Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ammarylis

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ammarylis

  1. ammarylis

    Seroxat - początki..

    DO PRZESTANCIE SIE SAMI WKRECAC..... Masz rację w 100%. Brałam seroxat półtora roku,nie biorę od pół roku,jest oki.Chciałam sie dowiedzieć,czy nie tyłeś po tym leku??
  2. ammarylis

    Moja nerwica...

    Witam serdecznie :-) U nas w Wielkopolsce tez piekna pogoda,nawet na krótki rękaw sobie chodzę :-) Ale coś mnie w środku mocno telepie i zastanawiam się dlaczego? do pracy przecież nie poszłam,siedzę w domu z moim psinkiem kochanym,spokojniutko,grzeczniutko,w rodzinie wszystko oki,więc co ta ta cholera nerwica jeszcze ode mnie chce???? Przeciez nie biorę już zadnych leków czwarty miesiąc,czyżby miała chęc powrócić???? Niech spada na drzewo!!! Nie chcę jej!!! Miłego weekendu!! Efka,Kierowniczka,Dobrze sie czuję
  3. ammarylis

    Moja nerwica...

    NERWICA DEPRESJA..niby wszystko to wiem,ale podpisuję sie pod tym w zupełności.To skryta,podstępna żmija marnująca życie .Jestesmy tego znakomitym przykładem ;-( Dodam tylko,ze chorują na nią ludzie bardzo wrazliwi,mający ,,serce na dłoni\" to słowa mojej pani psycholog z Wonieścia,sama tego nie wymysliłam hihi.Pozdrwiam gorąco,miłego wieczorku [
  4. ammarylis

    Moja nerwica...

    Witaski dla Wszystkich [cześć} Kierowniczko,ja bym Cię na ten wyjazd gorąco spróbowała namówić!! Myślę,że Twoje zdrowie jest wazniejsze niz wszystkie remonty świata! Pomyśl,co bedziesz miała z remontu,jak nerwy Ci nie pozwolą sie nim cieszyć?Wonieść ,o którym Ci pisałam jest za darmo.Czekasz miesiąc,czasem dwa i nic nie płacisz za pobyt tam. Poza tym,wychodzę z załozenia,ze jak same nie zadbamy o siebie,to nikt o nas nie zadba,bo nawet najbliższe osoby nie siedzą w nas i nie wiedzą co my czujemy!!! No,ale zrobisz kochana jak zechcesz :-) Dobrze się czuję-bardzo mi sie podoba jak ktoś ma wokół domu duzo kwiatków,pięknie to wygląda i koi nerwy,uspokaja.Ale ja nie mam coś ręki do kwiatów ;-( Pod moja opieka nawet pokrzywy by pomarniałay ;-) Efka,tez uwielbiam robić zdjęcia!! Byle kwiatkom,listkom,widoczki równiez obstykuję,zreszta teraz te cyfrówki daja tyle mozliwości... Pozdrawiam dziewczyny,papaap [buzka}
  5. ammarylis

    Moja nerwica...

    Komuś sie tu chyba cos pomyliło???? To nie ten watek!!!!
  6. ammarylis

    Moja nerwica...

    kochane newusiątka Madziarka 27 ,zdziwiłam sie troszkę co pisałaś o portalu ,,Nasza Klasa\" i dało mi to troche do myslenia ;-( Tez jestem na tym portalu juz dość dawno,nawiązałam a włąściwie odświeżyłam dużo znajomości i byłam z tego zadowolona.Zobaczyłam zdjęcie koleżnek i kolegów z LO i ze studiów i z ulgą stwierdziłam,że nie tylko ja sie zmieniłam,ze nie tylko ja mam nadwagę,że zabójczo przystojni niegdyś koledzy są łysi lub siwi i z brzuszkami hihihi i wyglądają dużo gorzej od mojego męża ;-) Ale nie podoba mi się to,ze tam każdy moze wejść w kontakty każdego i potem takie głupoty wypisują jak Tobie się przytrafiło.Wcale bym się tym nie przejmowała,po prostu olej to. DOBRZE SIE CZUJE,KIEROWNICZKA pozdrawiam serdecznie.
  7. ammarylis

    Moja nerwica...

    DOBRZE SIE CZUJE,KIEROWNICZKA Sprawdżcie kobitki pocztę:-) Bardzo przepraszam,że tak to długo trwało,ale obiecuje poprawę :-) Pozdrawiam gorąco wszystkich
  8. ammarylis

    Moja nerwica...

    OOOO rozdwoiło mnie ;-)
  9. ammarylis

    Moja nerwica...

    DO DOBRZE SIE CZUJĘ Fican@interia.pl to mój e-mail.Nie mam innego pomysłu na kontakt poza forum :-( Kierowniczko jesli i Ty zainteresowana Woniesciem jesteś to skrobnij tez do mnie.Odpiszę Ci i odpowiem na pytania. PELASIU kochana jak miło Cię znów usłyszeć(a raczej przeczytać hihi)Strasznie miło Cię wspominam ;-) Fantastyczna z Ciebie osóbka i bardzo lubiłam czytac Twoje wypowiedzi!!! Ciekawa jestem co słychac u Ciebie i z kim jeszcze masz kontakt??? Może z rrenką? liduszką?mamą julki? Efcia 43 Miłej nocki nerwuski
  10. ammarylis

    Moja nerwica...

    DO DOBRZE SIE CZUJĘ Fican@interia.pl to mój e-mail.Nie mam innego pomysłu na kontakt poza forum :-( Kierowniczko jesli i Ty zainteresowana Woniesciem jesteś to skrobnij tez do mnie.Odpiszę Ci i odpowiem na pytania. PELASIU kochana jak miło Cię znów usłyszeć(a raczej przeczytać hihi)Strasznie miło Cię wspominam ;-) Fantastyczna z Ciebie osóbka i bardzo lubiłam czytac Twoje wypowiedzi!!! Ciekawa jestem co słychac u Ciebie i z kim jeszcze masz kontakt??? Może z rrenką? liduszką?mamą julki? Efcia 43 Miłej nocki nerwuski
  11. ammarylis

    Moja nerwica...

    DO DOBRZE SIĘ CZUJĘ>>>> Witam ;-) ja już pisałam o Wonieściu i to dość sporo.Przykro mi,ale nie będę się powtarzać,bo jakieś ,,pseudo-życzliwe \" osoby znowu we mnie uwadzą.Pisałam ,bo dziewczyny tutaj ponad rok temu bardzo mnie na ten wyjazd namawiały,a ja nie miałam na niego szczególnej ochoty.W końcu jakos pokonałam swoje lęki i pojechałam tam na miesiąc czasu.Było cudownie....do dzis mam znajomych z którymi piszemy sms,e-maile.Jeśli chcesz to napisze Ci więcej e-mailem,bo tutaj to aż po prostu strach się odezwać ;-( chociaż nie wątpię,że jest tu nadal wiele życzliwych osób. Pozdrawiam wszystkich w ten słoneczny dzionek,szczególnie ukłony dla Efki( nie przejmuj się kochana wcale tymi głupotami co ktoś wypisuje,niech się stuknie w czoło) Jeszcze mam pytanko:DLACZEGO JAGODA ZEGNAŁA SIE ZE WSZYSTKIMI? Chyba coś opuściłam,albo przoczyłam, chociaz staram się czytać uważnie....
  12. ammarylis

    Moja nerwica...

    Hej Metodę autogenną poznałam w Woniesciu,polega na dokładnym poznaniu siebie,reakcji swojego ciała na głos trenerki który mówi cicho ,spokojnie co masz robić.Ja niestety nie umiałam się rozluznić,pisałam o tym juz kiedyś na tym forum i albo mi się chciało strasznie śmiac,albo spać ;-) Ale ludzie,którzy to potrafili robic,czuli się świetnie,potrfili sie przenieść myślami np;nad morze i odczuwali wszystko bardzo realistycznie,słyszeli mewy,fale idt....Mnie sie nie udało,ale i tak twierdzą,ze to świetna sprawa..Pozdrawiam
  13. ammarylis

    Seroxat - początki..

    Alice z krainy.. Nic sie nie działo po odstawieniu seroxatu,odstawiłam go z dnia na dzień.Nie zmniejszałam dawki.sama jestem w szoku,że tak to łatwo mi poszło ;-) Lekarz mi mówił,że to lek nowoczesnej generacji i nie uzaleznia i chyba miał rację ;-) Zyczę Ci zdrówka
  14. ammarylis

    Moja nerwica...

    Cześć Witam nowych nerwusków ,pozdrawiam stary ,,zespół\" Przez półtora roku brałam seroxat i muszę się Wam pochwalić, że od trzech miesięcy nie biore kompletnie nic Seroxat odstawiłam z dnia na dzień,nie miałam zapasu,nie było lekarza(wyjechał) więc jakby siła wyższa zadziałała....Nie działo sie kompletnie nic złego...gdy czasem zaczynałam czuć ,że ,,coś nie tak\" brałam doraznie pół tabletki sedamu i wszystko mijało .Pracuję zawodowo,bywam między ludżmi,nie myslę o tej francy wcale..bo i po co??? Dziś z ciekawości tu zajrzałam,bo jednk ,,bywałam tu dwa lata\" i cos ciągnie....Ale widzę,że tu nadal wiele się dzieje,zamiast chorych ubywać chyba przybywa,to smutne...... Życzę wszystkim duuuuzo zdrówka...
  15. ammarylis

    Seroxat - początki..

    Cześć,rzadko tu zagladam teraz.Po półtora rocznym zazywaniu seroxatu,odstawiłam go 3 miesiace temu.Nic sie nie dzieje ,czuje sie dobrze.Pozdrawiam wszystkich i zyczę zdrówka
  16. ammarylis

    Moja nerwica...

    Tez tu siedzę i piszę juz dwa latka z rózną częstotliwością co prawda,ale tu było naprawdę kiedys inaczej( bez obrazy kogokolwiek) Nie było dokuczania,wyśmiewania tylko chęć pomocy a potem to róznie się tu działo :-0 Wcale się nie dziwię dziewczynom,że założyły sobie swoje forum.Dobranoc,miłej nocki ;-)
  17. ammarylis

    Moja nerwica...

    DO TYLE NAS TU JESTTTTT Rzeczywiście,że sie płakać chce,bo to znaczy ,ze ta cholera podstępnie atakuje ludzi w różnym wieku,czasem bardzo młodych,którzy od razu myślą sobie,że są nieuleczalnie chorzy-no bo co innego maja mysleć :-( To przykre,ale prawdziwe,że samo życie niesie ze sobą tyle stresów,nerwów,nieprzyjemnych sytuacji i w ogóle jest takie ciężkie :-(a jeszcze jak do tego dojdzie brak pracy,kasy,za dużo obowiązków,brak zrozumienia najbliższych no to niestety wpadamy w pułapkę zastawioną przez N :-( Ja co prawda,żadnego z tych powodów nie miałam (no może jedynie za dużo obowiązków) a i tak mnie usidliła :P Ale mam nadzieję,że dałam jej takiego kopniaka,ze sie odwaliła :-) Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku,papapa.
  18. ammarylis

    Moja nerwica...

    A ja spieszę donieść,że od miesiąca jestem bez kompletnie żadnych tabletek(seroxat brałam prawie 2 lata było by w kwietniu) Czuję się normalnie tzn dobrze :P ,Bardzo sie cieszę,że tak zupełnie jakby nigdy nic to sie stało...Rzuciałm,bo się skończyły akurat przed Świetami,mój psych wyjechał w Alpy,a domowy ich przepisać nie chciał i tak wyszło...Ale psych jak wrócił stwierdził,ze i je chciał odstawiać,tyle,ze pomału,a nie tak nagle i cieszył się,że nic sie niepokojącego nie dzieje:-) Tak naprawdę, to wtedy 2 lat temu miałam strasznie ciężki okres w zyciu,ale to minęło,wszystko się unormowało,zastanawiam się czy wogóle seroxat i psychiatra potrzebny był...No,ale jak sie powie a......to trzeba i b... Ze strachem przeczytałam,jak któraś pisała,że na odwyku była po tabletkach:-( a ja tak łatwo zniosłam brak seroxatu...
  19. ammarylis

    Moja nerwica...

    Efka Nie raz już podziwiałam Twoja mądrość,szczerość i przede wszystkim rację i ogromna wiedzę ,która posiadasz w tym temacie.Jestes naprawdę dobrym duchem tego topiku,a niejeden niedoświadczony psychiatra mógłby się uczyć od Ciebie :-) No serio! Kasieńka bez obrazy!! Ale Tyle latek ile Ty masz kochana( i ciesz się nimi)to tyle samo prawie Efka walczy z nerwicą! Gdybyś poczytała jej wcześniejsze topiki ,wiedziała byś,ze nie zawsze była w takim stanie jak jest teraz.Jak będziesz miała chwilkę wolna poczytaj je,bo tam jest skarbnica wiedzy na dodatek napisana z własnego doświadczenia ,a nie z książek!! Pozdrawiam Cie Kasieńko serdecznie
  20. ammarylis

    Seroxat - początki..

    Blaniczka,jesteś pierwszą osobą która mówi o tym niekończącym się ziewaniu.Miałam identycznie jak Ty,tyle,że z czasem jakoś minęło.Nie biorę seroxatu,nic nie biorę na razie,może sie nerwiczka odczepiła ode mnie OBY!!!!
  21. ammarylis

    Seroxat - początki..

    Witam Brałam seroxat bez mała prawie 2 lata.Napisałam brałam bo od trzech tygodni nie biorę go i niby się nic złego nie dzieje...Mój psych bardzo sie ucieszył,że tak ładnie sobie sobie bez niego radzę obym sie przedwcześnie nie cieszyła...On pojechał w góry,a mnie sie skończyły tabletki i rodzinny nie chciał mi ich przepisać i tak rada nie rada z dnia na dzień zostałam bez seroxatu.Niestety,mimo,że leczyłam się prywatnie 2 lata,nie zapisał mi Rexetinu tylko non stop seroxat.Dopiero się w necie dowiedziałam,że ma on swoje odpowiedniki. Pozdrawiam gorąco wszystkich :-)
  22. ammarylis

    Moja nerwica...

    STOKROTKO Moje gratulacje:-) Jesteś babcią,le super ;-) Też bym już mogła być,ale moim cos nie bardzo sie spieszy./
  23. ammarylis

    Moja nerwica...

    Madziarka27,Liduszka,Rrenka, kierowniczka,Efcia Pomarańczowemu dziekuję za radę ,żeby nie przerywać seroksatu zazywać,ale niestety stało się....nie biorę do od 2 tygodni,wspieam sie jakoś sedamem,ale za rózowo nie jest.....Wszystko przez mojego psychiatę...Pojechał sobie w Alpy i pacjenci na lodzie...Ale zobaczymy co powie po powrocie.W kwietniu juz 2 lata będzie jak sie tym cholerstwem truję,więc chyba pora skończyć...i stanąć na własnych nogach samodzielnie.Najgorsza jest świadomość żę NIE MAM LEKARSTWA,ta myśl mnie dobija.Nie truje więcej bo mam naprawdę minorowy nastrój dzisiaj,po co innym humor psuć. Całusy ,miłego wekeendu wszystkim.Ja idę na wielki,prawdziwy bal w strojach z XIX wieku,pawie pióra,zupany itp może sie nieco odstresuję
  24. ammarylis

    Moja nerwica...

    Uważam ,ze ktoś tu jest po prostu złosliwy i tyle :-( Przyjemność mu sprawia denerwowanie wszystkich i zabawia si ę kopiowaniem :-( Nawet moje słowa słowa z innego forum przytoczył :-( które nijak sie nie mają do całej sprawy.Puknij się w czoło i przystopuj.
  25. ammarylis

    Moja nerwica...

    Ale się ktoś do mnie przyczepił hmmmm :-( :-( i cytuje mnie nie wiem po co i na co :-( Ten ktos niech sobie kopiuje jesli mu to sprawia przyjemność,nie ma sprawy,tylko jest wyszukiwarka,są książki ale co tam..... Nie na daremno pisałam,ze kiedys tu było cudownie,bo to prawda. Wzajemnie służylismy sobie radą wszyscy,pomagalismy sobie w róznych cięzkich sytuacjach i nie było takich kłótni z byle powodu.Zdaje mi się,ze włozyłam teraz kij w mrowisko,ale trudno.jak ktoś zauważył,,to nie jest prywatne forum\" i każdy moze pisać to co chce,a wić kłócmy się dalej :-( na pewno nam to pomoze :-( :-(
×