Kigana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kigana
-
Haba ---> bardzo są płodni :P ci lprowcy :P:P A wczoraj słyszeliście tych obrazonych palantów na Starybrata z radia Zet? Nie wystarczą przeprosiny, trzeba się jeszcze ukorzyć, moze do Czestochowy na kolanach przyjść do stóp kacyków z LPR i błagać o wybaczenie. To ci chrześcijańskie miłosierdzie :o Jezus chyba czegoś innego nauczał, ale moze oni mają jakieś inne wydanie Nowego testamentu....
-
Cześć :) Jakby się kto pytał, z Krakowa wrócilismy cali i zdrowi :P Isa ---> gratulacje. Medal powinnaś dostać za te 13 lat Gosia ---> raz na jakiś czas można się wymodlić na klęczkach ;) a co tam. Ever ---> wytrwałości życzę w bojach z egzaminatorami. No i w grzeszeniu, żebyś miała co księdzu powiedzieć. Biedak siedzi godzinami w tej klatce i sie nudzi, a tak - ożywiś się chłopak przynajmniej ;) Wszystko wskazuje na to, że komputer mamy naprawiony - do nastepnego razu ;) Ciesze się z tego niezmiernie. To narazie, znikam, przyjemnego dnia
-
Isa --> mówiłaś ;) Jutro jedziemy z Postzreleńcem do Krakowa. Załapał się chłopak w ostatniej chwili, czyli dziś na wycieczkę ze szkoły. Rzutem na taśmę. Wyruszamy o 3 rano. Miłego weekendu, mogę pozdrowić smoka od Was :) Pa
-
Gosia ---> ale efekt jakiś był tego wymoczenia się, choćby i na paznokciach :D Haba ---> ciekawie masz z tymi sąsiadami :) to pod samym sufitem sobie baraszkują. No i mogą powiedzieć, że Ci pod łóżkiem siedzą i też co nieco wiedzą ;) U spowiedzi byłam przed ślubem -aż dwa razy, u takiego starszego księdza - spoko. I narazie się nie wybieram :P Pogoda się chyba poprawia - u nas przynajmniej, w szkole młyn, bo wystawianie ocen :o najlepsi są ci, co przebąblowali cały rok, a teraz marzy im się jakaś dobra ocena. Śmiech na sali :o niech to już się skończy.
-
Ciekawy temat :D Mnie się wydaje, że menele też muszą - się napić :P Więc nie ma lekko. A tak poza tym, jak mawiał mój nauczyciel historii z podstawówki: Człowiek tylko dwie rzeczy musi: wys.... ać się i umrzeć. Isa ---> to chyba jakiś pms, bo chyba tak cały czas nie narzekasz. Chyba ;) Szkoda na to życia - tak myslę.
-
Hej :) U mnie też ponuro, ale narazie nie pada. Za kilkanaście minut wychodze do pracy - oczywiście - nie chce mi się już :P Poza tym swoją pracę lubię,tylko czasem sił brak i jest mały kryzys. To tak odpowiadając na Twoje pytanie, Święty :) Zresztą pracując w szkole trzeba to lubić, chociaż trochę - tak się mi wydaje, bo inaczej to totalna frustracja i dół, oraz dręcznie uczniów i vice versa :) Gofra ---> browar w tej chwili faktycznie robi wrażenie, ale chyba ta starsza część jest lepsza. Zresztą do tej pory nie miałam nigdy tyle czasu, żeby to wszystko ze spokojem obejść. A tak poza tym sobie pomyślałam, ze moze kiedyś byśmy mogły się w Poznaniu spotkać? Może dojedziesz tam kiedyś na dłużej? Święty ---> niezabicie osy będzie Ci zapewne policzone jako zasługa :) Co do wiercenia w ścianach - to też się zdarza późnym wieczorem, tak to wygląda, jakby co niektórzy czekali na wieczór i wtedy zaczynali pracę z wiertarką :o Cóż, uroki mieszkania w bloku :o Mam tylko nadzieję, ze niedługo mi będzie dane się tym \"cieszyć\". To się rozpisałam ;) Miłego dnia
-
Otóz to właśnie. I przez takie gadanie na pewno tak szybko do spowiedzi nie pójdziesz. Do tego prowadzi takie marudzenie :o Już więcej nic na ten temat nie napiszę :P U nas dziś ponury dzień, jakby jesień była - niestety :( Ale pocieszające jest to, że w tygodniu będzie trochę wolnego, a potem to już zleci i wolne :) Wykonczyły mnie w tym roku te wieczne dojazdy i przejazdy z jednej szkoły do drugiej. Niby nic, ale jak się okazuje w praniu - męczące. Zaraz będzie mój ulubiony serial \"Ranczo\", zatem miłego wieczoru wszystkim
-
Ło matko :o dobrze, że u nas czegoś takiego nie ma. Za dużo mu chyba naopowiadałaś hihi - prawdy ;) :D:D:D:D:D
-
Gosia ---> \"zionęła słodyczą\" dobre określenie hihi. Podoba mi się to zestawienie słów. Ale podziwiam co do spowiedzi .... podziwiwam ...
-
Paula ---> dzięki:) niestety dogadać się próbowałam, grzecznie i uprzejmie. Bez skutku, niestety. Może wymyśle coś innego. Chyba bym wolała perkusję. Jeden z innych sasiadów grywa na weselach i czasem sobie w domu śpiewa i gra, też oczywiście wszedzie go słychać. Ale to nie przeszkadza. Mam nadzieję, że Twoje plany co do Mateusza się powiodły ;) :D:D:D Miłej niedzieli :)
-
Paula ---> współczuję koledze, ale dobrze, że ma to już za sobą. Nie wyobrażam sobie mieszkać przy ubojni :o Co do sąsiadów - pisałam już kiedyś, że mam tak cieniutkie ścianki, że wszystko słychać, co się obok, czy do góry dzieje. No i jak ktoś daje czadu z muzyką, to drżą ściany lub podłoga :o Prosiłam chama z dołu, żeby trochę ciszej słuchał, ale ma takie złośliwe odpały, że coś strasznego. Pewnei jestem już nieco przewrażliwiona na tym punkcie, ale z drugiej strony, dlaczego mam to znosić. I będąc chamką, to pewnie bym go zj.... butała od najgorszych, ale niestety :( nie potrafię. Pewnie w poniedziałek pójdę do biura wspólnoty i spytam się co i jak, ale moze coś mi innego poradzisz. Narazie nie mam się gdzie wyprowadzić. Deweloperzy budują w tej chwili szybko i byle jak, bo jest koniunktura, stąd byle jaka akustyka. W blokach płytowych jest lepiej pod tym względem. A tak się narzeka na komune i jej budownictwo :o No dobra, wystarczy. Będę wdzięczna za wszelkie rady, sugestie, pocieszenia. Miłej nocy
-
Miłej soboty życzę:) Gofra ---> niestety nie da się nie patrzeć na te tiry :( Zaraz za rogatkami miasta jest wieś z dużym PGr-em i oni tam te świnie hodują, a potem sprzedają. A że moja szkoła mieści się przy głównej ulicy wylotowej, gdzie te samochody jadą no to siłą rzeczy .... Gosia ---> tyle czasu przy kompie !! Podziwiam .... I pytanie: jak dokopać chamskiemu sasiadowi, samemu nie będąc chamem?? :o To narazie tyle
-
Gofra ---> no z tym Teletubisiem - gejem to niezłe jaja :o W sumie to ja nigdy nie widziałam geja z torebką. To chyba nie ta grupa. Albo jestem niedoinformowana ;) Ever ---> gratulacje :) Na pewno sobie i z tą kobyłą poradzisz :D Przystojny trener jest na pewno czynnikiem przyciagającym do fitnesu ;) O wiele przyjemniej się te brzuszki robi ;) Święty ---> miło Cię widzieć :D Darowałeś życie tej osie?? A mi dziś tak jakoś smutno było, sama nie wiem czemu. W dodatku, jak szłam z pracy, widziałam kilka tirów ze świnkami - do rzeźni jechały :( A oczy to miały tak smutne, że sobie tego wyobrazić nie można. I niech mi nikt nie gada, że zwierzęta duszy nie mają. Bo mają.
-
W Dniu Dziecka wszystkim dużo radości Koliberku ---> ale zabawę dzieci pewnie miały super ;) A truskawki są takie fajne, mięciutkie ;) Truskawki u nas po 5 zł. Może dziś dzieci będą miały ładną pogodę na różne imprezy, bo ostatnie lata były deszczowe w ten dzień. Słucham teraz radia i co chwilę naśmiewają się z Teletubisiów, oraz z nowej listy lektur. Może niech parlamentarzyści już teraz na ten 6- tygodniowy urlop sobie idą?? Bo chyba ze zmęczenia w tych głupich łbach się im miesza:o Miłego dnia :)
-
Paula ----> zdjęcia super :) Dzięki :) A kolia, faktycznie, twarzowa, ofiarodawca ma naprawdę dobry gust ;) :D:D:D
-
Nawet nie wiem, po ile są u nas truskawki. W sobotę były po 7 zł, ale to było w zeszłym tygodniu. Paula ---> chętnie Cię pooglądam w nowszym wydaniu :D Mateusz fajnie ma, zagranicę sobie zwiedza;) Haba ---> może mała futbolistka Ci rośnie, albo cheerleaderka ;) A pijawa ... no cóż ... dojrzewa i walczy o swoje miejsce na Ziemi. Mój bratanek tez zaczął się robić wyszczekany ;) Jest rok młodszy od Twojego synusia. Ale dżemiku byś mogła zrobić. Dziś uczniowie klasy pierwszej technikum zaproponowali mi łapówkę za lepsze oceny :P Nie uwierzyli mi, że nawet za super brykę bym piątek im nie postawiła. No cóż, na ten moment jestem od nich cywilizacyjnie bardziej rozwinięta, czy moze nie cywilizacyjnie, tylko nie wiem jak :P Biedne dzieci :P Zresztą mam taką fajną brykę, która jeszcze parę latek i zakwalifikuje się jako \"zabytkowe\" to na co mi jakieś audice, czy inne bmw czy mercedesy :P Tak naprawdę to bym Syrenkę sobie jeszcze chciała kupić .... może kiedyś mi się uda, jak będę miała gdzie ją trzymać.
-
Lutek ---> masz rację w każdym calu swej wypowiedzi ..... Co do pracowania od czasu do czasu - też tak mam,ale to są uroki nauczania klas maturalnych:) A w podstawówce dziś dwie dziewuchy z V klasy za kudły się chwyciły :o Masakra, tej jednej to chyba jakieś dobry psychiatra moze tylko pomóc. Albo egzorcysta - nie wiem ...skąd się człowiekowi takie rzeczy w głowie lęgną ....
-
No to jednak Michalina?? :D Super :) Spotkałam w niedzielę moja koleżankę również w stanie błogosławionym i też ledwo trzymającą sie na nogach - opuchnietych. Trzymajcie się
-
Ale to, co w Łodzi zobaczyłam w tv było przerażające :o Pamietam, jak byłam na pierwszym roku studiów to też takie deszcze padały, prawie na każdym zjeździe był deszcz. Potem już nie - na szczęście. Mam nadzieję, że naszą Ever nie zalało .... U nas gradu nie było, trochę popadało, pogrzmiało gdzieś w górze i poszło sobie. Dziś też gorąco, na balkonie mam 40 stopni ( od strony zachodniej), może pranie mi szybko wyschnie ;) Paula ---> ja sobie codziennie powtarzam jak mantrę " żeby mi się tak chciało , jak mi się nie chce" :D No bo mi się nie chce ....
-
Isa ---> trzeba było małolatów do sprzatania zagonić :D Ale dobrze, ze przeżyłaś to trzęsienie ;) U nas też ciepło, nikomu nic już się nie chce, najchętniej bym już oceny powpisywała i towarzystwo na basen puściła - a co się mają biedactwa męczyć w szkole ;)
-
Gofra ---> fajnie tak sobie poleniuchować :) A jak było nad wodą? My bylismy dziś na komunii u syna mojej kuzynki. Niedaleko, 10 km. I rzecz prawie niemożliwa. Spóźniliśmy się do kościoła jakieś 15 minut, ale samochód zaparkowałam przed samym kościołem i jeszcze miejsca siedzące znaleźliśmy - tzn. usiadłam razem z mamą, a Postrzeleniec stał - biedaczek;) Dzień był naprawdę piękny, przyjęcie było w zespole pałacowym, więc park do spacerków - fajnie:) Przed chwilą wrócilismy i zbiera się na deszcz, ale chyba bokiem przejdzie. Miłego wieczoru
-
Isa ---> jak urodziny córki, to wiadomo - małe trzęsienie ziemi w domu. A jakie są nastolatki ( bo faktycznie obraza jest na \"dzieci\") - to każdy by mógł wielką epistołę napisać. Własnie w podstawówce ze zdziwieniem obserwujemy jedna naszą piątoklasistkę - poczuła \"wolę bożą\" i za chłopakami zaczęła biegać .... a taka miła dziewuszka była w zeszłym roku jeszcze ;) I ze swoją przyjaciółką już tematu nie ma, bo razem nie siedzą i na przerwach nie chodzą. Szkoda .... Ja chyba jednak wolę mieszkać w domu jednorodzinnym - to pewnie przyzwyczajenie i cóz zrobić.
-
Gofra ---> dziękuję Moje mieszkanie również podwoiło swoją wartość i to w ciągu niecałych dwóch lat. U nas cena za metr w bloku - nowym wynosi 3000!! To jest obłęd :o Sporo osób z Poznania kupuje u nas mieszkanie, bo dojazd z jednego konca miasta na drugi zabiera tyle samo czasu, a nawet więcej niż pociągiem od nas. Oczywiście są prawdziwi ;) Poznaniacy, którzy na prowincję się nie wyprowadzą, nawet Luboń to dla nich głęboka prowincja, ale to już inna historia. Mam nadzieję, że miło spędzacie sobotę .... ja pewnie znów będę lubiła sobotę, jak się stąd wyniosę :P I nikt mi nie będzie dudnił z dołu albo z góry :P
-
Paula wszystkiego dobrego w dniu imienin :) Zdrowia, radości, ukończenia studiów, miłości i wszystkiego, co sobie wymyslisz
-
Isa ---> nie, no, tyle za dom bym nie dała - trochę się faktycznie rozpędziłam :D U nas domy są tańsze, a poza tym chyba bym nie dała rady tyle zapłacić za dom, a potem zastanawiac się, jak i kiedy to spłacić. No ale, każdy jest inny. A ceny nieruchomości sa po prostu powalające :/ Szaleństwo :/