Freedom

Artemida, tak uzupełniające. Zaczynam juz w weekend 30 września / 1 października, w sumie to wychodzi po 2 zjazdy w miesiącu. Narazie to szukam sobie jakiegoś fajnego noclegu a jak nic nie wypali to pozostaje namiar na zakonnice:D

Dzień Dobry wszystkim U mnie dzis jest bardzo wietrznie, raz świeci słońce a później nadciągają chmury :(. Nic sie nie chce po weekendzie a zwłaszcza do pracy wracać znowu :( życze wszystkim miłego tygodnia całego, duzo słoneczka i uśmiechu na twarzy :)

Jestem jestem, ale ostatnio byłam troche zagoniona:D Ja teraz zaczynam studia magisterskie- dostałam sie na Uniwesytet Jagielloński na prace socjalną. Ciesze sie bardzo, bo miejsc bylo mało, i jestem zszokowana. Też w liceum nie przywiązywalam sie aż tak bardzo do nauki. Prace licencjacką obroniłam na 5, w tym roku w czerwcu :)

Emmi/ mnie sie wydaje ze to jest kwestia tego jak często sie kuwete wymienia. Z tego co czytałam fretki nie lubią trocin ani sianka więc tego sie nie używa. I czytałam tez że można je kąpać :D pozdrawiam wszystkich :)

a co tu tak pusto???????? wszyscy na wakacjach?

Gosia8/ śliczna ta twoja psinka, milutka i fajnie sie prezentuje, gratuluje pupilka :)

ciesze sie ze podobał sie artykuł. Jeszcze znalazłam takie coś o kijkach trekingowych :D:D http://ngt.pl/forum/?p=readTopic&nr=874 W Tatrach masa ludzi w tych sobie chodzi i zaciekawiła mnie ta kwestia. Wy dziewczyny macie taki sprzęt ?

Emmi/ gratuluje decyzji wzięcia kundelka ze schroniska :) a ile jest juz u Ciebie? ja myśle ze sie pieski przyzwyczają do siebie, potrzeba czasu tylko.

wstawajcie szkoda tekiego pięknego dzionka :D u mnie słoneczko świeci na całego :D. Temu jamnikowi(Teodorowi) zniknęło to coś co miał na tyłtku, nie wiem moze to było jakieś ugryzienie? bedziemy go obserować

Emmi wracaj do zdrowia nasza kochana moc buziaków

Jupik84/ podziwiam cie za wybór tej rasy. Mnie sie podobają te pieski ale chybga nie odważyłabym sie kupic takiego. Lece grilować z rodzinka :D

Ja tez nie przepadam za tą rasą, ale to nie ja jestem właścicielką. I tak sie przywiązałam do tego pieska bo go odwiedzam często i mi go żal.Zobaczymy co powie lekarz w poniedziałek

Gosia8/ mam nadzieję, że to nie rak, ale zawsze lepiej wykryc we wczesnym stadium. Piesek ma 6 lat wiec jeszcze nie jest az tak stary. Ja kiedys mialam pieska ktory mial kilkanaście lat i cos podobnego wyskoczyło mu na burzuchu i trzeba było go uśpić :( ps. fajne miejsce na spacerki. Ja spaaceruje w takich zakątkach z moją psiną: http://www.ledziny.pl/images/gorka_klemensowa.jpg http://www.ledziny.pl/images/panorama.jpg http://www.ledziny.pl/images/tereny_rolnicze.jpg

Hey, witam wszystkich tego slonecznego ranka :D Mam problem- jamnikowi od mojego faceta zrobil sie jakiś guzek przy odbycie:( jest wielkości przepiórczego jajka, wiecie może co to może być?????? w poniedziałek idziemy do weterynarza, biedna psinka, martwimy sie :(

polecam wam kwatery gdzie ja byłam, nie wiem czy pasuje wam ta lokalizacja bo 5 minut od krupówek. Cena 35 zł, pokoje z łazienka, jestem zadowolona. Czysto, miło i przytulnie. oto link: http://www.zakopane.internet.pl/bednarz.htm Ja napewno tam wróce do tego domku. Właściciel miły, starszy i kulturalny. Parking na 10 samochodów z monitoringiem :D:D

Moja psinka jest u mnie od 14 maja 2003 roku- dzień mojej matury pisemnej:D a jest z tego samego roku ale z lutego. W upały głównie w domu pod łóżkiem siedział. Ale czasami jak chcial sie wygrzać to sie opalał na trawie :D:D

Mój piesio ma sie dobrze, w sumie to tylko on mi został bo patyczaków juz nie mam. Wymarły powoli a pewnego dnia słońce podsmażyło je na parapecie :(. Moja psina żyje sobie jak w niebie, bez stresowo:) zdrowa jest i wogole ok:) A ja teraz dostałam sie na uzupełniające studia magisterskie na Uniwersytet Jagielloński :D bardzo sie ciesze z tego powodu

Czesc pozdrowionka dla wszystkich. U mnie wszystko dobrze, wróciłam wczoraj z wakacji, chodzilam sobie 10 dni po Tatrach:)

:D Ja wczoraj szybciutko poszlam spać, zmiana klimatu troche źle na mnie wpłyneła. Co do tych łańcuchow to nie wiem dlaczego, tak mówil taki starszy mężczyzna, który z tego co mowil to ma duzo wypraw na koncie. Ale nic więcej w tej sprawie nie wiem. Milego dzionka zycze, u mnie słoneczko:) buziaczki :D

No ja też bym nie szła ze Świastówki do Morskiego ale moje kochanie tam nie było jeszcze. Stwierdził ze jest przereklamowane, i bardziej podobały mi sie inne stawy. Nie podobało mu sie również to ze droga asfaltowa. :P

Ogolnie to jesteśmy zadowoleni, to lepsze niż wakacje nad morzem. Planujemy wyskoczyć jesienią na weekend:) jeszcze raz. Mamy tez plany zeby pojechać na Słowacje i tam zaliczyc Rysy i inne. Trudno powrócic do szarej rzeczywistości ale cóż trzeba. Pozostałyt zdjęcia (500 sztuk) zapełniłam karte 1 GB :D:D

i Tak by to wyglądało. Były plany rózne 1. Zamiast Zawratu miały być Granaty ale coś nam podpowiedziało zeby nie isc tam i słusznie bo okazalo sie później ze łańcuchy są pozrywane 2. Miał być Kościelec ale doszliśmy tylko do Przełęczy Karb i zrezygnowaliśmy z powodu tego ze wzdłuż drogi na Kościele był sznur ludzi, mgła i deszcz, i stan naszych nóg 3. Z Kopy miały być Czerwode Wierchy ale tak okropnie wiało, ze nie dało sie isc, a byliśmy w polarach, może jakbyśmy posiadali czapki ciepłe a nie takie z daszkiem i kurtki przeciw wiatrowi to poslzibysmy na bank. Wioki tego dnia takie superowe były ze nie da sie tego opisać

Pogoda była bardzo zmienna tzn. czasami rano sie wychodziło na szlak to było spoko, poźniej zaczynalo padać tak przelotnie. Jak to w górach - idziesz widzisz szczyt a za chwilke chmurki na nim. Ale nie uważam za straconych wakacji, w końcu jest takie coś jak peleryna przeciwdeszczowa. Na szlaku dużo ludzi, a jak zalożytli pelerynki to było kolorowo

hey, wróciłam dzisiaj, było superancko, pomimo pogody to i tak jestem zadowolona. Bede wam po kawałku opisywac co zdobyłam. Narazie mam zamieszanie w domu, trzeba sie rozpakować, w dodoatku rodzinka z Niemiec u mnie jest. Do uslyszenie :):) ps. wielkich zaleglości ww czytaniu to ja nie mam, zaledwie jedna strona, coś sie nie staracie.pa

ja mam dzis doła bo pogoda jest do kitu b:( :( :( jutro wyjeżdzam, kurcze ja mam pecha. W tattym roku byłam w Wiśle i lało przez 7 dni :( chyba za rok jade gdzies za granoce gdzie jest ciepło ......:P