Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kigana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kigana

  1. Haba ---> rozwaliłaś mnie tym chrapiącym kotem :D:D:D:D:D I co teraz?? Kuruj się skutecznie :) Koliberku ---> na weekendy przylatywać nie będą ..... na szczęście jest komp, skype i inne ułatwienia, to chociaz można się zobaczyć i pogadac za niewielką kasę. Wrzosowisko musi wyglądać pięknie :) Pewnie już powoli przekwita, ale 50 gat. robi wrażenie :) U mnie sie chmurzy i wieje z północy :(
  2. Witam :) Ever ---> to chyba nie jest z Tobą tak źle, jak byłaś w stanie iść do kina :) Kieyś pisałaś, że Twój chłop to Baran, więc on już tak ma ;) jakby nie miał, to by raczej Baranem nie był. Co do wyborów - to pójdę. Osoba, na która będę głosować nie jest moim idolem, ale mój wybór wynika z zimnej kalkulacji. Warto mieć w parlamencie osobę ze swojego miasta. Miłego dnia wszystkim :)
  3. Ever ---> Twoje posty zawsze były pełne energii, ale ostatnio toż to prawdziwe erupcje!!! :D:D:D Szybko wyzdrowiej, żebyś mogła bez zakatarzonego nosa powitać swego ukochanego, jak już wróci z tej delegacji :) A znaki zapytania .... no cóż, pewnie po spotkaniach z promotorem zamienią się na inne znaki i prace napiszesz w pięknym stylu :) Koliberku ---> wrzosowisko ???? a wiesz, że ja sobie umysliłam coś podobnego zrobić, jak już bedę miała gdzie?? Jak byłam terza na Polagrze, to wzięłam sobie katalog z jednej firmy, która zajmuje się uprawą wrzosów. Piekne :) A Ty, jakie masz kolory? A masz jakieś zdjęcia? U nas dziś padał grad :( i się ochłodziło Kiedy będzie wiosna ?????????????????
  4. Zdrowia wszystkim życzę i skutecznej kuracji bez skutków ubocznych :) Paula ---> ta czekolada to w ramach odchudzania :D:D:D zresztą gorzka jest ponoc mniej kaloryczna ;) ja oczywiście wolę mleczna hehe .... U Ciebie i kicia ma zajęcie, bo się nie nudzi, a później tata też ma co robić :) jakby tego nie lubił, to te puszki przeniósłby gdzie indziej. Nasza kicia już się zadomowiła i to w sensie dosłownym. Została dopuszczona do środka i lubi sobie leżeć tam, gdzie jest najwięcej ludzi, albo na taborecie w kuchni, gdzie ma widok na wszystko i wszystkich :) wiedzialam, że tak będzie :)
  5. Dowcipu się wystraszyły czy jak ?? :o
  6. Dowcip dla naszych mam karmiących ;) Student medycyny na egzaminie ma wymienić 3 zalety mleka matki. Siedzi i myśli..... No i wymyślił: 1. jest w 100% naturalne 2. jest cieple (nie trzeba podgrzewać) ... i w tym momencie zabrakło mu inwencji. Siedzi, siedzi a czas leci. Profesor ma zbierać już kartki a student w ostatniej chwili wpada na genialny pomysł: 3. ma zaj**iste opakowanie....
  7. Isa ---> dziękuję :) Faktycznie, zwiedzanie na odległość :o a z Zakopanego to przynajmniej masz ładne widoczki za oknem :)
  8. Cd. mojego bloga nt. kotki ;) Wstałam dziś po 8-mej i poszłam do kici, by ją wypuścić z piwnicy. Kicia leżała sobie na legowisku, które jej zrobiliśmy, wyjadła i wypiła wszystko z miseczki, szkód nijakich nie poczyniła ;) Musiałam tylko sprzątnąć kupke piasku, którą jej zostawiłam do celów higienicznych ;) To było mniej przyjemne :o Ale kicia czyściutka jest, byle gdzie się nie załatwi :D Widziałam też sznur dzikich gęsi, leciały sobie gdzieś na zachód.... Tak mi sie smutno zrobiło, bo to znak, że zima nadchodzi :o U nas słońce świeci - chociaż tyle. Miłej niedzieli
  9. Hej :) Paula ----> no wyjdzie, wyjdzie ;) Postrzeleniec mecz ogląda i strasznie się emocjonuje ...:o jakby było czym :P A ja całe trzy dni kotem się zajmuję. Moi rodzice i reszta domowników wyjechali sobie na weekendowe grzybobranie. A kotek jest od dwóch tygodni u nich, aby się przyzwyczaił zrobili mu legowisko itp. w szklarni. Dziś rano przychodze, wołam kicikici, a kici mi z innej strony odpowiada. Wyszła sobie gdzieś, nie wiem którędy :o ale na szczęście już się chyba na tyle przyzwyczaiła, że wraca. Na noc jednak zamknęłam ją w kotłowni, jak wrócą niech jej jakieś legowisko zrobią, by po nocy się nie szwendała :o Mam nadzieję, ze jej tam będzie w miarę dobrze, rano ją oczywiście wypuszczę. Kurde, czemu musze się tak tym kotem przejmować ?? :o Miłego wieczoru
  10. Paula ----> serdeczne dzięki za zdjęcia :) Co do przytycia. Niestety mam to samo, a pani dyrektor nawet spekuluje, że jestem w odmiennym stanie :o oczywiście mi tego nie powiedziała, tylko mojej kumpeli :o ło matko :( i też mi z tym źle. Poza tym się nienajlepiej czuję i jak tak dalej pójdzie, to wybiorę się do lekarza po zwolnienie. Zobaczymy jutro. Dziś na podwórko u moich rodziców przyplątał się mały jeż. Zasmakowały mu orzechy włoskie :) A znalazła go ich kotka, która się na niego zaczaiła :D Pewnie myslała, że to mysz. Miłego wieczoru
  11. Kurcze, ale mam katar :o i zawalone gardło :( W akcie desperacji posmarowałam nos amolem - może pomoże :o i tak jakby ten katar się zatrzymał. Isa ---> to po drodze możesz się zatrzymać w Berlinie :) U nas piękne słoneczko, skończyłam dziś wcześniej pracę i jest ok. mimo kataru itp. Lubię wtorek w tym roku :)
  12. Aniołki są fajne :) Ale wysyłac ich dalej dziś nie będę :P Isa, to idź sie wyśpij, kochana :) Ale dziś chyba ciśnienie było jakieś dziwne - u nas przynajmniej. Ja dziś zapomniałam, że się z kumpelą umówiłam .... no cóż, trzeba wszystko zapisywać :o
  13. Hej :) Lubię Berlin :) To taka konkluzja odnośnie wczorajszo - dzisiejszego wyjazdu. Haba ---> no, no, jestem pod wrażeniem zdolności pijawy :) A mała będzie klik klawiatury zapewne bardziej lubiła, jak pozwolisz jej samej te dźwięki produkować :D:D:D Isa ---> to moze czas, by inni rodzice włączyli się w życie klasy :P ;) A co do malowania ikon - to ambitna pani od plastyki w tej szkole jest - nie ma co:D Tylko mogła dzieciom wytłumaczyc, jak te ikony się robi - chyba :o Nie wiedziała, że ma tak zdolną uczennicę - dobre. No chyba, że młoda się nie ujawniała ;) Gofra ---> fajne :) daj więcej. A wiecie, że w niektórych sklepach w Niemczech można kupić już świąteczne słodycze i kalendarze adwentowe?? Dla mnie szok normalnie :o Uważam, że to mocna przesada :o Miłego popołudnia :)
  14. Jasne, że możesz się dołaczyć :)
  15. Witam :) Jak minął dzień? Isa - był lepszy od wczorajszego? Temat nauczyciele - rodzice i odwrotnie to rzeka .... Bo i nauczyciele sa różni i rodzice. Twój Olek, Iso ma chyba panią, która być moze zbyt idealistycznie podchodzi do pracy i dopiero lata praktyki być moze nauczą ją, jak ma wyglądać wypracowanie, czy opis napisane przez dziecko w I- III. A jesli nie ma swoich dzieci w tym wieku, to moze być jej trudno pewne rzeczy zrozumieć. Mój bratanek w IV klasie jest i narysował samodzielnie rysunek na plastykę, to pańcia mu powiedziała, że sam tego nie narysował, tylko mu mama zrobiła :o łapy opadają, bo na moje oko - nie plastyczki, widac było, że narysowało to dziecko z IV - V klasy. Bez komentarza :P Pani od angielskiego powiedziała pewnej klasie, że się na nich wyżywa, bo ma problemy w domu :o rownież bez komentarza. I tak by można było dawać liczne przykłady z tej pozytywnej strony, jak i negatywnej. Samo życie, tylko że ten pierwszy etap jest chyba najważniejszy dla dziecka. Ale co tam, weekend sie zaczął, jedziemy z Postrzeleńcem jutro do Berlina, mam nadzieję, ze pogoda nam dopisze :) Gofra, wierszyk dobry ;) Ło matko, już mam dosyć tej polityki :o nawet dziś u nas na Rynku agitacja :o bo w niedzielę wielka impreza, czyli pra ...... wybory :P Taa ..... miłego wieczoru :)
  16. Lubię słuchac Bartoszewskiego - ma cięty język i trafne określenia :) i nie boi się publicznie wypowiadać swoje zdanie. Za dużo pewnie przezył i teraz takie matołki moga mu nagwizdać :P Gofra ---> dzięki za Vivaldiego :) zawsze coś fajnego wynajdziesz na tych jutubkach ;) Też czasem czegoś tam szukam, ale chyba jeszcze sobie nie zdaję sprawy z bogactwa tego serwisu. U nas dziś złota, polska - póki co. Ale coś wisi w powietrzu, sama zresztą zmęczona jestem potwornie - jakkolwiek wyniki badań podstawowych, które robiłam w pracy mam modelowe niemalże. Łącznie z cisnieniem - nie było syndromu białego fartucha :) Ech :o
  17. Ano są szczególne ;) jak i pozostałe znaki :D Dawno dowcipów nie było: Siedzi sobie wedkarz nad rzeka i lowi ryby. Nagle cos mu sie tak zdalo, ze z daleka-daleka slyszy cichutkie \"spieeerdaaaalaaaj.....\". Chwile sie zastanowil... nie no wydawalo sie, nie ma co zawracac sobie tym glowy. Siedzi dalej i nagle troszeczke glosniej \"spieerdaalaj...\". Troche sie tym juz zdenerwowal, rozejzal sie dookola... cisza.... Nic to,lowie dalej - pomyslal... Po kilku chwilach jeszcze wyrazniejsze... \"Spierdaaalaj\". Zerwal sie zdenerwowany na rowne nogi... ale coz to znow cisza.... Ech, co to czlowieka na stare lata spotyka, pomyslal znow, siadajac i zarzucajac wedke... No niestety znow po paru chwilach, teraz juz glosno i wyraznie slyszy \"SPIERDALAJ\". Zerwal sie, serce mu wali, już mial uciekac, gdy nagle zobaczyl cos dziwnego: Rzeka plynie kajakiem koles, ale zamiast wiosel ma w rekach patelnie i nimi odgarnia wode... Wedkarza to troche rozbawilo, wiec zagaduje do goscia: - Panie, a nie wygodniej wioslami? - SPIERDALAJ!!! Dziadek ciagle narzeka, ze koszty zycia strasznie wzrosly w dzisiejszych czasach. Mowi: - \"...pamietam kiedy bylem mlody - mama mi dala 5 zlotych na zakupy, a ja wrocilem do domu z pelna reklamowka - wedliny, mleko, chleb,ser, maslo, konfitury. A teraz co?!! Wszedzie te lustra, te kamery!!\" Siedza sobie ziec i tesciowa w pokoju. - Jakie to zycie krotkie - tesciowa zamyslila sie na glos - ledwo sie czlowiek urodzil, a tu juz umierac pora... - Pora, pora - przytaknal ziec.
  18. Gofra ---> na tej stronce pewnie nie zmieniają horoskopów :o Chociaż dziś miałam na tyle energii, by zlikwidowac pokłady prasowania, które zalegały u mnie od jakiegoś czasu w ilościach dość pokaźnych. Może dlatego miałam siły, że dość wcześnie przyszłam z pracy. U nas też szaro, buro i ponuro :( chociaż ciepło. Gdzieś bym pojechała sobie ..... a tu siedź i pracuj w rytmie dzwonków :o
  19. Haba ---> no piszą, nawet bardzo ładnie :) A z tym spaniem ..... no szczerze współczuję :o nie wyobrażam sobie takich nocek, zwłaszcza, że rano ledwo się z wyra zwlekam :o Może niedługo ureguluje się jej tryb dzienno - nocny i będzie ok. Przecież mała jest jeszcze malutka, nie? :) Gosia ---> gratulacje :) że swego dopięłas. No i masz tlena w końcu dla siebie. Gofra ---> nie zgodze się z tym horoskopem na dzień dzisiejszy :o wcale nie mam energii do dzialania :(
  20. :) Wybrałam się po raz pierwszy od wielu lat na Polagrę. Fajnie było, młody wzbogacił się o kolejne 100 długopisów ;) i zadowolony wrócił do domu :D Lubi po prostu gromadzić materiały piśmiennicze - potem po kolei zabiera je do szkoły i pisze nimi. Pogoda była i jest przepiekna, więc nie musieliśmy kryć się pod parasolami i marznąć. Cóż, niedziela się kończy, jutro do pracy ... Zaczarowana ---> a dlaczego "niby" najfajniejsze?? Po prostu najfajniejsze!! hihi.
  21. Isa, biednego pieska czy kurczaczka na śmietnik?? ;) :D O kotku juz nie mówiąc ;)
  22. Wcale nie nudne :) Uspokajacz
  23. Witam :) Isa ---> no to, oby Cię jak najszybciej opuściło :) Czyli to była tzw. głupawka? Wszystko możliwe w takiej chwili. Wszyscy pewnie zamarli w oczekiwaniu - co dalej ;) Mnie się płakać chciało i ledwo co tę przysięgę dokończyłam :o ło matko, nigdy więcej :o Miłego dnia zyczę
×