Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kigana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kigana

  1. Paula ---> to była naprawdę praca u podstaw. Czy tam naprawdę ludzie mieszkali?? Szok normalnie :o Ale to by znaczyło, że już niedługo się tam wprowadzicie??
  2. Hej :) Ever ---> to przed pełnią, która będzie za dwa dni tak czasem ludzi nosi, spać nie mogą ..... Ja nie moglam spać z niedzieli na poniedziałek, byłam tak jakoś podjarana, jakby mi ktoś czegoś do jedzenia dosypał :P ale już się , póki co uspokoiło. Tak w miarę ;) Futerał też mi dorzucili, ale ja go nie uzywam. Lezy sobie w szufladzie. Może kiedyś przyjdzie mi do głowy pomysł, co z nim zrobić. Dziś mam wywiadówkę :o już się cieszę :o Większość tych osób spotkam po raz pierwszy - ciekawa jestem, jak to przebiegnie. Miłego dnia
  3. Hej :) Ever ---> no to super, że dobrze widzisz przez okulary. Ja mam jeszcze większą wadę i bez nich to totalna mgła. Samochodem bym już jeździć nie mogła. Dziś byłam już w pracy i za chwile idę znowu. Oczywiście nie chce mi sie :/ Pocieszające jest to, że świeci słoneczko :)
  4. Fajną grę w necie pokazała mi kolezanka z pracy :) Może znacie, odmiana kulek. Wciaga!! http://www.absolutist.com/online/bubbles/ Miłego kulkowania ;)
  5. Isa ---> no jesteś wreszcie :) Szkoda, że tak Cię po tych hotelach ganiali, ale choć trochę słoneczka załapałaś ..... A, że Ci źle - to chyba normalne po powrocie z ciepłego do zimnego. Mam to samo. Lepiej aklimatyzuję się w drugą stronę. Co do prezentów .... z tym nieodmienny problem. Mamy z Postrzeleńcem kartkę, na której zapisujemy nasze prezentowe pomysły i zobaczymy, co z tego wyjdzie. W rodzinie jest jedno dziecko do \"prezentowania\", ale jeszcze się nie pytałam, co chce dostać. Było mi bardzo miło, że mnie zaprosili :) Imprezka była fajna, siedzieliśmy w sali, gdzie nie docierała ogłuszająca muzyka, można było zatem pogadać. Co niektóre osoby widziałam po raz pierwszy od ....... baaardzo dawna, czyli III klasy podstawówki. Ale, jak się przyjrzeć większości, to widać podobieństwo do tych 10-latków, jakimi ich zapamiętałam. Chociaz przypomnienie sobie kto to jest, wymagało trochę czasu. I przyjrzenia się delikwentowi lub delikwentce :D:D:D To narazie tyle, miłego dnia
  6. Hej :) Mariolla ---> dobry pomysł z tą drabinką :) Gosia ---> no, no ;) to zaszalałyście. Ale dobrze zrobiłyście swoją pracę, więc mogłyście zaszaleć. I do domu trafiłas - super hihi. Dziś idę na imprezkę. Chodziłam do dwóch podstawówek - tą pierwszą opuściłam po III klasie. No z wieloma osobami nie miałam już kontaktu. A na naszej klasie znalazłam tę moją dawną klasę, zapisałam się tam, przypomniałam i zostałam zaproszona na ich imprezkę :) sama jestem ciekawa, co z tego wyniknie. Hehe ....
  7. Witam :) Śniegu u nas na szczęście nie ma, jakkolwiek przymroziło z rana :o Ever ---> na pewno będziesz wyglądać super. Oprawki masz dobrane p owielu przymiarkach - tak pewnie było :) A, że na początku będziesz się może trochę dziwnie czuła - no cóz ...kwestia przyzwyczajenia :)
  8. Sama nie wiem, Mariolla - częściowo pewnie tak ..... Co się masz więcej dołować - może masz zły dzień, bo ktoś inny też miał takowy i tak sobie leci. Machnięcie skrzydeł motyla w jednym miejscu może podobno wywoływac tornada w innym :o A reszta to gdzie się podziewa???
  9. Już mię ;) wykasowali, więc moja wypowiedź jest jedna a nie w liczbie sztuk 3. Też taką traumę przeżyłam 10 lat temu i przez te 10 lat w domu nie pojawił się żaden kot. Dopiero teraz. Niunia jest wypuszczana, ale póki co ogranicza się do ogrodu rodziców i sąsiadów, a na noc jest w piwnicy. Poza tym większość dnia spędza w domu, wylegując się w jakimś miłym miejscu, tudzież polując na wskazówki zegara :D Jak bratanek przychodzi do domu ze szkoły, to zaczyna się szaleństwo zabaw, biegania, skakania itp. i wieczorem kicia pada ze zmęczenia :D A jak Wasze stworzenie wygląda? Bo nasze jest pręgowane z dość duża ilością białego na łapkach,szyi, mordce. I jest słodka Miłego wieczoru :)
  10. Hej :) Gosia ---> ja też idę na radę 15.30 :o i też wcale mi się nie chce :o U nas też popaduje deszcz ze śniegiem ..... ale kolejny dzień bliżej wiosny. Gofra ---> co racja, to racja z tą pracą. Narazie u mnie jest na zasadzie \" nie chcem, ale muszem \" ;) Mariolla ---> u moich rodziców też jest kicia - od września. Oczywiście stworzenie lekko rozpuszczone - to było zresztą do przewidzenia :D:D:D i na punkcie ptaków też ma ptaszka ;) uwielbia czaić się na ogrodzie. Nawet chodzi sobie do sąsiada i kury straszy hehe. Jak jest w domu to też potrafi wejść na parapet i sobie na nie patrzy. Wczoraj za to małych szkód narobiła w kuchni mojej bratowej. Nikogo nie było, weszla więc do góry, potem na stół, gdzie zastygła w kontemplacji zegara ściennego. Chyba zafascynowała ją wskazówka sekundnika. Bo nagle skoczyła do góry i zbiła szybkę od antyramy, co wisi pod zegarem. Tę część wystepu widziała już moja bratowa. Jest niesamowita - kicia. I ma taki słodki pyszczek :) A Twoja?
  11. Witam:) Z wiadomości pogodowych - zimno :o wieje zimny wiatr i chyba na padanie się zanosi. Uczniowie w szkole byli dziś bardzo niespokojni - dyrektorka weszła do pokoju i stwierdziła, że drą się jak nienormalni. Hehe, a co dopiero dzieje się w podstawówce?? Ja wiem, jak dzieci wrzeszczą na deszcz :D:D:D:D Mariolla ----> ja to bym na emeryturę chciała już iść. Ale to jeszcze daleko, daleko ......
  12. Gofra ---> dzięki za opowieść - w całości jej nie znałam. U nas się mówi, że Marcin na białym koniu przyjeżdża, a jak przyjedzie to zima tuż tuż :o Ło matko, ja znowu o tej zimie :o juz nic nie mówię ;)
  13. Miłego dnia :) Mamy połowę lisopada, więc wiosna coraz bliżej :D:D:D:D
  14. Hej :) No i zima przyszła :( :o u nas też śnieg popadał :o :( Gosia ----> otóz to właśnie - paluchy do oczu :o Gofra ---> koncert na pewno będzie barwny, piekne tancerki, może i tancerze też :) Od koleżanki, która mieszka w Warszawie słyszałam, że bardzo popularny tam jest taniec brzucha. Tak mi się skojarzyło z Indiami :) Powstało mnóstwo szkół i sporo jej znajomych biega na te zajęcia. Objadam się od wczoraj rogalami marcińskimi. W sumie raz do roku je jadam. Kiedy indziej nie smakują ;) Miłego wieczoru zatem
  15. Hej :) Ever ---> ja mam plastikowe. Trzeba trochę na nie uważać, bo moje są już trochę i delikatnie ryśnięte :o ale spoko. Co do kompaktów ..... to nie mów przy mnie o tym ;) może nie pamiętasz, ale ja chyba opisałam na forum moje przeboje z zakładaniem i zdejmowaniem kompaktów. Koszmar :o nigdy więcej :o Ale niektórzy sobie chwalą soczewski. Ja tam nie moge się przemóc, by sobie w oku palcem dłubać. Mariolla ----> masz rację z tym, aby żyć dniem dzisiejszym. Tylko my tak czesto zapominamy i marudzimy, że to źle a tamto niedobrze :o A wcale nie jest tak źle. Musze sobie czasami o tym przypominac ;) Czas sobie leci - fakt. Juz mamy prawie połowę listopada, a niedawno były wakacje. Dziś wsiąknęłam w naszą klasę. Normalnie szok :o ile osób się znalazło bardziej lub mniej znajomych :) a ile się pewnie znajdzie, bo ta \"epidemia\" zatacza coraz szersze kręgi ;) Miłych snów
  16. Gofra ---> dobry ten czyściciel monitorów :D:D:D:D
  17. Hej :) Mariolla ---> nie kokietuj ;) wiekiem, bo aż tak duzo starszą Wodniczką znów nie jesteś. Mamy dość duzy przekrój wiekowy. Z 3.lutego ja np. jestem. I Koliberek. Co za dzień :o myslałam, że w pracy oszaleję z ... sama nie wiem z czego. Tak to czasem bywa ....
  18. Hej :) Koliberku ----> gratulacje :) Zawsze mozesz zacząć następne studia ;) może jakies przynajmniej licencjackie?? ;) Minusem studiowania jest ogromna kasa, jaką trzeba wydać na czesne itp. U nas dziś też deszcz zs śniegiem :o ło matko :o Dla rozgrzania zaczęłam czytać książkę o kuchni pięciu przemian. Ciekawa, nie ma co .... może ktoś z Was już to stosuje??
  19. No cóż Podwodniku, czas uzupełnić wiedzę ;) Tam jest chyba nawet jakiś skansen ze starymi chatami. Widzisz zatem, jakaż to fascynująca miejscowość musi być. Nie dość, że autobusy z Łodzi tam jeżdżą, to jest skansen - chyba, a poza tym uczciwi kierowcy tam mieszkają ;)
  20. To się w tym Sierpcu dzieje ;) Te miejscowość kojarzę sobie z odjazdu autobusu, parę minut wcześniej od mojego :D Dawne czasy ......dobrze, że już nie muszę nigdzie jeździć, na żadne studia :D U nas też zimno :o Kiedy będzie wiosna ???????
  21. Hej :) Koliberku ---> szkoda, że nie mieliście więcej czasu, to moglibyście wstąpić do nas .... ale, że się ciężko jechało ,to Ci wierzę. W dodatku wczoraj. Ja jechałam w sobotę i od Gniezna do nas to był horror :o Bo nie dość, że padało, to są straszne koleiny, no i wielu powalonych kierowców spieszących się chyba na swój pogrzeb :o No bo taki jeden z drugim nie pojedzie za maluchem, bo to obciach. A że z naprzeciwka nadjeżdżają inne samochody? Drobiazg. Może się zdąży gdzieś wcisnąć, komuś przed maskę ...... Powodzenia w nowej pracy :) No a młody się postarał - nie ma co :) To już chyba nie taki gamoń jest ..... ;)
  22. O Czekaj :) a kiedy bedziesz miała więcej czasu ? ;) Może inaczej spytam : kiedy wrócisz z tych wywczasów?
  23. Hej :) Dziś znów kilka godzin w drodze. Dobrze, że jest samochód i można te sto parę km w 2 godz. przelecieć. A kiedyś końmi to musiało zająć kilka dni zapewne. Internet to jednak potęga. Znalazłam dziś mojego kolegę, z ktorym już w tej chwili, od lat nie mamy kontaktu. Ale nie wiem, czy bedziemy ( z moją kumpelą) ten kontakt chciały odnowić. Musimy to przemyslec.... Pogoda u nas fatalna, iście jesienna :o szczęśliwie jednak dojechałyśmy w jedną i drugą stronę. I oczywiście zmęczona jestem :o Miłego wieczoru
  24. Haba ---> oj biedna Ty ...... to chociaż moze prędzej spać pójdziesz?? Jak wypić nie możesz ..... Gosia ---> od czegoś trzeba zacząć. Nowe prawko jest - to najważniejsze :) a samochód .... no cóż, kredycik i kupujesz. A już jakieś przymiarki, typy masz? Czy tak tylko sobie luźno dywagujesz? ;) Nas też ten problem powoli zaczyna dotyczyć, bo stary samochód powoli się sypie :o trzeba będzie podjąć decyzję o kupnie jakiegoś nowszego. Paula ---> chciałabym to widzieć, jak szalejecie oboje. Ale chyba dobrze, że Ty z firankami, on z dywanikami ;) no chyba, że jest do wyboru albo albo. To wtedy faktycznie macie problem ;) ja bym firanek nie popuściła hehe. A dywaniki można zrobić ze starej wykładziny :D:D:D:D Gofra ----> no Ciebie jeszcze można traktować jako stałą bywalczynię :) Ever ----> fajnego masz brata :) to pewnie długa rozłąka wpłynęła pozytywnie na jego uczucia do Ciebie ;)
  25. Musi być miło, nie ma innej opcji :D:D:D Poza tym niemili dość szybko szli sobie gdzie indziej. To zresztą też widac w postach gdzieś na początku topiku.
×