Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

saszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez saszka

  1. po piwie przeszło :P no nie tak dokładnie, ale tak mniej więcej... generalnie to psychiczne :( może chyba na pewno ja też się nadajęna odwyk... może nawet bardziej... głowę mi rozrywa jak tylko telefon przestaje dzwonić... to wygląda jak widmo spędzenia weekendu w domu... Krzysiek jedzie nad morze, z wrszawy zygzakami przez Mazury... halooooo!!!!!! jest tu ktoś??? normalnyyyyyy?????
  2. boli głowa... boli głowaa... boli głowa...
  3. air, a chcesz na wp czy na o2? Tygrys, ja cię jeszcze pamiętam i się bardzo martwię, jeżeli to ma jakieś znaczenie (tzn. samo martwienie się, bez tego, że ty o tym wiesz)
  4. tak warczę na swojego szefa, że słuchać się nie mogę. to jest silniejsze ode mnie, iskrzy z byle powodu, głośno iskrzy... no co ja poradzę że mnie irytuje ???? źle bardzo.... on się piekli o byle co, a ja warczę... toż to nie ma sensu, po co się mamy męczyć nawzajem???
  5. :D :D bardzo śmieszne :D nie wiedziałam że u mnie na drogach jest tak niebezpiecznie :d i nie wiedziałam że u nas jest tak szaro, brzydko i smutno :( na co dzień to nie wygląda tak tragicznie jak na filmie... to są skrzyżowania dookoła mojej dzielnicy...
  6. Dziecko nam zapodało wczoraj swoją nową fascynację : Sweeney Todd - demoniczny golibroda z Fleet Street . no i nie wiem, czy już się mam bać, czy jesczcze nie muszę, bo mi sie film wcale nie podobał... nie lubię noży, kos, szabli, topotów, robi mi się od razu słabo...
  7. Jakbyście się kiedyś dowiedziały ode mnie czegos prosto z mostu - to cała ja (patrz np. opieprzanie Majorka :P). Najpierw powiem, potem pomyślę. Szafirku, nie wiem co się powinno, ale ja bym powiedziała gościowi, że przekierował się do mnie mail z korespondencją o której wolałabym nie wiedzeić i o ile jego prywatne życie jest jego życiem i choć mi się nie podoba to nie mam prawa się w nie wtykać, to co do wykorzystania biura po godzinach ma stanowczy zakaz. I tyle. Suchy komunikat na początku korespondencji o której mowa mailem zwrotnym lub w cztery oczy... i odwrót bez czekania na odpowiedź. I wtedy piłka po jego stronie i on się martwi czy przypadkiem nie powiesz jego dziewczynom... na pewno nie umialabym zdusić tego w sobie i funkcjonować jakby nigdy nic... resztę posta pisze na maila, jak kto che niech się na maila upomina gdyby nie dostał... to na temet dostępności informacji o nas, o naszych firmach, naszych życiorysów, tu ukłon w gaciach do przodu w stronę znudzonych pomarańczek, rodziny Gio, naszych podczytujących krewnych-i- znajomych oraz - od razu pójdę po bandzie - tych, którzy nas podczytują i mogliby się kurna w kocu zaczernić i dać głos. Bo dziewczyny mają rację, jesteśmy otwarty na nowe osoby, dlatego na pewno nie przejdziemy na priva i diabły nie zanikną :) Natomiast historia którą chce opowiedzieć nie może wisieć w necie... Tygrys, zamilkłaś, napisz maila...
  8. nogi mam różowe i piekące, a dziecko w drodze porotnej zwróciło mi uwagę, że \"siedziałam ludziom na głowie \" stanowczo za długo... mądre mam dziecko... a śniadanko było... pycha... do łóżka bez mała.... eh, dobrze że takie cuda się zdarzają, ale szkoda że tak rzadko ... DZIĘKUJE :D :D :D
  9. się nie martw, mnie tak łatwo się nie dobija :P będę gdzie mam być, jak trzeba, ale sama chyba, bo Bartek wraca w sob o 23 z obozu,, ktoś go musi odebrać, w domu przyjąć
  10. są takie momenty, kiedy mam ochotę złożyć wymówienie...
  11. Na mnie też ludzie dziwnie patrzą! kiedy podnosicie z mokrego chodnika dżdżownice i ślimaki i odkładacie je na trawę ?
  12. ja chcę do dentysty!!!!!!!!!!!!!!!!!! i do ginekologa!!!!!! :d :D :D Misiu jak ja cię rozumiem :D :D :D bo tam se można chwilkę poleżeć :D :D a w poczekalni poczytać :D :D :D
  13. ja miałam kwadransik bez telefonu u dentysty ... :P
  14. Szafirku, pisz... Wiele się zmieniło ... ot, chorowałam troszkę... niech będzie, tego się będziemy trzymać... bo myślę, że Twoja historia nas przerosła... uciekłyśmy, moim zdaniem nie dałyśmy rady, nie sprostałyśmy tematowi kiedy ostatnio tu byłaś i bardzo mi za to wstyd, często wracalam do ciebie ciepłymi myślami... cieszę się że jesteś :D :D gdzie leżałaś w szpitalu? Kot kotem, ja też miałam ciężką noc i wszystko mnie rano bolało :P Już sobie wyobrażam, jak Rokita komuś przykłda :D
  15. nie będzie na pewno pocieszeniem, że niektórym zgubienie zaręczynoewgo brylancika nie grozi :P, nawet 20 lat po ślubie, więc siedzę cicho... może się jednak da bez paragonu????
  16. z tego co wiem, wysokość delegacji ustala Ustawodawca (chyba) inne warunki są dla pracownika, zupełnie inne warunki dla właściciela firmy
  17. szam, spałzuj i odpoczywaj :d :D :D sie dostosujemy, nie? :D Od Krzysia i info: odpocząłem 14 godzin :D miałam ci przekazać, macie wszystkie pozdrowienia, sie pytał czy się może na babskim portalu zalogować, tylko się trochę obawia, że nam będzie przeszkadzał w dyskusjach, chmmm... on też woli jak biustonosz pasuje do majtek, ale niekoniecznie czuje potrzebę poświęcania temu tematowi połowy drogi z Warszawy do Katowic :P (nieźle się chłopaki ubawiły) :)
  18. chya że starołowianie byli zbieraczami i myśliwymi :P
  19. leje... za oknem ciemno... nadałam przesyłkę na pociąg o 6 i wracam do wyrka... niech inni walczą, ja dziś nie muszę (chyba)... nie jestem dziś bojowo nastawoina... cała para ze mnie zeszła... a wiem, że nic bardziej złudnego niż poczucie bezpieczeństwa... Misiu, pisz, pisz! ja teraz niewiele napiszę (zazdroszczę), ale czytać to chętniutko!
  20. no jak to, przeciez odpoczywają, trochę w włoskim stylu, ale razem :) :) a gwałtowne zejście z obrotów mogłoby zabić, więc starają sie adoptować do urlopu powoli :P
  21. pusto wszędzie, cicho wszędzie... wszyscy zajęci wakacjami... a mój telefon dzisiaj nie powinien zadzwonić ani razu! naprawdę ! :D (na razie dzwonił dwa razy, ale to była mama i kolega w sprawie remontu)
  22. Szafirku, dasz radę mieć trochę czasu na Diabły? fajnie by było :)
  23. a tam Misiu MUSISZ, nic nie musisz, jesteś wspaniałym misiem , bez względu na lęk wysokości czy jakieśtam pływanie... mnie wspinaczka i uczucie, kiedy czuję opór wody na sobie sprawia niesamowitą frajdę, ale nie jest niezbędne do życia i co się zmuszać jeżeli to nie przynosi przyjemności??? a pająków sie boję przeraźliwie i po prostu ich unikam, i nie będę z tym walczyć bo jest silniejsze ode mnie. jestem piegowatą aszką panicznie bojącą się pająków i tyle.
×