Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kigana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kigana

  1. Dzięki Wam, dziewczyny za pamięć i życzenia :) To wrzucam tabelkę ku pamięci : Kigana .......................... 3 lutego, woj. wielkopolskie Gosia8 .......................... 8 lutego, Płock Nietoperz ....................... 12 lutego, Gdańsk Lutek ........................... 12 lutego, woj. kujawsko pomorskie Tailitu..........................13 lutego,Grudziądz Evergreen .......................17 lutego, Łódź Nietoperko, nie da się ukryć, że przymarza u Was straszliwie! Wczoraj patrzyłam na pogodę i aż oczom nie wierzyłam, że u Was -26! Koszmar, ale może niedługo się skończy. Paula, oby to nie było nic poważnego. Niestety, przychodnie pełne ludzi, kaszlących, psikających i się roznosi. Trzymajmy się zatem ciepło, byle do wiosny :D
  2. Witam :) Lutek, Gosia, dziękuję bardzo za życzenia Jutro jadę na zajęcia i mam nadzieję, że pociąg dojedzie, przyjedzie i dowiezie mnie do stolicy .... województwa :D Też mam tego zimna dosyć, nie cierpię zimy - powtarzam się, wiem ;) Postrzeleniec się podziębił, dostał od pani doktórki zwolnienie z adnotacją "leżeć", bo niestety innego wyjścia nie ma. Kto tego nie stosuje - kończy prędzej , czy później na OIOM-ie w lepszym lub gorszym stanie :o Toteż tortu dzisiaj nie było, ani świeczek ;) będzie później. Trzymajcie się ciepło, też mam nadzieję, że po 10-tym będzie cieplej. Zwłaszcza, że wybieramy się, jak zwykle do Kołobrzegu na krótką kurację ;)
  3. Witam :) Znalazłam horoskop dla Wodników, jak o, że Słońce już weszło w nasz znak jakiś czas temu: Wodnik W tym roku coś w Twoim życiu może całkowicie się rozpaść. Ten rozpad od długiego czasu był nieunikniony. Będzie to dla Ciebie bardzo korzystna sytuacja. Pomoże Ci to zacząć budować od nowa, a to, co zbudujesz, będzie lepsze od poprzedniego.Koniecznie znajdź czas dla siebie. Przemęczenie w niczym Ci nie pomoże, może jedynie zaszkodzić.Pozwól, aby sytuacje wokół Ciebie mogły się wydarzać, nie blokuj ich. Zacznij od samego siebie. Będziesz potrzebować dużo energii do działania.Warto, żebyś osiągną większą harmonię i spokój. Stań się obserwatorem swojej rzeczywistości. Pomoże Ci to zauważyć trudności zanim się pojawią lub też uda Ci się zobaczyć różne rozwiązania. Pojawi się przed Tobą wiele różnych możliwości, skorzystaj z nich, a zobaczysz, że będzie coraz lepiej.To będzie również dla Ciebie czas rozwiązywania problemów w relacjach z innymi. Pamiętaj, żeby nie walczyć z ludźmi, traktuj ich jak lustro, w którym możesz zobaczyć samego siebie, swoje wady i zalety. Zacznij korzystać z tego, co niesie Ci życie.Po burzliwych sytuacjach zaczniesz odbudowę, a ona przyniesie Ci pełnię obfitości, co pozwoli Ci na pełny relaks. Nie noś w sobie poczucia winy, tylko staraj się zrobić wszystko, żeby naprawić błędy i nauczyć się na nich jak najwięcej.
  4. Dzięki :D Już w weekend byłam na zajęciach inaugurujących drugi semestr :D sporo tych zajęć będzie, no ale .... Paula, zdrowia Wam tylko życzyć, jak i większości ludzi zapewne .... Z tymi zębami to już tak jest, kurde. Jak wychodzą - boli, a potem się psują i też boli i kompletna kołomyja z nimi. Tak piszę na bazie swoich doświadczeń :o od dentysty nie uciekam, ale niestety :( byłam tydzień temu i musiałam mieć usunięty jeden ząb. Kilka razy był klejony i decyzja zapadła, żeby się go pozbyć. Była to siódemka, więc żadne koronki w grę nie wchodziły. Po usunięciu okazało się, że na końcach korzeni wyrosły sobie jakieś, ku rr....... w ...a torbiele skąd? jak? po co? a kto to wie?? Skutki tego zabiegu odczuwam do dziś. Już , co prawda mniej, ale mnie pobolewa, czasem mniej, czasem więcej, albo wcale, ale boli. Staram się nie brać środków przeciwbólowych, bo ile można? Poza tym, powtórzę to po raz kolejny - nie cierpię zimna :o i mam nadzieję, że się niedługo skończy. To jest to niby ocipienie klimatu, prawda? No cóż, ponarzekałam sobie. Pozdrawiam i znikam. Duchu, rodzynki się nas boją, więc niestety żaden za długo miejsca nie zagrzał ;)
  5. Hej :) Pozdawałam wszystko :) w sumie musiałam się nauczyć też teorii z np. technologii, czy materiałoznawstwa. Dla mnie to wszystko było nowe - no prawie wszystko, ale spoko. Dałam radę :) Paula, niesamowity ten Twój Dziabąg ;) szybciutko na nóżki się podnosi :D Widocznie chce jak najszybciej poruszać się bez niczyjej pomocy :D U nas dzisiaj pada i pada i pada deszcz. Wczoraj śnieg, dzisiaj już tylko wielkie kałuże po nim zostały. I kozaki mi przemakają :( Ale może jutro będzie lepiej. Wizyta u dentysty mnie czeka :o nie chcę, ale muszę :o
  6. Hej, szybciutko coś napiszę, bo ustawiłam sobie wyłącznik kompa na 10.34 :P U nas szaro, buro, śnieg się topi - a niech się topi, menda jedna :o Nietoperko, uczę się, kurna, uczę, ale coraz bardziej mnie przeraża ten ogrom materiału .... okaże się w weekend co i jak. Postrzeleniec nie był na wywiadówce ;) :D wierzy mi w to, co mówię w domu :D:D:D Dobrze, że masz trochę luzu w pracy, fakt, że kasy trochę mniej, ale .... za chwilkę znów się ruszy. Walentynki np. , ferie ? no i Wielkanoc. Jakoś szybko ten czas leci. Miłego dnia wszystkim życzę, robię zakupy i do nauki :o Pa
  7. Witam :) Paula, u nas też trochę śniegu jest, ale bez szału. Mnie to oczywiście nie przeszkadza, jako osobie nie przepadającej za zimą. Ale miałaś okazję ubrać młodego w kombinezon ;) w sumie to chyba się mu nie dziwię, że nie lubi go zakładać. Trochę ruchy krępuje ... ;) Nietoperko, fajny pomysł z tymi życzeniami, ale w końcu jesteś Wodniczką, to takie niekonwencjonalne akcje Ci pasują :D Choinki już dawno nie mam, bo się sypała. To niestety minus ściętego drzewka :( Łykendy mam dość pracowite, bo jeżdżę na to moje krawiectwo i co gorsza - niedługo egzaminy :o trochę się uczę, bo przecież nie zrobię z siebie głąba ;) Miłego popołudnia wszystkim życzę i do zobaczenia
  8. Witam :) Super, że się odezwałyście :D Pogoda mnie też dobija, ale staram się nie poddawać. Dni przemijają nader szybko. Miniony rok był ciężki dla mnie i chyba dopiero teraz ten stres powoli schodzi. Ale zdrowa jestem, mimo, że jakieś przeziębienia mnie brały, a co. Wczoraj jakieś bóle żołądka, poradziłam sobie z nimi za pomocą korzenia świeżego imbiru, a wieczorem kieliszkiem nalewki z aronii. Co do przeziębień i innych grypopodobnych dolegliwości. W ostatnim roku używam tylko i wyłącznie leków homeopatycznych. Potworny kaszel Postrzeleńca z zeszłego roku też wyleczyły dopiero leki homeopatyczne. Żadne inne nie pomagały. Lutek - nie lekceważ tego kaszlu, tylko wyleż się w łóżku, bo różnie to może być. No i polecam ten rewelacyjny lek, o którym pisałam wyżej, jak będziesz zainteresowana, to Ci moge podać jego nazwę. Można go kupić w aptece bez recepty. Cóż, przestałam wierzyć w oficjalną medycynę i umiejętności lekarzy, jak głupiego kaszlu nie umieli wyleczyć. Paula - życzę Ci, żebyś się wyspała :) Pa
  9. Witam w Nowym Roku :) Gosiu ---> cudne przepowiednie :) czyli i ja i Postrzeleniec urodzony w grudniu mamy przed sobą wspaniały rok :D I zdrowia Tobie życzę :) Swoją drogą, sporo osób jest chorych. Mnie bolały uszy ze trzy dni, ale obyło się bez lekarza i innych nieprzyjemności. Postrzeleńca też jakaś grypa, czy przeziębienie brało, koleżanka jedna moja - też chora ... czyżby ta łagodna zima tak wpływała? Ale się nie damy Szaleństwo sylwestrowej nocy minęło już na szczęście, strzelanki powoli się kończą, więc życie powinno powoli wrócić w swoje tory ;) I nowy rok, który zawsze niesie jakąś nadzieję na lepsze. Wszystkiego najlepszego jeszcze raz, nie dajmy się ogłupić różnym strasznym przepowiedniom, bo moim zdaniem, ci, którzy je wymyślają, chcą abyśmy się bali i byli niczym bezwolne kukiełki. Pa
  10. Witam :) Dzięki, dziewczyny za życzenia :) Ja również życzę Wam i reszcie podczytywaczy wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Pogodnych dni, sił do nowych przedsięwzięć, wielu wspaniałych pomysłów i ich realizacji ...... Nietoperko, pewnie , że się Wam wolne należy :) każdemu się po pracy należy godziwy odpoczynek. Bez tego się nie da. W tym roku też nigdzie na żaden bal nie idziemy, ani na żadne party itp. Jakoś nie ma nastroju .... zresztą, cieszyć się, że kolejny rok mija?? Ehhh ..... Wam życzę jednak udanych zabaw, czy imprez, posiadówek Do zobaczenia w nowym roku
  11. Witam :) Jak po świętach? Że się mało odkrywczo zapytam ? ;) Trochę przegięłam z jedzeniem i od dzisiaj mż. Nie ma żartów. Włączając od rana kompa, znalazłam horoskop dla nas. Muszę przyznać, że mnie zaskoczyło to, co tam napisali he he .... Miłego czytania: http://kobieta.interia.pl/uczucia/news-horoskop-na-2012-rok,nId,423295,nPack,11 I miłego dnia
  12. Oooo, Gosia :) dzięki za życzenia :) Wszystkim życzę zdrowych i spokojnych świąt, radosnych również, jeśli to możliwe
  13. Hej :) Nietoperko, chyba weny brak. Szkoda trochę, że życie na topiku już tak nie tętni jak kiedyś ... no ale, trudno. Dobrze, że ktoś tu w ogóle zagląda i pisze :) Mi smakują potrawy wigilijne, lubię też robić prezenty - dostawać też :) Co do życzeń - też mam mieszane uczucia co do ich szczerości u niektórych osób :P W sklepach - jak zawsze, szaleństwo, ale właściciele się cieszą z żywej gotówki płynącej wartkim strumieniem do kas :D no i dobrze. Tak więc , Nietoperko, oby jak najwięcej udało się Wam skorzystać finansowo z tego szaleństwa przed świętami :D Dzisiaj ubrałam choinkę. W tym roku mamy żywą, którą jakimś trafem dziwnym dostałam za darmo w Poznaniu na Rynku od RMF-u :D Znalazłam się tam w dniu rozdawania 1000 drzewek i rzutem na taśmę wystarczyło i dla mnie za mną jeszcze jedno dziecko się na choinkę załapało i był koniec. Musiałam dokupić stosowny stojak i drzewko stoi i pachnie :D Prezenty też mam w zasadzie kupione, muszę je popakować. Zmęczył mnie ten rok straszliwie. Dobrze, że jestem na tym urlopie .... Trzymajcie się
  14. Witam :) Paula, dobre te zajęcia dla facetów :D niektórym to by się całe te dwa dni przydały ;) intensywnie he he .... Nietoperko, Barbara u nas przynajmniej była powodzie, więc moze święta po lodzie. Aczkolwiek jest mi to dokładnie obojętne. Święta zresztą też są mi obojętne, niestety. Chciałam dzisiaj zrobić kosmetyczne zakupy prezentowe. To, co oferują nasze sklepy, łącznie z sieciówkami typu Rossmann, czy Natura - kompletnie mnie dobiło. Niby jest tego wszystkiego nawalone, ale chcąc kupić coś innego - w końcu to prezent na święta :P , trzeba jechać do Poznania z nadzieją na znalezienie czegoś odpowiedniego :o Zobaczymy zresztą, może jutro się uda, w Poznaniu oczywiście. Do miłego
  15. Paula, to chyba dobrze, że rodzinka się pyta o prezenty dla małego. Przynajmniej nie będziesz miała kurzołapów i innych durnostrojek, zalegających Ci kąty w domu :D
  16. Witam :) Nietoperko, to czeka Cię niezła iluminacja przed świętami i na święta. I nieźle się już uwinęłaś z przygotowaniami :) Aczkolwiek Postrzeleniec coś o gotowaniu bigosu wspominał, więc pewnie kwestia kilku dni i zrobi ;) U nas Barbara po wodzie, więc święta pewnie po lodzie - zobaczymy. A ja dzisiaj skończyłam moją pierwszą, profesjonalną spódnicę Kiedyś trzeba było. Teraz myślę o następnej, nawet materiał już namierzyłam. Nie jestem pewna co do fasonu ;) Może się rozkręcę ;) Do miłego
  17. Hej :) Paula, młody rośnie jak na drożdżach, fajny pucuś z niego :D Co do pracy urzędów .... no cóż .... bez komentarza. Tak najeżdżają wszyscy na moją grupę zawodową, ale u nas coś takiego nie ma miejsca. Mam nadzieję, że im dasz jutro popalić :P i to mocno. Miłego wieczoru życzę i znikam
  18. Witam :) Ever, to zabiegana jesteś, żeby nie powiedzieć odjechana ;) ale najważniejsze, że jesteś szczęśliwa :) Przeczytałam ciekawą historyjkę na jakimś portalu. Bardzo się mi spodobała :D ;) Na zamku króla żył pewien dworzanin. Od lat ogarnięty był obsesją popieszczenia języczkiem ślicznych piersi Królowej. Tylko świadomość kary śmierci połączonej z kastrowaniem powstrzymywała go przed zaspokojeniem swoich żądz. Pewnego razu dworzanin zdradził swoje rozterki nadwornemu medykowi. Medyk zaproponował pewne wyjście z sytuacji, więc panowie zawarli dżentelmeński układ. Medyk miał użyć swoich wpływów oraz magicznych ziół, aby umożliwić spełnienie marzeń dworzanina, za co ten zobowiązał się zapłacić tysiąc dukatów w złocie. Następnego dnia, medyk jak zwykle przygotował leczniczą kąpiel dla Królowej. Korzystając z chwili królewskiej nieuwagi, wsypał do staniczka szczyptę białego proszku wywołującego uporczywe swędzenie. Kiedy tylko Królowa się ubrała, proszek natychmiast zaczął działać. Nie pomagały żadne maści, swędzenie wciąż narastało na sile. Doszło nawet do obrazy kilku posłów obcych mocarstw. Nieprzystojne drapanie się po biuście odbierało Królowej cały majestat. Król w końcu posłał po medyka. Medyk rzecz obadał dokładnie, a jakże, po czym stwierdził, że tylko specjalny enzym występujący w ślinie, dozowany przez cztery godziny, może wyleczyć uczulenie. Na zamku jest pewien dworzanin, a testy wykazały, że jego ślina może być całkiem dobrym lekarstwem. Król natychmiast posłał po dworzanina... Zobowiązany kontraktem medyk, dał dworzaninowi garść antidotum, które ten szybko włożył do ust i udał się do apartamentów Królowej. Przez bite cztery godziny dworzanin używał sobie za wszystkie lata. Kiedy czas minął, dworzanin był kompletnie wyczerpany, a także wyleczony ze swojej obsesji. Następnego dnia medyk spotkawszy dworzanina na zamkowym dziedzińcu, zgodnie z umową zażądał tysiąca złotych dukatów. Zaspokojony już dworzanin zaczął się wykręcać od zapłaty, wymawiając się niewielkim wysiłkiem ze strony medyka. Mocno zniesmaczony medyk udał się do swojej komnaty, gdzie przygotował następną porcję swędzącego proszku. Rankiem medyk udał się do apartamentów Króla, gdzie wsypał proszek w świeżo wyprane królewskie gacie. W południe... Król posłał po dworzanina... Miłego wieczoru
  19. Hej :) Pewnie, że można dołączyć :) Paula, fajne są takie maluchy przemieszczające się na czterech. Niedawno widziałam na reklamie takiego szkraba i przypomniał mi się mój bratanek - takie słodkie widoki .... młody oczywiście już dawno chodzi na dwóch i ma swoje ścieżki czternastolatka. Tak to szybko przeleciało. Zima jest długa, to chyba zdążysz zaprojektować sobie wnętrza, a ogród - tym bardziej. A jaki dom budujecie? Piętrowy, czy parterowy? Na drutach też kiedyś robiłam i myślę do tego wrócić. Zobaczymy :D Miłego dnia życzę, chociaż pochmurny
  20. Witam :) Nietoperko, u nas też zimno i mroźno od rana. Białe dachy samochodów .... :o W tej chwili mamy zero na termometrze. Dawno nikt nie pisał ..... ja też nie, jakoś tak wyszło. A ja uczę się szyć :D i w końcu zmotywowałam się na tyle, że rozpakowałam na dobre maszynę - stary, ale jary Łucznik walizkowy, kupiłam w lumpeksie powłoczki od poduszek i na początek dopasowałam jedną do naszych rozmiarów. Bo te angielskie są dłuższe i szersze od naszych jaśków. Zakupiłam zamek kryty i udało się mi go wszyć !!! Potem uszyłam jeszcze trzy poduszki, jedną z aplikacjami nawet :D Normalnie szok ;) Do wszywania zamków dokupiłam jeszcze odpowiednią stopkę do maszyny i lecę. He he ..... Coś trzeba robić, żeby w głowie się nie poprzewracało od tego wolnego ;) Miłej niedzieli
  21. Paula, dzięki za zdjęcie hopsalni :) w sumie miałam Cie prosić o jakiegoś linka do tego urządzenia. Fajne w sumie dla małych wiercipiętów. Ubranek dla dzieci niby jest duzo, ale faktycznie jak przychodzi co do czego, to nic fajnego nie ma. Dużo więcej jest dla dziewczynek rózowych i słodkich ciuszków, kurteczek, a dla chłopców jakby mniej. No chyba, że ktoś syneczka ubiera, nie patrząc na te seksistowskie ;) przesądy. Ale ja tam jestem w tym przypadku seksistowska :P Na cmentarzach - wiadomo, kupa luda, ale u nas w sklepach dzikie tłumy. Szczególnie w marketach dla "biednych" i innych Kauflandach. Nie mówiąc już o niedzielnych kierowcach. Postrzeleniec już nie chce ze mną jeździć i chodzić na zakupy :P ;) On ma więcej cierpliwości niż ja. Póki co, z nikim otwarcie się nie starłam, ale kto wie, kto wie ..... wszystko jeszcze przede mną. Jutro wyjazd - niedaleki na szczęście, ale mam nadzieję, że odbędzie się w spokoju i opanowaniu, bo seniorów powiozę. Spokojnego wieczoru i jutrzejszego dnia
  22. Cześć :) Paula, rozwaliłaś mnie tą hopsalnią :D ;) musi to fajnie wyglądać i czego to ludzie nie wymyślą. Kurz - nie wiem, jak jest wszędzie, to go nie widać ;) dopiero po jego starciu można się przekonać, jaki jest szary. Co było moim udziałem jakiś czas temu he he .... Nie macie wrażenia, że znicze w tym roku są dużo droższe niż w zeszłym?? Bo ja mam takowe :o Ludzie jak z pierdolcem ganiają w te i wewte, ale do tego trzeba się chyba przyzwyczaić. Że przed jakimikolwiek świętami tak już jest. Szkoda. Cóż, trzeba kożuch wywietrzyć, kozaczki wypastować na jutro i w drogę ;) A, jeszcze o futrzanym kapeluszu zapomniałam.... ;) Do miłego :)
  23. Hej :) Paula, gratulacje :) Wszyscy na pewno odetchnęli z ulgą, bo chociaż mało kogo oblewają na egzaminie magisterskim, to jednak stres jest. Żeby nie być tym wyjątkiem. Ale Ciebie to nie dotyczy i super :) My wróciliśmy w czwartek z wojaży. Robi się coraz zimniej i trzeba wracać do ciepełka ;) jakie zapewnia włączenie pieca co. Było fajnie ... w Kołobrzegu wymoczyliśmy się trochę w basenie solankowym - szkoda, że u nas takowego nie ma. No cóż .... Miłego wieczoru
  24. Witam :) Nietoperko, mam nadzieję, że impreza udana, więzi z przyszłymi teściami zadzierzgnięte, młodzi zaręczeni i wszystko gra :D Lutek, zdrówka życzę :) u nas pogoda też taka sobie, ale co tam. Jutro ruszamy w podróż na północ kraju, bo Postrzeleniec w końcu ma urlop :) Mam nadzieję, ze tym razem wyjazd będzie bardziej udany. Do sieci mamy nadzieję być podłączeni, więc cos tam napisze od czasu do czasu. Miłego wieczoru życzę i do miłego
  25. Hej :) A tak, jakoś weny brak - jak u Pauli ;) Nietoperko - to wielki dzień u Was :) super :) na pewno wszystko wypadnie jak nalezy. A handlu - to sama wiesz, jak jest, bo nie pierwszy rok w tym biznesie robisz ;) najważniejsze, żeby ogólny bilans wyszedł na plus :D Wesele w sumie udane. Ale męczące, niestety. Trochę muzykanci męczyli instrumenty i swoje głosy i tak ogólnie. Podpici panowie wkurzali swoimi tekstami, chociaż było ich niewielu i po pewnym czasie się spacyfikowali. Niestety - na tę chwilę nie nadaję się za bardzo na tego typu imprezy. Moze minie. Oby. Paula, zdrowiejcie szybko i nie dajcie się wirusom i bakteriom. My staramy się nie dać chorobom - już ich wystarczy :P Miłych snów i do zobaczenia
×