Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

takaja79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez takaja79

  1. I jeszcze dla Twojej mamy Moja mama zgasła po tych wszystkich przeżyciach i myślę, że tylko moja Fasolka jest w stanie przywrócić jej wiarę w życie. Choć ona twierdzi, że jest ok.
  2. Joka wiem wiem jakie to uczucie pustka i taki wszechogarniający bezsens. Mój dziadek zmarł w październiku 2006 . Choroba przyszła nagle, był zdrowy i na chodzie. To mało powiedziane. Pisał kolejną swoja książkę. To nie był odpowiedni moment, nikt się nie spodziewał, że coś się stanie. No okaz zdrowia, jak na te lata (83). Bardzo mi Go brakuje, zawsze miał takie rozsądne podejście do życia. Myślę, że potrafiłby mi teraz doradzić i spojrzeć na moję, życie z innej prespetywy. Ale niestety nie ma go. Myślę, że jego śmierć wtedy w pażdzierniku była, jakby to powiedzieć, zrządzeniem losu. Miesiąc później odeszła Matysia. On nauczył mnie śmierci, byliśmy przy nim wszyscy kiedy umierł, ja z duży brzuchem pełna nadziei, że życie zatacza koło i moje dziecko bedzie jakby kontunuacją życia dziadka. A jednak stało się inaczej. To był wielki człowiek... Każde życie i śmierć ma sens. Trzeba w to wierzyć. Współczuję Ci bardzo. Trzymaj się joka
  3. Cześc, późno już, jestem padnięta, wypije piwko i padnę na paszczę. Ale jeszcze chciałam zapytać w sprawie bloga, nie wiem czy mi się wydaje, ale wspominałyście coś o haśle. Ja myślałam, że tylko my będziemy miały do niego dostęp. I w związku z tym nie wiem, czy wysyłać zdjęcia, bo ja mam takie obawy, że ktoś mógłby mnie gdzieś tam dojrzeć z uczniów lub znajomych, a tego bym nie chciała. No nie wiem, może to dziwne... ale jakaś taka inna jestem, takaja po prostu. Ale w tworzeniu blooga mogę uczestniczyć i pomagać. Jakie Wy uśmiechnięte jesteście na tych zdjęciach, dziewczyny jak maliny. Ja najwyżej przyślę moje zdjęcia na maile, jak się nie zdecyduję na publikacje na blogu. Papatki Rudi doszła wiadomość na gg? Do juterka:)
  4. Celavie ja juz dzień po teoretycznej owulce szukam oznak ciąży a topiki o objawach to już standard:) No cóż takie już jesteśmy niecierpliwe i w gorącej wodzie kąpane. W tym miesiacu tez tak jest, choć szanse raczej znikome. A kto wie może Ty się @ nie doczekasz. A sio, a sio @
  5. A mi się nudzi. Test już napisany (18 pytań) w domu jubel, bo majstry pracują, a ja siedzę i nie mam co robić. W ogóle głupio tak, jak się obcy faceci po domu kręcą.
  6. Jeszcze do rudi26 odnośnie stanu zapalnego Jak skończysz leczyć tym vagicalem to koniecznie później zastosuj Lactovaginal (drogi, ale skuteczny) i bedzie gites. Bo tak to wygonisz wszystkie bakterie i nie bedzie tych dobrych, a zanim się namnożą, to może znowu stan zapalny powrócić. Nie namawiam, ale polecam:) Niestety troszke się na tym znam i wiem że to pieruństow lubi powracać. A później Lactovaginal profilaktycznie tylko. Co jakis czas. Tiki, Madzia79 Widzę, że wiosna działa \"dzieciotwórczo\" ... biedni Ci nasi faceci, nie wiedzą , co ich czeka :D :P. Radosna twórczość
  7. Tiki fajowo, że mamy cztery pory roku, przynajmniej jak po zimie przychodzi wiosna, to mamy nie lada radoche, a tak jakby cały czas było ciepło, to by nas to ominęło. Im więcej powodów do radości tym lepiej. Tiki Ja tez zaczynam działać na całego, ale dopiero po @ bo teraz wyganiam grzybki i jest post. Ale się bedzie działo...juz niedługo.
  8. Właśnie zajadam sie lodami, bycza porcja:) Zachęcam starające się do przeczytania: Smacznego i do dzieła. http://wiadomosci.wp.pl/kat,66516,wid,8754069,wiadomosc.html?ticaid=13563&_ticrsn=3 Przyszłe mamusie zachęcam do pałaszowania, lody to jedna z najczęstszych zachcianek ciążowych. U mnie królowały Cassaty.
  9. Witam wiosennie z pod Poznania. Naoglądałam się dziś blogu Peppetti i jestem jak nakręcona. Czuję, że jestem gotowa starać się o dziecko pełną parą. Idzie wiosna, mam dziś dużo sił i przepełnia mnie wiara i optymizm, że dam radę sprostać temu wyzwaniu (na 9 miesięcy). Już nie moge się doczekać... ach jak bedzie cudownie znów nosić w brzuszku małego ludzika. Jak ja Wam dziewczyny zazdroszczę :) podpatrywać jak wierzga nóżkami na USG i jak brzuszek faluje, gdy się porusza. I te przygotowania, marzenia, plany ach... Jak cudownie, że jesteśmy kobietami i możemy osobiście doświadczyć tego cudu. Ogólnie przepełnia mnie dzisiaj euforia tzw. palma mi odbija:) Powinnam tworzyć teraz test dla dzieciaków, bo jutro mają pisać, ale mam dwie lewe, chyba ułożę jakąś prościznę i wszyscy będą zadowoleni. A tak w ogole to idę dziś do pracy na 16.20 pracuje 45 min i idę do domu. A od poniedziałku rekolekcje. Czyż nauczyciele nie maja się za dobrze troszkę? :) No cóż każdy zawód ma swoje plusy i minusy i zawsze można go zmienić, przecież życie jest takie długie i daje tyle możliwości. Stwierdzilam, że jak uczniowie zaczną przychodzić do szkoły z bronią (jak to sie dzieje np w USA) to rezygnuje z tego zawodu i będę np w zoo klatki sprzątać...a co tam:) To zawsze było moje marzenie, praca ze zwierzętami. Spokojna i cicha. Albo w ogrodzie botanicznym. No luks normalnie:) Przesyłam dziś wszystkim pozytywne fluidki, komu dziś humor nie dopisuje chętnie się podzielę: :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):): peppetti działaj z tym blogiem, jeśli będę mogła, to chętnie pomogę, muszę sie doszkolić, cobym później umiała założyć blog na ciężąrówkach:)
  10. Ach a ja bym chciała być jeszcze wiele razy w ciąży, to jest magiczny czas:) Mam nadzieję, że bede miała trójke dzieci, ale po moich przeżyciach jestem otwarta na każdą ilość:) I jakos sobie bysmy poradzili finansowo, choć mój gin mówi że cztery cesarki to juz maks... jedna juz była:( więc pozostały dwie bezpieczne i jedna ryzykowna. Ale co będzie to będzie.
  11. Marta77 nie wiem czy zażywanie antybiotyków ma wpływ na wynik cytologii, ale wiem na pewno , że wyniszczaja naszą florę bakteryjną zabijając również te dobre bakterie, które dbają o kwaśne środowisko w pochwie. Dlatego przy każdej kuracji antybiotykowej powinno sie aplikować tabletki osłonowe np Lactovaginal, coby się grzybki i inne stwory nie mnożyły. Udanego \"rejsu\" w zagranice życzę, juz pewnie nie możesz się doczekać...i mąż też. Alekto Madusia wszystkiego naj Celica z tymi dołami to tak już jest, że nie można nad nimi zapanować, nagle się pojawiają i nagle znikają. Oby Twój szybko odszedł w niepamięć. Ja też czasami zastanawiam sie nad sensem mojego życia po śmierci Małej, zresztą często o tym piszę. To nie jest łatwe, ale zawsze jest nadzieja na pozytywny obrót spraw i znowu radość do nas zawita i bedziemy miały tą \"iskierkę w oku\". Ach te cuda z tym USG 4d, wszystko fajnie , tylko , że tam widac dokładnie płeć dziecka (tak?) a ja chcę niespodziankę...i jak to rozwiązać? peppetti pomysł z blogiem znakomity tylko,że to chyba pracochłonne jest, co? Ale ja jestem za, choc się na tym nie znam. A co do imion to mamy mnóstwo dla dziewczynki, ale wygrywa Tamara póżniej jest Dagmara, Antonina (Tosia), Dla chłopca mieliśmy naszykowane Piotruś, a teraz myślimy o Gracjanie, Gustawie, Szymonie... Kosma(?) to mój wymysł:) Ale i tak zdecydowanie najukochańsza to Matylda . Przynajmniej na razie:) Mozzarella niestety nie znam tego uczucia o którym piszesz (odnośnie ciąż) ponieważ w mojej obecności nikt nie porusza tych tematów (na szczęście). Ale domyslam się, że musi być ci ciężko wysłuchiwać i odpowiadać na pytania (brrr). Chociaż myslę ze Twoja przyjaciółka nie wiem, że sprawiaja Ci tym ból. Może porozmawiaj z nimi po prostu, na pewno zrozumie. Kacuska trzymaj się :) i możesz nam \"posmęcić\". Ja chętnie posłucham:) Bara bara w czasie @ no co Wy? a fuj Chociaż są gusta i guściki. Papatki dobranoc aneta ana piekny psalm, bardzo lubie je czytać i tez mam swój ulubiony (choc ja raczej z tych niewiernych jestem)
  12. Asia b jestem z Tobą myślami i wierzę, że na pewno dasz sobie doskonale radę. Oczywiście jest to przeżycie trudne i wymagające nielada siły, ale wobraź sobie, że ja w dniu pogrzebu Matysi byłam bardzo wyciszona i spokojna. Przez cały pobyt w szpitalu nie mogłam sie doczekac, kiedy znowu ja zobaczę. I kiedy ujrzeliśmy ją w trumience nie mogłam opanować uczucia... nie wiem jak to nazwać, ja po prostu przez całą ceremonię się uśmiechałam. Byłam z niej taka dumna, była taka śliczna i idealna. Dziwne to było. Spokój i radość,że wogóle była i zaistniała w swoim krótkim życiu w brzuszku, pomieszane z bólem i rozpaczą. Nie potrafię tego teraz zrozumieć... człowiek jest nieodgadniony. Więc nie bój się, jest taka siła w człowieku, która pomoże Ci przez to przejść. Niektórzy twierdzą, że pochodzi od Boga, ja wierzę że to córeczka dała mi tą siłę, swoim zaistnieniem. I ta siła trzyma sie mnie nadal i prowadzi do przodu.
  13. Jeszcze do tabelki się dopiszę nick: .. imię..... data urodzin...wiek......adres e-mail..........nr: gg alekto...marta...15,01,1979.....28... ....myszamm@o2.pl.....63 19780 gawit_27.Gabrysia.24.03.79.....27.....iskierka197 9@o2.pl...2274584 rudi26....Ania.....13.04.81.....26..,anula1304@interia.pl. ..7057635 madusia3.Magda..05.03.1975..32..madusia3@.....wp.pl.....3046584 asia b. ....Asia.....15.06.1981..26..jpdbos@o2.pl..............6 334520 takaja79.Karolina..08.12.1979...28...karowal@interia.pl...1441071
  14. niuuusia:):) Znowu sie okazuje,że nadzieja umiera ostatnia. I może sie udać wszytko co sobie zaplanujemy i wymarzymy:)Nawet jeśli wszystkie znaki na niebie i ziemi temu zaprzeczają
  15. no nic może do wieczora coś wymyślimy bo tamta tabelka jest taka smutna jakaś i jednoznacznie dotyczy tylko tematu ciąży i wrednych @ i taka monotematyczna jest. Jak myślicie może zmienić troche jej tematyke tak jak proponuje alekto? Będzie weselej. proszę o szczere komentarze:) To by był mój suwaczek: [url=http://lilypie.com]http://tt.lilypie.com/CNSIp1/.png Później go wstawię na stałe, ale chyba działa? No zobaczmy...
  16. alekto fajny pomysł z ta nowa tabelką organizacyjną. Daty @ i terminy brzuszkow moznaby umieścic na suwaczkach tak jak np peppetti ma zrobione. Tylko są jeszcze badania i daty odejścia naszych aniołków... no chybaże razem z tabelką organizacyjną, ale to by juz bylo za dużo. (zaczęcie staranek, czyli rubryka ostatnia \"start\" byłaby jednoznaczna z umieszczeniem suwaczka dotyczącego przebiegu @ i cyklu-wtedy by było wiadomo że ktoś juz się stara)No sama nie wiem ale ja sie wpisuję do tej nick: .. imię..... data urodzin...wiek......adres e-mail..........nr: gg...miasto...strata alekto...marta...15,01,1979.....28... ....myszamm@o2.pl.....6319780... takaja79...Karolina..08.12.1979..28...karowal@interia.pl...1441071...ok Poznania...13tc09.2005,40tc11.2006 No zobaczmy jak to wyszlo? czy sie wmieściło?
  17. Ej \"stara\" Eva, bo sie zaraz moja mama obrazi:):) (53 wiosenki, a wygląda kwitnąco)
  18. No Celavie to Ty dojrzała kobieta jesteś, ja to jeszcze siksa jestem ale też dojrzewająca dwudzuestkaósemka:). To juz teraz wiem skąd te wpisy takie energetyzujące są. No przeżyte wiosenki wpływają na podejście do życia, równowagę i dojrzałość i dystans do niektórych spraw. Mam nadzieję, że się nie obrazisz ze tak piszę. Pełen szacunek dla ciebie i uznanie. I nie tylko dla Ciebie:) Moja koleżanka z pracy właśnie jest w 7 tygodniu ciązy (ma córeczkę, drugą ciążę poroniła we wrześniu) i ma tez 37 lat. Tak bardzo się cieszę, a jadnocześnie...no wiecie. Ale bije z niej takie ciplo...może mnie teez porazi. Jak byłam we wtorek u mojego gina to siedziała pani w wieku koło 36latek i była w ciązy. Ach jaki piekny widok. Patrzyłam na nią jak zaczarowana (choc na inne ciąże raczej reaguję panicznie). Też mi sie marzy ciąża w tym wieku. Wogóle marzy mi się ciąża. I ogolnie to fajnie, że długo zyjemy co nie? A nie jak motyle:) Jeszcze tylko szkoda,że ciąża nie trwa jak u chomika ok 3 tyg. :)
  19. Celavie ja mam na szczęście w pobliżu wspaniałą przyjaciółkę(chyba moge tak napisać) która faktycznie potrafi mnie wysłuchać całą soba a nie jednym uchem. Dopiero niedawno ją odkryłam :) Ale wiem o czym myślisz pisząc o ludziach, którzy słuchają na niby, albo wcale nie chcą słuchać, tylko zmieniają temat. Ludzie nie maja czasu, siły ni odwagi żeby słuchać. To wielka sztuka. Na szczęście żyjemy w dobie internetu, gdzie mozna się wygadać, np. tutaj i na pewno nikt Ci w słowo nie wejdzie:):) no i nie bedziesz tematem do ploteczek. No chybaże moich z moim mężem na pzyklad:):) Ja osobiście bardzo lubie czytać twoje wpisy bo podnosisz mnie na duchu swoim podejściem do życia. Nie wiem, ale coś jest takiego energetyzującego w tym co piszesz. Nie potrafię tego wyrazić. Ciekawi mnie, ile masz lat? Jeszcze odnośnie słuchania to dobry słuchacz nie potrafi odpowiedzieć na zadane pytanie, ale potrafi za to zadać kolejne...tak myślę. Ja chyba nie jestem dobrym słuchaczem, ale staram się.
  20. Cześć dziewczyny! Dzięki Celavie i Celica za odzew dotyczący moich wczorajszych wywodów. Ja to już czasami myślę, że ze mną jest coś nie tak, że wszystko tak analizuję. Dziś elektryk u nas szaleje cały dzień a mój mąż razem z nim. Zakładaja nową instalację w naszym po PRL- owskim mieszkanku. Masakra normalnie. Alterantywy cz.2. A ja jak przystało na porządną panią domu ... sobie czytam. Jak zaczęłam o 10 rano tak do teraz nie potrafię przerwać (ło matko 300 stron już przeczytałam). Wciągnęło mnie na maksa \"Bożyszcze tłumów\". Główna bohaterka uciekła przed całym światem i ukryła się w Indiach...ach też bym czasami tak chciała, wyprowadzić się gdzieś na koniec świata z moim C. i żyć swoim życiem bez wszystkich w koło. Bo ludzie tacy wymagający są i ciągle czegoś od nas oczekują, że bedziemy sie zachowywać tak, jak oni sobie wymyślili, a gdy my robimy po swojemu to się dziwią. Trudno wszystkim dogodzić. A mi przydałby sie kurs asertywności ... wara od mojego życia ludziska. Łatwo sie pisze, ale wcielić w życie trudno. No i tak mi mija kolejny dzień, a Wam widzę że po cichu Lidka79- przesympatyczny ten ginekolog. Mój działa na mnie jak balsam, po każdej wizycie wychodzę podbudowana. No niesamowity jest. Obecnie mam problemy z grzybicą, ale dla niego to drobiazg...i mam wogole sie tym nie przejmować. Pikuś. No i tak trzymać, bo najgorsze to przejmować się mikroskopijnymi drobiazgami:) Celavie- a słodyczy nie trawię, no chybaże wyjatkowo od święta. Papatki lecimy do znajomych na małego drineczka. Miłego wieczora
×