Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

saszka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez saszka

  1. Air, nie wiem do której dudnili bo zasnęłam... pamiętam jeszcze tylko że dzwonił mój telefon, dziecko mi meldowało, że idą z parku do anki na balkon bo tam będzie najlepiej słychać i czy po nich przyjadę... więcej nie pamiętam... obudziły mnie wściekle ujadające ptaki o 4 i rześkie powietrze... majorek, jak będziesz tyle tych ciulstw w TV oglądać, to ci mózg zupełnie zaniknie, weź sie do jakiejś konkretnej roboty... ;P pierwszy raz w życiu mam gwałtowną OCHOTĘ na wekend w sanatorium albbo spa... (skończy się zapewne na SPAć)
  2. ja też. znaczy jestrm pozytywnie coś tam
  3. Żyję dla muzyki, nie dla dobra sprawy Słucham Metallici, czasem Okudżawy Słucham ćwierku ptaków, szeleszczenia drzewa Szumienia strumyka. Kur**! co ja śpiewam? Durna to piosenka, makabryczne rymy Ludzie dajcie czadu, zara kończymy wyciągnełam śpiworek i kimam na balkonie.... a metalika huczy...
  4. Tygru, dzięki za troskę, myśli mam nieogarnione, jak ogarnę to będzie...
  5. samochód zezłomowany, michał trochę poobijany trochę ponaciągany ale cały... powinni go jutro-pojutrze wypuścić ze szpitala... oczy mi się kleją... już wracałam z tego wrocka zygzakami... rano jechałam od 3.45 do 5.05 na dworzec we wrocławiu, przesyłeczka konduktoorska do poznania, godzinka drzemki w aucie i do dzieci... ninka, to chyba nasze autko widziałaś. kawałek za twoim wjazdem na autostradę, fragment bez pobocza, dość głęboki rów a zaraz za nim skarpa.... dobrze, że im się nic nie stało...
  6. mam, już chodzi - wygląda że rano jestem we Wrocławiu :(
  7. koło 9, jakieś 10-20 km na zachód od wrocka, jest w szpitalu w środzie, kości podobno całe
  8. ninka, sprawdz mi prosze błyskiem połączenie wrocław-poznań tak żeby być w poznzniu o 8 rano, bo mi pkp nie chodzi,
  9. Co robiłm? nocki walę. przygotowywałam wnioski wizowe, bo jest taki zapieprz że w ciągu dnia się nie wyrabiamy...dziewczyny i tak już siedzą po godzinach, nie mogę ich bardziej obciążać, sobą nadrabiam. wiz w Warszwie nie załatwiłam, jutro powtórka, a tymczasem moje dziecko wsadziło koło wrocławia mondeo dachem do rowu. kwiatki wczoraj o 20 w tesko jeszcze były. doniczkowe. całkiem ładne - ale nawet przez moment nie pomyślałam o tym jak o problemie... zmęczona jestem. i ręce mi się trzęsą. czy ktoś wie jak się odbiera auto do złomowania z policyjnego parkingu?
  10. Pewnie, Kluska, Katowice są daleko :) :)
  11. szam, ekpres wwa-kce 2,5 godz + saszkowóz jakaś mniej-więcej godzinka. Kusi mnie, bardzo kusi piątek wieczór, albo pożny wieczór, Rokita ma rację, co dwie przegadane noce to nie jedna.... ale nie wyrabiam się z robotą, więc to może być problem - brak czasu
  12. jetem wstretna i niedobra, bo miast pracować, czytam to, co tu napisałyście. Oczywiście nie odniosę się do tego, bo ni w cholerę nie mam czasu :D :D :D :D
  13. Rokita, tyle radochy :D właśnie wróciłam do domku i zjadłam obiadek, jutro do Lwowa
  14. tylko trochę głupio jak podłoga spod nóg ucieka, albo potem w dzienniku mówią że ktoś na dole zginął ...
  15. Leje i tak ma być, ma rosnąć, ma zielenieć, (tylko nie za długo bo ja bym zjadła truskawek :D ) szczególnie ma zielenieć mój trawnik. Zrobiłam se trawnik przed wejściem do biura, to znaczy z obi przywiozłam kratkę, taką do wkopywania, 50 l ziemi do trawników i nsion na 22 m2 trawnika i robię trawnik z udeptanego na klepisko rogu chodnika... znaczy się wczoraj za pomocą starego czekana i łopatki uporałam się z zewnętrzną warstwą, położyłam kratkę, zasypałam ziemią z nasionami i.... czekam... i patrze co godzinę czy rośnie :) :D muszę jeszcze chyba drugie tyle ziemi dokupić, bo jak to udeptuję to brakuje... Pralka mruczy, zmywarka mruczy, Tośka postękuje, komputerek mruczy, grzejniczek wyrczy, dobrze jest... Bartek tylko pojękuje, jutro egzamin do szkoły muzycznej, boi się bidok... A Alina już jak mamusia sięzachowuje, dzisiaj nie zdążyła zjeść obiadu, wszystko w biegu... z kostką w stabilizatorze ( bo z Wrocławia 3 maja wróciła ze skręconą (pogo na koncertach na Wyspie Słodowej) i miał być gips, ale wybraliśmy smarowanie i ortezę) i z wiolonczelą na grzbiecie; zapomniałam tylko zapytać jak poszedł mecz, zdążyła tylko w przelocie mi zdaćrelację ze znakiem zapytania - coś ty powiedziała trenerowi? a ja tylko spytałam, czy na pewno musi grać cały mecz z tą skręconą nogą . nie musiała, grała tylko trochę (piłka nożna). Tąpnięcie jak tąpnięcie, lampa się pobuja, szklanki -albo co tam szklanego jest -zadźwięczy, dom zastęka i tyle :P
  16. a z ustalonych odgOrnie rzeczy to jest ustalony weekend 6.7 i to że się wszystkie cieszymy jak głupie :D :D :D
  17. Majorku, jednym autem pojadę ja z Katowic, drugim Ghana z Krakowa, pwnie przez Katowice... a kiedy, co i jak to... się zobaczy
  18. Rokita, jeżeli chodzi o luz i spontan, to martwię się tylko skąd weźmiesz dwa metry bieżące szyszek żeby Air zrobić posłanie... wszystko inne powinno się udać :D :D
  19. jeżeli chodzi o zlot ogrodowy to uprzejmie proszę resztę uzgodnień odnośnie lokalizacji i transportu na maila a nie na forum :P (tak myślę)
  20. O, cynamonek już napisał. Jeżeli nie katowice-pyrzowice to najbliżej faktycznie Wrocław... ale przez Wrocław nie pojadę, nie ma tak :) mogę jechać przez Gliwice tak, tak, Gawronie, Airkowi z Poznania najlepej przez Gdańsk z Elles :D :D :D
  21. Mogę zabrać 3 osoby (albo 4 śledzie) z dworca w Katowicach albo Cynamonku z Pyrzowic
  22. naprawdę? nie ma szlaucha i kranika? mnie się zadwało że jest czarny guminszlauch i kranik. A deska z dziurką ma bardzo eleganckie drzwi wejściowe. dobra, starczy o tym sraczyku, temat ogłaszam za zamknięty :D :D :D
×