wspomniany tu juz wiele razy \"The ring\" i nie japonski (bo to byla jak dla mnie komedia) a amerykanski własnie !!! przez nastepne 2 tygodnie spalam przy oswieconym siwetle i cały czas gapilam sie w monitor kompa( a mam go naprzeciw łozka) czy aby ta potwora juz z niego pomnie nie wylazi :P
1 raz film wywarl na mnie takie wrazenie
dla mnie dobry horror, to film strzaszny, bez rozlewu krwi, bo wtedy to mnie abrdziej mdli niz sie boje :)