Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kigana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kigana

  1. Kigana

    Optymiści-tutaj

    Malinowy ---> no to super :) U mnie wiosna nieśmiało przebija się przez chmury, śnieg już prawie stopniał. U nas na szczęście powodzie nam nie grożą, co najwyżej rzeczka wyleje na łąki.I może piwnice zalać tym, co w pobliżu mieszkają, ale to do tej pory, tzn. za mojej pamięci zdarzyło się raz, a było to po zimie stulecia 1979 roku. Mam nadzieję,że w innych regionach kraju scenariusz sprzed tych 8 lat się nie powtórzy ... Miłego poniedziałku życzę, zmykam do spania, bo do pracy muszę wstać jutro skoro swit;)
  2. Wodniczka Aga ---> witaj ponownie :) No i zdrówka życzę i sił.... No to szuwary zamknięte :( Marek prosił o pozdrowienie tych z Was, które go znają:) , co też niniejszym czynię :D:D:D:D No i dobranoc, do jutra i niech żyje Wiosna :D:D:D:D
  3. Evergreen ---> Niebieskie Migdały :) Ale pewnei się zorientowalaś po opisie :)
  4. My - self ----> dzięki,że się odezwałaś:) oczywiście dużo zdrowia życzę, mogę Cię mentalnie wesprzeć na duchu, żebyś w końcu doszła do siebie. A to dla Ciebie, tak wiosennie Z tym napaleńcem, co Benia pisała, to akurat byłyśmy we dwie i myślę,że chłopak był na liczne propozycje otwarty, łącznie z malutkim;) trójkącikiem przez net. Ale pogoniłyśmy dziada;)poszedł gdzie indziej szukać szczęścia:D:D:D:D:D:D Benia ---> a skąd ja mogłam wiedzieć:D:D:D, że tak będzie?? Ale co tam, dwa zajęcia mielismy, tylko następnych dwóch nie było. Posiedzielismy sobie w przyjemnej herbaciarni urządzonej w XIX-wiecznym stylu.Fajnie tam jest, chociaż ja nie chciałabym tak mieć urządzonego mieszkania.Wolę bardziej nowoczesne wnętrza z niewielkimi elementami retro - ewentualnie. A Wy?? Evergreen ---> studiuję germanistykę:) A sprzatać mi się nie chce, jak narazie i nic nie wskazuje, by się zachciało;) Trudno, jakoś to będzie;) :D:D:D:D Idę powisieć na szuwary :)
  5. Witajcie :) Ja też się szykuję do wizyty u fryzjera, a właściwie fryzjerki. Muszę trochę podciąć włosy i pofarbować, bo nie pamiętam, kiedy ostatni raz to robiłam;) Socha ---> co do prezentów, to raczej mu mówię, a co do rocznic, to jutro będzie nasza pierwsza :D Rok temu spotkalismy się po raz pierwszy w romatycznej parkowej scenerii:D:D:D:D Co prawda, zimno było, ale poszlismy potem na irlandzką imprezę, która odbywała się w domu kultury.I tam było ciepło:) Dlatego nie mam nic przeciwko świętu św. Patryka, chodzi mi o obchodzenie go u nas w Polsce.A poza tym lubię irlandzkie klimaty... Gofra ---> rowerkiem nad morze? Fajnie:) Nie należę do fanek rowerowych przejażdżek, chociaż takie krótkie mogą być no i zależy od towarzystwa:) \"Przebudzenia\" nie czytałam, ale myślę, że dotrę do tej książki za jakiś czas. Wczoraj na uczelni było bardzo pusto, nie wiem dlaczego, ale innych grup nie było widać.W związku z tym postanowilismy inaczej zagospodarować czas naszym wykładowcom i z jednym poszliśmy do herbaciarni, a drugiemu kupilismy słodkie co nie co, życzliśmy wesołych świąt i powiedzieliśmy,że na zajęciach nas nie będzie i jak chce, to niech do nas dojdzie do tej herbaciarni. Potem jeszcze poszłam z koleżanką do EMPiK-u, gdzie dokonałam książkowego zakupu no i dzień miło upłynął. No to narazie tyle, do zobaczenia
  6. Hej :) Przejrzałam tą stronkę dla Polaków;) fajne fotki tam są, no i te rekordy promilowe ....robią wrażenie, nie ma co :D:D:D:D A ja jutro znów wsiadam do autobusu via Łódź:0 , ale żeby mi się tak chciało, jak się nie chce .... to byłoby super :) Oczywiście u mnie też pada deszcz, ale wybrałam się z moim Postrzeleńcem;) na pizzę - jakżeby inaczej;) Poza tym, przyznał mi się, że czytuje sobie nasz topik:D:D:D:D A czytaj sobie, Kochanie, pogłębisz sobie wiedzę na temat kobiecego świata Wodniczki - hahahahahahaha Pozdrawiam, narazie, trzymajcie się
  7. Benia ---> dziś to synchroniczne jesteśmy :D:D:D:D:D:D
  8. Isa ---> serdeczne żyzcenia dla Twojego męża Evergreen ---> szkoda, bo akurat z Benią sobie pogadałyśmy. Ale już szuwary zamknięte;) Może jutro będzie Ci to wszystko lepiej funkcjonować. Dobranoc Wam :)
  9. No to jest tabelka, troszkę ją zmodyfikowałam, parę osób z niej już nas nie odwiedza, ale oczywiście z radością powitamy ponownie każdą Wodniczkę i każdego Wodnika:) Jakaja ..........................22 stycznia, 35 lat My –self ........................ 23 stycznia, 25 lat, woj. wielkopolskie Benia ........................... 25 stycznia, 34 lata, Śląsk Pelelek ......................... 25 stycznia, 45% zniżki na okulary;) Gofra ........................... 25 stycznia, 41 lat, woj. lubuskie – Zielona Góra Habanerka .....................28 stycznia, 31 lat, woj. śląskie Kigana .......................... 3 lutego, 35 lat, woj. wielkopolskie Koliberek ....................... 3 lutego, 38 lat, woj. małopolskie Alan_Pol.........................6 lutego, 37 lat, woj. lubuskie Socha ........................... 7 lutego, 31 lat, Warszawa Gosia8 .......................... 8 lutego, 32 lat, Płock Nietoperz ...................... 12 lutego, 40 lat, woj. pomorskie – Gdańsk Paula Wodniczka .............13 lutego, 23 lata, woj.kujawsko – pomorskie - Grudziądz Wodnik Szuwarek .............13 lutego, 23 lata, woj., łódzkie Kamila229 ...................... 15 lutego, 32 lata Isa ...............................16 lutego, 30 lat, Warszawa Evergreen .......................17 lutego, 21 lat, woj. wielkopolskie Sarkana .........................17 lutego, 33 lata, woj. zachodnio – pomorskie
  10. Cześć :) Szczególnie miło witam koliberka, kamilę229 i pelelka Dopiszę Was oczywiście do tabelki, może dziś ją wkleję, dawno jej nie było;) Co do panów - no zwiali nam coś, może Ty, pelelku dłużej się zatrzymasz?? Jak chcecie z nami pogadać, to wieczorkiem zapraszamy na szuwary, czyli czacik na onecie, a pokój tak się nazywa.Wieczorkiem tzn. koło 22-giej, czasem ktoś jest wcześniej.Tak jak ja wczoraj wisiałam;) chyba od 20.30, przyszła Benia, a potem towarzystwo się zleciało dość gromadnie. Nie wiem, jak dla Was, ale dla mnie dzisiejszy dzień był koszmarny:( Co za pogoda:0 i potworne skoki ciśnienia - szok. A wczoraj mama napędziła mi strachu, bo w pewnym momencie zakręciło się jej w głowie, co jej się nigdy nie zdarzyło i wystraszyłysmy się obie. Na szczęście było to jednorazowe. A po południu pospałam sobie ze dwie godziny, co mi się zdarza bardzo rzadko, przy naprawdę niskim ciśnieniu. Mam nadzieję, że wiosna niedługo się ustabilizuje i będzie dobrze. To narazie
  11. Jestem na szuwarach, wiszę sobie :) Może któraś wejdzie?
  12. No własnie , Sarkano, dawno Cię nie było:) Zabrzmiało bardzo tajemniczo, jeśli chodzi o Twoje zajęcie:) Socha ---> ja też poprosze o dokładną instrukcję na tlena.To oznacza,że trzeba zainstalować komunikator i tam jest jakaś czatowa opcja?? Bo na samym portalu to chyba czatów jako takich nie ma? Zresztą ja dość rzadko jestem przed południem w necie, ale może czasem, kiedyś .... , żeby Gosię poznać :)
  13. Isa ---> zdrówka i radości na co dzień, bez wiosennych przesileń... Mogą być szuwary na tlenie do południa, jakoś je znajdę.... Humorek mam od paru dni okropny, nie chciałabym wszystkiego zwalać na przesilenie wiosenne ....ale chyba nie mam innego wyjścia. Socha ---> co tam się pzrejmujesz mlekiem, jak Wam smakuje to pijcie:) ja wychodzę z założenia, że jesli coś mi smakuje, to nie szkodzi i organizmowi jest potrzebne :) Byłam dziś z naszą pedagog szkolną z wizytą u jednej z moich uczennic. Problem jest taki,że dziewczyna została na drugi rok w piątej klasie, mamuska się na szkołę i na nas obraziła,bo jak smieliśmy dziecię skrzywdzić i nie pojawiła się na żadnym zebraniu, młoda ma mnóstwo nieusprawiedliwionych godzin, spóźnień. Mamuśka była w domu, pogadałyśmy sobie, umówiłyśmy się na spotkanie w piątek w szkole - zobaczymy. Ale syf jaki w tej chacie jest, to szok.W dodatku rozpalała w piecu i dymiło się jej z tego pieca w trakcie naszej rozmowy:0 Bardzo pouczające są takie wyjazdy, nie ma co... Zobaczymy, jaki efekt będzie tej rozmowy i całej sprawy. Narazie nic śmiesznego nie znalazłam, poczytałam sobie Wasze. A z pożytecznych rzeczy, to umyłam dziś samochód.
  14. Witajcie :) Gosia ---> to dobrze,że nie masz żadnych dolegliwości przedwiosennych i nie daj sobie wmówić, że je masz ;) Artykuł o mleku rewelacyjny!! Osobiście, jak widze mleko to :P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P:P Serki tak - jak najbardziej, mleka nienawidzę!!!!!!!! Fuj !!!!! Oczywiście też na mnie patrzą, jak na debilkę,że ośmielam się kalać narodowy napój;) ale wychodzi na moje, bez czytania jakichkolwiek publikacji, napisałabym podobnie: że mleko jest szkodliwe.... I nikt mnie nie przekona,że jest inaczej. No dobra, to zmieniam temat. Tabelka: Benia – Bernadeta .....................11 lutego Nietoperz – Katarzyna ................13 lutego Gosia8 – Małgorzata .................. 22 lutego Sarkana – Beata ........................8 marca Isa – Iza .................................16 marca Kigana – Lidia ..........................27 marca Alan_Pol – Jerzy .......................23 kwietnia Socha – Monika .........................4 maja Habanerka – Iwona ....................23 maja Paula – Paulina ........................ 26 maja Wodnik Szuwarek – Paulina ......... 26 maja Cicha – Lucyna ........................ 30 czerwca Evergreen – Lucyna .................. 30 czerwca Jakaja – Katarzyna ................... 25 listopada
  15. Był czacik, ale juz idę spać ... Dobranoc, miłych snów wszystkim
  16. Socha ---> zdrówka :) A na mnie dziś dziewczę z VI klasy kaszlnęło z pierwszej ławki, aż poczułam ten powiew:0 wirusów :0 . No i od razu powiedziałam,żeby nie kaszleć na mnie .... chociaż potem stwierdziłam,że i tak się nie zarażę, więc ten desant;) niepotrzebny jest :D:D:D:D Trochę hecy musi być, nie?? :) W mojej klasie było już dziś więcej dzieci aż 14 z 22 sztuk, co jest sporym wzrostem zdrowych dzieci, bo w piątek było tylko czworo :0 Za to dziś nie przyszły te, które się trzymały w zeszłym tygodniu. Wiec chyba wszystkie były chore w efekcie. A ja dziś poszłam na pizzę z moim postrzeleńcem;) , jednak chyba świeże powietrze - no w miarę świeże cos daje, by się otrzeźwić. Ale nie przesądzajmy - zobaczymy o 22-giej co będzie.
  17. Kigana

    Optymiści-tutaj

    Witam :) Zima - to też mój problem:0 jestem tak senna, jakbym miała w sen zimowy zapaść za moment. Może więcej ruchu by się przydało, ale nie chce mi się ...:( Wieczorem chodze spać z kurami;) , ale tak jak one się nie budzę oczywiście, tylko najchętniej pospałabym duzo dłużej.... No dobrze, wystarczy, za tydzień wiosna, za dwa święta, potem maj i lato - to brzmi zdecydowanie lepiej, prawda? :D Pozdrowienia
  18. Cześć :) Nie wiem, co się dzieje, ale ostatnio krótko po godzinie 22-giej kładę się spać, bo nie jestem w stanie dłużej siedzieć np. przed kompem:( Może to objaw zmeczenia przedwiosennego, albo sama nie wiem czego ...:0 Gosia ---> rewelacyjne sa te teksty, które nam serwujesz :D:D:D:D Puszczam je dalej ...:) A wiecie, czemu Edzia G. ma takie problemy???? Bo to Skorpionica :0 i co tu więcej mówić. Programu oczywiście nie oglądałam, no bo zległam;) w łóżku. A u mnie raz popaduje śnieżek, raz świeci słoneczko, czyli prawdziwy marzec. Oczywiście wszyscy w pracy jednogłośnie twierdzą,że mają dosyć zimy :P To narazie, pozdrawiam , mam nadzieję,że się doczołgam jeszcze dziś do forum;)
  19. Witam :) Jakoś szczęśliwie wróciłam z Łodzi, najpierw szczęśliwie do niej dojechawszy;) Oczywiście wszędzie hałdy roztapiającego się sniegu, no bo po co ma to ktoś uprzątać, samo stopi się i spłynie gdzieś, a że przejść przez ulicę nie można,bo takie kałuże, no to już mój problem,że chcę przejść:P To takie spostrzeżenia, jesli chodzi o łódzkie chodniki. Zresztą Evergreen - myślę,że masz podobne odczucia. A śnieg sobie pada i pada i pada ......chociaż w tej chwili świeci słońce. Fajne są te manifesty, też poślę je dalej:) I chyba coś w tym jest,że człowiek na starość;) sentymentalnieje - co za słowo ;) Też się łatwo wzruszam,co mi się przedtem nie zdarzało, może jest na to jakieś uzasadnienie?? Ja go nie znam ... To narazie tyle, pojawię się jeszcze :)
  20. Życzę wszystkim miłego weekendu:D , ja jadę do Łodzi na zajęcia :0 więc jutro nie wejdę ani na czata, ani na forum. Bawcie sie dobrze, robaczki;) Wczoraj poszłam wczesnie spać,bo coś mnie zmuliło już o 22-giej i dziś pewnie będzie tak samo.... Dla wszystkich i
  21. Kigana

    Optymiści-tutaj

    Zakręcona ---> miłego wypoczynku w górach:) Bibi ---> gratulacje awansu Po takim czymś należy Ci się relaks :D A ja jutro jadę relaksować się :0 do Łodzi na zajęcia.Oczywiście bardzo mi się chce;) i juz doczekać się nie mogę :0 Ale byle do czerwca, a praca może jakoś się sama napisze .... U nas pada sobie śnieżek:P , którego mam dosyć zresztą... ale jedna z królic zaczęła gniazdo robić, właściwie już ma przygotowane, przysypane ziemią, żeby nikt jej tam nie zaglądał i może czekać na poród. To narazie, miłego weekendu, papapaaa :)
  22. Cześć ponownie:) Gosiu ---> jaki tam ja ranny ptaszek;) do pracy muszę wstać i stąd taka pora wpisu. A poza tym dziś musiałam coś jeszcze wydrukować rano,bo wczoraj się mi przypomniało po wyłączeniu kompa :D Te moje granulki mozna dostać w aptece, kosztują koło 10 zł, może trochę więcej. To jest Cinnabaris firmy Dagomed. Jak u mnie,to zmniejszają katar, ale oczywiście niezawodnym środkiem jest chusteczka do nosa, jak to słusznie Benia zauważyła:D Benia ---> cieszę się bardzo :D:D:D:D Tych książek nie znam co prawda, ale na pewno będą ciekawe. A \"Potęgę\" miałam skądś ściągniętą, jak znajdę to Wam linka wkleję do tej księgarni. Tylko,że ja wolałam sobie kupić w formie książkowej, bo mnie męczy takie czytanie na ekranie;) Socha ---> na temat zimy to ja juz się nie wypowiadam,bo mi ręce opadają i trudno mi uwierzyć,że kiedyś może być takie milutkie ciepełko 30 stopni;) Dzień Mężczyzn, powiadacie - zjadliwe komentarze cisną się mi dziś do ust i na klawiaturę,ale sobie je daruję :P Paula ---> chyba nigdy \"kochanek\" nie czytałam:D:D:D:D , ale za Twoją namową wejde zobaczyć to dziwo, chodzi mi o stwora z gatunku Wodnika Negującego ;) To są urodzeni zadymiarze, pełno ich na świecie i choć mogą twierdzić,że lubią spokój, to i tak znajdą sobie jakiś pretekst do zamieszania,prawda? Narazie tyle, może później coś dopiszę, zależy, czy ból głowy rozwinie się w piękną:P migrenkę, czy sobie da spokój
  23. Skoro kafe chodzi jak błyskawica, to coś Wam wkleję - też o facetach poniekąd :D:D:D:D , wczoraj dostałam od koleżanki, może znacie, może nie ..... Wypadki na budowie niestety się zdarzają. W takich przypadkach zgłaszało sie wypadek, po czym na budowę przyjeżdżał funkcjonariusz BHP, który spisywał protokół powypadkowy. Kiedyś przy robotach zbrojarskich chłopki przeciągały pręty zbrojeniowe z wiązki pod nożyce, jakieś 20 metrów po równej drodze. Jeden się potknął i rozbił sobie twarz. Nic wielkiego, obmył się, zdezynfekowałem mu przygryzioną wargę wodą utlenioną i nazad do roboty, ale wypadek trzeba było zgłosić. Wzmiankowany funkcjonariusz BHP pojawił się po dwóch dniach, jak zwykle oszołomiony poczuciem misji. Wezwał poszkodowanego i świadków, przesłuchał, a jakże, i popełnił protokół. Oryginał zabrał, a kopię dostałem do akt budowy. Przeczytałem go i ............o mało nie musiałem znów zgłaszać wypadku... W protokole stało jak wół: PRACOWNIK DOZNAŁ URAZU WARGI WSKUTEK CIĄGNIĘCIA DRUTA
  24. Cześć :) Ale fajne dowcipy :D:D:D:D:D Sarkano ---> spóźnione życzenia dla Ciebie,bo wczoraj juz nie wyrobiłam: Życzę Ci,abys w tym pokręconym, odwróconym świecie potrafiła odnajdywać pewny grunt pod stopami. Abyś zawsze wiedziała po co warto żyć i o co walczyć. Abyś kochała i była kochaną. Życzę Ci marzeń wielkich i odważnych, no i odwagi, by je spełniać I przeziębienie też mnie dopadło, zaczęło się drapaniem w gardle, a wczoraj katar przylazł:P Ale co tam, zażyłam dawkę uderzeniową granulek i nie jest źle. Do jutra, mam nadzieję, że minie ( to wersja optymistyczna zdarzeń;) ) Wczoraj byłam w Poznaniu na takiej ekologiczno-muzycznej imprezce.W ostatniej chwili się na to załapałam:) Był Robert Janowski i kabaret Koń Polski. W sumie fajnie było:D No może Robercik;) przesadził z iloscią piosenek, bo wysiedzieć na krzesełkach 2,5 godziny to bardzo trudno ( bo tyle trwała cała impreza) i pod koniec wyszłysmy z kumpelą. Ale ogólnie super. Tak w ogóle to mnie nosi od 2 tygodni, bo jutro też się do Poznania wybieram na spotkanie zorganizowane pzrez jedno z wydawnictw podręczników do nauki języków obcych. Ruch musi być w intersie;) dlatego zależy mi na tym,by dojść do siebie... W szkole nie ma połowy dzieci,ale stary nie podjął decyzji o zamknięciu szkoły - no chyba,że zrobi to dzisiaj. To narazie tyle, trzymajcie się zdrowo :) O nieeeee, znowu prószy snieg :(
  25. Kigana

    Optymiści-tutaj

    Cześć :) Najpierw o imprezie:) Całą zabawę prowadził taki jeden wesołek,przebierał się, śpiewał,wygłupiał,prowadził konkursy, zagrzewał do zabawy.... Niezły był w tym wszystkim. Wyobrażam go sobie w szkole jako dyzurnego wygłupiacza:D Głównym punktem programu był jednak występ dwóch przystojniaczków;) Ładnie zbudowani,opaleni zaprezentowali przed nami swoje wdzięki Były tańce -rozbierańce, najpierw razem się zaprezentowali, a potem każdy osobno Ciuszki zdejmowali prawie wszystkie, pozostawiając widok swych klejnotów dla swoich pań Co prawda jeden z nich ściągnął i te skąpe stringi,ale zakrył klejnociki to ręką to jakimś innym rekwizytem Najśmieszniejsze było to,że wziął jednej dziewczynie chyba komórkę z aparatem, nakrył się fragmentem odzieży i było wrażenie,że robi tym aparatem zdjęcie swoich skarbów Po występie mnóstwo lasek podeszło do właścicielki komórki i chciały koniecznie zobaczyć, czy to zdjęcie tam jest. Oczywiście nie było :D:D:D:D:D:D:D:D Pewnym minusem było to,że większość paliła, wentylacja taka sobie i pełna sala i oczy mnie strasznie piekły. Jutro też się mi wyjazd szykuje też o okazji święta Kobiet:) Tak imprezowego to chyba w życiu nie miałam:D:D:D:D A wyjazd jest do Poznania na występy kabaretów m.in. Koń Polski:) No i fajnie :) Ziuna ---> u mnie w szkole też się dzieci posypały, w mojej klasie na 22 uczniów dziś było 10. Zobaczymy, jak to dalej bedzie. Ale Twoi są fajni;) nie ma co:P Zakręcona ---> to świetnie,że forma Ci wraca, rób się na to bóstwo i szalej. Królico ---> niezły pomysł z tymi czarami, trzeba by pomysleć hmmmm A ja dziś przedzierałam się samochodem przez śnieg nawiewany z pól, ciekawie było, oj ciekawie. Musze sobie jeszcze jakąś łopatę do bagażnika wrzucić, tak na wszelki wypadek... A jeszcze z życia królic mojego bratanka:) Pisałam,że miały towarzysza przez 3 dni bodajże. No i ta jedna chyba będzie miała małe, bo zaczęła kopać wielkie nory w szklarni, gdzie one mieszkają. Ale to są takie nory, że aż niemożliwe, by jeden króliczek był w stanie takie zwały ziemi przewalić. Jak to zobaczyłam, to myślałam,że to sprawka;) mojego bratanka, bo on ma różne niesamowite pomysły;) Zobaczymy ....:) Chyńczyk ---> kto Cię tu nie lubi, no co Ty:D Pozdrowienia
×