Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kigana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kigana

  1. Kigana

    Do nauczycieli słyszeliście już o tym?

    Cześć :) wifka ---> chyba z powołania pracuję w szkole. Bo jak narazie jeszcze to lubię ;) Annia ---> faktycznie dawno Cię nie było, witaj ponownie :D W sumie dawno nie byłam na wycieczce i nie wiem, jakie zasady panują w tej szkole, gdzie obecnie pracuję. Ale w mojej poprzedniej szkole dawalismy dzieciom wolne, bo były na tyle grzeczne, że można było to zrobić. Oczywiście nie przesadzając w niczym. My okreslalismy dokładnie czas, jaki mają do dyspozycji i miejsce, najczęściej jakiś rynek, czy prostą ulicę, czy raczej deptaki. I zdawało egzamin. Ale jak to z gimnazjalistami będzie to nie wiem. Myślę,że sama na tyle ich poznasz i będziesz wiedziała, na ile możesz im pozwolić.
  2. Kigana

    Optymiści-tutaj

    Ziuna ---> miło Cie znów widzieć :) Swoim wiekiem to się nie martw, bo ja 20 lat, to już jakiś czas temu skonczyłam :) Z tym docieraniem się to tak jest , jak pisałaś. Zobaczymy, mam nadzieję, że za 15 lat będę mogła to samo powiedzieć, co Ty :) Długo też nie wierzyłam,ze spotkam kiedykolwiek swoją prawdziwą miłość. Dopiero teraz... mam taką nadzieję... I oczywiście, gdy słyszałam, jak inni mówili, żeby nie tracić nadziei, to pukałam się w czoło, twierdząc, że to głupoty. Dawne dzieje. Też jutro jadę na studia, ale 170 km. Autobusem. No to się odmeldowuję , miłej soboty
  3. Kigana

    Do nauczycieli słyszeliście już o tym?

    Cześć :) Droga do szkoły i spowrotem minęła mi dobrze. Rano padał śnieg, na parkingu przed szkołą zasypało mi samochód :) , ale nie było źle. No a w pracy ostre spięcie - z polonistką :P Od jakiegoś czasu jest na mnie smiertelnie obrażona, bo niby ją kiedyś tam strasznie obraziłam. No nie wiem. I pewnie czeka na moje korne przeprosiny - to się nie doczeka. A wczoraj wzięła moją klasę do kina nie informując mnie przedtem o tym fakcie. Wyraziła wielkie zdziwienie i stwierdziła,że pierwszy raz słyszy, żeby wychowawcę informować o takich sprawach !!!!!! No nie wiem, ja uważam inaczej, ale może takie zwyczaje panują w Waszych szkołach a ja faktycznie się czepiam?? Co o tym sądzicie?? W każdym razie awantura się zrobiła na pół grona, bo inni też coś tam jej dorzucili, stary został w to też włączony i atmosfera jest nieciekawa. Ale i tak już gęstniało od jakiegoś czasu i to nie tylko mi pewne rzeczy się nie podobały. Więc może takie wyjaśnianie bedzie lepsze niż udawanie,że wszystko jest ok. A rozmowa wyjaśniająca ma byc w przyszłym tygodniu. Ciekawa jestem, co z tego wyniknie. Nigdy takiego czegoś nie przeżywałam i wcale nie jest mi z tym dobrze. Pozdrawiam Was, miłej soboty :) Ja niestety na studia jadę.
  4. Kigana

    Optymiści-tutaj

    bibi.anno ---> cisza przed burzą mówisz ... zalezy jaką burzą, bo jesli nowych wpisów to ok. Bo burzę to ja dziś w pracy przeżyłam i mam dosyć takich wyładowań. Co za dużo to nie zdrowo ;) Fredi ---> fajnie,że jesteś zarażony optymizmem. Pozdrowienia dla Ciebie i tej, co Cię zaraziła :) Zagladaj tu do nas :) Jak wczoraj przeczytałam, Królico,że u Ciebie snieg, od razu wyjrzałam przez okno, czy u mnie też. Nie było. Za to, jak rano wstałam ... a teraz przymroziło... czyżby zima?? Co do noszenia czapek - też nie nosiłam przez parę lat, teraz już noszę. Może to z wiekiem przychodzi ;) Trzymajcie się ciepło :)
  5. Kigana

    Do nauczycieli słyszeliście już o tym?

    KK ---> no to super. Będziemy mysleć, co dalej :) Polonistko ---> w zasadzie tak powinno być. I tu na topiku tak jest - tak się mi wydaje. Szkoda,ze tak w pracy nie ma. No ale ... No nie mogę tego kompa wyłączyć ... ;)
  6. Kigana

    Optymiści-tutaj

    Hej, co tak tu cicho?? Królico ---> jeśli chodzi o sport, to sie dogadamy. Chciałabym jeszcze w innych sprawach też się dogadać. Może mi się uda. Sama juz nie wiem. A jak dziś docierałyście do pracy, szkoły? Bo ulewa i wichura mnie dzis dobiły. Ale jakoś udało się mi dojechać do pracy. Potem już było lepiej, bo nie padało, tylko wiało. Poza tym byłam dziś na małych zakupach, nabyłam dwa sweterki :) Miłego wieczoru
  7. Kigana

    Optymiści-tutaj

    bibi.anna, Królico ---> teraz to Wy mnie rozwaliłyście Waszym tokiem myslenia :D :D :D :D Dobre :D Hmmm, no nie wiem, ja nie jestem sprawczynia tej ciąży, naprawdę... Więc to chyba nie od moich włosów zaszła w ciążę ;)
  8. Kigana

    Optymiści-tutaj

    bibi.anno ---> Twój pomysł jest godny zastanowienia :D Zobaczymy, co się z tym da zrobić ;) Do niedawna miałam również dość długie włosy i proste. I tak w zasadzie przez prawie całe życie. Jakieś dwa lata temu zrobiłam sobie na tych długich trwałą, a potem przycinałam te włosy i tak przycinałam, przycinałam ...i w pewnym momencie moja dotychczasowa fryzjerka zaszła w ciążę, zastąpiła ja inna i ta pewnego, pieknego dnia radykalnie skróciła mi włosy, obcinając smętne resztki trwałej. W tej chwili mam dość krótkie włosy, nie muszę ich układać - bo też mi się nie chce i jest dobrze :D Chyba pójdę już powoli spać. Dobranoc Wam :)
  9. Kigana

    Optymiści-tutaj

    bibi.anno ---> Twój pomysł jest godny zastanowienia :D Zobaczymy, co się z tym da zrobić ;) Do niedawna miałam również dość długie włosy i proste. I tak w zasadzie przez prawie całe życie. Jakieś dwa lata temu zrobiłam sobie na tych długich trwałą, a potem przycinałam te włosy i tak przycinałam, przycinałam ...i w pewnym momencie moja dotychczasowa fryzjerka zaszła w ciążę, zastąpiła ja inna i ta pewnego, pieknego dnia radykalnie skróciła mi włosy, obcinając smętne resztki trwałej. W tej chwili mam dość krótkie włosy, nie muszę ich układać - bo też mi się nie chce i jest dobrze :D Chyba pójdę już powoli spać. Dobranoc Wam :)
  10. Kigana

    Optymiści-tutaj

    bibi.anna ---> jednym słowem, wychodzą wiedeńskie szaleństwa ;) ale co tam, też bym szalała, parę dni zwolnienia nie jest złe :D Królico ---> mój luby kiedyś biegał i uprawiał sport w dość zaawansowanej formie - do Olimpiady to nie doszedł, co prawda, ale to nic :) I czasem odzywają się w nim te sportowe tęsknoty, zakłada dres i próbuje swoją formę. Może jak tak się bedziemy nawzajem dopingować i motywować, coś z tego będzie ;) Tylko wiecie co? Śmieszne jest to,że ja uwielbiam pływać, on za pływaniem nie przepada, woli jakuzzi np., a z bieganiem jest na odwrót i jakoś musimy kompromis wypracować,żeby każdy był zadowolony :D Peonia ---> cytatem trafiłaś w samo sedno :) Nieraz się przekonałam, jak moje mysli się materializują, a jeśli nadam tym myślom odpowiedni kształt - dzieje się wiele pozytywnych rzeczy w moim życiu. Narazie
  11. Kigana

    Optymiści-tutaj

    Królico ---> jaką fryzurkę sobie kazałaś wymodelować ? ;) Ponownie krótkiego jeżyka - bo chyba coś takiego miałaś po ostatniej wizycie u fryzjera? Dobrze,że kasa do Ciebie w końcu doszła :) Potrząsnęłaś tymi gwiazdami z dziekanatu i masz efekty :)
  12. Kigana

    Do nauczycieli słyszeliście już o tym?

    Sunnysmile ---> wyprowadzilabym się. Dasz radę :D W stopce napisałaś \"bierz z życia co najlepsze odważnie spełniaj swoje marzenia !!!!!!\" i tak trzymaj :)
  13. Kigana

    Do nauczycieli słyszeliście już o tym?

    Ambro ---> jesteś wielka :D :D Też zdarzają się mi różne sytuacje, kiedy wykazuję objawy roztargnienia i zapominalstwa, ale dziennika nigdy do domu nie wzięłam. Ale jeszcze wszystko przede mną ;) Nie mam pojecia,gdzie może katechetka dorobić. Kiedyś poznałam jedną, która opiekowała się starszymi osobami i tak wiązała koniec z koncem.
  14. Kigana

    Do nauczycieli słyszeliście już o tym?

    Cześć :) No niestety, wszystko co dobre szybko się konczy. Ale za miesiąc znów wolne :) Sunnysmile ---> niesamowity jest ten skrót WSZMIJO . Domyslam się,że to Wyższa Szkoła czegoś tam ;) i Języków Obcych . A co w środku ? :) Co do ulubionych miejsc w domu. Wszystko zalezy od nastroju, sytuacji. Mieszka nas razem sporo, ale każdy ma swój kąt i ja te moje kąty bardzo lubię. Miejsce przy komputerze, łózko, fotel w sypialni.Lubię też siedzieć w kuchni. Miłych snów Wam życzę Jotka ---> zdrowia dla Twojej mamy
  15. Kigana

    Do nauczycieli słyszeliście już o tym?

    Pszczólko ---> gratuluję wykonanej pracy :) Niech Ci sie dobrze tam mieszka i pracuje :)
  16. Shallo - serdeczne gratulacje :D Dla Was
  17. Kigana

    Optymiści-tutaj

    Jak miło się Was czyta :D Ksandi ---> to chyba z niecierpliwością czekasz wiosny,żeby w końcu mieć te studia z głowy. Bo ja tak. Peonia ---> po takich przeżyciach weekendowych masz prawo do nieskładnych mysli :) Dla mnie weekend był super, nie musiałam jechać na studia, co mnie wprawiło w dobry humor. I mimo, że siedziałam w domu, nie mogłam narzekać na nudę. Papa
  18. Kigana

    Do nauczycieli słyszeliście już o tym?

    Witam Grono :) Szybko minął ten weekend, ale było miło. Jutro zacznie się na nowo :P Sunny ---> oj, chyba to był błąd z tym zwolnieniem z basenu. Chociaż idąc do nas na basen, nie trzeba umieć pływać, bo są inne atrakcje np. jakuzzi, zjeżdżalnia, odnowa biologiczna. A poza tym zawsze mozna wziąć deseczkę i sobie na deseczce popływać, albo zaopatrzyć się w takie rękawki dmuchane i też pójdzie ;) A tak a propos magisterki, to gdzie chcesz zdawać? To narazie papa, trzymajcie się w te ostatnie godziny wolnego.
  19. Kigana

    Optymiści-tutaj

    Ostatni mój \"wynalazek\" na jesienne smutki to basen. Spacerki też lubię, ale nie zawsze mi się chce wychodzić z domu. Czekolada też może być pomocna, czasem dużo pracy :)
  20. Kigana

    Do nauczycieli słyszeliście już o tym?

    Witam :) Pszczółko ---> i na jaki kolor się zdecydowałaś? Faktycznie odpoczywam, nabieram sił przed kolejnym starciem z rzeczywistością, które zacznie się w poniedziałek. I co mnie cieszy niezmiernie to to,że nie mam w tą sobotę zjazdu :D a tak możliwość istniała. Chyba się ktoś mądry zreflektował, że to bez sensu. Wróciłam przed paroma chwilkami z basenu - było świetnie. To narazie tyle, papa , miłego wypoczynku :)
  21. Kigana

    Optymiści-tutaj

    Witaj Madziu :) Osoba w czerwonej peruce to Ty, jak rozumiem ? :D O idei Dr. Clowna słyszałam wielokrotnie, w każdym szpitalu mógłby być choćby jeden. A może kiedyś tak się stanie. Królico ---> widzę,że weekend zapowiada Ci się interesująco. Mnie też :D . Wszyscy z domu wybyli .... ;) Mam pod opieką dwa króliczki mojego bratanka, ucieszyły się dziś rano, jak do nich weszłam - głodne stwory były. Nasypałam im ziarna kukurydzy, owsa, podrzuciłam lucerny, chyba o to im chodziło :) No i zauważyłam,że preferują kukurydzę i lucernę :) A przed chwila wróciłam z basenu. Było super, bo oprócz tradycyjnego pływania poszlismy z moim ukochanym do odnowy biologicznej. I się odnawialismy ;) Pierwszy raz tam bylismy. Weszlismy do takiej dużej wanny z bąbelkami, potem do sauny, zimny prysznic i do domu. Fajnie było ... Ale co ciekawe, sami panowie tam siedzieli i ja tam jedna \"rodzynka\". To narazie tyle, mam nadzieję,że reszta dziewczyn się też odezwie. Gdzie jesteście : Malinowy, Ksandi, Sparkle, Habibi, bibi.anna, Peonia, Ziuna Chyba nikogo nie pominęłam - jesli tak, to sorki :D papa
  22. Melduje się kolejna Wasza czytelniczka :) Powtórzę to,co moje poprzedniczki : jesteście super Topik czytam niczym powieść w odcinkach, która ostatnio robi się coraz bardziej emocjonująca :) Do grudniowych dzieci mam duży sentyment, bo mój brat jest z grudnia - mamusia mi go pod choinkę przywiozła te trzydzieści parę lat temu ( we Wigilię wrócili do domu). Mój ukochany również grudniowy - z początku miesiąca. Jego mama tatusiowi na Mikołaja sprezentowała. No i tak siłą rozpędu - może sami też sobie grudniowego dzieciaczka sprawimy? ;) Pozdrawiam Was i Wasze rozpychające się dzieciątka, bardzo serdecznie :) Trzymajcie się :)
  23. Kigana

    Do nauczycieli słyszeliście już o tym?

    Jotka ---> chyba ze trzy razy pisałam posta, codziennie od trzech dni i nic. Ale może dziś się uda. Szara Ambro ---> uczę niemieckiego w podstawówce. KK ---> gratulacje No nie mów,że już koniec z dokształcaniem się ;) coś Ty, na tym chcesz poprzestać? ;) A co do dyskotek, to wczoraj się nad tym zastanawialismy z grupą, bo w niej prawie sami nauczyciele. I doszlismy do wniosku, że ... rodzicom :D Ale nie pytajcie, jaką drogą doszlismy do tego :D Tak nam wyszło po przeanalizowaniu różnych przypadków i wypadków. Zaskakujące, nie?
  24. Kigana

    Optymiści-tutaj

    Witaj ośmiorniczko :) Mam nadzieję,że pozostaniesz z nami. Ksandi ---> jasne,że każda Cię pamięta :) I że jesteś zapracowaną kobietą, to też wszystkie wiemy. Ile lat studiów Ci jeszcze zostało? Bo jak niewiele, to jest szansa,że się tak szybko nie wykończysz ;) bibi.anna ---> mnie też ciekawi, co z toksycznym zrobiłaś. Bo jak toksyczny, to kopa w tyłek i niech spada, po co masz się zatruwać jego toksynami. Mój promotor nas terminami nie zamęcza, sama się pilnuję i coś tam dłubię przy tej pracy. Generalnie to ja za gościem nie przepadam, ale nie miałam zbyt dużego wyboru. Też jest toksyczny i staram się, żeby te jego toksyczne gadki i spojrzenia na mnie nie działały. I nie działają :) Papa
  25. Kigana

    Optymiści-tutaj

    Mnie też tak kafe chodzi,że nie chce mi się w ogóle tu zaglądać odpisywać. Ale może dziś pójdzie. Z optymistycznych rzeczy - udało mi się wreszcie wyjść na basen i dojść do niego :D Mało tego, nawet karnet sobie wykupiliśmy. A jak wykupiony, to trzeba iść. No i jestem tak trochę zmęczona, ale zadowolona. Sparkle ---> niestety trzeba się uodparniać na różnych osobników, ja staram się wyobrazić sobie coś, co mnie od nich odgradza. Bo inaczej można się wykończyć. Miłych snów dziewczyny
×