Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kigana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kigana

  1. Nie zabłądziłam ;) Fajnie było, mam nadzieję, że zmobilizuję się na tyle, by w miarę regularnie chodzić z nimi. Zrobiliśmy trochę ponad 10 km - lasem, dwie godzinki. Chyba lepiej sie przejść niż przed tv albo kompem tkwić, prawda? Miłego wieczoru
  2. Nietoperko, bo w tym określeniu jest pewna sprzeczność hehe. Jak można iść do miasta, mieszkając w tym mieście :D Ale z czegoś najwyraźniej to określenie wyniknęło. Teraz mi przyszło do głowy ha! Jak ludzie mieszkali na wsi, to mówili, że jadą do miasta. Potem do tego miasta się sprowadzili, ale dalej tak mówili i przekazali ten zwrot swoim dzieciom, wnukom, prawnukom :D:D:D Co do wielkich sklepów - to masz rację. Wczoraj miałam tego przykład - na sobie. Jakkolwiek dzięki temu kupiłam już bratu prezent na urodziny i imieniny ( bo ma w grudniu obok siebie są te okazje). Tak więc nie ma tego złego :D Za chwilkę wybieram sie na "kijki". Postrzeleniec nie chce ze mną iść, koleżanki się też "posypały", ale ja idę. W lasku zbiera się mała grupka z naszej szkoły i idą sobie na 10 km. Dam radę :D Jest lekka mgiełka, ale chyba nie zabłądzę w tym lesie he he. Również miłej niedzieli życzę :D
  3. Hej :) U nas też mgła zasnuła miasto :o Dziś - póki co, już takiej weny do sprzątania nie mam, ale nie mówmy hop :D jakieś prasowanie by się zdało zrobić ;) Postrzeleniec poszedł do pracy na cały dzień, ja zrobiłam jakieś zakupy no i narazie siedzę przy kompie :D:D:D Również życzę miłego łykenda
  4. Witam :) U nas dziś było pięknie, cieplutko, szkoda tylko, że tak szybko zrobiło się ciemno :o Nietoperko, Paula w Gdańsku studiuje :) Z tym basenem to faktycznie zapunktowałyście he he. I prezio mógł na własne oczka przekonać się, jakie super laski pracują z nim ;) Dziś bardzo wcześnie skończyłam pracę, wróciłam do domu, pootwierałam wszystkie okna i balkony, zrobiłam trochę porządku, odkurzyłam i umyłam podłogi, pościerałam część kurzy, wywiesiłam pranie, zrobiłam obiad i dopływ energii się skończył - niestety :( Może jutro też tak będzie ..... Miłego wieczoru
  5. To znowu ja :D W podstawówce trzaskałam te równania na kopy, z zamkniętymi oczami niemalże he he. A teraz - zapomniałam :o Ale mniejsza o to. Isa, chyba najważniejsze, że się Tygrysowi podobasz :) U nas przestało padać i śnieg się topi :D ale szuranie szufli już było :o bo chodniki trzeba było odśnieżyć. A może to takie tam postraszenie? Nietoperko, fajne określenie z tym zakręceniem ogrzewania :D No cóż, jutro mam 5 lekcji, z czego na czterech uczniowie piszą sprawdziany he he. Nieźle. Tak się złożyło. Ma to swoje plusy i minusy of kors. Wierzę, ze jutro będzie więcej plusów :D Pa
  6. dla Was, chociaż to listopad :o Nietoperko, mody docierają również na cmentarz i dotyczą całego przemysłu funeralnego. Niedawno oglądałam zdjęcia trumien w różnych kształtach np. nokii takiej starej, albo jakiegoś potwora, wieloryba, butelki coca - coli itp. masakra :o a co dopiero groby z równymi kwiatami i zniczami hehe ..... Paula, tablice ważna rzecz, jak się okazuje ;) może gdzieś u Twoich rodziców zapomniane leżą? Teraz młodzież ma w szkole tylko matematyczne, takie cieniuteńkie. Z nich pewnie byś tych wzorów nie wyprowadziła ;) A wiecie, że zapomniałam, jak się liczy równanie z dwiema niewiadomymi ??? :( Takie moje przemyślenia, ponieważ dzisiaj maturzyści pisali próbną maturę z matmy. Ciekawe, jak im poszło. Ale mi się spać dziś chce. Widze na jutro przelotne deszcze u nas. Miłego popołudnia
  7. Co jest ??? Tak się wszystkie zamyśliłyście nad przemijaniem życia, że nie macie czasu na kafeterię ?? ;) Miłego dnia, już po pełni nareszcie
  8. Witam! No i już po jednym święcie. Dziś drugie - bardziej słowiańskie niż chrześcijańskie. Wczoraj wyjechałam z domu koło dziesiątej, a wróciłam przed szóstą. Padłam wieczorem jak kawka. Postrzeleniec był cały dzień w pracy, wieczorem dopiero poszliśmy na cmentarz, gdzie są pochowani moi dziadkowie i jego mama. Do południa byłam na innym cmentarzu, gdzie tej rodziny sporo jest, żywych też wypadało odwiedzić i tak zeszło. A dziś - słoneczny dzień, zaraz idę do pracy. Miłego dnia zatem życzę i do zobaczenia
  9. Witam! Nareszcie wszystko wróciło do normy - przynajmniej na kafeterii hehe. Isa, na pewno będziesz w niej super wyglądać i wszyscy faceci będą się za Tobą oglądać :D Paula, panienka moze i potrafi się posługiwać klawiaturą, ale w języku emo, a nie polskim. Za trudny tekst jej daliście i tyle :D:D:D Znalazłaś coś ciekawego na allegro? Mnie zawsze śmieszą te kuriozalne i odjechane - czasem są tam takie rzeczy, o których się filozofom nie śniło. Na drogach wzmożony ruch, niedzielni kierowcy odpalili swoje pojazdy, umyli, odkurzyli i ruszyli na cmentarze. Ale cóż, trzeba myśleć pozytywnie i wzmóc własną uwagę i refleks :P Ja moze w niedzielę pojadę na cmentarz, parę kilometrów od mojego miasta, a na nasz chodzimy pieszo - chociaz jest nań dość daleko. Zobaczymy. Miłego wieczoru
  10. Mnie też się porobiło - coś głupiego z kafe. To chyba jakiś szalony informatyk dorwał się do panelu administratora i kombinuje A spać się położyłam koło 1.30 :o
  11. Hej :) Witam nocną porą :) Coś spać nie mogę od paru dni i zamiast przewracać się z jednego boku na drugi, wolę kompa włączyć. Co do zwierząt, to u mnie w domu preferowano koty i często jakiś futrzak był. Teraz mają dwa sierściuchy - rozpuszczone jak dziadowskie bicze, chyba najbardziej z wszystkich, które były :D To są wysokościowce, kotka swobodnie włazi na dach domu ( piętrówki!), a czyni to za pomocą drabinki, po której np. kominiarz może wejść, ja czuję się na niej nieswojo. Jej synek narazie nie, ale to tak jest, że ona przeciera szlaki, a za jakiś czas on za nią włazi. Przykład idzie z góry hehe. Miłych snów zatem, trochę w necie pobuszuję i moze usnę w końcu
  12. Hej :) Paula, no no, jaka pilna jesteś :D No ale to się chwali, jak się ma ochotę, to trzeba to wykorzystać, bo potem nic się nie chce hehe. Co do sprawy młodego - to widzisz, jakieś widoczki na lepszą przyszłość - Twoją są. Niech się teraz inni z głąbem pomęczą ;) Co do zwierząt - to ja ich u mnie w domu też nie widzę. Może kiedyś, jakiś mały kotek - puszysty i mruczący będzie, ale raczej nie tu. Sweter narazie odłożyłam, może jutro się za to wezmę. Zobaczymy. Miłego wieczoru
  13. Hej :) Nietoperko, to Ci się rodzinka powiększa ;) A szalik - długi to fajnie byś mogła go sobie zamotać ;) no ale jak go mole zeżarły to trudno ;) hehe .... Sweter zaczęłam zeszywać - ciekawe, co wyjdzie. Oglądacie boks? Postrzeleniec ogląda, ja zaraz pójdę spać pewnie.
  14. To niech ten podły nastrój ucieka na swoje podwórko U nas pada od rana, co też nie nastraja zbyt fajnie, ale ..... Zaczęłam znów robić na drutach :) Jakieś dwa lata temu, po długiej przerwie rozpoczęlam sweter. Niestety zbyt ambitnie podeszłam do dzieła i zrobiwszy połowę przodu - zrezygnowałam. I tak sobie przeleżało w szafie do tego roku. Kończę drugi rękaw, zeszyć, dorobić golf przy szyi i będzie gotowe :) hehe Miłego dnia, mimo wszystko
  15. http://olawd.posadzdrzewo.pl/ http://maggie82.posadzdrzewo.pl/ http://wolfy.posadzdrzewo.pl/
  16. Ja też dziś energią tryskam :o Ale jutro znów weekend. Paula - co masz mu powiedzieć, to powiedz i się już nie denerwuj, bo debil i tak nie zrozumie. Albo nie chce zrozumieć, co jest już jego problemem. Poczytaj sobie kafeterię - zawsze można się pośmiać albo potrollować na pomarańczowo hehe.
  17. Witam :) U nas narazie mglisto, ale moze też się trochę wypogodzi. Gofra, bardzo ciekawy ten śliwkowy kolor... Taki eksperymentalny chyba, ale może to fajnie wyglądać. Zaraz jadę do pracy, zatem życze miłego dnia :)
  18. Hej :) Paula, to widzisz, Ty pracujesz- młody nie. Ty się obijasz - on pracuje. Nie wiadomo, co lepsze :) Kiedyś muza mi pomagała, jakoś tam - teraz już mniej. Włączam sobie czasem na gg radio z lat 80-tych, albo coś innego. Dziś idę na imprezkę nauczycielską. Jeszcze w tym lokalu nie byłam, bo jest dość nowy. Bardziej więc na zasadzie zobaczenia, co ciekawego tam jest :) U nas też przymrozek był, ale dziś poszłam do pracy pieszo, więc skrobać nie musiałam. W zeszłym roku kupiliśmy taki płyn do szyb, który je dość szybko rozmraża - bez skrobania :)
×