Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

saszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez saszka

  1. Rzygam życiem i nie chcę przytruwać, ale nie mogę się nie odnieść do Dużego Fiata - z opisu sądząc to moje najstarsze dziecko, jego marzeniem jest Duży Fiate i udawanie nim V6
  2. Kolejny upojny wieczór w skejtparku, Bartka boli noga od odpychania się na desce, a mnie d... od siedzenia na poręczy ławki. Muszę jednak kupć te rolki.... Ale będzie :) I poszliśmy jeszcze na karuzelę, tzn. takie wahadło, najpierw się kiwa a potem lata dookoła. Ja jak się wklinowałam swoim 2*75D w blokadę siedzenia to mnie nic nie ruszy, głową w doł czy głową do góry, ale moje chude dziecko najadło się strachu a ja razem z nim - bo się bałam, że wypadnie. Aż mu musiałam przypomnieć, żeby ododychał, z przejęcia wstrzymał oddech i się purpurowy zrobił... ale ze mnie matka.. A swoją drogą to tak się kiwać głową w dół o robi wrażenie. Nawet nie wiem jakie to wysokie było, nad drzewa wystawało dość kawałek...
  3. Zdziwiona, że jestem jedyą osobą, która nigdzie się nie ruszyła - i właściwie nie wiem czemu sie dziwię. Wczoraj w parku byłam, w skejtparku, a dzisiaj przeszliśmy z Barkiem ook 20 sklepów w poszukiwaniu butów na komunię.... i nic.... ledwie żyję....
  4. ja wiedziałam, że tak będzie, ja wiedziałam, że tak będzie... ale że aż tak pusto będzie to nie wiedziałam :(
  5. Nie zostawiajcie mnie samej!!!!!!! Co jest????? Tygrysek ! Gio, a ty gdzie się podziałaś ??????
  6. Dzień dobry tym co za kompem! Tym co w świecie pogody i malo zatłocznnych obiektów do zwiedzania :) :)
  7. Do mnie do firmy zagląda trochę takich dziwnych ludzi. Mówią, że są z telekomunikacji, i że chcą zaproponować sposób na obniżenie rachunków. Ale - to nie znaczy że są z TPSA - już od razu sie pytam czy czy chodzi o Tele2, bo tych chodzi najwięcej. Bywają też z Netii i Dialogu i chodzi o nic innego jak o podpisanie tzw. preselekcji na prefiks, ale to wychodzi przeważnie pod koniec rozmowy, tzn. umowa z innym niż TPSA operatorem na połązenia miedzymiastowe, międzynarodowe i komórki. Ja ostatnio podpisałam taką umowę z dialogiem, bo mają dobre taryfy zagraniczne, a to mi jest potrzebne :). Ale mślałm, że gościa wypieprzę na zbity.... bo też zaczął, że z telekomunikacji, że obniżenie kosztów i żeby mu pokazać ostatni rachunek. Był na tyle skuteczny - i ja też - że udało mi się wyciągnąć od niego cennik, przeanalizować i od 1 maja zobaczymy jak będzie, ma być pięknie :) Jeżeli się dużo dzwoni, wychodzi rzeczywiście dużo taniej. Tylko trzeba uważać, żeby za te same połączenia nie płacić tu i tu - ale to widać na pierwszy rzut oka na rachunku, bo płaci się tepsie tylko za połączenia lokalne :) A z rachunkiem to ci z Dialogu najwyrazniej są \"szkoleni na rachunek\", tzn umieją wziąć rachunek i przeliczyć, ila te połączenia kosztowałyby, gdyby szły przez nich :)
  8. Ninka, jaka walka w pracy? Za dużo normy wyrabiasz? miałaś już w tym miesiącu nic nie robić :)
  9. Nienawidzę papierów, faktur... pitów, rozliczeń, podpisów, zestawień.... urzędników, urzędów, łłłeeeeeee.... . Kontrola z Zus za 3 lata, urząd ochrony konsumenta analizuje dokumenty czy nie stosujemy klauzul niedozwolonych w umowach, wrrr i brrrrr klnę i gryzę przez internet też... tony papierów... A miało być ta pięknie...
  10. nic nowego do poczytania? co jest?
  11. Dzień dobry i Dobry Wieczór - jakaś zbiorowa schizofrenia? czy jakiś starszy (hi, hi , stażem starszy, bywalec) jest w stanie objaśnić mi o co chodzi? No aale O CO CHODZI? Bo jak tu jestem to wpada Dzień Dobry i mówi dzień dobry, a za chwilę wpada Dobry Wieczór i pyta czy był tu Dzień Dobry. No więc: o co chodzi?
  12. opowiem wam jak bylo z probną spowiedzią. bartek był bardzo drażliwy cale popołudnie i dopiero wieczorem nieśmiało: mamooooo, pomóż mi z tą spowiedzią bo ja nie wiem... Jakie te grzechy, bo mi nic nie przychodzi do głowy. Więc ja mądrą minę i myślę sobie że jak w medycynie- przede wszystkim nie zaszkodzić - bo ja praktykująca to nie jestem (oj, właśnie sobie przypomniałam, że dzisiaj poniedziałek, spotkanie neokatchumenalne bylo, chciałam na nie chodzić :( ) ale bardzo chcialabym nie zasiać w dzieciach wątpliwości. Więc otwieram Skarbczyk, pokazuję małemu pierwsze zdanie o rachunku sumienia - zobacz, tu jest napisane, że nie mamę masz prosić o pomoc, tylko się pomodlić o pomoc. Ale jak to? a coto da? Dobra, musisz mi uwierzyć na słowo, że to pomoże.... Dalej : dokuczasz siostrze? - niee!!!! to ona mi dokucza!!! (szczerze do bólu) . Dalej : nieposłuszeństwo wobec rodziców - zobacz, ile razy cię dzisiaj prosiłam, żebyś wyniósł śmieci - no tak. I nie mycie zębów! - ale to nie jest grzech -jak to nie, przecież o zdrowie trzeba dbać- mama coś ty to napewno nie...- a popatrz, ile ja się co wieczór nagadam zanim cię zagonię do mycia tych zębów a ty nie słuchasz - a to chybaże tak - no widzisz, coś mamy, a ty nie wiedziałeś co księdzu powiedzieć - ale mama, to się nie liczy jako następne bo to już było - jak to - no tak, nieposłuszeństwo wobec rodziców. Ponieważ powagę mi coraz trudniej utrzymać myślę - trzeba się z tego tematu ewakuować i dopiero wpadam po uszy. Szkoła i nauczyciele, czy szanujesz nauczycieli (panią mają OK, więc spoko, na basenie trener ich krótko trzyma więc ze słuchaniem i szacunkiem nie powinno być kłopotu). Taak. Oprócz jednego Edka, bo się go nie da słuchać i jest jakiś dziwny i nigdy nie wiemy o co chodzi na tej religii i się nas o byle co czepia. Tu już tylko byłam w stanie jęknąć że żaden edek, tylko Ojciec Proboszcz i że tak nie można mówić i szybciutko przeszłam do żalu, że warunkiem dobrej spowiedzi jest żal za grzechy, krótka mówka że z tego wszystkiego to najpoważniej wygląda jego podejście do katechety i mając nadzieję na szybki finisz (bo powagi już długo nie uda mi się zachować) pytam - i co, żałujesz? Na co dziecko z dziecięcą rozbrajającą szczerością: żałuję, że mamy z Ojcem Proboszczem... Wierzcie mi, buty to pryszcz.... niech idzie w tych vansach jak chce, ale co z Komunią Właściwą? PS.Proboszcz przy poprzedniej komunii tak mnie podjarał,że uuuuu, ale to inna historia, całe szczęście, że to nie nasza parafia, tylko terytorialnie szkoły moich dzieci
  13. Asia, przygotowuję komunię, a pozdrowienia dla Zuzi - jak najbardziej! Szam, pozdrów proszę Zuzię ode mnie! :) Szatkę odbieramy jutro, biała ze złotymi obszyciami i złotym sznurem. Nie dało się dla niego porzyczyć, bo wszystkie miały za krótkie nogawki i rękawy (a jak nie to się mógł 2xspodniami owinąć:) taką mam chudą i długą szprotkę) Pytałam krawcowej o buty - jakie do tego, mówi że kupują białe ale to jednorazowy zakup w przypadku chłopaka więc lepiej brązowe - pasują do tch złotych deseni. Na co Bartek zaraz po wyjściu burknął, że ma świetne Vansy i zadnych innych butów nie założy, nawet z powodu komunii. A powiedział to takim tonem, jakby chciał, żeby mu wreszcie dano z tą całą celebrą spokój. Komunia to u nas słaby temat, ale to wam opowiem innym razem:) I nie zamierzam być z powodu komunii bardziej zabiegana niż zwykle :) Majorek - Czerony Kapturek, Majorek Czerwony Kapturek, hi, hi
  14. Znudzony, wow, ty tak z głowy to wszystko po kolei i bez błędów-co-komu czy miałeś ściągę? To się nazywa gospodarz, niby go nie ma, ale jak się pojawiła nowa duszyczka do przepytania tood razu na posterunku :)
  15. Air, fajnie jak rodzice się tak razem trzymają, i chce im się rocznice wyprawiać. I jeżeli to jest z rzeczywistej potrzeby a nie dlatego, że tak wypada... Moi mieli 21 kwietnia... ale mama od dawna nikogo na nic nie zaprasza ani sama nie pamięta, nie chodzi i nie jest zapraszana... więc tylko wnuk wytargał ich z domu na Dzienniki Motocyklowe :) bardzo im się podobało, a dziecko było drugi raz... Dla taty to szczególny film - raz że teraz na jego motorze po lesie na wsi wnuk sie rozbija, a dwa, że dawno dawno temu byliśmy w Peru i klimaty andyjskie są nam bliskie :)
  16. Taa, ja też jeszcze imprezuję :) :) kończę sprzątać (nie żeby już było posprzątane, ale więcej mi się nie chce...), naszło mnie dzisiaj na skrzydełka z miodem- właśnie je wstawiłam do lodówki w jakiejś internetowej marynacie.. ciekawe co z tego wyjdzie :)
  17. No właśnie, Nina? Ja myśle, że: robi to co lubi = lubi to co robi, nie zastanawia się jak to robi Krzaklewski, pogodnie patrzy na świat i wszystkich wkoło, a to się udziela :) - przy pracy ze stałymi klientami to bardzo ważne nie daje się zmęczyć byle czym - cały dzień za kółkiem to dzień normalny, a nie ciężki dobrze wykorzystala swoją szansę - jest dobrym fachowcem a jest na tyle młoda, że ma jeszcze swiezy zapał O kurde, ale mi się napisało. Nina, masz rację, że nie należy wyrabiać więcej bo od razu normę podwyższą :) Acha, zamiast nawiasu dajesz D :D \"Kot czarny\" brzmi dobrze, nie?
  18. Słuchajcie, mam nadzieją, że Gio nie uschła z tęsknoty za Wielkimi Nieobecnymi :) cosik jej nie ma :) Majorek, dokładnie to w Poddębicach byłam, bardzo mi się podobało, o 11 się dowiedziałam, że mam jechać i byc tam na 16. Nasze autko ugrzęzło w warsztacie więc jeszcze samochód trzeba było jakiś znaleźć... A ja jestem stworzenie bardziej jeżdżace niż zabiurkowe, tylko tak dawno nie byłam we świecie, że już zapomniałam... Samochód odebrałam dzisiaj z warsztatu - sprzęgło, docisk, łożysko z przyległościami, chłodnica, śmigło z obudową, tarcze hamulcowe (jedna pękła), klocki, gałki, zbieżność i jeszcze inne jakieśtam cuda na kiju - i rachunek taki, że zapłaciłam połowę i zastanawiam się skąd wezmę resztę :( Ech, szkoda gadać, i bez tego nie wiedziałam jak sobie poradzić w tym miesiącu :(
  19. Dostalam wczoraj niespodziewanie delegację pod Łódź, faajnie bylo, przynajmniej się przewietrzyłam ! Borewicz ma rację, siedzimy w domach, a zachód słońca z jadącego samochodu... Lubię. Kiedyś dużo jeździłam i bardzo mi tego brakuje. Dzięki za fotki i proszę o jeszcze!!! Nina, ja mam spotkanie pomaturalne 4.6. Dziesięciolecie fajne było. I byłam załamana następym... do wczoraj. przyszedł znajomy, pogadaliśmy, powspominaliśmy, obgadaliśmy wyjazd do Samarkandy, a potem zeszło na rocznice różne i okazało się, że w zeszłym roku miał 50lat po matuze - no to mi jeszcze duużo brakuje :D
  20. Hejka! mam herbatkę i chwilkę czasu....
  21. Pewnie, że chcę!!!! Regularnie co miesiąc około 20-tego się dopominam!!!!
  22. Szanowne Diabelstwo! Zwracam się z uprzejmym zapytaniem, czy aby otrzymywać od was zdjęcia należy dopełnić jakichś formalności? Wypełnić jakiś arkusz zamówienia, albo zgody na przysyłanie poczty - jeżeli tak, to przyślijcie mi go proszę na: saszka3@o2.pl.
  23. Nina, dołączam się do Tygryska, a poproszę jeszcze o przepis na naleśniki ze szpinakiem :)
  24. W tajemnicy wam powiem, że nasz chomiczek ma na imię Benio :)
×