Kigana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kigana
-
Dowcipu się wystraszyły czy jak ?? :o
-
Dowcip dla naszych mam karmiących ;) Student medycyny na egzaminie ma wymienić 3 zalety mleka matki. Siedzi i myśli..... No i wymyślił: 1. jest w 100% naturalne 2. jest cieple (nie trzeba podgrzewać) ... i w tym momencie zabrakło mu inwencji. Siedzi, siedzi a czas leci. Profesor ma zbierać już kartki a student w ostatniej chwili wpada na genialny pomysł: 3. ma zaj**iste opakowanie....
-
Isa ---> dziękuję :) Faktycznie, zwiedzanie na odległość :o a z Zakopanego to przynajmniej masz ładne widoczki za oknem :)
-
Cd. mojego bloga nt. kotki ;) Wstałam dziś po 8-mej i poszłam do kici, by ją wypuścić z piwnicy. Kicia leżała sobie na legowisku, które jej zrobiliśmy, wyjadła i wypiła wszystko z miseczki, szkód nijakich nie poczyniła ;) Musiałam tylko sprzątnąć kupke piasku, którą jej zostawiłam do celów higienicznych ;) To było mniej przyjemne :o Ale kicia czyściutka jest, byle gdzie się nie załatwi :D Widziałam też sznur dzikich gęsi, leciały sobie gdzieś na zachód.... Tak mi sie smutno zrobiło, bo to znak, że zima nadchodzi :o U nas słońce świeci - chociaż tyle. Miłej niedzieli
-
Hej :) Paula ----> no wyjdzie, wyjdzie ;) Postrzeleniec mecz ogląda i strasznie się emocjonuje ...:o jakby było czym :P A ja całe trzy dni kotem się zajmuję. Moi rodzice i reszta domowników wyjechali sobie na weekendowe grzybobranie. A kotek jest od dwóch tygodni u nich, aby się przyzwyczaił zrobili mu legowisko itp. w szklarni. Dziś rano przychodze, wołam kicikici, a kici mi z innej strony odpowiada. Wyszła sobie gdzieś, nie wiem którędy :o ale na szczęście już się chyba na tyle przyzwyczaiła, że wraca. Na noc jednak zamknęłam ją w kotłowni, jak wrócą niech jej jakieś legowisko zrobią, by po nocy się nie szwendała :o Mam nadzieję, ze jej tam będzie w miarę dobrze, rano ją oczywiście wypuszczę. Kurde, czemu musze się tak tym kotem przejmować ?? :o Miłego wieczoru
-
Paula ----> serdeczne dzięki za zdjęcia :) Co do przytycia. Niestety mam to samo, a pani dyrektor nawet spekuluje, że jestem w odmiennym stanie :o oczywiście mi tego nie powiedziała, tylko mojej kumpeli :o ło matko :( i też mi z tym źle. Poza tym się nienajlepiej czuję i jak tak dalej pójdzie, to wybiorę się do lekarza po zwolnienie. Zobaczymy jutro. Dziś na podwórko u moich rodziców przyplątał się mały jeż. Zasmakowały mu orzechy włoskie :) A znalazła go ich kotka, która się na niego zaczaiła :D Pewnie myslała, że to mysz. Miłego wieczoru
-
Kurcze, ale mam katar :o i zawalone gardło :( W akcie desperacji posmarowałam nos amolem - może pomoże :o i tak jakby ten katar się zatrzymał. Isa ---> to po drodze możesz się zatrzymać w Berlinie :) U nas piękne słoneczko, skończyłam dziś wcześniej pracę i jest ok. mimo kataru itp. Lubię wtorek w tym roku :)
-
Aniołki są fajne :) Ale wysyłac ich dalej dziś nie będę :P Isa, to idź sie wyśpij, kochana :) Ale dziś chyba ciśnienie było jakieś dziwne - u nas przynajmniej. Ja dziś zapomniałam, że się z kumpelą umówiłam .... no cóż, trzeba wszystko zapisywać :o
-
Hej :) Lubię Berlin :) To taka konkluzja odnośnie wczorajszo - dzisiejszego wyjazdu. Haba ---> no, no, jestem pod wrażeniem zdolności pijawy :) A mała będzie klik klawiatury zapewne bardziej lubiła, jak pozwolisz jej samej te dźwięki produkować :D:D:D Isa ---> to moze czas, by inni rodzice włączyli się w życie klasy :P ;) A co do malowania ikon - to ambitna pani od plastyki w tej szkole jest - nie ma co:D Tylko mogła dzieciom wytłumaczyc, jak te ikony się robi - chyba :o Nie wiedziała, że ma tak zdolną uczennicę - dobre. No chyba, że młoda się nie ujawniała ;) Gofra ---> fajne :) daj więcej. A wiecie, że w niektórych sklepach w Niemczech można kupić już świąteczne słodycze i kalendarze adwentowe?? Dla mnie szok normalnie :o Uważam, że to mocna przesada :o Miłego popołudnia :)
-
Jasne, że możesz się dołaczyć :)
-
Witam :) Jak minął dzień? Isa - był lepszy od wczorajszego? Temat nauczyciele - rodzice i odwrotnie to rzeka .... Bo i nauczyciele sa różni i rodzice. Twój Olek, Iso ma chyba panią, która być moze zbyt idealistycznie podchodzi do pracy i dopiero lata praktyki być moze nauczą ją, jak ma wyglądać wypracowanie, czy opis napisane przez dziecko w I- III. A jesli nie ma swoich dzieci w tym wieku, to moze być jej trudno pewne rzeczy zrozumieć. Mój bratanek w IV klasie jest i narysował samodzielnie rysunek na plastykę, to pańcia mu powiedziała, że sam tego nie narysował, tylko mu mama zrobiła :o łapy opadają, bo na moje oko - nie plastyczki, widac było, że narysowało to dziecko z IV - V klasy. Bez komentarza :P Pani od angielskiego powiedziała pewnej klasie, że się na nich wyżywa, bo ma problemy w domu :o rownież bez komentarza. I tak by można było dawać liczne przykłady z tej pozytywnej strony, jak i negatywnej. Samo życie, tylko że ten pierwszy etap jest chyba najważniejszy dla dziecka. Ale co tam, weekend sie zaczął, jedziemy z Postrzeleńcem jutro do Berlina, mam nadzieję, ze pogoda nam dopisze :) Gofra, wierszyk dobry ;) Ło matko, już mam dosyć tej polityki :o nawet dziś u nas na Rynku agitacja :o bo w niedzielę wielka impreza, czyli pra ...... wybory :P Taa ..... miłego wieczoru :)
-
Lubię słuchac Bartoszewskiego - ma cięty język i trafne określenia :) i nie boi się publicznie wypowiadać swoje zdanie. Za dużo pewnie przezył i teraz takie matołki moga mu nagwizdać :P Gofra ---> dzięki za Vivaldiego :) zawsze coś fajnego wynajdziesz na tych jutubkach ;) Też czasem czegoś tam szukam, ale chyba jeszcze sobie nie zdaję sprawy z bogactwa tego serwisu. U nas dziś złota, polska - póki co. Ale coś wisi w powietrzu, sama zresztą zmęczona jestem potwornie - jakkolwiek wyniki badań podstawowych, które robiłam w pracy mam modelowe niemalże. Łącznie z cisnieniem - nie było syndromu białego fartucha :) Ech :o
-
popołudnia hihi :)
-
Miłego dnia
-
Ano są szczególne ;) jak i pozostałe znaki :D Dawno dowcipów nie było: Siedzi sobie wedkarz nad rzeka i lowi ryby. Nagle cos mu sie tak zdalo, ze z daleka-daleka slyszy cichutkie \"spieeerdaaaalaaaj.....\". Chwile sie zastanowil... nie no wydawalo sie, nie ma co zawracac sobie tym glowy. Siedzi dalej i nagle troszeczke glosniej \"spieerdaalaj...\". Troche sie tym juz zdenerwowal, rozejzal sie dookola... cisza.... Nic to,lowie dalej - pomyslal... Po kilku chwilach jeszcze wyrazniejsze... \"Spierdaaalaj\". Zerwal sie zdenerwowany na rowne nogi... ale coz to znow cisza.... Ech, co to czlowieka na stare lata spotyka, pomyslal znow, siadajac i zarzucajac wedke... No niestety znow po paru chwilach, teraz juz glosno i wyraznie slyszy \"SPIERDALAJ\". Zerwal sie, serce mu wali, już mial uciekac, gdy nagle zobaczyl cos dziwnego: Rzeka plynie kajakiem koles, ale zamiast wiosel ma w rekach patelnie i nimi odgarnia wode... Wedkarza to troche rozbawilo, wiec zagaduje do goscia: - Panie, a nie wygodniej wioslami? - SPIERDALAJ!!! Dziadek ciagle narzeka, ze koszty zycia strasznie wzrosly w dzisiejszych czasach. Mowi: - \"...pamietam kiedy bylem mlody - mama mi dala 5 zlotych na zakupy, a ja wrocilem do domu z pelna reklamowka - wedliny, mleko, chleb,ser, maslo, konfitury. A teraz co?!! Wszedzie te lustra, te kamery!!\" Siedza sobie ziec i tesciowa w pokoju. - Jakie to zycie krotkie - tesciowa zamyslila sie na glos - ledwo sie czlowiek urodzil, a tu juz umierac pora... - Pora, pora - przytaknal ziec.
-
Gofra ---> na tej stronce pewnie nie zmieniają horoskopów :o Chociaż dziś miałam na tyle energii, by zlikwidowac pokłady prasowania, które zalegały u mnie od jakiegoś czasu w ilościach dość pokaźnych. Może dlatego miałam siły, że dość wcześnie przyszłam z pracy. U nas też szaro, buro i ponuro :( chociaż ciepło. Gdzieś bym pojechała sobie ..... a tu siedź i pracuj w rytmie dzwonków :o
-
Haba ---> no piszą, nawet bardzo ładnie :) A z tym spaniem ..... no szczerze współczuję :o nie wyobrażam sobie takich nocek, zwłaszcza, że rano ledwo się z wyra zwlekam :o Może niedługo ureguluje się jej tryb dzienno - nocny i będzie ok. Przecież mała jest jeszcze malutka, nie? :) Gosia ---> gratulacje :) że swego dopięłas. No i masz tlena w końcu dla siebie. Gofra ---> nie zgodze się z tym horoskopem na dzień dzisiejszy :o wcale nie mam energii do dzialania :(
-
:) Wybrałam się po raz pierwszy od wielu lat na Polagrę. Fajnie było, młody wzbogacił się o kolejne 100 długopisów ;) i zadowolony wrócił do domu :D Lubi po prostu gromadzić materiały piśmiennicze - potem po kolei zabiera je do szkoły i pisze nimi. Pogoda była i jest przepiekna, więc nie musieliśmy kryć się pod parasolami i marznąć. Cóż, niedziela się kończy, jutro do pracy ... Zaczarowana ---> a dlaczego "niby" najfajniejsze?? Po prostu najfajniejsze!! hihi.
-
Isa, biednego pieska czy kurczaczka na śmietnik?? ;) :D O kotku juz nie mówiąc ;)
-
Wcale nie nudne :) Uspokajacz
-
Witam :) Isa ---> no to, oby Cię jak najszybciej opuściło :) Czyli to była tzw. głupawka? Wszystko możliwe w takiej chwili. Wszyscy pewnie zamarli w oczekiwaniu - co dalej ;) Mnie się płakać chciało i ledwo co tę przysięgę dokończyłam :o ło matko, nigdy więcej :o Miłego dnia zyczę
-
Paula ---> nowa, bo zalegalizowana :) I nie ma już \"mój chłopak\" tylko \"mój mąż \" :D A nazwisko zmieniłas, czy dokleiłas do swojego ? Czy jeszcze jakas inna możliwość?
-
Hej :) Isa ---> obyło się bez wielkich ekscesów i emocji - na szczęście :) Kosztowało mnie to trochę wyluzowania - widocznie to jakaś odmiana PMS albo ZNP, albo klimakterium :P Pewnie minie za jakiś czas. Paula ---> fajny opis ślubu. Ale chyba tak to jest na cywilnych - kupa śmiechu czasem i robienie sobie jaj,ale na kościelnym to potem już inne emocje przychodzą. Nie u każdego zapewne :) A kierownik USC nie takie rzeczy widział, to i powagę umiał utrzymać. Może to już go nie śmieszy i byście musieli niewiadmo co zrobić, zeby go doprowadzić do wybuchu?? Dziś oglądaliśmy dwa domy na sprzedaż ..... totalna porażka :o tyle tylko powiem :o Miłego wieczoru :)
-
Isa ---> to dobrze, że wszystko się skończyło dobrze :) W takich ekstremalnych sytuacjach potrafimy zdobyć się na takie teksty, ktore normalnie nie przejdą nam przez gardło :o No ale na co niektorych nie działają normalne słowa, tylko bluzgi wręcz. Niestety. U nas tez słońce świeci, ale ja jestem zmęczona i podjarana na wszystko :o Nie wiem, jak to się skończy, czy wielką awanturą z kimś, czy też moze wielkim płaczem :o
-
Luinel ---> fajny nick:) Ja też lubię swój znak, chociaż nie wszystkich Wodników, jakich znam :o ale w każdym stadzie znajdą się jakieś czarne owce - niestety. Gofra ---> wierszyki super :) W pełni oddają to, co się w kraju dzieje :o Miłej niedzieli wszystkim :)