Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kigana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kigana

  1. Isa, z Twoich wpisów wynika, że cały czas latasz hehe .... Nietoperko, miejsca tam dosyć, jak nie ma turystów :) Takie ADHD to czasem się przydaje :D ja ostatnio nie mam tak wielkiego przypływu energii, ale pomalutku dojdę do celu ;) Mam jeszcze trochę wolnego. Miłego dnia życzę
  2. Witam :) U nas też zimny wiatr, chociaż słońce świeci. Nietoperko, już Was widzę, jak biegacie po mieście, niczym dwa przeciągi ;) ale najważniejsze, że cel osiągnęłyście, kuzynka zadowolona, a Ty sobie dawne czasy przypomniałaś. Paula, też bym się wkurzyła. Bez przesady. Mało odpowiedzialni ci faceci :o Uskuteczniam ostatnio generalne porządki. Ot, tak mnie coś wzięło. Zaległości sporawe były, trzeba to znowu wszystko poukładać i powyrzucać niepotrzebne rzeczy. Pozdrawiam wszystkie Wodniczki - również te pomarańczowe :)
  3. Witam :) W Oliwie nie byliśmy - już nie wystarczyło czasu. To na nastepny raz :) Nietoperko, w ciekawym miejscu mieszkałaś :) Teraz na wieżę trzeba płacić, do podziemi chyba nie wpuszczą, a nad Motławą - bardzo ładnie wyglądają te kamieniczki. I lepiej, ze most jest, bo promy - to faktycznie. Nie sprawdzają się. Po Długiej biegały jakieś dzieci, pewnie miejscowe, tak jak Ty kiedyś :) - gdzieś muszą się wybiegać. Miłego dnia życzę, czas nabiera tempa ...
  4. Witam :) Nietoperko, gratulacje :) chyba dość ostro pojechałaś po swoim szefie, że nawet wolne Ci dał ;) Paula, no proszę, jakiego zdolnego masz męża :) zawsze miło coś takiego o swoim ukochanym usłyszeć :) albo o ukochanej. Ruch kołowy w Gdańsku jest faktycznie masakryczny. Chyba większy nawet niż u nas w Poznaniu. Wyszliśmy z dworca PKP na tą główną ulicę, było wcześnie rano, a tam pełne obłożenie samochodowe, autobusowe itp. Nam to było obojętne, bo pieszo poszliśmy sobie na Stare Miasto, a potem SKM-ką pojechaliśmy do Sopotu i Gdyni, więc luzik :) Weszliśmy też na wieżę kościoła mariackiego, 400 schodów :o łydki do dziś mnie bolą hehe. Ale ładne widoczki stamtąd są, chociaż częściowo zasłonięte przez dachy. Co do Kodu i Aniołów, kolega ma rację. Kod był jakiś taki bardziej prawdopodobny, a to - szkoda gadać :o zdecydowanie nie polecam. Zaginionych też nie oglądam, ale jakiś fragmencik mi mignął w tv. Poza tym Postrzeleniec oglądał pierwszą i drugą część, a potem już wymiękł, bo tak dziwny się ten film zrobił. Dziś u nas słońce, póki co, miłego dnia życzę
  5. Paula, a z kurtkami to zaszaleliście :D na pewno się przydadzą. A co do namiotu, to ja mam antyk w domu :D dostałam go na komunię, więc już trochę lat ma. No i design też już nie ten ;)
  6. Witam :) Fajnie było :) wróciliśmy w nocy, zmęczeni, nogi nas bolały, ale wycieczka się udała :) Gdańsk bardzo się nam podobał, Sopot - no cóż - jak to wielki kurort, wolę mniejsze ;) a na Gdynię nie mieliśmy zbyt dużo czasu, obejrzeliśmy z zewnątrz Błyskawicę i Dar i poszliśmy do akwarium. A potem trzeba było dowlec się na dworzec. Nigdzie nie zginęliśmy ;) nawet kolej trójmiejską rozpracowaliśmy hehe ... A dziś od rana deszcz u nas pada. No cóż, po prawie dwóch tygodniach ciepłych, czas na podlanie ogródków i trawników :) Benia ---> na drugi raz jedź i się nie oglądaj :) Miłego dnia wszystkim
  7. http://olawd.posadzdrzewo.pl/ http://maggie82.posadzdrzewo.pl/ http://dancia23.posadzdrzewo.pl/ http://wolfy.posadzdrzewo.pl/
  8. Witam :) U nas słonecznie i gorąco. Wczoraj byliśmy w Powidzu nad jeziorem, woda ciepła, więc się wykąpałam :) Na jeziorze pełno żaglówek, kajaków, rowerów wodnych, żadnych dzikusów na skuterach, bo tam jest strefa ciszy :) Jedynie ratownicy, policja i rybacy mogą używać motorówek. A jutro ruszamy na wycieczkę do Trójmiasta :) jak wszystko dobrze pójdzie. Bladym świtem trzeba wstać i iść na dworzec, gdzie zatrzymuje się pociąg do Gdyni. Powrotny też się u nas zatrzymuje, więc spoko. Ale, Nietoperko - nie martw się , nie będziemy napadać na Twój dom hehe ... jesteśmy kulturalnymi turystami. Miłego dnia zatem życzę
  9. O, Gofra :) Przyjemnej podróży zatem
  10. Witam :) I tak trzymaj Nietoperko :) Obejrzałam sobie zwiastun Zmierzchu. Może być ;) A to chyba lepiej, jak dzieciaki pasjonują się tym filmem, czy książką niż jakimiś durnymi kreskówkami rodem z Chin, czy Japonii. Poza tym w każdym chyba tkwi upodobanie do tego, co tajemnicze i niesamowite, więc dziwne nie jest, że tylu dorosłych się Zmierzchem pasjonuje. Muszę też to przeczytać :) Dziś u nas bardzo ładnie od rana, wybieramy się nad jezioro - mam nadzieję, że znajdziemy kawałek miejsca, by się położyć i kawałek wody do wykąpania się :D Miłego dnia
  11. Witam :) Nietoperko, oby ta Twoja koleżanka się nie rozpędziła z tym chorobowym ;) Te gazowe zawirowania związane były ze zmianą gazu z jakiegoś na jakiś tzn. jeden jest wysokozaazotowany a drugi wysokometanowy bodajże. Dysze przy wszystkich kuchenkach i piecykach musiały zostać zmienione, a w rurach już płynie ten "nowy" gaz. Oczywiście za ten niby lepszy trzeba będzie więcej płacić :o Paula, powodzenia zatem jutro, na pewno będzie ciekawie ;) U nas dziś piękna słoneczna pogoda, wolałabym być nad morzem, no ale ... :o
  12. Eh, Paula :P chyba jednak coś innego Ci śmierdziało, bo tylko jeden dzień pozbawiona byłam ciepłej wody :P Pozdrawiam słonecznie
  13. Nietoperko :) odpocznij sobie, bo za chwilę padniesz na dobre po takich derbach :o Dziś wymieniono dysze w piecu gazowym i kuchence, więc mogę się wykąpać pod prysznicem :) Fajnie :D Miłych snów
  14. Witam :) Paula, no wiem, niestety. Postrzeleniec dziś od rana już w pracy. Bidulek ;) A w tej kiełbasce, to moze coś było, jakiś dodatek ;) , że Ci tak smakowała ?? :D Nietoperko, my jeździmy w okolice Kołobrzegu i teraz też tam byliśmy. Ostatnie parę lat korzystaliśmy z uprzejmości mojej kuzynki, która udzieliła nam gościny, a mieszka 10 km od morza. Jak będzie na przyszły rok - tego nie wie nikt, bo u niej duże zmiany życiowe ... ale ja tam nawet w tym roku nie liczyłam, że nas zaprosi i było dla mnie miłą niespodzianką, że tak się stało. Planujemy jednak mały wyskok do Gdańska, jest od nas jakiś nocny pociąg i wieczorem chyba jedzie z powrotem. Zobaczymy. Życzę miłego dnia, spokojnej pracy życzę, a ja dzwonię do gazowni, żeby się dowiedzieć co i jak z tym gazem i urządzeniami. Wiem tylko tyle, że możemy ostrożnie używać jednego palnika od kuchenki. Ciekawe jak długo potrwa ta wymiana :o Pa
  15. Cześć dziewczyny :) Wróciliśmy do domu. Pogoda była super, wyplażowaliśmy się i niestety trzeba było już wracać :( A w domu nie mam ciepłej wody, bo nam gaz zmieniają :o masakra :o Miłych snów
  16. Jutro wyjeżdżamy :D nad morze. Nareszcie. Nie wiem, jak będzie z dostępem do netu, więc żegnam się na tydzień, może trochę dłużej
  17. Witam! Przeżyliśmy nawałnicę, dachu nam nie oderwało, prądu nie wyłączyli, więc jak zawsze nasze miasto miało szczęście. Pewnie jakieś drzewa są połamane i woda gdzieś piwnice zalała, ale w porównaniu z tym, co było gdzie indziej nic wielkiego się nie stało. Nic o nas nie piszą w każdym razie. Nietoperko, no wiem, że nie udaje. W przeciwnym razie nie pozwoliłby na kłucie :o Miłego dnia
  18. Ło matko, ale nawałnica :o !!!!! Nie pamiętam takiej ulewy, wichru i burzy !!!! Korytarz nam zalało, bo okno było otwarte - przy normalnych deszczach nic się nie dzieje. Ale masakra. Pozdrawiam z Wielkopolski
  19. Benia, może się to bierze z różnych zwyrodnień stawów, kręgosłupa, wystarczy nadwyrężenie, przemarznięcie, zmoknięcie i gotowe :o Ale już jest coraz lepiej :) Jakkolwiek jest to w tej chwili leczenie objawów a nie przyczyny. Ja tam na żadne surfingi się nie piszę :P popatrzeć - owszem, ale żeby samej ..... to nie. Wolę mniej ekstremalne formy ruchu. U nas zaczęło padać, po gorącym dniu. Burzy narazie nie ma, ale jeszcze nic straconego. Miłego wieczoru
  20. To super, że się Wam układa :) U nas jest spółdzielnia, czy spółka pielęgniarek i one się chyba głównie tym zajmują. Jakie są ich inne obowiązki i zajęcia, to nie wiem. Mają podpisany kontrakt z NFZ i on im płacą za tego typu usługi. Lekarz zabronił Postrzeleńcowi chodzenia po schodach, wsiadania do samochodu, żeby niepotrzebnie się nie nadwyrężać. Duchota u nas dziś straszliwa, może zbiera się na jakąś burzę. Zobaczymy
  21. No! Super, Paula - gratulacje :D A zaglądaj i pisz, bo mały zastój - wiadomo, wyjazdy, lato, urlopy, kanikuła ....:P Dzisiaj mieliśmy wyjeżdżać nad morze, ale przez te zastrzyki musimy poczekać do soboty. Wiecie, jaki absurd szykuje ministerstwo zdrowia tak zwane? Jeśli chodzi o robienie zastrzyków w domu u pacjenta. Otóz w dni świateczne, czyli od piątku po 18-stej godzinie do niedzieli, no i w święta zastrzyków nie będą robić pielęgniarki, tylko ... uwaga ..... ratownicy medyczni z pogotowia !!!! Super pomysł, nie ?? Bo oni nie mają nic innego do roboty, tylko jeździć po całej gminie, czy powiecie nawet, by zrobić komuś zastrzyk. A co będzie, gdy trafi się im pilny wyjazd do wypadku, a pacjent musi dostać zastrzyk o okreslonej porze ? Gratuluję tak zwanej pani minister zdrowia za geniusz :P a to tylko zapewne jeden z wielu genialnych :P pomysłów tej ekipy. Cóz, miłego dnia i narazie
  22. Witaj Nietoperko, chyba tylko we dwie zostałyśmy ... Gofra narazie nie ma weny, Benia zamilkła po powrocie z Kołobrzegu ;) a reszta gdzieś się rozwiała, o Isę może wywiało gdzieś do Szwecji na tym latawcu ;) Okłady - w sumie spróbuję ;) zapomniałam o tym sposobie, skupiając się na tym, że nie może się za bardzo poruszać :D Chociaż nie jest tak źle. Poprzednim razem, 4 lata temu było o wiele, wiele gorzej. Cóż, nie byliśmy jeszcze wtedy małżeństwem, więc wniosek nasuwa się sam ;) małżeństwo służy mimo wszystko Postrzeleńcowi hehe ... Musze jeszcze gary pozmywać, bo jutro z rana przychodzi pani pielęgniarka w celu ukłucia Postrzeleńca w tyłeczek :o A kilka dłuższych chwil spędziłam u znajomych na działce i zostałam obdarowana olbrzymimi cukiniami, bazylią, pietruszką, kalarepka :D Zaprosili na następne odwiedziny, więc chyba nie mieli mnie dosyć ;) Dobranoc
×