saszka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez saszka
-
Kluch, faajnie! Żmija [duży uśmiech] siedzę w pracy i nie mam siły iśćdo domu......... sezon zaczyna sie wcześniej...... Bartek mi robi cyrki, rano nie chce iść do szkoły, dzisiaj wygoniony z łóżka się poryczał wielkimi łzami i zamknął płąkaćdalej w łazience. to apropo problemów wychowawczych pracujących matek. swoją drogą, to oni są już tacy duzi że mogliby obiad zrobić, no nie?
-
To znowu ja? No to dzieńdobry :D Słonko tak daje że nawet najczarniejsza niechęć do wstawania nie pomaga, trzeba wstać
-
I nareszcie pootwieraly mi się zdjęcia - ślicznie nam dzieci rosną. I mądrze. I pogodnie. Tak ma być :) Brzusia, miałam zapytać wczwśniej - mówiłaś że nie gotujesz na święta - jezeli to co jest na parapecie jest stanem "nie gotuję" to jak wygląda jak gotujesz?? Tygrys, ale ty masz długie nogi!
-
zapomniałam! pozdrowienia dla mamy!
-
AAAAir, to od Twojej Mamy te zaj...ste rysunki - a ja już typowałam która z nas tak klnie :) dobrze że to nie ty :D a rysunki rozesłane dalej robią furorę :) Gio, choroba sieroca z tym bujaniem? nie wiem co się dzieje na czerwcówkach, ale wcale mnie to nie martwi - wprost przeciwnie - nareszcie cię odzyskamy - wcaaale nie byłyśmy zazdrosne - po prostu czerwcówki to temat przejściowy - na półtorej góra roku - nie to co porządne łóżko. Poczekamy też cierpliwie aż Brzusia odzyska net... i jak Rokicie naprawią kompa... i jak Borweicz z Elą się do nas łaskawie odezwą :) .... mamy czas.... duuuużoooczasu....
-
myślę, że chodzi ci o drogę transfogaraską, przez góry, rzeczywiście autobusem tamtędy się jedzie dopiero z końcem maja, a właściwie to duzym autobusem wcale się tmtędy nie jedzie, bo zbyt kręta. Można te góy (Fogarasz) objechać dookoła, nie trzeba korzystać z tej drogi (fajna jest!!!) chyba odcinek między Sybinem a Curtea de Ages, zaraz sprawdzę
-
no, tygrys, juz mi trochę lepiej :) do którego zamku? (w jakiej miejscowości), bo tych pokazywanych turystom - bardziej okazałych jest chyba dwa, a ten rzeczywisty drakuli to jest jeszcze inny... Dziwny dzisaj dzień... nigdzie się nie spieszę, nic nie muszę... nic robić na szybko, nic myśleć na szybko, zadnej dziury łatać... dziwne, może obiad jakiś zrobię? temat nad którym pracowaliśmy odpadł... luzik... i co ja mam ze sobą począć? dzieci i psy się porozłaziły... dziwne...cicho....
-
Jak nie działa, to www.wrzuta.pl i w okienko szukaj wpisać olll, to wtedy wyszuka - jest kilka filmów (jeden mi nawet ocenzurowali, popiszczałam się ze śmiechu, zobaczcie go też :) ) i jedno -na razie- zdjęcie.
-
wiooosnaaa!!!!!! nawet ja zza tych krat zauważyłam - i słuchajcie - rzecz u mnie niespotykana - mam ochotę nabyć drogą kupna jakieś buty!! (dla Tośki, ha ha, znowi mi zjadła obas w butach dwa razy założonych - raz na targi i raz na wielkanoc do kościoła). Więc albo zaraz wyjdę się przelecieć po sklepach, albo.... usiądę... i poczekam... aż mi przejdzie... :) jeszcze nie zdecydowałam. Tygrys, napisz koniecznie jak było, najlepiej niedużo i często, to może mnie też ruszy, proooszęęęę.... ja mam do najbliższych koni o 500 m dalej niż do biura rachunkowego, jakbym tam wpadała choćby te dwa razy w miesiącu.... tylko że ja nie pamiętam co bym chciała (oprócz tego, że właściwie to ja bym nic nie chciała) Wrzuciłam na wrzutę kilka filmów, tylko to jest bez sensu mniej więcej, bo z filmu 20 Mb zrobiło 2 i jest mało wyraźny... linka tu wrzucam, http://olll.wrzuta.pl/film/v9kVRbWXfd/przez_wode_ola1 ,
-
pachnie wiosną.... gwiazdy jak spodki.... czemy ja kurna mieszkam w mieście??? byle ptak coś tam zajazgocze i ja się już cieszę jak gupi do sera! wykończy mnie ta pogoda, jestem emocjonalnie niestabilna i słabiutka i rozkojarzona... byle do (końca) wiosny... Nina, powiedziałabym, normalka :( koniec urlopu wracamy do rzeczywistości... trzeba sie przestawić na powrót do społeczeństwa, w całej jego paskudnej postaci. Gio, sprawdzę chyba pocztę, znaczy tam są jakieś zdjęcia :)
-
AAAA, dziewczyny, jakby komuś umkło :) to zwracam uwagę : Tygrys jedzie w DWIE (i tylko dwie) osoby na cały długi weekend!!!!!!! kupę kilometrów i przefantastyczna trasa! Tygrys, noramlnie, szczerze ci po prostu ZAZDROSZCZĘ
-
A ja tort w Weronice na Akademickiej... mniammmmmm...... normalnie się rozmarzyłam.... Pewnie, jak znam moje szczęście, to się rozminiemy o jeden dzień, tak jak z Rokitką, krraa, krraaa...
-
Tygrys, nie rezerwuj na razie przez net, ja będę lada moment porządkować swoje rezerwacje to ci jakiś pokój odpalę z naszej puli - 2-3 dni. Może nawet się spotkamy w jednym hotelu?
-
Gio, to braciszka Patusi nie będziecie chrzcili?????
-
Tygrys, to tak: jeżeli masz info z 2005 czy 2006 to możesz spoko uważać je za aktualne, od tego czasu tylko w h. Lwów wyremontowali ze dwa chyba piętra. Mój ulubiony to jest George, pokoje z umywalkami, prysznic i klopik na piętrze, ale za to w tych umywalkach i pod prysznicem ciepła woda jest cały czas, hotel ma klimat i jest w samiuśkim centrum. Dla was odpada, bo nie ma parkingu, chyba że... zaraz, jest taki zamykany parking kilka ulic dalej... Lwiw jest też w centrum, koło opery, gmaszysko-blok, ma parking i mogą być braki w wodzie po 22. Nton jest w miarę normalny, ale brzydko położony, do centrum kawałek główną wjazdową ulicą, znam milsze miejsca :P Kijów, hi hi, tam się już w 2000 roku nie dalo mieszkać z powodu grzyba... miejsce nadaje się jedynie do kręcenia horrorów. Ścisłe centrum.
-
Święta i zaraz będzie po... dorwałam sie do kompa wreszcie :) wczoraj była jazda obowiązkowa (śniadanie, obiad, zmywanie, szykowanie, sprzątanie) wszystko w poczuciu ciężkiego obowiązku do spełnienia bo tak trzeba. Ale mnie to zmęczyło! Dzisiaj jest jazda dowolna, śniadanko, byliśmy z psami w lesie nad jeziorem, porzyczylismy wózek, ale psy nie wytrenowne, więc się szybko zmęczyły. rower jest jednak lżejszy, na dwa psy chyba jednak lepszy. No i nikt im nie wytłumaczył, że to nie jest rower wodny jak im się pić zachciało z jeziora :P A od jutra, jakby kto nie wiedział, od nowa do pracy. Na razie idę się zdremnąć. Tygrys, jak we Lwwie hotel ma wodę to już jest luksus, a co dopiero ciępłą :) ile osób?
-
O! Dzień Dobry ! [macha łapka]
-
Chrystus Pan zmartwychwstał :)
-
dzieci doniosły, że ksiądz święcił jajka baranka... nie umiem zwalczyć pokładów kurzu... chyba dam spokój, trudno, nie umiem to nie umiem. Święta mają być miłe. I będą. (Choby rzygać)
-
ide, nie ma co poczytać...
-
awaria jaka czy co?
-
Air, specjalnie dla ciebie od Bartka http://www.maxior.pl/?p=index&id=41212&0 http://www.maxior.pl/?p=index&id=31128&0 http://www.maxior.pl/?p=index&id=50737&0 http://www.maxior.pl/?p=index&id=5591&0
-
http://olll.wrzuta.pl/film/j39nwUGoJC/
-
Szamciu, kochana, fajnie że parę słów choć napisałaś, brakuje Ciebie, brakuje Elleski, trzymajcie się dziewczyny! Doczekamy myslę momentu, kiedy będziemy miały dla siebie trochę więcej czasu (co ja tu chrzanie? - ale może się uda) ... a trójeczka dzieciaków to jest to! wiem coś o tym :) machanie ścierką mi nie idzie :P
-
http://olll.wrzuta.pl/film/qYWuWHoKcS/