Pani Sędzina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Pani Sędzina
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
witajcie towarzysze! weekend prawie za mna, przy tym mnostwo łez, potłuczonych kilka kubków, rozpierducha emocjonalna, szczęka mnie boli od gumy do zucia,słonecznika, dyni i innych dziwnych pestek. w piatek pijąc alkohol nie zapaliłam, to dla mnie ogromny sukces, chociaz w domu zabijam wzrokiem i upierdliwa jestem i w ogole nie do wytrzymania to... jutro bedzie lepiej, dzisiaj juz 5 dzien BP:) dzieki kochani kazdemu znajomemu, ktory tylko zechce pozbyc sie tego syfu polece ten topik.
-
jesli kogos urazilam przeklenstwami(Akusia.), to przepraszam, musze jakos odreagowywac a tutaj wydawalo mi sie ze moge, wiec to robie... rodzinie tez sie dostaje... julka, ja wczoraj w trakcie wylewania łez zeżarłam pół lodówki, pobieglam jeszcze po jakies pieprzone pestki żeby zagryzać, pozdro, nie musicie dusic, nie zapaliłam:) i powiem wam, ze sama świadomość tego, ze wyspowiadałam sie tutaj z moich nałogów i postanowiłam \"publicznie\" rzucic w pizdu ten syf bardzo mi pomaga, a i wasza obecnosc i wsparcie jest niezwykle pomocne, nie wzruszam sie zbyt czesto, ale teraz jakos tak sama łezka poleciała... clapp mala ksiezniczka, jak ci idzie? dzieki wszystkim
-
płacze od godziny.. kurwa mac, taka stara dupa a tak sie dała wrobic w jakies jebane nałogi!!!!! nie wiem czy wytrzymam....
-
zamiast pracowac czytam allena carr. kurwa, łzy mi same do oczu napływają, tak bardzo mi sie chce fajczyc! pozdro, ja odkurze chyba dzisiaj rower... jak przetrwam do wieczora..
-
2 dzien BP sie zaczyna a ja od rana nabuzowana... milego dnia
-
figa, bardzo duzo paliłas, czytalam negatywne opinie na temat tabexu, jutro pojde pogadac z lekarzem. chcialabym znac jego zdanie na ten temat. trzymam kciuki za waszą walke z nałogiem,
-
chcialabym zeby juz było \"za 3 tygodnie\"... nosi mnie, musze cos pokombinowac.
-
nie dam rady przeleciec 450 stron, program juz sciagnelam, poczytam o tych wspomagaczach, dzieki katafalk. Julka- poranny papierosek i kawa wymuszaja u mnie pewne rzeczy.. bez fajki i kawy ani rusz, to jest chyba dla mnie jedna z wiekszych bolączek no i jeszcze maxymalny stres w pracy, bede musiala kupic worek treningowy zeby nie zabic wspołpracownikow a w domu chłopa mego. rzucający inaczej, nastawiona jestem, nie pierwszy raz rzucam, ale mam nadzieje ze ostatni. gratuluje 14 dni BP. i wszystkim juz niepalącym takze. fuck :(
-
okej, przyznaje sie bez bicia, bedzie mi kurewsko cięzko...i potrzebuje wsparcia, rano strzelilam ostatnia fajke do kawy.. a wkurwiam sie niemiłosiernie... tabex powiadacie? pale ponad 10 lat
-
-
-
-
-
-
-
-
klik i podnosze
-
-
-
-
-
-
-
-
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7