Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

emma78

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez emma78

  1. emma78

    TERAZ MY!!!

    ja też kupiłam wszystko, pościeliłam i poprzyczepiałam, a potem sama stwierdziłam, że wygodniej mi bez kilku rzeczy, a niektórych na początku nawet kłaść nie można (poduszeczki) ale co się odwlecze..jak to mówią..:) na póxniej będzie jak znalaz!
  2. emma78

    TERAZ MY!!!

    Garnierko: pościel jest bardzo ładna, ale \"stara doświadczona matka\" ma dużo racji, że większość kompletu przyda Ci sie nieco później. takiemu maluszkowi wystarczy tylko materac, prześcieradełko i kocyk buziaczek!
  3. emma78

    TERAZ MY!!!

    czerwone jagody: dokładnie tak jest. z jednej strony jestem pewna naszych uczuć, chcę z nim byc i będę i wierzę, że poradzę sobie ze wszystkim..ale czasami to tak boli, wraca niepotrzebnie i chociaz teoretycznie wiem, że większość tych rzeczy nie ma znaczenia, że sie nie liczą, to i tak jest mi przykro i nie potrafię tego nie rozdrapywac, chociaż wiem, że lepiej byłoby dac spokój i poprostu robic swoje bez oglądania się wstecz..no tak, ale to wszystko tylko piękna teoria i ciężko ją zastosowac, kiedy w gre wchodzą uczucia, zwłaszcza do siebie...
  4. emma78

    TERAZ MY!!!

    ja niezmiennie nadrabiam zaległości poprzedniego topiku i sama juz nie wiem czy dobrze robię.. jest tam wszystko, dosłownie wszytsko co mnie gnebi i boli, dziewczyny, poruszałyście tam tematy, które sa mi niezmiernie bliskie, bo choc wszystko się coraz bardziej układa, to nigdy nie miałam okazji z nikim tego wszystkiego przedyskutować, wyrzucic z siebie i pewne rzeczy wciąż we mnie siedzą, choc posunęlismy się na przód. czytam i czuje to samo, co Wy kiedyś, te same wątpliwości, te same rozterki, dokładnie te same bóle..i z jednej strony bardzo mi to pomaga, bo lepiej tych wszystkich uczuc bym sama nie nazwała, bo ciesze się, że nie jestem w tym wszystkim sama, że nie mnie jedna dręczą/dręczyły podobne obawy wynikające z takiego własnie związku..a z drugiej strony chyba bardziej mnie to jeszcze przygnębia, bo wracają strachy, których nie zakopałam jeszcze i nie wiem czy musze je odkopac na nowo i sobie raz na zawsze poradzić czy zostawic przysypane i liczyc, że same pokryją się kolejną wartwą kurzu i zapomnienia? no i te komentarze byłych żon są poprostu powalające. ceiszę się, że tu tego nie ma.
  5. emma78

    TERAZ MY!!!

    u mnie tajemnic nie ma, przeciwnie, wiem nawet za dużo a wierzcie mi, to czasem tez boli. kiedyś jak głupia wypytywałam o wszystko a On, kochany, starał się zaspokoic moja ciekawość i mówił o wszystkim w nadzieji, że madejdzie ten moment, gdy będzę wiedzy miała dość i pytania się skończą..no i skończyły się faktycznie, chyba wiem już wszystko..i teraz mam za swoje, bo zamiast złagodzić natręctwa, nabawiłam się innych. dowiedziałam się o parę szczegółów za dużo i teraz pokutuję, bo nie da sie o tym już zapomnieć..i tak to wraca cholerstwo czasem niepotrzebnie.
  6. emma78

    TERAZ MY!!!

    właśnie rozbawiło mnie jedno zdanie z wpisów na temat byłych facetów i ich wad: "Gdy zapomniał o moich urodzinach stwierdził, że to moja wina, bo nie dawałam mu żadnych sygnałów" :))
  7. emma78

    TERAZ MY!!!

    i upiekłam dziś ciasto! :) pychotkę z bananami i jabłkiem a co! ;)
  8. emma78

    TERAZ MY!!!

    dziewczyny, zaczytuję się w topiku wcześniejszym Waszym czyli troche Was zdradzam z Wami ;) ale straam się nie zaniedbywac! bliskiem mi są problemy, nie ma co, bo niby się wszystko ładnie klaruje, niby nie ma o co marudzić, a jednak tak cos czasem strzeli do głowy i nijak się nie chce odmyśleć.. Anouk: bardzo ładnie tam piszesz i optymistycznie ninke: coraz mi bliżej do Ciebie jak tamto czytam.. Garni: Ty sie nic nie przejmuj, tak? jutro Ci coś wyslę na pocieszenie ;) pozdrawiam wszystkie!!
  9. emma78

    TERAZ MY!!!

    w ramach szukania zajęcia i odganiania myśli (no i do tej pory nie mieliśmy!) mi Kochany kupił ....mixer, więc mam nowe hobby - będę piekła ciasta! nie mam pojęcia o pieczeniu, kiedyś jakąś babkę czy ciasteczka sporadycznie, więc bardzo mnie to kręci. stanę się kurą domową pierwsza klasa! ;)
  10. emma78

    TERAZ MY!!!

    Garnierko: Ty się nie przejmuj. przypomnij sobie co Ci napisałam i mysl tylko o jednym, o Nim, o Kubusiu będzie dobrze. ja to przechodziłam nie tak dawno i wiem jak może byc przykro w takich momentach, jak każdy drobiazg może boleć, ale wierz mi, wszystko sie unormuje powoli, trzeba czasu na wszystko, a Ty kochana rozmawiaj jak najwięcej - dopiero kiedy księciunio zrozumie co czujesz, będziecie w stanie sie na prawdę dogadać
  11. emma78

    TERAZ MY!!!

    ja cały weekend znowu się babrałam w przeszłości..sama to sama, bez kłótni i skrycie ale nie mogłam sie znowu odpędzić od myśli.. poczytałam sobie Wasz stary topik, żeby Wam nie męcić tutaj i trochę mi lepiej, bo przechodzę te etapy, które Wy przerabiałyściechodziłyście na początku.
  12. emma78

    TERAZ MY!!!

    pierwsza dzisiaj! ale się nie liczy, wiem, bo u mnie jest godzina do tyłu..;) ale co mam doła to moje..jakoś... i wiecie co? chyba mi nie przejdzie..
  13. emma78

    TERAZ MY!!!

    a w ogóle, to podoba misie okreslenie "pipa" ale jeszcze bardziej "pinda" a najbardziej chyba to "bździągwa" ;)
  14. emma78

    TERAZ MY!!!

    Garnierka: a do mnie filmik?? a do mnie?? no puśćże.. a co było w tych rozmowach z toku, bo ja nawet nie mam? powiedz, ja chętnie skomentuję! a co! żebyś Ty sie Kochana nie denerwowała niepotrzebnie!
  15. emma78

    TERAZ MY!!!

    ninke: bo ja mój \"brzuszek\" bardzo kocham, ten poprzedni ;) i on sie okazał taki słodki i grzeczny i roześmiany po wyjściu ze mnie, że ja od razu zapragęłam takiego drugiego, niemalże natychmiast!
  16. emma78

    TERAZ MY!!!

    celi: to może porozmawiamy z naszymi Księciami o tych brzuszkach...bo ja też chę bardzo bardzo, jak tylko mi sie jeden skończył to już od razu chcialam! ;)
  17. emma78

    TERAZ MY!!!

    Garni - brzunio masz cudeńki!! ja dopiero też taki miałam i bardzo mi juz brakuje...:( a mebelki, pierwsza klasa, serio. bardzo ładnie, nowiutko.. zazdroszczę Ci..ale tak pozytywnie :) bo my teraz też musimy wynajmować i chciałoby sie wrócić na swoje czasem..ehh..
  18. emma78

    TERAZ MY!!!

    a ja też kiedyś miałam różne odcienie na głowie..ale to raz dałam czadu - zrobiłam głowę na ciemny brąz i wyszedł mi - czarny! ale kruczo czarny!! nie do zmycia bo złapałam się - nie mająca pojęcia jeszcze wtedy o farbowaniu - od razu na farbę no i jak mi zaczęły wychodzic odrosty to wyglądałam jak młoda łysiejąca, więc poszłam do fryzjera i miły pan mnie poinformował, że owszem da się wszystko zrobic, ale najpierw trzeba dekoloryzację, żeby wrócić do swojego koloru....no dziewczyny, takiego \"swojego\" koloru jak po tej dekoloryzacji, to ja w życiu nie miałam!! żółty pomarańcz mi wyszedł (a teraz mam naturalne od lat, więc macie porównanie) i musiałam tak chodzic przez dwa miesiące, bo żadne specyfiki mi nie brały po tej pseudodekoloryzaji...i mi się odechciało brązu na pare ładnych ..tygodni :)
  19. emma78

    TERAZ MY!!!

    cześć dziewczyny! u nas pogoda pod zdechłym psem, ale musimy iść z niunią kupić..prąd. serio. (całe wiadro ;))) cali: mój Połówek sam się ujarzmił, napisałam mu list (bo ja tak czasem wolę - napiszę wszystko co mam napisać, przemyślanie i spokojnie) przeczytał, zrozumiał i znów się kochamy jak gołąbki ;) Garnierko: cieszę się, że mailik się podobał i conieco pomógł. zaraz wyślę kolejnego! pozdrawiam wszystkie!
  20. emma78

    TERAZ MY!!!

    a ja nawet nie wiem który to ten Małaszyński :)
  21. emma78

    TERAZ MY!!!

    celi:do mnie już zdjęcia doszły, z niespodzianką ;) Garnierka: masz tasiemca :) Whim: patrzę i patrzę i nie wierzę. Heartbreaker ma rację, w drugą stronę u Ciebie idzie to wszystko :) i pieseczka masz śliczniastego! myślę, że obie z Net sobie dodałyście lat, ja tam też nie łykam tych czterdziestek.. dobrej nocki
  22. emma78

    TERAZ MY!!!

    A to bezcenne, nie Z to bezcenne chociaż od A do Z, jak to mówią, ale chyba przy innych okazjach..;)
  23. emma78

    TERAZ MY!!!

    Garni: ani się obejrzysz a będziecie hulać z Kubusiem w pościelach! tylko musisz Mu sama pokazać jak się należy uśmiechać, bo jak się ma nauczyć? odpłaci Ci się własnym chichotem, z to bezcenne.
  24. emma78

    TERAZ MY!!!

    buractwo bardziej nie lubi być olewane niż wyśmiewane. buractwo sie bardzo burzy na olewanie. buractwo wyśmiewanie czasem traktuje jak zaproszenie do buraczego pseudodialogu w nadzieji udowodnienia innym że maść buracza im obca, niestety bardziej sie przy tym pogrążając, nie w swoich oczach bynajmniej. olać moczem. ciepłym. tak myslę.
  25. emma78

    TERAZ MY!!!

    no czasem może też i powód, dlatego nie byłam pewna..;)
×