Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

saszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez saszka

  1. Tygrys, myślę że coś ci się pomyliło :) Jeżeli ktoś występuje w dżinsach, obdługawej koszulce z kapturem, jeszcze bardziej obdługawej koszuli z polara, rozczochrana, śpiąca i bez makijażu to wcale nie znaczy, że wygląda jak nastolatka - raczej jak nieźle walnięta hm, nie dokończę... :) ale co ja poradzę, że ja tak mam, jak się człowiek przez prawie czterdzieści lat nie nauczył, to już chyba się nie nauczy. I jeszcze chciałam powiedzieć, że mi się też w muzeum powstania baaaardzo podobało, podjechałam przed piątą w niedzielę, kolejka była na 200 m, zapytałam pana strażnika o ubikację, powiedział że w środku, na co ja że nie wystoję -spojrzał mi w oczy (chyba były juz żółte) i wpuścił do swojego klopika, tylko cii, żeby nikomu nie mówić :) , po czym poleciałam do Tygrysa. Muzeum oceniłam bardzo pozytywnie :)
  2. W sumie to mogę powiedzieć, że ja też w niedzielę zaliczyłam Włochy :) . Siedziałam w samochodzie, zastanawiałam się co robić i wydzwanaiałam \"ustalając warianty\" z na komórce było : WarszawaWłochy :). Ale dałam popalić, właściwie to ja i nie ja, dziewczyny mnie tak załatwiły, a ja nie sprawdziłam, tylko uwierzłam na słowo :) ale fajnie było, pobrykałyśmy z Tygrysem nad Wisłą i faktycznie - nie zdążyłyśmy was obsmarować - ja nie wiem, ja rzeczywiście jakaś inna jestem, bo z Ghaną też nie zdążyłyśmy :). To znaczy, to że ja z czymś nie zdążyłam to u mnie normalne... :). Szkoda tylko, że Gio się nie dało choć na chwilkę wyrwać. Jeszcze poczytałam sobie Sapkowskiego po raz nie wiem który, znowu Ciri biegała po mordowni a Geralt zabił żagnicę (czy jak jej tam było), nic sięnie zmieniło :) , przegadałm pół nocy z moją fantastyczną kuzynką (ma właśnie malutką 3 mies. Haneczkę, piąte dziecko :) - są niesamowici, pogodni). Dobra, muszę lecieć dalej, reszta potem.
  3. W sumie to mogę powiedzieć, że ja też w niedzielę zaliczyłam Włochy :) . Siedziałam w samochodzie, zastanawiałam się co robić i wydzwanaiałam \"ustalając warianty\" z na komórce było : WarszawaWłochy :). Ale dałam popalić, właściwie to ja i nie ja, dziewczyny mnie tak załatwiły, a ja nie sprawdziłam, tylko uwierzłam na słowo :) ale fajnie było, pobrykałyśmy z Tygrysem nad Wisłą i faktycznie - nie zdążyłyśmy was obsmarować - ja nie wiem, ja rzeczywiście jakaś inna jestem, bo z Ghaną też nie zdążyłyśmy :). To znaczy, to że ja z czymś nie zdążyłam to u mnie normalne... :). Szkoda tylko, że Gio się nie dało choć na chwilkę wyrwać. Jeszcze poczytałam sobie Sapkowskiego po raz nie wiem który, znowu Ciri biegała po mordowni a Geralt zabił żagnicę (czy jak jej tam było), nic sięnie zmieniło :) , przegadałm pół nocy z moją fantastyczną kuzynką (ma właśnie malutką 3 mies. Haneczkę, piąte dziecko :) - są niesamowici, pogodni). Dobra, muszę lecieć dalej, reszta potem.
  4. Ninka, a dzieje się tam coś? Czy tylko niedobitki mokną? Bo mi głupio, umówiliśmy już ze 3 tygodnie temu ze znajomymi na wspólny weekend... i zdezerterowaliśmy z powodu pracy i pogody. Czy Borowice, Szklarska poręba i Baza pod ponurąmałpą to to samo? bo ja nie rozumiem - tak w kwestii fogmalnej - gdzie miałam jechac, i już w tym roku pewnie się osobiście nie przekonam... w końcu to dopiero 35 edycja, jeszcz zdążę :)
  5. Ninka, Ninka, jaka pogoda u Ciebie? Mieliśmy być - co ja mówię mieliśmy, jeszcze mamy w planie - jest koncert -gitarą i pórem - koło Karpacza -Jeleniej Góry nie pamiętam dokładnie gdzie - tyle, że na polanie - a tam chyba nieźle leje :( jak już zaplanowaliśmy w sudetki jechać...
  6. czasami są takie dni, że gadam sama ze sobą...
  7. I weterynarz powiedział, żeby przyjechać juto do kliniki będziemy patrzeć Tośce w oko przez mikroskop.... do kitu. bo nie widzi dlaczego ona ciągle mruży to oko. a Toska już nie smarka tylko kicha, jak dziecko
  8. Nieee, ja normalnie, zlożyłam papiery na wymianę na nowe ostatniego czerwca.... ja to nic.... żalilł mi się właściciel autobusów, że jego 2 etetowych kierowców nie wymieniło prawa jazdy na nowe... i nie widzą problemu, jak ich zwolni to trudno... to sięnazywa podejście do pracy :)
  9. Odebrałam prawo jazdy!!!!! :) już mogę przestawić sięz trybu \"nie wolno podpadać\" na \"jedziemy\". W tym miejscu specjalne pozdrowienia dla Borewicza i Ninki :) Ka, ty jesteś na urlopie? Bo jakoś ten fakt mi umknął. Wiem że Isa jest na urlopie, i Rokita też... i Ghana, a reszta pracuje, wyrabia ten przyrost gospodarczy, rozmnaża się itp... :)
  10. Jak to jak? częśćgrupy na Syrię pojechała dzisiaj przez Rumunię autobusem-pociągiem, część wylatuje w sobotę. Bajkał wrócił, Indie jedne wylatują, jedne wracają... nie ma lekko, pracować trzeba :)
  11. A u mnie pod klimatyzatorem tak samo jak wczoraj, tak samo jak przedwczoraj, tak samo jak w zeszłym tygodniu, tak samo jak w zeszłym miesięcu, więc nie dam wam infa jaka pogoda na śląsku :( , nie wiem co za oknem. Do Syrii niestety nie jadę, szewc bez butów chodzi, a szkoda, bo bardzo bym chciała i nie miałabym oporów, bo po sygnałach \"ze świata\" wyszło nam że można jechać. A świadomość tego, że nie wiadomo jak się dalej sprawy potoczą - mogą to co jest do zobaczenia rozwalić i zbombardować jest straszna.... jeszcze 20 lat temu wydawało nam się, że w góry Afganistanu będzie się jeździć zawsze - polski silny himalaizm \"urósł\" w Afganistanie - a tu nic z tego - nie da się. Dobra, wracam do faktur........ wrrrr.......
  12. KA, ja się zastanawiałam dwa tygodnie. Właśnie wykupiłam bilety od Damaszku - ludzieńki jadą na miesiąc Syria-Jordania, czyli równolegle do wojny.. nikt nie zrezygnował, tzn zrezygnowało 2 gości ze słowami \"bo my proszępani jesteśmy przeciez podobni do Żydów, więc co będzie jak siępomylą i nas przypadkiem zastrzelą?\" nie pytałam już czy oni dwaj są podobni, czy my wszyscy jako rasa, nie byłam tak dociekliwa :) no w każdym razie grupa jedzie... . i plany były na ten sezon na Morze Martwe, ale od strony jordańskiej, leżenie-zabiegi + zwiedzanie, no i pomysł poszedł się strzelać
  13. Isa, iiiiii, pomyśl chociaz trochę o mnie jak będziesz spływac!!!!!! jak ja ci zazdroszczę!!!!
  14. Gio, to by się z grubsza zgadzało z tym co poczytałam :) , domowe SPA, jakby nie to że mam to w domu to byłoby bardzo śmieszne :). I ty Brutusie przeciwko mnie? Jaka liczba mnoga - \"nie macie na co\" , w życiu by mi nie przyszło do głowy maty ozonowej kupowac, a już na pewno nie w TV markecie! Mama już się na mnie obraziła, jak jej próbowałam wytłumaczyc że to nie jest dobry pomysł. To cudo wygląda jak fabrycznie nowy trabant :D :D Jak to o jakiej lasce - o Tobie :) Wiem, kurde, mam dziś czarny humor.... nie mam siły jechac w ten dziecko-psi młyn, a oni tam czekają... na mnie i na matę ozonową :) .już mnie głowa boli . Wieje, kurzem nad domami fuka, może poleje... rozmawiałam z gościem z Bielska, wielki szum deszczu było słychaw tle.
  15. Wiecie coś na temat maty ozonowej? moja mama właśnie zamówiła w TV markecie, za 600 zł przysłali jakieś kawałki obleśnego plastiku i zwój rurek .... i nie wiem czy mam to zostawi czy odesłac :)
  16. Tygrys, daleko pamięcią sięgasz...:) Gio, wiesz, jest tu jedna laska która na wszystko ma rozwiązanie i zawsze coś mądrego doradzi... więc pisz... pisz... jak ona nie da rady to my się przynajmniej postaramy... Myślę, że nie ma co się tak ostro odzegnywac od hospicjum - to jest jednak niestety dobre wyjście, brrrr.... Tośka dalej smarka, zaraz do nich jedziemy. Nie mam psychy ich prosic, żeby jeszcze jechali z nią do weterynarza. Mój tata czeka na wyniki z tomografii - swoją drogą czy to normalne, żeby kazali czekac dwa tygodnie na wyniki z tomografu? ja myślałam że są od razu, Skończył właśnie 6 chemię, czekamy. Tata ma więc na głowie moją szaloną mamę, 5 dzieci i dwa psy - to na niego stanowczo za dużo... jeszcze prosic o weterynarza Isa, melduj, melduj, też będziemy miały coś z tych wakacji!!!
  17. Gio, jestem załamana... fajne lollitki... moja malutka Alinka też do pierwszej gimnazjalnej.... no i teraz to jestem przestraszona o Tośkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nosówka mi nie przyszła do głowy, a przecież przechodziłam przez to dwa lata temu. Oczna???????? z wrzodem na rogówce??????????? ja wpadam w panikę!!!!! wszystko tylko nie Tosia............................
  18. Majorek, Magnolia to chyba rzeczywiście stare czasy, bo nic a nic nie pamiętam :) A co u Amoka? Przestał się na nas gniewać, czy dalej taki nabzdyczony? Bo mnie sięjego odejście ustawiło tak: długonogie mu dokuczały, a towarzystwo niepozorniejszych mu nie wystarczało. Szkoda, bo go jakoś dziwnie lubię. Chociaż właściwie nie zdążyłam go poznać. Co ja tu wypisuję?
  19. Tygrys, nie strasz mnie. Dzieci pojechały rano na wieś. Nie mam dostępu do dzieci ani one nie mają dostępu do weterynarza!!! Chociaż, teoretycznie, na wsi też są zwierzęta, nie? no to może weterynarze też?
  20. słuchajcie, czy u psa katar to to samo co u człowieka? przechodzi samo czy trzeba pomóc? Tośka już trzeci dzień sapie i jak kichnie to jej z nosa śpiki lecą. Nie wiedziałam, że pies może potrzebować hustki do nosa :)
  21. Tygrys, wiesz, ja to lubię ogórki małosolne z miodem, kroisz ogórka na pół i polewasz strużką miodu, mniam..... A \"Anie \" to wyczytwałam w czasie ciąży. I \"Potop\" i \"Tomków\" Szklarskiego, ale to było dawno. Ninka, nie czytaj dziecku Malowanego ptaka, on sięw ogóle do czytania nie nadaje, a co dopiero w ciąży!!!!!!!
  22. Isa, wysłałam ci info o ubezpieczeniu, bagaż macie na 150 euro, więc jak ci ukradną sandałki, to wystarczy :)
  23. sorki, chciałam sobie zapisac, a tą kartkę mam akurat otwartą :) http://community.livejournal.com/ru_polkka/7178.html?thread=49162 http://video.google.com/videoplay?docid=-5380625829368596126
  24. Skrzynka oddała mi wszystkie maile! Jak miło! Isa, przychylam się do stwierdzenia: tylko nie M!
×