Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

saszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez saszka

  1. wykrakalam sobie... autobusu nie mam... na rano z Przemyśla... czemu to cholera nie idzie rutynowo?????
  2. Weszłam Tygryskowi pomachac (znaczy rano) i cały dzień zszedł i nic... chyba jej pomacham smsem :P Libia, eh, pięknie... u mnie rzeczywistośc skrzeczy, zgrzypi i dudni. szef nam znowu wyjeżdża :) więc mój urlop odjeżdża w siną bliżej nieokreśloną dal... wczoraj sobie chyba sobie nie poradziłam... sędzina powiedziała, że mam 14 dni żeby udowodnic ze działalnośc nie była prowadzona od maja 1999r. Jak mozna udowodnic, że się nie prowadziło sklepu??? inaczej zus do zapłacenia za 7 lat do tyłu. straszny ten rok. jestem bardzo zmęczona, bardzo... myślałam, że ilosc wrażen, jakie jest się w stanie przyjąc jest... ograniczona, ale chyba nie... mam takie dziwne, strachliwe przeczucie, że to jeszcze nie koniec. (marudzę, mogło się jeszcze bardziej zwalic :P) dwie awarie autokarów, poważne w konsekwencjach, kupa załatwiania i roboty, żeby klienci tego nie odczuli... wynajmowanie busów, przejazdy pociągami... pożar w hotelu... potem psychicznie na zmęczony organizm ta historia z wypadkiem motocyklowyn pod Habarovskiem, niby mnie nie dotyczy, nikt bardzo bliski, ale uderzyło mnie mocno... wcześniej ten autobus we Francji - też w końcu co mnie to, nie moja sprawa, ale - na ich miejscu też bym tamtędy jechała... rozmawiamy między pilotami i kierowcami - zawsze się tamtędy jeździło, ale ostrożnie (młody zepsuł taką fajną drogę). No i już koniec sezonu, już mial byc spokój... wczoraj się dowiedziałam, że ten pięciolatek z Katowic który się utopił w jachcie na Mazurach to synek naszych dobrych znajomych, w zeszłym tgodniu był pogrzeb... A teraz mamy wiję w autokarze na wycieczce, bo pilot był chory (gorączka, dreszcze) - daliśmy w zastępstwie na kilka dni miejscową pilotkę - dzisiaj mieli jecha do innego miasta i - zonk - grupa nie wpuściła pilota do autokaru, bo się boją że się zarażą... chcą tą miejscową kobiete do końca...
  3. dziewczyny, myślcie o m nie ciepło, o 11 odkręcam bardzo zaciśniętą sprawę.... jak się nie uda to.... 2 następne lata w plecy...
  4. Tygrys, ta cebule przed włożeniem do sloika pokroj w kostkę :P
  5. mam pytanie do koleżanek nauczycielek: czy widział ktoś dofinansowania do wycieczek giertychowskich \"podróże historyczno-kulturowe w czasie i przestsrzeni\" ? jako że moje dzieci w klasach które teoretycznie się na to załapują, a ja robię Kresy Wschodnie (Wilno, Lwów i dalej w dzikie pola) to chciałabym przeforsowac takie wyjazdy, tylko czy warto w ogóle licyc na tą kasę? czy to tylko pobożne życzenia?
  6. pierwsze dni września... jak ja to lubię... plany lekcji, trampki, koszulki, składeczki, zajęcia pozalekcyjne, zeszyty, piórniki... maaamoooooo skarpetek nie mam! (ja też nie mam i się nie drę) - to se kup, już jesteś na tyle duży żebyś mi skarpetkami głowy nie truł... Ala do Bartka: ale ta twoja gitara kurduplasto wygląda przy mojej wiolonczelli :) Jeszcze tylko musimy zdecydowac, co ze szkółką narciarską, bo tam sam drobiazg został, Alucha jest największa... więc - nie czarujmy się - niczego jej więcej nie nauczymy... a szkoda, bo... autobus na narty przejeżdża pod naszym domem i jak zaśpię to nas spod chaty zabierają :P na piątą lekcję mamo musisz byc mundurki mierzyc... no i jeszcze angielski, muszę im gdzieś angielski zarządzi, tylko gdzie?????? nie mam pomysłu. No i kurtka dla Aliny, bo się , hmmm, w cyckach nie dopina. I Tośka dostała cieczki (wczoraj z tego wszystkiego normalnie dostałam biegunki)
  7. zgłw\\aszam reklamację: nie otwiera mi się nijak galeria z sukienką
  8. ....poproszę.... herbatkę.... tylko to jak w czarn ą dziurę, wsyśnie i tyle... żadnego pozytku... było-znikło, ani dziękuję , ani nic
  9. czasu czytac nie mam, wiec tylko was kocham
  10. czy ktoś wie gdzie do diabła podziała się Rokita ????
  11. słońce? jakie słońce? z nieba leje się woda zimnymi strugami od rana... w południe było niewiele jaśniej niż teraz :)
  12. Tygrys, nie mów hop! sie może zdarzyc!!! Bo wy może nie nie wiecie, ale mnie się już zdarzyło Tygryska trzymac pod parą...
  13. problemy? Air - jakie problemy??? problemy to są wtedy, jak np, musisz zrobic przelew 10 000$ za hotel, a zamawiający ci mówi, że sory, ale zapłaci za grupę za tydzień... albo jak samolot odlatuje o 16.00 a o 12 autobus się zepsuje 150 km od lotniska - to jest wtedy nerwowo... albo jak na dobę przed wyjazdem dwutygodniowej specjalistycznej objazdówki pilot zachoruje i nie ma go kim zastąpic... a takie tam to... szkoda nerwów...
  14. Jeżeli jest to ślub Jarka i Agi :) to może ten sam? to dopiero 22... ja myśle, tak 21 o godz 27 już będę wiedziec (mniej więcej)
  15. jeszcze o ślubach - będzie 22.09 w Krakowie, jeszcze nie wiem jakie stroje obowiązujące bo nie mam jak się zapytac zapraszających - jutro wracają z Syrii, to się ich zapytam... a na imprezkę jesteśmy zaproszeni tydzień później w Tatrach, w Małym CIchym... baaaaaaardzo mi to odpowiada... bardzo. I o spodniach jako stroju nieodpowiednim. Alinka się popłakała wczoraj. Mają jakiś taki plan lekcji, później i do 17godz 3 razy w tygodniu (i okienka! ) a pani dyrektor zapowiedziała, że częścią mudurka jesst spódnica - mama, jak ja mam do 17 wytrzymac w spódnicy????? ja bym też nie wytrzymała :P
  16. Misiu, to nie ja, to ta druga :) To ja też trzy grosze do slubów - nie moje trzy grosze, tylko mojego braciszka. Właśnie wrócił przedwczoraj ze ślubu swojego kolegi. Miał jechac sam, ale pojechał z przygodnie poznaną 3 tyg temu w pociągu bardzo sympatyczną dziewczyną z Warszawy. Pociąg był relacji Irkuck-Moskwa-Warszawa i jechał tydzień. Ślub miał miejsce w Istambule. Czy był \"zwrot talerzyka\" nie wiem.
  17. zimno??? i dobrze, koniec tego okropnego lata, wreszcie bedzie można oddychac jak człowiek bez klimy, założyc dżinsy jak Pan Bóg przykazał, bluzę z długaśnymi rękawami naciągnąnac na uszy i się opatulic, a nie tylko odsłonięte ramiona i odslonięte ramiona
  18. Air, mnie rozwaliło dopiero komentarz na koniec: z 30 os klasy wojnę przeżyło ileśtam, 2 zginęła w więzieniu w powojennej Polsce... filmy mojego dzieciństwa były mocniejsze, ale kończyły się \"i żyli długo i szczęśliwie w pięknym kraju\" Kluska - schodzą, schodzą, ale WESZLI!!!! poschodząjeszcze do jutra, a to najtrudniejszy kawałek zabawy... (wiem coś o tym, do dzisiaj mam bliznę, dobrze że twarz się zagoiła bez śladów)
  19. A ja się wczoraj też obśmiałam szczerze. Na widok andrusa przebranego za bociana. A potem się nie spłakałam jak laska spektakularnie zeszła była na chodniku...dziwny jej ten scenariusz napisali. Ale Alince bardzo się podobało jak ta druga laska stwierdiła, że gorąco i się rozebrała... A film mi się podobał, bardzo, akurat dla młodych... myślę, że potrzebny... nas chowali na bohaterstwie i patosie, a teraz tego w ogóle nie ma
  20. nerwowo strzygłaś??? ale one już wcześniej były suczka,mi, prawda? nie po nerwowym strzyżeniu?
  21. porządki, .... , porządki, sterty ciuchów, same przydasie, a gdzie jest pytam ten kawałek w którym są odłożone dla bartka ciuchy \"zaraz do nich dorośnie\" gdie na pewno są koszula i spodnie na poniedziałek... jak nie znajdę to mnie czeka market...
  22. dziewczyny, na jaki adres pisac teraz do Gio? kopsnijcie mi na maila! bo to jak na mnie zbyt skomplikowane!
×