Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

saszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez saszka

  1. Tygrysku nie zmieniaj się ...tam w środku ...nigdy jeżeli zmienisz się \"pod faceta\" będzie to początek końca Tygryska, USZY do GORY
  2. no to jeszcze kilka zdjęć, np skuteczne zagrabienie doła :) [URL=http://img207.imageshack.us/my.php?image=grabieyn6.jpg]http://img207.imageshack.us/img207/9895/grabieyn6.th.jpg [URL=http://img53.imageshack.us/my.php?image=my1eu3.jpg]http://img53.imageshack.us/img53/3210/my1eu3.th.jpg [URL=http://img207.imageshack.us/my.php?image=pracaeg4.jpg]http://img207.imageshack.us/img207/8314/pracaeg4.th.jpg
  3. nie ocenzurowało, nie ocenzurowało :)
  4. jej... niech ktoś coś napisze o dupie maynie bo będzie źle....
  5. wnioski utopię, żeby nie wypłynęły....
  6. z podawaniem ręki - to wg. hierarhii - widzieliście, żeby ktoś podawał rękę królowej? królowa rękę poda, jeżeli uzna kogoś za godnego - albo zeby ktoś leciał do biskupa z wyciągniętą łapą??? Mieliśmy w liceum b.surową historyczkę, do odpowiedzi do tablicy zawszze stawało się koło mapy. I kiedyś mapy nie było, wywołany kolega stanął między ławkami z drugiej strony katedry, zeby nie było biegać dookoła caej klasy... no i wtedy śmy się dowiedzieli ... : że : kobieta zawsze ma mężczyznę ze swojej lewej strony, tzn, ważniejszy i godniejszy szacunku zawsze jest z prawej strony. i wcale nie stajemy do odpowiedzi koło mapy, tylko z lewej strony nauczyciela! nic więcej nie powiem, bo czuję zbliżającego się doła... ogólnoegzystencjalnego.... wszystkich powysyłałam w świat, nawet teściową... mój stan nasuwa mi pewne wnioski, do których wcale nie chcę dojąć, więc chyba sobie otworzę butelkę wina... i tyle...
  7. wyrzut sumienia..... mam sobie przeanalizować, ale chyba jednak zasnę...
  8. bo tu nikt nie zagląda :D
  9. Air, tankietka to rodzaj żeński czołgu :)
  10. w banku gadałyśmy z panią kasjerką że długo szefa nie będzie, że ciężko - ona do mnie, że przecież i tak sobie poradzę ... ja chyba wyglądam jak tankietka, która wszystko na co trafi na drodze to zwalczy... jakoś wcale mnie to nie cieszy ...
  11. wyjechaaaaali nawakacje wszyscy nasi podopieczniiii!!!!!! czytaj jest pusto i smutno, nikt nie skacze lizać na powitanie, wsadziłam rano dziewczyny do pociągu i - zostałam SE. Se teraz moge robić co chce (czytaj: prysznic, praca, coś zjeść, prysznic, spać) - mam bogaty wybór!! Nina, ciekawe jak było po zlocie :) Tygrys, aleś ty nerwowa, nie ma co przeżywać, tak jest i tak będzie ! jesteś zbyt ambitna jak na potrzeby gatunku \"jednoswetrowców gólnobiurowych\", nie przyjmą cię do swojego towarzystwa, bo zawyżasz standardy :) - i jak mają cię lubić? żaden chłop nie lubi jak dziewczyna jest mądrzejsza, a jeszcze chce żeby to zostało docenione ;) dlatego informatyk chciał pogadać z kolegą - on nie chciał go szkolić, tylko pogadać. Ty jakaś dziwna jesteś :) jakbym widziała siebie sprzed kilkunastu lat - dpominać się uznania od chłopów za to, że się jest lepszym od nich :D Mnie nauczyła pokory współpraca z krajami poradzieckimi, taki drobiazg - tam przy spotkaniu (nie kurtuazyjnym, ale normalnym, w przcy, w biurze, w interesach) nie podaje się ręki kobietom. faceci witają się wylewnie, mocnym uściskiem dłoni, a kobiet nie zaszczyca się nawet skinieniem głowy - natomiast ja zostałam kilka razy z ręką wyciągniętą na powitanie i ...głupią miną . Od tego czasu nie przejmuję sie chłopami :D
  12. hasioki? tak, hasioki mają się dobrze, powoli znowu wypełniają się śmieciami, we wtorek przyjadą goście wielką śmieciarą i znowu będą ciągnąć te pojemniki po bruku z podwórza na ulicę :) aście si ę czepiły! chłop mi na drugi koniec świata wyjechał, a te o hasiokach:P :D
  13. no. powoli się wyludnia. szef wyjechał na 3 tygodnie na kamczatkę. dziecko z kolegą u dziadka na wsi (na odwyku bez komputera i netu). a ja z córcią na szklaną pułapkę :D :D :D chciałam ją zabrać na Edith Piaff, ale woli jak się szczelają :P
  14. saszka

    Pogaduszki na werandzie

    Kiedyś był pomysł wysłac Jego Świątobliwośc do Afryki na misję, baaardzo mi się podobał :)
  15. saszka

    Pogaduszki na werandzie

    A to teraz jest dopiero sztuka - wierzyc mimo ojca R. i tych wszystkich szopek :)
  16. Tajger, dystansik, dystansik trzeba miec!!! wiesz co wiesz i nikt ci tego nie odmówi :) ja bardzo lubię sytuacje, kiedy ktoś koniecznie chce mówiz szefem, nie ze mną, a ja wiem, że zaraz rozmówca do mnie skruszony wróci, bo to moja działka :D
  17. saszka

    Pogaduszki na werandzie

    nie wiedziałam, że kaplica jasnogórska nienajlepsza do zawierania małżeństw... trochęmnie to martwi....
  18. smuutnoooo miiiii, smuuuutno.... smutno....
  19. Gruby Misiu, czemu nie? to bardzo fajne autka są... mieliśmy kiedyś forda transita, bardzo nam pasował, teraz myślimy właśnie o T-4 albo czymś podobnym...
  20. jeżeli mamy byc konsekwentni, to hasie wyciepuje sie na hasiok, a nie do hasioka :P
  21. Wiedziałam :) wiedziałam że padnie pytanie o hasioki :) i wiedziałam że to będzie Air :). A reszta wie co to hasiok? Do hasioka sie wyciepuje hasie. u nas ażdy wtorek rano kualą hasioki z placu przez ańfart na ulica, kupa larma jes przy tym.
  22. Tygrys, powiedziałabym więcej, mam to w zakresie obowiązków :P
  23. cynamonku? poszłaś spac? a z którym? nie żebym koniecznie musiała wiedziec (mnie kiedyś klient zarzucił, że dostałam tą robotę bo na pewno sypiam z szefem, no nie dało się zaprzeczyc :), ale mnie rozbawił)
  24. upał jak nie powiem co. Jednak wolę jak śnieg pada (no niekoniecznie w połowie lipca :D ) . mało nie zdechłam wieszając pranie na balkonie... młody sympatyczny synek kulający hasioki spod balkonu: pani, a dalibyście mi szolka wody jak jo by tam prziszoł na wierch, no pewnie że bych dała, ale byłam w stanie tylko kiwnąc głową (wypił dwie). A teraz już siedzę sobie w pracy pod klimcią i nigdzie się stąd nie zamierzam ruszyc!! już mi zimno! Tośka koło mnie leży i nawet nie ciągnie na poranny trawnik (znaczy się srawnik) Wczoraj w południe byłam w Krakowie, nawet samochodów na ulicy było mniej! Baz korków zajechałam do konsulaty i znalazłam miejsce do zaparkowania Air, to nie Ghana ma samochód na pilota, tylko jej Anioł. Na wypadek jakby jej durne pomysły przyszły do głowy jest w stanie przejąc kontrolę nad autem i sprowadzic ją na właściwe tory :D :D O, już mam katar!
×