ona_życie
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ona_życie
-
szukam chorych na ta chorobe!!! wiem,ze jest nas bardzo malo.... macie jakies doswiadczenia???
-
ja tak,chcialam wymienic sie doswiadczeniami
-
- jak bylam mala to poszlam z tatą do sklepu motoryzacyjnego no i czekam sobie przy wejsciu i tak mi sie nudzilo,ze w dziurke przy bramie,w ktorą się wklada klodke,wlozylam palec....i wyjac nie moglam. silowalismy sie z ojcem z pol godz,w koncu po smar polecial do sklepu :P - szef siedzi przy biurku i odbiera telefony. Raz stacjonarny,raz komorke. w koncu odlozyl,bierze telefon i dzwoni do kogos,w miedzy czasie na stacjonarny dzwoni pilny telefon,wiec rozlacza tamtą rozmowe i bierze sluchawke i krzyczy do niej: " halo, a z ktorego telefonu pan do mnie dzwoni?" :P
-
siedze w biurze i odbieram telefon. Facet wypytuje o jakies tam ceny,nagle pyta: \"pani powie, z pszenicy robi sie kasze manne czy z jeczmienia?\" ja na to: \"oczywiscie ze z pszenicy\". Kolo: \"a dziekuje,to by sie zgadzalo,bo wlasnei rozwiazuje krzyzowke i nie mial kto pomoc\"...heh,gleba. no wiec odkladam sluchawke i opowiadam klientowi ktory siedzi przy moim biurku tą sytuacje z telefonem a on na to: \"ha ha ha a to debil, oczywiscie ze z jeczmienia\". drugi raz mialam glebe :P
-
czasy liceum, wybralismy sie ze znajomymi na miasto na impreze fiacikiem. w polowie imprezy zle sie poczulam iwec lece do kumpla po kluczyki,ide do auta. podeszlam,otwieram...nic,cos nie dziala. podchodzą jacys kolesie i w koncu ktorys pomaga mi otworzyc. Ledwo zywa przysypiam,budzi mnie zimno,wiec odwracam sie,zeby wziac z tylnego siedzenia moja kurtke. Kurtki nie ma,ja klne na calego. Cos mnie tknelo,odwracam sie z powrotem do przodu...patrze a kumpla maluch stoi przede mna...wsiadlam nie do tego auta:P uciekam w 3 sekundy
-
szkooda,ze nie ma takich osob...kogos,z kim moglabym sie podzielic doswiadczeniem itd
-
ciekawy temat nie mam sily czytac wszystkiego bo siedze i placze po kolejnym ataku obzarstwa,ale mam nadzieje,ze kiedys sie za to wezme, ciekawy temat,moze mnie troche wesprze
-
prawiczek i kropka 1987 " mam jakies tam powodzenie, nic z tym nie robie, czekam na jakies wielkie uczucie, dziewczyne, ktora mnie porazi swoja osoba " predzej cie prad porazi :D:D:D ja tam do autorki topicu nic nie mam. Biedna jestes ze tak na Ciebie najezdzaja,nie przejmuj sie. Raz sie zyje
-
Zespół Peutza-Jeghersa (ang. Peutz-Jeghers syndrome, PJS) – genetycznie uwarunkowany zespół charakteryzujący się występowaniem plam soczewicowatych na skórze warg i palców oraz na błonie śluzowej policzków, obecnością polipów hamartomatycznych w przewodzie pokarmowym i predyspozycją do nowotworów złośliwych w różnych narządach. Polipy mogą występować w każdym odcinku przewodu pokarmowego, ale najczęściej dotyczą jelita cienkiego. Ujawniają się zwykle u młodych dorosłych, u których bywają przyczyną krwawienia z przewodu pokarmowego i związanej z tym niedokrwistości, a także niedrożności i wgłobienia jelit. SORRY ŻE REGUŁKĄ....JEST TO RZADKA CHOROBA,U MNIE AKURAT WYSTEPUJE GENETYCZNIE...
-
up jest ktos? chetnie podizele sie informacjami na ten temat
-
bede co jakis czas sie tu przypominac,moze ktos tu taki jak ja wpadnie:)
-
witam!!! częstov widzalam ten topic,jednak dzis powalil mnie jego urok, usmiech niepalących i postanowilam napisac. palaczka od: 4 lat regularnie, 6 nieregularnie./ wiek: 22 lata :/ o zgrozo od 2 miesiecy ograniczam sie na maxa. kiedys nie palilam b.duzo - z reguly 2 paczki tygodniowo. Teraz to wyglada tak: 5-6 dni niepalenia, w weekend spalona paczka:/ Czasem bywa,ze mniej,czasem bywa, ze to pol paczki. po co palę? z nerw,przy piwie. Z przyjaciolka pale,bo przy niej sie nie da niepalic, ale teraz nawet przy niej ograniczam sie. postanowienie: pol paczki na tydz to max. wiecie,bo ja tak nie chce na maxa rzucic. moze dopiero w zimę przestanę w ogole palicpowodzonka wszystkim:)
-
jak wy mi humor poprawiliscie. wymiatacie :P
-
ja tez mam slabosc do alko:) nom coz,super sprawa te ryby skoro tak,chyba zmienie swoje dietowanie na cos sensowniejszego - ryby :) lubie,ale ni wiem czy dam rade w takich ilosciach jesc:)
-
wielu ludzi ma fazę w stylu: 3-4 piwa dziennie,badz lampka wina wieczorem,ciagnie sie to miesiacami a potem przestaja. a potem znow zaczynaja...i to samo,niektorzy maja \"ot tak\" a u niektorych jest to pierwszy krok do alkoholizmu. Wszystko zalezy od genow,silej woli i roli alkoholu w zyciu. najgorzej jest,kiedy zdajesz sobie sprawe,ze jest on formą zapomnienia, relaksacji,ucieczki od problemow. sami wyciagnijcie wnioski
-
podzwiwiam. ja do pieczywa niestety mam slabosc/ 17kg O_o !! a ryby jakie? jak przyzadzaszx?