodzikach intelektualnych.. Cala, to Twoja sprawka? O co tu chodzi:)? Buziaki Kochane:*

Witam Drogie Panie:) Właśnie wróciłam z wakacji- aparat nie przeszkadzał mi w niczym poza nurkowaniem- coś mi się rurka nie mieściła.:(, nie piszczał na lotnisku, a jak jechaliśmy gdzies na calodniowa wycieczke to nawet zapomnialam o szczotce i tez zyje;)

Kociulinda, no co Ty>?? Nie podoba Ci sie?? Ja kocham Anglię, mogłabym tam mieszkać na stałe.. kent ma wszystko pod soba, a kazdy dom ktory tam widywalam wieczorem kojarzyl mi sie z cieplem, rodzina i swietami...

Cala, to podrozujemy razem:) Tyle ze ja krocej:)

mnie w styczniu czeka najpierw odpoczynek, pozniej jakze cudowna sesja :/ czasami mi sie wydaje ze jestem w ogole nie na swoim miejscu, ze wybralam wszystko zle,: faceta, studia... :)miejmy nadzieje ze ten rok bedzie lepszy i bez watpliwosci

EEEhh Malutka:* przezimuj jakos te dwa tygodnie:) noc taka sobie za to poranek wlasnie trwa:) spedzam go na pakowaniu walizki:)

dzien dobry mile panie:) widze ze dalej odsypiacie.. a ja biedna siedze nad walizka i nie moge sie spakowac, jakas nieswoja jestem:D

a odnosnie jedzenia jeszcze- nabardziej podstepnym chamem jest kurczak- nie wiem nigdy jak to cholerstwo wyciagnac.. i guma czasami ale juz umiem tak zuc zeby nie bylo zonka:D

O i znowu nie ma mnie dzien i prosze:P Cala- wakacje moje zaczynaja sie drugiego stycznia, poniewaz zawsze latem pracuje nie mam czasu na wakacje i w tym roku postanowilam ze cos mi sie od zycia nalezy, niezaleznie od uczelni:D Wiec wakacje tuz tuz. Odnośnie pasty- orto polecila mi paste i plyn elmex pomaranczowe, a jem wszystko juz po dwoch tygodniach i .. meegi- nie widze na razie zadnych efektow ale tez nie przygladam sie za bardzo szczerze mowiac:) jedyne co zauwazam to to, ktory zab akurat boli lub nie boli:)

Dwa dni mnie nie bylo i tyle czasu musze czytac zeby nadrobic:( Szalejecie.. a ja niedlugo wyjezdzam na wakacje pierwsze od kilku lat i już w ogole nie dam rady nadrobic jak wroce... Moj aparat ma juz dwa tygidnie:D

to nie fair ja mialam taki w kolorze sztucznej szczęki:/

nic nie mow o tych zdejmowanych, ja juz tez bylabym sto lat po leczeniu.. a tak to straszy mnie to paskudztwo z szuflady w lazience:/

no raczej ze super po pol roku!!!! :)

aparatka.. w trwalosi- widocznie tak, latwiej zniszczyc kosmetyczny:) a jesli chodzi o dzialanie to nie mam pojecia jaka jest roznica, wiem tylko co mowia ortodonci

A tak odnosnie dyskusji na temat wyzszosci kosmetycznych nad metalowymi i odwrotnie- bylam u 3 ortodontow, kazdy uwazal ze szybciej dziala metal, ze jest trwalszy i jego uszkodzenie jest tansze w naprawie:) ja chcialam kosmetyczny , ale mnie od tego pomyslu odwiedli wyzej wspomniani lekarze:)

No moja orto pracuje juz tylko na minizamkach. Podobno nie rozmiar zamka nie ma znaczenia, zamek jest tylko po to zeby trzymac drut, to drut sciaga zeby przeciez a nie zamek

Kamyk, ja mam minizamki :) mini i mikro to chyba o to samo chodzi?

DUUUUUŻooo ciepła, jeszcze więcej magii Moje Kochane:*

implanty do tanich tez nie naleza, w ogole dziwny masz pomysl szczerze mowiac... juz lepiej wyprostuj co masz,przeciez mozesz zrobic to za pomoca aparatu ruchomego- duuzo mniejszy koszt

wyslalam reszcie zdjecie- jedno juz teraz bo mi net muli:(

bo my, kamisie, takie juz jestesmy wrazliwe..

kamyk, z wanny to nic, ja dostaje zawalu jak je widze zywe w markecie, nie mowiac juz o tych co sa wyjete z wody i dysza polozone na lodzie:/