saszka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez saszka
-
Tygrysku nie zmieniaj się ...tam w środku ...nigdy jeżeli zmienisz się \"pod faceta\" będzie to początek końca Tygryska, USZY do GORY
-
no to jeszcze kilka zdjęć, np skuteczne zagrabienie doła :) [URL=http://img207.imageshack.us/my.php?image=grabieyn6.jpg]http://img207.imageshack.us/img207/9895/grabieyn6.th.jpg [URL=http://img53.imageshack.us/my.php?image=my1eu3.jpg]http://img53.imageshack.us/img53/3210/my1eu3.th.jpg [URL=http://img207.imageshack.us/my.php?image=pracaeg4.jpg]http://img207.imageshack.us/img207/8314/pracaeg4.th.jpg
-
nie ocenzurowało, nie ocenzurowało :)
-
jej... niech ktoś coś napisze o dupie maynie bo będzie źle....
-
kościotrupa.........
-
wnioski utopię, żeby nie wypłynęły....
-
z podawaniem ręki - to wg. hierarhii - widzieliście, żeby ktoś podawał rękę królowej? królowa rękę poda, jeżeli uzna kogoś za godnego - albo zeby ktoś leciał do biskupa z wyciągniętą łapą??? Mieliśmy w liceum b.surową historyczkę, do odpowiedzi do tablicy zawszze stawało się koło mapy. I kiedyś mapy nie było, wywołany kolega stanął między ławkami z drugiej strony katedry, zeby nie było biegać dookoła caej klasy... no i wtedy śmy się dowiedzieli ... : że : kobieta zawsze ma mężczyznę ze swojej lewej strony, tzn, ważniejszy i godniejszy szacunku zawsze jest z prawej strony. i wcale nie stajemy do odpowiedzi koło mapy, tylko z lewej strony nauczyciela! nic więcej nie powiem, bo czuję zbliżającego się doła... ogólnoegzystencjalnego.... wszystkich powysyłałam w świat, nawet teściową... mój stan nasuwa mi pewne wnioski, do których wcale nie chcę dojąć, więc chyba sobie otworzę butelkę wina... i tyle...
-
Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2
saszka odpisał znudzonycenzura na temat w Życie uczuciowe
wyrzut sumienia..... mam sobie przeanalizować, ale chyba jednak zasnę... -
Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2
saszka odpisał znudzonycenzura na temat w Życie uczuciowe
bo tu nikt nie zagląda :D -
Air, tankietka to rodzaj żeński czołgu :)
-
w banku gadałyśmy z panią kasjerką że długo szefa nie będzie, że ciężko - ona do mnie, że przecież i tak sobie poradzę ... ja chyba wyglądam jak tankietka, która wszystko na co trafi na drodze to zwalczy... jakoś wcale mnie to nie cieszy ...
-
wyjechaaaaali nawakacje wszyscy nasi podopieczniiii!!!!!! czytaj jest pusto i smutno, nikt nie skacze lizać na powitanie, wsadziłam rano dziewczyny do pociągu i - zostałam SE. Se teraz moge robić co chce (czytaj: prysznic, praca, coś zjeść, prysznic, spać) - mam bogaty wybór!! Nina, ciekawe jak było po zlocie :) Tygrys, aleś ty nerwowa, nie ma co przeżywać, tak jest i tak będzie ! jesteś zbyt ambitna jak na potrzeby gatunku \"jednoswetrowców gólnobiurowych\", nie przyjmą cię do swojego towarzystwa, bo zawyżasz standardy :) - i jak mają cię lubić? żaden chłop nie lubi jak dziewczyna jest mądrzejsza, a jeszcze chce żeby to zostało docenione ;) dlatego informatyk chciał pogadać z kolegą - on nie chciał go szkolić, tylko pogadać. Ty jakaś dziwna jesteś :) jakbym widziała siebie sprzed kilkunastu lat - dpominać się uznania od chłopów za to, że się jest lepszym od nich :D Mnie nauczyła pokory współpraca z krajami poradzieckimi, taki drobiazg - tam przy spotkaniu (nie kurtuazyjnym, ale normalnym, w przcy, w biurze, w interesach) nie podaje się ręki kobietom. faceci witają się wylewnie, mocnym uściskiem dłoni, a kobiet nie zaszczyca się nawet skinieniem głowy - natomiast ja zostałam kilka razy z ręką wyciągniętą na powitanie i ...głupią miną . Od tego czasu nie przejmuję sie chłopami :D
-
hasioki? tak, hasioki mają się dobrze, powoli znowu wypełniają się śmieciami, we wtorek przyjadą goście wielką śmieciarą i znowu będą ciągnąć te pojemniki po bruku z podwórza na ulicę :) aście si ę czepiły! chłop mi na drugi koniec świata wyjechał, a te o hasiokach:P :D
-
no. powoli się wyludnia. szef wyjechał na 3 tygodnie na kamczatkę. dziecko z kolegą u dziadka na wsi (na odwyku bez komputera i netu). a ja z córcią na szklaną pułapkę :D :D :D chciałam ją zabrać na Edith Piaff, ale woli jak się szczelają :P
-
Kiedyś był pomysł wysłac Jego Świątobliwośc do Afryki na misję, baaardzo mi się podobał :)
-
A to teraz jest dopiero sztuka - wierzyc mimo ojca R. i tych wszystkich szopek :)
-
Tajger, dystansik, dystansik trzeba miec!!! wiesz co wiesz i nikt ci tego nie odmówi :) ja bardzo lubię sytuacje, kiedy ktoś koniecznie chce mówiz szefem, nie ze mną, a ja wiem, że zaraz rozmówca do mnie skruszony wróci, bo to moja działka :D
-
nie wiedziałam, że kaplica jasnogórska nienajlepsza do zawierania małżeństw... trochęmnie to martwi....
-
Diabel - pod moim lozkiem mieszka- POMOCY!!!!!! Czesc 2
saszka odpisał znudzonycenzura na temat w Życie uczuciowe
smuutnoooo miiiii, smuuuutno.... smutno.... -
Gruby Misiu, czemu nie? to bardzo fajne autka są... mieliśmy kiedyś forda transita, bardzo nam pasował, teraz myślimy właśnie o T-4 albo czymś podobnym...
-
jeżeli mamy byc konsekwentni, to hasie wyciepuje sie na hasiok, a nie do hasioka :P
-
Wiedziałam :) wiedziałam że padnie pytanie o hasioki :) i wiedziałam że to będzie Air :). A reszta wie co to hasiok? Do hasioka sie wyciepuje hasie. u nas ażdy wtorek rano kualą hasioki z placu przez ańfart na ulica, kupa larma jes przy tym.
-
Tygrys, powiedziałabym więcej, mam to w zakresie obowiązków :P
-
cynamonku? poszłaś spac? a z którym? nie żebym koniecznie musiała wiedziec (mnie kiedyś klient zarzucił, że dostałam tą robotę bo na pewno sypiam z szefem, no nie dało się zaprzeczyc :), ale mnie rozbawił)
-
upał jak nie powiem co. Jednak wolę jak śnieg pada (no niekoniecznie w połowie lipca :D ) . mało nie zdechłam wieszając pranie na balkonie... młody sympatyczny synek kulający hasioki spod balkonu: pani, a dalibyście mi szolka wody jak jo by tam prziszoł na wierch, no pewnie że bych dała, ale byłam w stanie tylko kiwnąc głową (wypił dwie). A teraz już siedzę sobie w pracy pod klimcią i nigdzie się stąd nie zamierzam ruszyc!! już mi zimno! Tośka koło mnie leży i nawet nie ciągnie na poranny trawnik (znaczy się srawnik) Wczoraj w południe byłam w Krakowie, nawet samochodów na ulicy było mniej! Baz korków zajechałam do konsulaty i znalazłam miejsce do zaparkowania Air, to nie Ghana ma samochód na pilota, tylko jej Anioł. Na wypadek jakby jej durne pomysły przyszły do głowy jest w stanie przejąc kontrolę nad autem i sprowadzic ją na właściwe tory :D :D O, już mam katar!