emma78
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez emma78
-
dziewczyny, mnie rozłożyło na całego, dopiero wylazłam z łóżka..aż sobie mój mężczyzna musiał wziąć dla mnie wolne, bo nie dałabym rady z Niunią :( i coś mi się na oczy rzuciło, że nawet czytać za bardzo nie mogę... Nescafe z tym czosnkiem Ci dobrze dziewczyny radziły, ja mam przepis na lemoniade wzmacniającą: 8 ząbków czosnku pół cytryny 1 łyżka miodu sok z drugiej połówki cytryny 1 szklanka gorącej wody przegotowanej to wszystko wymieszać i na dobe do lodówki wstawic a potem przecedzić i popijać po 2-3 łyżki na noc podobno działa, mi nie wchodzi ;)
-
Celi fajny artykuł o pciach ;) przyda mi się do planowania drugiego - jak tylko wyzdrowieję! :)
-
Nescafe chyba wiem jak się czujesz bo ja od czwartku umieram - wszystko mnie boli i ledwo na oczy widzę, tyle, że mi lekarz powiedział, że to zwykłe przeziębienie, jakiś wirus i nie mam nawet antybiotyku (chociaż ostatnio na wirusa dostałam ;) )więc nawet nie wiem czym to leczyć...
-
Garni, to Wasze ostatnie chwile \"razem\", nie pozwól aby ktoś to zniszczył bo po latach, zamiast ciepłych i miłych wspomnień będziesz pamietać co? złość i smsy? nie warto....
-
ja tylko na chwilę, bo mnie cos zmogło że nie wychodzę z łóżka :( Garnierko jestem z Tobą, wiem co przeżywasz i doskonale Cię rozumiem, przecież pisałam Ci co ja przechodziłam w ciąży..wiem, że Ci ciężko ale postaraj się o tym nie myśleć, myśl o sobie o o Kubusiu! Niunia, przecież lada dzień, lada moment pojawi się na świecie KTOŚ dla kogo będziesz MAMĄ, to jest najważniejsze! nie rozdrabniaj się na inne uczucia, nie poświęcaj nawet chwili innym myślom ani nie poświęcach tych mysli nikomu innemu, bo ci ludzie na to nie zasługują! to są Twoje chwile, WASZE chwile z Kubusiem, to ON jest teraz najważniejszy i nie pozwól nikomu, zwłaszcza komuś kto na to nie zasługuje, odebrać JEMU tego pierwszeństwa! Garni, to Twój SYNEK sie teraz liczy najbardziej, jego się spodziewasz za chwilę postaw go na pierwszym miejscu, jako MAMA a o całej reszcie świata poprostu zapomnij! popatrz na jego ubranka, wyobraź sobie jak będzie w nich wyglądał, uspokój się i myśl TYLKO o nim, bo tylko on na to myślenie zasługuje, cała reszta - nie.
-
jeszcze szybko w skrócie wyjasnię, Garnierko, płacić alimenty mają ojcowie, ale w ramach solidarności z nimi mają być te alimenty ściągane ponoć również od ich nowych partnerów: żon (bez względu na to czy mają intercyzę podpisaną) bądź konkubin (z którymi jak wiadomo związku - nieformalnego- państwo nie uznaje w innych kwestiach) ;) ewentualnie płacić mają rodzice ojców czyli dziadkowie. tak się zastanawiam, bo skoro uchylanie się od płacenia jest traktowane jak przestepstwo a za przestepstwo odpowiadac mają nagle osoby z tym niezwiązane, to czy za inne przestepstwa (gwałty, kradzieże, morderstwa) też będą partnerów i rodziców wsadzać? ot, taka moja babska ciekawość...;) to tyle. tym miłym akcentem się na dzisiaj żegnam. pa
-
Neski chyba ain\'t ale wiecie co, ja muszę iść do lekarza..a jak wrócę to pewnie moje słoneczka to Małe i to Duże już wrócą z zakupami (bo u nas we wsi do sklepu daleko..) i będę miała co robic wieczorem, poza chorowaniem..ale zajrzę w weekend na pewno jeszcze! pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego wypoczynku a Garnierce - rozpakowania! ;)
-
Nesca, are you? (czyli \"jesteś?\") ;)
-
dziewczyny a tak z innej beczki pytanie, zwłaszcza do Anouk, która ma koleżanki co się znają, myslicie, że taka ustawa, o której pisałyście na starym topiku m.in. ma jakieś szanse? ja nie wiem, dawno już zbaraniałam jesli chodzi o system prawny w Polsce i jestem malutka jeśli chodzi o jego rozumienie ale to już chyba przegięcie, nie? żeby nowy partner płacił zobowiązania wobec jakiejś pani, pokutując za decyzje, które zostały podjęcte zanim się ten nowy partner pojawił? to już bardziej skłonna byłambym przyznać byłym żonom obowiązek dofinansowywania byłego męża i jego nowej rodziny, bo w końcu bądź co bądź to również ich decyzja przyczyniła się po części do takiego obrotu spraw, również i finansowcyh a co w sumie nowa kobitka winna, że ktoś przed nią narobił długów czy dzieci? wiem, ostro może piszę, nie gniewajcie się na mnie byłe żony do których grona sama się niejako zaliczam ;) , nie jestem zwolennikiem tej sytuacji, chciałam jedynie pokazać absurd ściągania pieniędzy od kogoś, kto za nie odpowiadać nie powinien, no bo z jakiej racji? no ludzie!
-
Garnierko radziłam Ci dokładniej tak jak Anouk. wiem, że to nie jest najlepszy czas na zabawę w sądy i szarpanie sie z rodziną, ale pokazać matce smsy powinien. a sprawe zawsze można chyba wznowic, żeby obie panny nie czuły się bezkarne, bo wybacz, ale jak Ci ta jedna napisała po wszystkim \"sorki\" to myślałam, że zejdę... uważam, że to był realne zagrożenie dla życia Twojego lub dziecka i takie rzeczy należy traktować poważnie
-
cześć Garni! fajnie, że wszystko w porządku. dzielna jesteś bardzo! mój cytat był do sytuacji w Polsce, tak mnie naszło po przeczytaniu tych statystyk i sondażu...
-
"Lepiej zginąć stojąc stopami na ziemi niż żyć na kolanach." szkoda, że nie każdy ma wybór...
-
pa Yenny. to poproś o naklejkę koniecznie następnym razem, bo z opisu to bardzo dzielna jesteś! należy Ci się!
-
Ani, zawsze to jakiś powód do rozpoczęcia znajomości ;) ja raczej chodzę do dentystek, bo moje poczucie własnej wartości spada wprostproporcjonalnie do przystojności dentysty a oceniając z pozycji siedzącego na fotelu, czyli mnie, moja atrakcyjność osiąga zero do minus dwa i zaczyna spadać już przy pierwszym otwarciu paszczy a dociera na dno po zamontowaniu w niej charczącego narządu do odciągania śliny..dodam, że często mi się nos zatyka i łzy mi lecą od kataru, zaś minę, poza tym że obolałą, mam często wkurzoną bo nie mogę odpowiadać na pytania z czym za każdym razem uparcie staram się walczyć co wdeptuje moją godność w fotel jeszcze bardziej, jakoże ta moja walka kończy sie wydawaniem z siebie dziwnych nieartykułowanych i na pewno niezrozumiałych dźwięków, czasem tez opluciem dentysty resztkami nie odciągniętej śliny.. dlatego wolę chodzic do pań..;)
-
i zawsze czytając te anty-porady, lub o nich myśląc mam przed oczami takiego człowieka, który z lekko głupawym wyrazem twarzy do tego wszystkiego się stosuje..zawsze mi to poprawia humor! polecam :)
-
Ani, dziewczyny, a spotkałyście się z książeczką \"Mały Anty Poradnik Życia\"? ja na to trafiłam jeszcze kiedys w czasach liceum i do tej pory jak sobie przypomnę niektóre antyporady życiowe to konam ze śmiechu, zwłaszcza jak mi sie przypomną ciągiem... jedna z nich to właśnie: GRYŹ DENTYSTĘ PO PALCACH :)
-
Jeeeezuuuu...ale mam duuuużo czaaaasu.... podrzućcie mi coś do roboty
-
ok, Anouk, zrozumiałam, zdjęcie panoramiczne. nie czekam aż urosną. usuwam od razu! jeszcze lepiej je załatwię! a co!
-
to poczekam jak mi urosną i od razu usuwam! tak je załatwię! a co! tylko czy to się na mnie nie odbije? nie chciałabym Taty zmartwić..;)
-
Yenny, a Ty znowu z ta synową? myślałam, że już ustaliłyśmy! ;) a dentysty sie nie boje jakoś od dziecka, tylko tu jest inny problem, bo jest deficyt i nikt nie chcą brać nowych pacjentów..a jak chcą to tylko prywatni a u takiego już byłam raz ze strasznym bólem i skończyło sie na wpłaceniu kaucji i spisaniu stanu mojego uzębienia, potem miałam opcję wpłaceniu kolejnyej kaucji na nastepną wizytę u ..pielęgniarki na zatrucie tego bolącego..co potem nie wiem, bo na drugi raz poleciałam do Polski..wyniosło mnie chyba tyle samo z podróżą co te trzy-cztery wizyty tutaj
-
a jeszcze w sympatycznym temacie dentystów i ósemek, to ja się dowiedziałam w lipcu ostatnim, że moje zęby mądrości się właśnie szykują do wyjścia (na co mój Tata uradowany wykrzyknął: \"nareszcie!\" ;) i do tej pory ani śladu? nawet nie czuję, żeby mi coś przybywało (w żadnym miejscu głowy) a moje dziecko ząbkuje od dwóch miesięcy i juz ma prawie 3 zęby :)
-
Serduszko, masz maila, z czasów jak jeszcze mi się klawiatura nie rozmazywała przed oczami bo teraz ledwo patrzę przez łzy (bo mam katar straszny) Celi podałaś wczoraj jakiegoś linka na macochy ale nie znalazłam tego początku jakoś, podasz jeszcze raz gdzie jest opis całej sytuacji? Garni, Ty dwupaku! :) buziaczki! Ty to masz z tą jego siostrą..ja cię!
-
cze dziewczyny! wykurowałam Mojego w poprzedni weekend a teraz się coś do mnie przyplątało i kolejny weekend z głowy..:( kicham, prycham, dreszczę się i jest mi źle ogólnie... córeczka poszła z tatusiem po zakupy i na spacerek a ja siedzę jak mietła w domu i nie mogę się nawet za nic zabrać bo wszystko mnie drażni - głowa, gardło, nos ojej, ale jestem biedna..no powiedzcie, że jestem biedna...
-
jak to pięć dziewczyn? toż ja już posag szykuję! chodzić dziecko uczę! :)
-
no tak, z atrakcyjną dentystką może i łatwiej, a o faceta chyba nie ma sie co bać, bo sam się raczej na fotelu atrakcyjny nie czuje z otwartą paszczą i gadka się nie klei przy założony odciągaczu śliny :)