Kigana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kigana
-
Hej, miałam wczoraj też coś napisać, ale potem tak jakoś zeszło .... Jestem już po egzaminach i tak na 99,9% mam je zdane. No i dobrze. Co nie zmienia faktu, że póki co stoję z pracą w miejscu :( Paula, niestety tak to jest z tymi ekipami pożal się boże, budowlano - remontowymi. Kurczę, moze pójść na kurs kładzenia gładzi, płytek, malowania, tapetowania i w tym kierunku zacząć pracę? Sama juz nie wiem. Do tego zebrać jeszcze ze dwie lub trzy kobiety, sumienne i pracowite i będzie zarówno praca, jak i kasa. Hmmmm ...... Fakt, że płytki są ciężkie do noszenia, no ale ..... sama już nie wiem. Zobaczymy. Miłego dnia
-
Hej, bo trzeba trochę wiary w naszą narodową drużynę :D:D:D Chłopaki, jak chcą, to potrafią. Dawno nie widziałam dobrego meczu reprezentacji Polski na jakichkolwiek mistrzostwach. No i w końcu się doczekałam. Wczoraj rano kafeteria coś kombinowała i trzy razy zostało wysłane :o zgłosiłam do usunięcia, he he ...... Miłego dnia zyczę
-
Hej, Nietoperko, cóż mi pozostało, czarny humor i odrobina ;) cynizmu. A do Was same przystojniaki zjechały, jest pewnie na co popatrzeć ;) chociaż drużyna Hiszpanii nocuje w Opalenicy pod Poznaniem. Ale kibice ...... W Poznaniu grasują Irlandczycy i Chorwaci głównie. Te pierwsze to brzydale, aczkolwiek dobrze się im z oczy patrzy ;) niektórym przynajmniej. Mecze oglądamy w domu, dziś znów szaleństwo będzie :o nie z naszej strony, tylko dzikich bachorów ze sąsiedztwa, które wyrażają siebie za pomocą trąbek i innych wuwuzeli. No cóż, młode duszyczki ..... Paula, dobrze, że się nic Twojemu chłopu nie stało. Jednak duży samochód w takich sytuacjach daje radę. Trochę się poobijał pewnie, strachu najadł, ale skończyło się dobrze? Masz niezłe tempo teraz. Młody, budowa, dobrze, że na studia już nie jeździsz ;) Fajnie, że dom rośnie, a jaki projekt wybraliście mniej więcej? Chyba nie pisałam, że ze dwa miesiące temu kupiliśmy działkę :) na wsi, ale nie na jakimś wielkim zadupiu. Póki co wszelkie plany budowlane odeszły na bok, nie chcemy brać wielkich kredytów, bo nie ten wiek już ;) a poza tym różnie z tą pracą jest. W bloku sąsiedztwo się trochę poprawiło. Czubkowi, który mieszkał nad nami zlicytowano mieszkanie i niedawno wprowadziła się tam w miarę spokojna rodzina z dzieckiem i psem. Póki co jest ok. i niech tak zostanie. Miłego dnia życzę i spokojności podczas dzisiejszego meczu ;) http://abcslubu.pl/suwak/01_21_2007_23_9_2006_27.png
-
Hej, Nietoperko, cóż mi pozostało, czarny humor i odrobina ;) cynizmu. A do Was same przystojniaki zjechały, jest pewnie na co popatrzeć ;) chociaż drużyna Hiszpanii nocuje w Opalenicy pod Poznaniem. Ale kibice ...... W Poznaniu grasują Irlandczycy i Chorwaci głównie. Te pierwsze to brzydale, aczkolwiek dobrze się im z oczy patrzy ;) niektórym przynajmniej. Mecze oglądamy w domu, dziś znów szaleństwo będzie :o nie z naszej strony, tylko dzikich bachorów ze sąsiedztwa, które wyrażają siebie za pomocą trąbek i innych wuwuzeli. No cóż, młode duszyczki ..... Paula, dobrze, że się nic Twojemu chłopu nie stało. Jednak duży samochód w takich sytuacjach daje radę. Trochę się poobijał pewnie, strachu najadł, ale skończyło się dobrze? Masz niezłe tempo teraz. Młody, budowa, dobrze, że na studia już nie jeździsz ;) Fajnie, że dom rośnie, a jaki projekt wybraliście mniej więcej? Chyba nie pisałam, że ze dwa miesiące temu kupiliśmy działkę :) na wsi, ale nie na jakimś wielkim zadupiu. Póki co wszelkie plany budowlane odeszły na bok, nie chcemy brać wielkich kredytów, bo nie ten wiek już ;) a poza tym różnie z tą pracą jest. W bloku sąsiedztwo się trochę poprawiło. Czubkowi, który mieszkał nad nami zlicytowano mieszkanie i niedawno wprowadziła się tam w miarę spokojna rodzina z dzieckiem i psem. Póki co jest ok. i niech tak zostanie. Miłego dnia życzę i spokojności podczas dzisiejszego meczu ;)
-
Hej, Nietoperko, cóż mi pozostało, czarny humor i odrobina ;) cynizmu. A do Was same przystojniaki zjechały, jest pewnie na co popatrzeć ;) chociaż drużyna Hiszpanii nocuje w Opalenicy pod Poznaniem. Ale kibice ...... W Poznaniu grasują Irlandczycy i Chorwaci głównie. Te pierwsze to brzydale, aczkolwiek dobrze się im z oczy patrzy ;) niektórym przynajmniej. Mecze oglądamy w domu, dziś znów szaleństwo będzie :o nie z naszej strony, tylko dzikich bachorów ze sąsiedztwa, które wyrażają siebie za pomocą trąbek i innych wuwuzeli. No cóż, młode duszyczki ..... Paula, dobrze, że się nic Twojemu chłopu nie stało. Jednak duży samochód w takich sytuacjach daje radę. Trochę się poobijał pewnie, strachu najadł, ale skończyło się dobrze? Masz niezłe tempo teraz. Młody, budowa, dobrze, że na studia już nie jeździsz ;) Fajnie, że dom rośnie, a jaki projekt wybraliście mniej więcej? Chyba nie pisałam, że ze dwa miesiące temu kupiliśmy działkę :) na wsi, ale nie na jakimś wielkim zadupiu. Póki co wszelkie plany budowlane odeszły na bok, nie chcemy brać wielkich kredytów, bo nie ten wiek już ;) a poza tym różnie z tą pracą jest. W bloku sąsiedztwo się trochę poprawiło. Czubkowi, który mieszkał nad nami zlicytowano mieszkanie i niedawno wprowadziła się tam w miarę spokojna rodzina z dzieckiem i psem. Póki co jest ok. i niech tak zostanie. Miłego dnia życzę i spokojności podczas dzisiejszego meczu ;)
-
Hej, Nietoperko, no Koko spoko he he ..... na tę chwilę nie czuję się na siłach, by coś swojego otwierać, ale chyba trzeba będzie pójść w tym kierunku. Tak za rok, dwa. Nabrać doświadczenia i udoskonalić umiejętności. Okaże się. Póki co powili żegnam przeziębienie, które się mi przyplątało. Tydzień temu byliśmy na weselu i zimne napoje mi jednak nie posłużyły. Dodając do tego stres i osłabienie organizmu - dużo nie trzeba. No ale jak tu z chrześniakiem toastu nie wypić ;) symbolicznie chociaż, bo na drugi dzień miałam jeszcze egzaminy końcowe w mojej szkółce. Dałam radę Postrzeleniec dziś rano powędrował do pracuni ;) a spróbuję trochę chociaż chatę ogarnąć, bo jeszcze troszkę i będzie się nadawała do programu Perfekcyjna Pani Domu. Aczkolwiek nie mam wieloletnich kurzów/ kurzy ( ??) na półkach, ani skwapliwie i pracowicie wyhodowanego kamienia w kibelku - póki co ;) Miłego łykenda życzę
-
Hej, Nietoperko, pamiętam :) zobaczymy, co wyjdzie. Egzaminy pozdawałam, w sobotę jeszcze jadę na dwa i szkoła zakończona. Zdecydowałam się jeszcze na egzaminy zawodowe, ale one odbywają się później. W weekend byliśmy nad morzem - taki wyjazd integracyjny z pracy Postrzeleńca. Było fajnie, tylko chłodno - nic nowego ;) Wczoraj wróciliśmy, robiąc małą wycieczkę krajoznawczą w drodze powrotnej. Zahaczyliśmy m.in. o Połczyn Zdrój. Miasteczko skojarzyło się nam z Kowarami - z pozoru ładnie zrobiona część, ale jak się człowiek dokładniej przyjrzy, to wychodzą koszmarki. I żule ;) No cóż, moze tam, gdzie są sanatoria, wygląda to wszystko dużo lepiej. Deptak też w miarę ładnie zrobiony, byle nie patrzeć do góry ;) bo sporo pięknych kamieniczek wymaga remontu. Miłego dnia życzę
-
Ever, chyba uczyłam się niewłaściwego języka. No ale zobaczymy, jak to będzie. Nadzieję zawsze trzeba mieć. Jutro jadę na egzaminy, ale przez to wszystko nie miałam za bardzo głowy do nauki. Coś tam poczytałam, w tematach się orientuję, ale nie jestem z tego do końca zadowolona. Zobaczymy. Trzymajmy się ciepło zatem, nic innego nam nie pozostało
-
Hej, ja też żyję i pisać mi się nie chce. Dostałam wymówienie z pracy - redukcja, kurwa etatów. Miłe, nie? Po tylu latach pracy. Nawet mi się nie chce w tej chwili czegokolwiek szukać. Bo, kurwa po co. Do opieki najwyżej pójdę, jak wiele osób. A ogórki, Nietoperko wyszły bardziej słone niż normalnie robię, ale dobre. Pewnie można by dolać trochę wody, ale jak ktoś lubi mocno słone potrawy, to ok. Pa
-
Hej :) Wróciliśmy do domu. Z jednej strony fajnie, a z drugiej nie. Dziwne to, ale cóż ..... Póki co w łazience sterta prania, ale powoli się ją zlikwiduje. U nas zimno, słońce trochę przebija przez chmury, dla nas to nic nadzwyczajnego. Na wyjeździe było to normalne. Przywieźliśmy sobie kołobrzeskiej solanki, chcemy na niej zrobić ogórki małosolne. Ponoć wychodzą bardzo dobre :) Zobaczymy. Trzymajcie się
-
Witam :) Rownież udanego weekendowania życzę :) W Kołobrzegu nadal zimno, acz słonecznie. Ciepla kurta i rękawiczki nie będa przesadą. Czapka również. Aczkolwiek widać co niektorych, że się do wyjazdu nie przygotowali. Gołe nogi, klapeczki, krotkie spodnie ..... i zsiniałe usta , he he .... A wystarczyło prognozy w necie sprawdzić. No cóż, ich sprawa. Trzymajcie się ciepło
-
Witam :) Nietoperko, trzymaj się i nie poddawaj. My jesteśmy w tej chwili w Kołobrzegu na kuracji ;) w tym wieku juz trzeba :P Dziś było na tyle ciepło, że zdjęliśmy buty na plaży i weszliśmy do wody. Zimna była :o nawet bardzo zimna :o ale może krążenie się poprawi ;) Pozdrawiam ciepło
-
Witam :) Paula, buziaki dla Tymka niech się zdrowo chowa, rośnie i rozwija :) Lutek, coś często Ci to zdrowie szwankuje ..... nie daj się choróbskom i przegnaj je w cholerę. Apostata, w gwarze poznańskiej, a może i wielkopolskiej też istnieje słowo klachać. Jeśli dobrze pamiętam jego brzmienie, bo nie chce mi się sprawdzać. Topik istnieje, powoli się rozwija, chociaż oczywiście to już nie to, co kiedyś. No ale mówi się trudno i żyje dalej ;) Kilogramy trzymają się nieźle :) u nas też zimno, dzisiaj wiało straszliwie, może jutro będzie lepiej. Z krawieckich szaleństw - uszyłam sobie firanki i dokończyłam koszulę z eleganckimi mankietami i kołnierzykiem. Jeszcze trochę i egzaminy. Trzymajcie się ciepło
-
Wszystkim życzę spokojnych Świąt :) i nie przejadajcie się, żeby Wasze wątroby nie jęczały ;) Pozdrawiam
-
Witam :) Już kwietniowo. Tak jakoś schodzi, Nietoperko. Dzień za dniem lecą i czasem mam wrażenie, że kładę się spać tylko. Mam nadzieję, że skutecznie zbierzesz te dokumenty i wygrasz. Jak się człowiek zastanowi, to są Twoje wypracowane kiedyś tam pieniądze i odbierane przymusowo na różne składki rentowe. Jak przychodzi co do czego, to się okazuje, że zniknęły w otchłaniach wspólnego wora i nie ma nic. To się nazywa spryt tego, co to wymyślił. A u nas dziwna pogoda. To słońce, to wiatr i tak się zbiera nie wiadomo na co :o Moja krawiecka szkoła zbliża się do końca powoli. Szybko to minęło i widzę pewien postęp w moich umiejętnościach :D tak w ogóle to fajna szkoła jest :D najfajniejsza z wszystkich, do których chodziłam. Ciekawa jestem, czy uczniowie dzienni i innych kierunków też tak ją oceniają?? Może kiedyś się dowiem ;) Miłego dnia
-
Witam :) Od dzisiaj już wiosna Nietoperko, bluzka się szyje, ale ta w szkole, póki co. W szkole szyjemy taką mniej więcej koszulową, bardziej kobiecą. Mnie się podoba, zobaczymy, co z tego wyjdzie. A mój dżersej poczeka sobie do przyszłego tygodnia, bo chcę najpierw w tej "szkolnej" wszyć rękawy, bo tam chyba jakieś "myki" są ;) Poza tym muszę mieć ostrzejsze nożyczki, bo te które mam, strzępią mi trochę materiał. Kupiłam je w Biedronce na początku, bo nie chciałam wielce inwestować, póki się nie rozkręcę ;) Wiosna jest super, ta świeża zieleń dobrze na człowieka wpływa. Muszę sobie parę kwiatków kupić i postawić w domu. U nas dziś słonecznie, chociaż chłodno. No ale w końcu to marzec jest, a nie lipiec ;) aczkolwiek różnie to bywa. Nietoperko, powodzenia w sądzie. Mam nadzieję, że Ci się uda wygrać sprawę. A Salejm alejkum może coś więcej od siebie napisze?? ;) Miłego dnia
-
Hej :) Paula, super z tą wycieczką :) w Rzymie to kiedyś byłam, ale na Sycylii to już nie. Na pewno będzie ciekawie. Dla małego jesteś całym światem, toteż się Ciebie trzyma, póki co. Mój bratanek też za mamusią wszędzie chodził, jak był mały. A teraz chodzi już własnymi ścieżkami - tak prawie. Nietoperko, laska się przydać moze do łapania niesfornych dzieci he he .... my kiedyś w pokoju nauczycielskim rozwinęliśmy wizję, jak to będzie z nami w wieku nader dojrzałym w pracy. Ale doszliśmy do wniosku, że w takim układzie potrzebni będą dla każdego nauczyciela asystenci, którzy znajdą okulary, wezmą dziennik, przypomną, jaką lekcję mamy, gdzie należy i co wpisać, wózek do sali wepchną :D tak więc i młodzi będą mieli zajęcie i pracę ha ha ...... :P U nas , zgodnie z prognozą pojawiło się słońce, obiad ugotowałam ( ostatnio się realizuję w kuchni he he) i muszę się zabrać za pracę na zajęcia w sobotę. Trochę mi sie nie chce, ale cóż. Wypada ją zrobić, zwłaszcza, że była na poprzednią niedzielę :o Wczoraj kupiłam sobie materiał, taki dżersej i będę próbowała sobie uszyć z tego bluzkę z Burdy dla puszystych ;) może coś z tego wyjdzie ;) Miłego dnia
-
Witam :) Nietoperko, mnie też wkurza ta samowola rządu, któremu się wydaje, że to my jesteśmy dla nich a nie odwrotnie. Czubki cholerne Mam nadzieję, że się na tym cholernie przejadą i doczekamy szczęśliwej chwili wywozu na taczkach po kolei każdego z nich. Albo na czymś innym. A wyobrażasz sobie nauczycielkę w przedszkolu, 65 - latkę, biegającą za grupą trzydziestu żwawych trzylatków?? Albo wuefistę?? Nosz kurfaaa Pożyjemy, zobaczymy. Póki co wiosna idzie, mimo tych wszystkich dziwnych rzeczy, jakie mają miejsce. I zawsze daje nadzieję na lepsze. Do miłego
-
Nietoperko dzięki :) Również wszystkim kobietom
-
Witam :) Paula, to już niedługo mały skończy roczek, prawda? Z tymi szafami to chyba każde dziecko to przechodzi :) tyle, że jednym wolno, a innym nie. Nietoperko, dochodź do zdrowia, bo sama widzisz co się dzieje ;) W każdym razie życzę Ci powodzenia w walce Krokusy też wczoraj w Poznaniu widziałam, chociaż przymrozki u nas są w nocy, to jednak wszystko się budzi. Moja szkoła trwa do czerwca, więc jeszcze trochę jeżdżenia mnie czeka. No ale sama chciałam ;) więc nie narzekam. Miłego popołudnia życzę
-
Hej :) Wreszcie się ktoś odezwał ;) Ever, wreszcie dobry kierunek obrałaś :D I nie musisz jeździć jak szalona z Poznania do Łodzi i vice versa. Powodzenia w szukaniu pracy zatem :) Może się kiedyś na jakąś kawę umówimy? Jak już się ogarniesz. Bo ja jestem często w Poznaniu - ostatnio na tyle często, że opłaciło się mi kupić bilet miesięczny. Na marzec też zamierzam sobie takowy sprawić. Pozdrawiam :)
-
U nas też mroźno, śniegu w sumie mało .... przynajmniej balkonu nie muszę odśnieżać ;) he he .... Studniówka minęła bez szału, dość szybko się z niej zwinęłam, czyli krótko przed północą. Fajnie było spotkać się z koleżeństwem, pogadać sobie, ale jakoś tak nie było nastroju do zabawy, tylko bardziej do rozmów ;) Za chwilę przymierzę się do pakowania, czas wielki już na wyjazd, bo dość długo siedzimy w domu. Nie licząc moich prawie cotygodniowych wypraw na zajęcia. Miłego dnia zatem i do zobaczenia
-
Kigana .......................... 3 lutego, woj. wielkopolskie Gosia8 .......................... 8 lutego, Płock Nietoperz ....................... 12 lutego, Gdańsk Lutek ........................... 12 lutego, woj. kujawsko pomorskie Tailitu..........................13 lutego,Grudziądz Evergreen .......................17 lutego, Łódź Dzisiaj składam zbiorowe życzenia, ponieważ jutro rano wyjeżdżamy i szczerze mówiąc, nie wiem, czy weźmiemy ze sobą internet ;) Nietoperko - serdeczności urodzinowo - imieninowe :) niech Ci się biznes rozwija, głowa przestaje boleć Lutek - zdrowia przede wszystkim, pedagogicznych sukcesów i odpoczynku w czasie ferii Paula - szczęścia własnego i rodzinnego Evergreen - miłosnego i nie tylko takowego szczęścia i powodzenia
-
Witam :) Gosiu - w miarę jestem zadowolona, obcięła , czy raczej - podcięła mi włosy i ok. Jutro idę na studniówkę, więc chcę mieć bardziej elegancką fryzurę, żeby nie narobić siary ;) U nas też śnieg popadał, trochę słońca wyszło i gdyby nie północny wiatr - byłoby całkiem ok. W poniedziałek ruszamy na wywczas, nad morze, gdzie jest trochę cieplej niż u nas. A może będzie jeszcze cieplej? Lutek - termin ferii, jaki przypadł nam w tym roku, jest koszmarny. Najlepszy jest ten środkowy, czyli przełom stycznia i lutego, moim zdaniem. Miłego wieczoru
-
Hej :) Gosiu - wszystkiego najlepszego zdrowia przede wszystkim :D Kigana .......................... 3 lutego, woj. wielkopolskie Gosia8 .......................... 8 lutego, Płock Nietoperz ....................... 12 lutego, Gdańsk Lutek ........................... 12 lutego, woj. kujawsko pomorskie Tailitu..........................13 lutego,Grudziądz Evergreen .......................17 lutego, Łódź A jak zaimponować Wodnikowi? Czymś niekonwencjonalnym ;) a tak naprawdę, to trzeba go trochę poznać, co lubi, czego nie lubi i wtedy do dzieła :D Idę za chwilę do fryzjerki, obym zadowolona wróciła .... Pa