ammarylis
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ammarylis
-
Jestem i zyję ;-) Wczorj wróciłam z Wonieścia po miesiącu.Było przemiło,wspaniali ludzie.Potem npisze więcej.RRenka,liduszka dzięki ze sie o mnie martwiłyście.
-
Cześć wszystkie nerwusiątka stare i nowe;-) A ja już w czwartej jadę i własnie się pakuję.Mam straszna tremę,ale jakby co s nie tak to zmykam do domciu! KOCHANI!!! DO ZOBACZENIA NA POCZĄTKU MAJA!!! Ale będę miała czytania i mam nadzieję,głowę pełna miłych wrażeń
-
RRenka ja tez bardzo proszę o przepis na krokieciki.Mnie cos nie wychodzą,ciasto mi się łamie ;-( Bardzo chętnie skorystam z twojego przepisu.
-
Maleństwo,pelasia,netka,magdziapek,rrenka,effka,liduszka jestescie bardzo,bardzo kochane Rzeczywiscie,zawsze mogę wrócić do domu,nikt mnie tam nie przywiąże do łóżka.Wiecie to pewnie bardzo głupie co teraz napisze,nie śmiejcie sie proszę..ale będę tęskniła za....moim mężem.jestesmy 25 lat po slubie i nigdy sie nie rozstawaliśmy na tak długo.Jak leżałam w szpitalu w Poznaniu to przyjeżdżał do mnie dzień w dzień chodziasz to 120 km w jedną stronę..To facet na dobre i złe ,na pogodę i deszcz...co wcale nie znaczy ze nigdy sie nie kłócimy...Akurat wprost przeciwnie ...Ale to mój sprawdzony przyjaciel bedzie mi go bardzo brakowało(chociaż mi czasem na nerwy działa) Pelasiu nie wiem dlaczego,ale jak Cię czytałam ,że się smiałaś z dwojga kuracjuszy to też zaczęłam się śmiać..No tak sie złozyo,ze byli dziwni,co nie znaczy ze wszyscy tam tacy są....Sama sie rozbawiłam przy okazji.. A najgorzse ze tam jest tylko 1 telewizor w swietlicy i nie wiem czy jest tam wogóle internet podciągnięty.Synus się smieje ze mnie,że przy okazji z nałogu wyjdę internetowego.BUZIAKI ,PA!!!!
-
Cześc dziewczynki :-) jakoś zyję.Sanatorium mieści się w wielkim ,starym pałacu,dookoła sliczny park j duże jezioro.To tak jak z powieści ,,Trędowata\"hihihi.Mam termin wyznaczony juz na 12.04 po świetach.Wszysto dobrze by byo-ale Ci ludzie...wystarczyło spojrzec,zeby widziec,ze coś z nimi ni tak...no po niektórych po prostu to widac;-(Co prawda tylko na szczęście dwóch kuracjuszy widziałam,ale...jakoś się zestresowałam.Cały dzień wczoraj szy przypłaciłam choroba,silnym bólem zołądka,wymiotami i w domu po powrocie temperaturą 38.Wcale wczoraj nie właczyłam kompa,bo leżałam w łóżeczku jak niemowle pod grubasną kołdrą ,w skarpetach i jeszcze mnie trzęśło;-P.dziś niby lepiej,ale jeszcze nie do końca...Taka jestem głupia,cholera jasna gorzej jak dziecko.jestem na siebie zła,bo życie jest takie cięzkie,a ja jestem jakby nieprzystosowana to trudnych sytuacji..dziękuję,że o mnie pomyslałyście
-
Dobranoc kochani.Błagam trzymajcie jutro za mnie kciuki bo tam chyba trupem padnę z wrażenia jak zobzczę to sanatorium :-0 Ja w takim miejscu.No niechby się rodzice z mojej klasy dowiedzieli to by na mnie nie zostawili suchej nitki.Dobrze,ze jeszcze jutro wrócę do domciu. Zgredek nie mogę wejśc na drugie forum buuuuuuuu.
-
Witam wszystkich bardzo ciepło lecz ,,nerwowo\' pelasiu wiem kochana ,ze az nadto będę miała fachowej pomocy,ale nie będie tam mojego męża,córci,syna,mamy....Bardzo sie boję ,że podczas mojej 3 tygodnoiwej nieobecnosci zdechnie mój pies z tęsknoty.Ma 7 msc i jest moim nieodłącznym towarzyszem,chodzi za mna nawet do toalety.Jutro tam jadę z mężem bo wymagana jest wczesniejsza rejestracja ,aby termin wyznaczyć.Już teraz mam ,,nerwy\" jakich dawno nie miałam.Dusi mnie w gadle,niuzasadniony niepokój sie pojawił no i serducho wali jak młotek.Starababa a taka głupia;-0 Moze dziś moja psychoterapeutk mi jakoś pomoże się z tym uporać.Buziaki. Zgredek coś robię zle bo nie moge na nowe forum wejsc.Ale pózniej jeszcze raz spróbuję.
-
Rrenka duzo zdrówka,słoneczka,pomyslności! Przegoń to paskudztwo.Teraz jest taka głupia pora nibys słońce nas oczaruje a zimny wiatr owieje i choróbsko gotowe. Maleństwo Twoja psychoterapeutka ma świętą rację.Porównując moje koleżanki i mnie i te same sytuacje to ja zawsze przewżywam o wiele bardziej.Wystarczy ze w skole w której pracuję dyrektor na mnie krzywo spojrzy a mnie juz przykro...koleżanki to totalnie olewaja.. Efka a Ty jak zawsze rację masz kochana.Mój psych powiedział otwarcie,że jeszcze rok temu by mnie w życiu tam nie wysłał,bo bałam się sama w domu zostac.Teraz jestem nieco odwazniejsza-ale zawsze ktoś jest w poblizu,a tam będę zdana tylko sama na siebie :-0 i to mnie własnie przeraza...Znikąd zadnej pomocy..O Matko!
-
Witam niedzielnie :-) Jestem a Wami kochani od 53 str naszego forum i myślę że bardzo duzo mi to dało. Ale objawy mam i miałam podobne do Diabełka. Któraś z Was mówi,że ją głowa boli,mnie zaraz też boli...chociaż czułam sie dobrze itd. Przyswajam sobie tez bóle moich domowników..To chyba jakies nienormalne.Wiem,pamietam ze studiów ,ze się to nazywa empatia,czyli wnikanie w mysli i odczucia drugiego człowieka,ale mnie sie to wcale nie podoba.Ze strachem myslę o wtorkowym wjezdzie do sanatorium-jadę tam się na razie tylko zajerestrowac,ale co bedzie jak tam spotkam chorych psychicznie?Obawiam sie tego wszystkiego.Panikuję jak zawsze przed nową sytuacja. Cholera,ale ze mnie marudna baba.:-0
-
Liduszka pożycz ściereczkę hahahahTo żart Andzia przy seroxacie moą byc zawroty głowy.Ja już rok go zażywam,a zawroty głowy czasami mam.Nie denerwuj sie tym!Ja mam oprócz zawrotów jeszcze jakies dziwne szumy w głowie,mój psych mowił,ze po lekach.
-
cześć nerwusiatka WOW ale jestem narobiona,wszystko mnie boli-starość nie radość.Obie z córcią zapieprzamy od rana,wszystkie szfki,szuflady,kredensy,okna ..zreszta wiecie same..uffff Też taka zaczarowana ściereczka by mi sie przydała.Żeby jeszcze sama posprzatała.. Cos mi się mignęło o jakimś drgim forum.To tutaj juz nie będziecie? Buuu to kogo ja będę miała? Pa wszystkim i buziaki.
-
Witam słów mi po prostu brak,że ktos się z nas wysmiewa ;-( Nie wiedziałam,ze mój pobyt w sanatorium komus przeszkadzał bedzie..Ale mi sie oberwało.. A ja tam jade i juz we wtorek sie zarejestrowac i tam mi dopiero termin wyznaczą kiedy przyjechać.Strasznie to długo wszystko trwa.Ale co tam,byle pomoglo... Odezwę sie pózniej bo teraz mi przykro....Buziaki...
-
DO HEJ Niestety bogata nie jestem (jestem nauczycielką w podstawówce) a zmuszona jestem chodzic na prywatne wizyty do psychoterapeuty.Płacę 60 zł za 45 min.Odmawiam sobie ciuchów,kosmetyków żeby miec na psychiatrę i psuchoterapeutę oraz leki (seroxat tani nie jest) To jest jakas paranoja po prostu!!Ale przyznaje uczciwoe,że jest mi lepiej! zazywam seroxat rok....Co będzie po odstawieniu i kiedy to nastapi? Pojącia nie mam.
-
Tez zauwazyłam,ze nie wszyscy tutaj czują się dobrze.Niektóre osoby pojawiaja się raz,inne kilka razy i znikają.Może nie mają czasu,albo dostepu do kompa,albo po prostu im tu jakoś smutno? Mnie też psychoterapeutka powiedziała,że nie mam wchodzic tu na nasze forum bo to mnie dołuje,chociaz jej opowiedziałam,że wzajemnie sie wspomagamy i nie tylko o chorobie tu rozmawiamy.Najpierw mąż mnie skrzyczał,a teraz kompetentna osoba mi odradza.coś w tym pewnie jest.Ale ja wchodzę i jak nie mam ochoty to najwyzej nic nie pisze tylko czytam i juz.Nic na siłę,kazdy ma swój rozum.Teraz jak wiem jak wyglądacie to wszyscy mi są bardzo bliscy.Szkoda,ze nie doszło w realu to nasze spotkanie,ale moze kiedys się uda????
-
Witam U mnie też cudne słońce,ale zimny wiatr wieje.Maleństwo chyba za Twoim przykładem pojadę na działkę,tylko się zastanawiam czy to jeszcze aby nie za zimno na takie wypady? Hmmmmm. Wczoraj do pózna w nocy byłam na pokazie naczyń tupperware.Mam już kilka w domu i zamówiłam sobie coś niecoś jeszcze.Znacie to dziewczyny?Jeśli tak co o nich sadzicie?Pozdrówka dla WAS wszystkich.Zastanawiam się,gdzie jest Marzenka?
-
PUNCA,AGDZIAPEK,MALENSTWO miałyscie wczoraj rację.Córka mnie przeprosiła i już wczoraj było wszystko ok. A dzis jeszcze w pidzamce pozdrawiam Wszystkich serdeczniemiłego dnia!!
-
MALEŃSTWO,MAGDZIAPEK bardzo bardzo WAM dziekuję za podtrzymanie mnie na duchu [usta} Może faktycznie obu nam złośc przejdzie?
-
RRenka to ja podobnie odczuwałam jak Ty-taki uisk w okolicy serca jakby serce było w gardle,nie umiem tego opisać...i to walenie szybkie i głosne,że wszyscy w koło chyba słyszą...Ja biorę na to serducho bioxetin pół tabletki i jest naprawdę oki.Serce zwalni,cisnienie sie normuje..matko co to za cholerna choroba.Nerwica pociągająca za sobą serce,ciśnienie i Bóg wie co jeszcze.... Strasznie mnie moja córka zdenerwowała przed chwilką:-( matko święta mysli ,że ma 25 lat to mi takie rzeczy może opowiadać :-( Teraz jest obrażona bo ja tez jej do słuchu powiedziałam i się do mnie nie odzywa..Przykro mi..:-(
-
No kochane moje,bo nerwica to raczej smutny a nie wesoły temacik,dlatego czasem nas dopada melancholia.Na szczęscie z tego co Was zmam szybko to mija i buzkach gości rogalik. Zgredku czy moje drugie zdjęcie doszło?
-
Równiez miło witam wszystkich starych i nowych Ja juz od dłuższego czasu czuję się zupełnie noralnienawet mój psychiatra wczoraj żartowł e cytuję,,kogo On by leczył gdyby tak wszyscy wnet do zdrowia powrócili jak ja\" na co gorąco zaprotestowałam,bo leczę sie przecież rok i rok łykam juz seroxat{straszne] czuję ze jestem uzalezniona,no ale o tym nie gadalismy.Jeszcze łykam sedan i neurol a On mi takie rzeczy opowiada...wiem,że zartował....ale cudownie by było znów normalnie egzystować.
-
Maleństwo ja przy seroxacie piję 3 kawy dziennie takie z 2 czubatych łyżeczek,nie rozumiem czemu się zastanawiasz czy kawę pic możesz?To chyba nie ma nic wspó.nego kawa z lekiem? Tak myślę,ale teraz mi posiałaś ziarenko niepokiou ,spytam mojego psych.choś przed minutką z nim razmawiałam.Powiedział,że wpadnie do mie do domciu i da mi ta skierowanie do sanatorim leczenia nerwic :-) Zobaczymy jak tam będzie.Może ta cholera mi w końcu odpuści.
-
Dwie próby najważniejse ,że jesteś z nami:-) Seroksat to lek nowej generacji na pewno Ci pomoze.Uwierz w to!!
-
Witam;-P Ta pogoda popieprzona jakaś .U mnie tez zima,na szczęście mrozu nie ma i szybko topnieje.Nasze organizmy nie lubia takich raptownych zmian,więc nic dziwnego,że wielu z nas się zle czuje . Miłego dnia ;-)
-
DOBRANOC NERWUSIATKA,KOLOROWYCH SNÓW
-
A ja dziś po raz trzeci idę na psychoterapię.Nie wiem czy to tak ma wyglądac,ale gadam z ta babeczką luzniutko nawet o sprawach intymnych,nie mam zadnej blokady przed nią.Czasem w mysli się z nia nie zgadzam,ale nie mówie tego głosno,zeby sobie nie myslała,ze mądrzejsza od niej jestem hihihi.Godzinka przeleci nawet nie wiem kiedy i jak.Jest przyjemnie,ale na razie chyba niewiele mi to dało :-(.Ona na przykład uwązą ze jestem za mocno emocjonalnie związana ze swoim synem.On jest na V roku Politechniki i co dzień mamy kontakt ze soba,albo gg,albo sms.Nie uważałam tego za złą rzecz,ale Ona mi dała do myślenia....Teraz kontaktujemy się co 2 dni.... Rrenka lepirj troszkę?