Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mahalena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Alo,witam! Ja już sie nie masakruje prawie 3 tygodnie.Czasem coś tam wycisne jak mnie bardzo denerwuje,ale na 1 czy 2 sie kończy.Grunt to silna wola.Zauważyłam że jak wiecej piłam wody to mniej wyskakiwało.Ostatnio bardzo zaniedbalam i mam wysyp na twarzy,ale nie rusze!Poza tym do mycia twarzy mnóstwo osób poleca mydło alep.Za parę dni mam zamiar zamówic.Kończe tym samym z wszystkimi chemicznymi firmami które bardziej szkodza niż pomagają.A w Polsce niestety praktycznie tylko takie produkty sprzedają. Tu jest link do alepu jakby ktoś był zainteresowany http://www.biolander.com/index.php?main_page=index&cPath=134
  2. Do \"znów to zrobiłam\". Właśnie byłam na innym forum i tam nie polecają kremów Hipp bo mają w swoim składzie zapychacze a poza tym nie nawilżają tak jak oliwka,także odradzam,ja już sie rozmyśliłam. Takze jak już to kup sobie oliwke,a do mycia twarzy ponoć żel do mycia babydream(żelu jeszcze nie używałam).I powiem Ci że to jest najdłuzszy chyba okres w jakim sie nie masakruję,ale dopiero teraz widze ze jest to do zrobienia,trzeba się po prostu powstrzymać i najwazniejsze nie patrzeć w lustro!!jak już to z metra odległości,wtedy widzisz jak cera się regeneruje a nie widzisz tych zaskórniaków.Też mnie korci jak je widze,albo czuje syfki pod palcami w trakcie mycia,ale sie hamuje i odchodze od lustra.I ważne żeby w ciągu dnia nie obmacywać twarzy.Życze Ci żeby Ci się udało,ale życzenia na nic sie nie zdadzą jak sama nie weźmesz się w garsć i nie podejmiesz wysiłku
  3. U mnie też już mały sukces.Już dwa tygodnie jak nie wyciskam,no pare mi sie zdarzyło ale to taka awaryjna sytuacja była.W każdym bądź razie pilnuje się.Co do kremu hipp to są 2 rodzaje,bo dzis patrzałam w sklepie.Używacie tego pielęgnacyjnego czy na odparzenia i dla podrażnionej skóry??Z tego co czytałam ten drugi nie zawiera alkoholu i jest z cynkiem(który jak wiadomo dobrze wpływa na stan skóry).Chyba jakoś bardziej do mnie przemawia,no ale nie wiem...
  4. głupio zrobiłaś:/to juz pewnie wiesz,no ale nie ma co,trzeba zaradzić.Po pierwsze dobrze sie zakamufluj,po 2 jak masz grzywe to zarzuć ją na czoło.A jak masz możliwość to wybierz wieczorną porę spotkania,a bynajmniej po zmroku.Wtedy jest nadzieja ze nic nie zauwazy.Moze jakis ładny ciuszek zeby odwrocic uwage?A z drugiej strony to jak Cie kocha to nawet mu to nie bedzie przeszkadzało.a co najwazniejsze skończ z tym badziewiem.Jak bedziesz chciała popatrzec na twarz to odejdź od lustra,zmobilizuj sie!!
  5. Używam oliwki.Smaruję,zostawiam gdzieś na 30min i potem zbieram nadmiar chusteczką. Też myślałam, że to niemożliwe, a jednak. Fak że skóra jest trochę ściągnieta po niej,chyba że zostawia się na noc. Po tygodniu niewyciskania mam kryzys,wysypało mi troche na twarzy bo z zaskórniaków zrobiły się takie większe syfki:(Chciałam sobie zrobić peeling ale teraz nie wchodzi w gre. Muszę wytrzymac!!!
  6. Dzięki Wyciskarka.Cere ogólnie mam mieszaną,ale i tak ją muszę mocno nawilżać bo nawet tam gdzie sie swieci to skórę mam suchą(paradox).Teraz to najbardziej widać te świeże blizny i przebarwienia,bo są czerwone,ale myślę że z czasem zbieleją więc nie będzie się to tak w oczy rzucać. A oliwkę Hipp też zaczęłam używać,ale nie stosuję jej codziennie. Fajnie zmiękcza ale za specjalnie nie nawilża więc co parę dni na noc nakładam maść witaminową która dodatkowo przyspiesza regenerację. W ogóle zauważyłam że kosmetyki dla dzieci są dużo lepsze niz drogie te nafaszerowane chemikaliami. W ogóle poza tym zmieniam styl życia tzn.wiecej zdrowych rzeczy mniej słodyczy,więcej ruchu no i zero wyciskania. Jeszcze pozostaje mi zaprzestać drapania sie po głowie,a niestety mogę to robić godzinami. Niestety odbija się to na stanie moich włosów, które z bujnych zamieniły się w słabe,rzadkie i cieniutkie;( Zastanawiam się czy więcej żelatyny i wypijanych płynów wpłyną na polepszenie ich kondycji? Mysle ze co do plam to po paru miesiacach znikną,choć to jeszcze zależy jakie one są.Ja mam od miesiąca i nie chce mi narazie zniknąć,ale cierpliwie czekam.Tobie też życzę wytrwałosci!
  7. U mnie mały sukces,nie wyciskam już tydzień i już nigdy w zyciu nie mam zamiaru. Dopiero teraz widze jakiego bałaganu sobie narobiłam, przy dobrym oświetleniu widać wszystkie czerwone blizny lub zagłębienia,rozszerzone pory i w ogóle ta cera jest taka przezroczysta, bez wyrazu (i w dodatku chociaż to nie od wyciskania sińce pod oczyma).Mądry Polak po szkodzie. Do tych co im sie udało: czy te blizny kiedykolwiek znikną?
  8. Nie uważasz Kamila że przez wyciskanie jeszcze bardziej się stresujesz?i w dodatku łapiesz doła? każdy z nas ma stresy,ja wtedy słucham muzyki,ćwicze i zwykle mi przechodzi stres a jak nie to pije melise,ale wcale nie jestem po niej śpiąca
  9. Ps.\"do Tej co znów to zrobiła\".Rzeczywiście dobry podkład potrafi zakamuflować.Ja ma taki dość lekki że go prawie nie widac i jeszcze korektor kładę na syfki. Najlepsze że dziś,po wczorajszej masakrze poszłam do kosmetycznego po jakis krem i sie pytam ekpedientki jaki by mi poleciła. Ta sie zdziwiła po tym jak mnie oblukała zapytała czy ja mam jakieś problemy z cerą że mam takie wymagania?byłam w szoku bo myslałam że to strasznie widać
  10. Jassie,rzeczywiście lepiej opuszkami niż ranić sie ostrymi pazurami. A co do tych grudek to ich lepiej nie ruszać.W zasadzie po takim dorodnym pryszczy nie robi sie taka rana jak przy siłowaniu się z takim podskórnym, wtedy to już w ogóle trudno się takiego przebarwienia pozbyć. (wiem bo mam takich niestety mnóstwo:/). A może powodować śmierc jak się zrobi zakażenie. Jakiś czas temu wycisnęłam takiego nabrzmiałego i mimo że zdecynfekowałam to spuchł mi wezeł pod brodą, był taki mega. No i to są własnie niebezpieczne sytuacje. Natomiast pewna znajoma kobieta prawie się nie przejechała na inny świat bo zrobiło sie zakażenie i spuchła jej twarz i gdyby nie interwencja szpitalna to by juz jej nie było. Ja to wszystko wiem ale i tak swoje robię. Ale postanawiam przestać,czuje wewnętrzną siłę. Mam nadzieję że się uda i wszystkim też życzę :)
  11. Jassie gratuluję,3 dni to u mnie byłby zaczątek sukcesu. Jak ja bym sobie tak postanowiła to nie dość że bym i tak wycisneła to później bym sobie wmówiła \" a widzisz,teraz już nawet sesji nie zdasz!\" i byłby podwójny problem !!Dziś wracając z uczelni wpajałam sobie że już nic nie wycisne, ale w domu chciałam zdrapac odstającego strupka no i zonk,poszło w całą twarz:/Rodzina mnie niedługo wydziedziczy,mama nie może pojąć mojego głupiego nałogu i mysli że robie to z czystej przyjemności ( w rzeczywistości brzydzi mnie jak ktoś inny wyciska).Poza tym zauważyłam u siebie potwornie sino- bordowo- buraczane sińce pod oczami, które widac nawet pod toną tapety, nie wiem jak zaradzić... apropos paznokci to chyba lepsze jest ich spiłowanie na mniej niż zero,myślę że wtedy nie będzie czym wygnieść, no bo niby jak?opuszkami?
  12. do NJ : apropos \"mleko i miód\" to jak już pisałam używałam go na noc a na dzień matujący tej samej firmy i wysypało mi po nim, że aż nie mogłam na siebie patrzeć i oba oddałam mamie. Pewnie każda cera jakoś inaczej reaguje :/ Kurcze,sesja zbliża sie wielkimi krokami a jak sie ucze to drapie, jak coś znajde to lece do lustra doglębnie zbadać moją niespodzinkę i ...kończy się na całej twarzy ;( W Indiach pomyśleliby, że przywlokłam z Europy jakąś nowa odmianę trądu. I jak tu się pokazać przystojnemu facetowi, któremu być może wpadłam kiedyś tam w oko? albo mój trąd który na sobie noszę
  13. znów pękłam, już prawie 2 tyg jakoś zpecjalnie nie ruszałam twarzy i miałam fajniutką jak pupcia niemowlęcia (prawie) a dziś cos mi powyskakiwało,mimo że tego nie było widać to zaczełam drapać...masz babo placek,wolę na siebie nie patrzeć.W ogólę nie pamiętam kiedy miałam okres a też nie zapisuję sobie,ale jak spojrze w lustro to wszystko jasne. Pare dni przed cera wygląda fatalnie. Zwykle w tych miejscach po wyciskaniu po paru dniach robi sie takie suche i schodzi skóra(bynajmniej mi).Jak już ranki mi się zagoiły to smarowałam sobie na noc twarz maścią z wit A(w aptece po ok 2zł). I co pare dni robiłam peeling, a i wtych dniach nawet się nie malowałam,żeby nie zapychać porów. Fajnie wygładziło cere i dobrze nawilżyło. Może i komuś z Was pomoże ;)
  14. Hehe,dzieki awdotia;) oba oddałam mamie:p. Mimo ze odstawiłam to twarz mam dalej pokrytą pięknymi syfkami i jakaś gula mi sie zrobiła wielkosci sporej wisni, a sylwester juz za parę dni...liczę na to ze będzie ciemno. W każdym bądź razie nie ruszam, to w końcu nie halloween żeby straszyc! Życzę Wam moi mili dużo siły i samozaparcia na Nowy Rok :)
  15. pare dni temu skończyły mi się wszystkie kremy i kupiłam sobie 2 marki soraya: miód i mleko oraz witaminowy matujący na dzień . I choć wydają sie przyjemne to jak grzyby po deszczu zaczęły mi wyskakiwać straszne ilosci pryszczy! Nie wiem po którym bo na noc używam miód i mleko a na dzień matujacy(a może po dwóch!?).Jeśli ktoś miał podobne doświadczenia z sorayą niech pisze!już nie wiem czy mam je odstawić czy może to tylko chwilowy stan...
×