takaja79
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez takaja79
-
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gawit ja wierzę, że na pewno w przyszłości będziesz miała dzieciątka może własne, a może adoptowane. Będziesz mamą cudowną i wspaniałą. Bo jesteś silną i dzielną kobietą. I wierz mi choć obecnie wszystko wydaje się być bezsensu to siły wrócą, a wiara i nadzieja się odrodzi. Jeszcze będzie pięknie, jeszcze będzie normalnie ... Odezwij się do nas czasami i napisz co u Ciebie. Nie namawiam Cię na zostanie tutaj, rozumiem Twoją decyzję. I nie da się tego opisać słowami, jak bardzo jest mi smutno ...Trzymaj się! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej ho hej ho do pracy by się szło, ale się nie chce...a ktoś musi posprzątać, poprać... itp. Ciekawe po co w ogóle jest kurz na świecie? Lidka brakowało mi Cię. Opowiadaj, co tam... A mi się spało rewelacyjnie, a jakie sny...:P -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agapa odkleiło się łożysko podczas porodu...i nie zdążyli. Ehh dużo słów... Ale jeszcze będzie pięknie, chcę w to wierzyć. A nasza Matysia będzie nam towarzyszyć duchowo:) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Daga gratuluję, też to niedawno przechodziłam, wątpliwa przyjemność. Gratuluję jeszcze raz:D -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
...Tak sobie leżę i myślę o moim porodzie, jak to było, dlaczego tak było i jak miało być, a nie było. I po chwili restart i od nowa... jest dzień któryś w roku 2007 lub 2008 (może już za miesiąc:))wstaję rano, idę do łazienki i robię test. A tam hura dwie magiczne tłuściutkie kreski. Jestem w siódmym niebie, łzy się leją ze szczęścia, lecę do mojego męża, który leży jeszcze w łóżku i wrzeszczę: Kochanie jesteśmy w ciąży!!! Słyszysz, w ciąży. Będziemy mieć dziecko. Mąż całuje mnie po twarzy, szyi i rękach, leci nawet parę łez. Szalejemy z radości. Dzwonię do wszystkich znajomych, z tą radosna nowiną...jestem w ciąży, czy to nie cudowne. Chcę się wszystkim pochwalić. Wszyscy mi gratulują, pytają na kiedy termin, jak to się stało, czy się staraliśmy i w ogóle. Następnie pierwsze USG, pierwsza wizyta, lekarz mówi, że wszystko ok, słyszę bicie serca mojej Kruszyny, znowu łzy i to cudowne uczucie. Rośnie we mnie nowe życie. Wychodzimy z gabinetu z rogalami na buzi dzierżąc w ręku nagranie DVD, idziemy do rodziców, wszyscy patrzą w ekran urzeczeni. Nasze małe dzieciątko jest w brzuszku. W ciąży czuje się wspaniale, rewelacja, dobre samopoczucie, apetyt, rewelacyjne wyniki badań. Około 20 tygodnia nasze dziecko daje mi pierwszego kopniaka w samo żebro. Później wali już na prawo i na lewo. Brzuszek faluje. Idziemy na kolejne USG, widać rączki, nóżki, dzidziuś fika i wierzga, macha do nas małą rączką i drapie się po nosie. Codziennie głaszczę się po coraz większym brzuchu. Opowiadam naszemu dziecku jak cudowny jest świat, jak bardzo Je kochamy i nie możemy się już doczekać. Śpiewam kołysanki i czytam bajeczki. Nieco później pomalutku zaczynamy wyjmować łóżeczko, wózek i ciuszki. Trzeba wszystko odświeżyć, przeprać. Rzeczy suszą się na balkonie. Cudne śpioszki i pajacyki. Układam wszystko w szafie, kupuję ostatnie niezbędne rzeczy. Wszystko czeka do godziny zero. Przychodzi dzień porodu, wszystko idzie jak po maśle, lekarze biegają koło mnie, ciągle robią USG sprawdzając, czy wszystko jest w porządku. Ale oczywiście jest, bo jakby inaczej. Ostanie bóle, ostatnie parcie i jest ... krzyczy! Kładą mi Je na piersi, spoglądamy sobie w oczy... Jesteś na świecie. Witaj nasze Słoneczko. Cudownie, że Jesteś. Mąż płacze, całuje mnie i mówi, że jest taki szczęśliwy i dumny. Życie jest cudowne. Strzela bez opamiętania tysiące zdjęć. Po trzech dniach pobytu w szpitalu jedziemy do domu, mąż prowadzi ja siedzę z tyłu obok naszego Cuda, które leży w foteliku i śpi. Jedziemy długo, bardzo długo. Jest cudownie. Wchodzimy do domu…do domu z dzieckiem, naszym dzieckiem, kładziemy Je do łóżeczka, białe z niebieską pościelą w domki, Ono śpi, a my stoimy i nie możemy uwierzyć. Nasze Dziecko Jest Na świecie. Tak będzie już wkrótce, już niedługo. Ja cierpliwie poczekam. Bo warto. I Wam też tego życzę, jeśli chcecie :D -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
:P no faktycznie eheh -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agapa o ile dobrze pamiętam to razem z Peppetti byłaś na topiku listopad 2006. Chyba dobrze kojarzę. Przeczytałam Twojego bloga z zeszłego roku, Ty przeżywałaś dramat, a ja byłam szczęśliwa w ciaży. Przewrotne jest to życie. Z zainteresowaniem sięgnęłam do Twojej wypowiedzi z 24 listopada. Pisałaś o szczęśliwych kobietach, matkach i dziadkach. Ach ...tak nam się czasami wydaje, że tylko my jesteśmy jacyś \"inni\", że tylko nam się przytrafiają takie niedorzeczne nieszcześcia. Też tak myślałam, jakim prawem właśnie ja! A tu okazuje się, że świat jest pełen barw w różnych odcieniach i każdego dnia dzieją się radości i smutki. I nikt nie jest wybrańcem z samymi szczęsliwymi darami od losu. No zadziwiajace to życie jest. Podoba mi się. I twój blog również. Pozdrawiam Dziś przeglądałam sobie różne blogi w interncie i sprawdzałam notatki z dnia 22 listopada, kiedy umarła Matysia. Niesamowite... Cała Polska płakała. Halemba...:( Tak melancholijnie mi się zrobiło. Ewa- marchewa ja jestem z okolic Poznania, ale Poznań znam i dosyć często bywam. Widzę, że z odczuciami dotyczącymi niemowląt nie jestem osamotniona. Nie odwiedzam koleżanek i kuzynek zaciążonych, nie mam ochoty, więc tego nie robię, unikam kontaktu z małymi dziećmi i jest mi z tym dobrze. Nie mam zamiaru dokładać sobie cierpień, bo jedna czy druga kuzynka pomyśli o mnie źle. W nosie to mam. Mi tak dobrze, a to jest najważniejsze. Nie można wciąż uszczęśliwiać innych, a sobie sprawiać ból. Może kiedyś się odważę, zapragnę, wtedy owszem. Tiki teraz już tylko z górki poleci i Fasolka lub Fasolek już pewnie sobie gnazdko mości...kto wie? Uff znów dużo wyszło, ale mówicie, że lubicie czytać :D -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asia b masz to jak w banku :D -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Część dziewczątka (i żadne dinozaury czy inne gady!)- kobietki lub seksi laski jak już. U nas śnieg spadł i stopniał. A szkoda, bo jak już spadł to mógł zostać choć troszkę z nami. Ale stopniał i jest zielono. Ale do rzeczy. Do nakręconych Tiki i Madzi79 trzymam kciuki za Wasze staranka. Mała drzazga zazdrości mnie gdzieś tam kłuje, jak sobie pomyslę, ale tak naprawdę to życzę wam zafasolkowania z całego (a rozum niech sobie idzie precz). A co do objawów to im bliżej @ tym bardziej mdli, bolą piersi i chce się spać. No siła naszego umysłu jest niezbadana. Ale ponoć pozytywne myślenie i wiara czynią cuda. Więc myślcie, nakręcajcie się. To w sumie bardzo przyjemne zajęcie :) Zresztą inaczej się chyba nie da. No chybaże macie siłę w ogóle o tym nie myśleć :D. A ja właśnie dostałam testy owu. Ło matko ile czytania. No poszaleli normalnie. Ja chyba wymięknę z tym testowaniem. Jestem taka niezdyscyplinowana, a tam tyle nakazów i zakazów: że o tej samej porze robić, że nie pić, że mocz ma być taki, a nie taki. Ja sie chyba na to nie nadaję. Ale zobaczymy potestuję tak dla zabawy, a nóż widelec... Ciekawe, jak ta nasza podglądaczka Gawit, czy już pomachał do niej mały ludzik z monitora USG. Ach jak ja jej zazdroszczę:) Ale cierpliwości i nas to czeka w niedalekiej przyszłości. Gawit czekamy na relacje ze spotkania. Celavie recepty na optymizm nie mam, ale my Cię lubimy taką kaszlącą i z suchotami też, więc proszę siebie w tej chwili przeprosić i obiecać, że już nigdy przeciwko sobie! A tak nawiasem mówiąc to może syrop z cebuli na kaszel, mi pomaga. Asia b @ przeszła to tuż tuż staranka. Ale sie będzie działo no no. A z tymi przeziębieniami to chyba przesadzacie troszkę. No niby mówią, że wysoka temperatura może spowodować poronienie, ale przeziębienie? No nie wiem, ale kobiety w ciąży o wiele gorsze choroby przechodza i jest ok. Także nie ma co martwic się na zapas. Tak myśle, choć gdybym była przeziębiona i w ciąży to pewnie drżałabym ze strachu. A pierwszy dzień wiosny w szkole...bez komentarza - dobrze,że już po. Ale tak strasznie mnie wpienia moja dyra, że normalnie hamuję, się, żeby brzydko jej nie odpowiadać. Co za wstrętne babsko:P \"kij jej w oko\" ja tam jestem kulturalna osoba i nie dam się sprowokować na pyskówki hihi. Niech sie baba wysila. Mam anielską cierpliwość i z awanturnikami nie gadam. Tylko tu się wyżaliłam:D -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Odnośnie linku z bloga. Też się zastanawiałam nad zrobieniem zdjęcia naszej Matysi, tzn pierwsza reakcja była, chcę zdjęcie. Ale teraz z perpektywy czasu chyba dobrze, że go nie mam, choć nie do końca jestem pewna. Tak bardzo bym chciała ją teraz zobaczyć, przypomnieć sobie jak była cudna. Ale z drugiej strony to jej obraz jest odbity w moim sercu i chcę żeby zmieniał się i ewoluował, tak jak ewoluuje moje życie. Ale jedno się nie zmieni - miłość pozostanie tak silna jak była. Myślę też że nasze dzieci nie chciałyby abyśmy w kółko analizowały, rozpaczały i rozpamiętywały. One odeszły, a my mamy żyć dalej. Dla siebie i dla innych. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A my rozpoczęliśmy przygotowania do ślubu w połowie lutego a na początku czerwca był ślub. I tylko z zespołem mieliśmy małe problemy, pytali w którym roku ten ślub :) Ale w końcu znaleźliśmy ekstra zespół z ekstra muzą. I salę też mieliśmy super, tyle, że 20 km od rodzimego miasta. No ogólnie wszystko wypaliło nawet godzina w kościele nam odpowiadała:) Ogólny sukces, a wszyscy mówili, że na ostatnią chwilę:) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Peppetti ja sobie zainstalowałam ten program do odbierania poczty, z którego Ty korzystasz. Bardzo mi się podoba, choć jak mi coś wyskakuje po angielsku to do słownika musze zaglądać hihi. Czy ma on jakieś ukryte wady czy coś, np. przyśla mi za miesiąc abonament do zapłacenia :P -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Rudi ja też zauważyłam, że cię nie ma. Zmartwił mnie twoj opis na gg, więc wysłałam tylko symbolik, że o Tobie myslę, bo nie chciałam się narzucać. Faktycznie u Ciebie niezły raban się porobił, ale grunt, że to problemy przemijające bo: W pracy jak w pracy lubi być różnie, raz lepiej raz gorzej - może za tydzień, dwa będzie lepiej. Naszej dyrze ostatnio tak odwalało, że cho cho a teraz chodzi i się do wszystkich podlizuje. Wredzizna :P Lusterko już naprawione a pieniążki wydane i po krzyku. Jakoś teraz trzeba do pierwszego dociągnąć. Choc takie nieplanowane wydatki mogą człowieka nieźle wpienić. My też po remoncie konta wygolone, a do pierwszego jeszcze troche zostało. Ale od czego jest debet :D A śnieg się stopi i cię zmartwie bo mi do świąt w ogóle nie spieszno. Kolejne święta...znowu ten dziwny smutek. Nienawidzę wszelkich świąt i rodzinnych schadzek. Czuję się jak po obstrzałem. Trzymaj sie Rudi i wszystkie dziewczątka Ewa-marchewa link do bloga jest przy stopce peppetti. Niuuusia, nie martw sie na zapas. Nie wolno. Wszystko bedzie dobrze. Madusia_3 ty to masz spokój, krwotok!!! matko jedyna. Trzymaj się. Joka- nie wiem co napisać, chyba wiary i cierpliwości, wszystko się jeszcze ułoży. Najważniejsze , że się z mężem kochacie i chcecie razem być, a reszta...dajcie sobie czas. No nie wiem...pomogło? A co do diet to ja po porodzie schudłam w trzy miesiące do wagi z lat szkoły postawowej, a to naprawde coś. Nigdy takiej nie miałam w obecnym przedziale wiekowym 20-30 lat. A metoda niestety bardzo niezdrowa i nie polecam nikomu. Nerwy, stres, smutek i brak ochoty do życia= brak łaknienia. I schudłam:( Ale teraz wracam do siebie pomalutku, tzn apetyt wraca, tylko nikomu się nie chce gotować:( -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Właśnie oglądam Leppera u Kuby Wojewódzkiego. Ło matko, na miejscu jego żony to bym się pod stół schowała. Biedna kobieta. Co on wygaduje:( Oj faceci -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lidka79 no nieciekawie się to zapowiada u Ciebie, ale nie trać nadziei :) bo z tego co czytałam to różnie z tymi testami owulacyjnymi bywa i takie dwie kreski mogą być przez kilka dni. Dziwne te testy. Ja też się skusiłam i kupiłam. Przeanalizowałam wszystkie za i przeciw i wyszło na to, że kupiłam. Zobaczymy, czy ta owulka w ogóle jest. A co do @ która się pojawi i bedzie później smutno, to i tak smutno będzie nawet jak testów owu nie będę robić, a przynajmniej będę spokojna, że owulacja jest. O ile będzie oczywiście. Niuuusia jak tam żyjesz?:) Asiulka29, Asia b odzywajcie się częściej. No i już się boję, jak się Asia b rozkręci. No to się będzie działo. A jak II się pokażą to już w ogóle będzie:) To kobieta z charakterem jest, tak czuję:) Gawit trzymam kciuki, ach jak ja Ci zazdroszczę:) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nuuusia idz jutro na bete i wszystko będziesz wiedziała,bo tak to jest zabawa w kotka i myszkę, a my i tak Ci nie odpowiemy czy jesteś czy nie:) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Na początku kreska może być taka blada, bo jest niskie stężenie hormonów ciążowych. Ale zastanawia mnie czas, po którym odczytujesz wynik, różnie podają na testach. Na niektórych piszą żeby nie odczytywać wyniku po iluśtam minutach. Nie wiem jak piszą na twoich? Ale jak dla mnie to możesz mieć cichą nadzeieję, że jesteś w ciąży, ale bardzo wczesnej. Po cichu Ci gratuluję. A ile Ci się spóźnia@? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A dlaczego lidka Ty tak kursujesz? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam w piękny deszczowy poranek:) Lidka widzę, że zapalona poszukiwaczka jesteś. Co do lenu to też się zastanawiałam, ale to się pije i jest pewnie blee, a wiesiołek się łyka i nawet ładnie wygląda.Aż miło. Słyszałam jeszcze o witaminkach, że niby E pomaga i jaikeś specjalne dla facetów, ale nie pamiętam nazwy. Ale bez przesady szkoda mi na to wszystko kasy, już wolę jakieś dobre winko do łóżeczka i seksi bieliznę niż aptekę:) Z tymi testami to się waham, mam kilka wątpliwości i obaw: Po pierwsze: test może wykazać,że owulki nie ma, no i będzie załamka i z mochanka nici, bo brak motywacji:( Po drugie: może wykazać, że owulka jest, a za 2 tyg dostanę @ i załamka będzie gigantyczna:( Po trzecie: może wykazać że owulka jest, a my nie może my i wtedy to bedzie No i po czwarte: to udało nam się dwa razy bez testów w ekspresowym czasie ( po pierwszym cyklu lub po drugim) i mam cichą nadzieję, że moja owulka jest na swoim miejscu przez cały czas i nigdzi się nie oddaliła. No sama nie wiem, ale pewnie się skuszę. Łech po co to w ogóle wymyślają takie cuda. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No i nakręciłam sie na te testy owulacyjne:) Już prawie kupiłam z allegro, ale może mi doradzicie jakie, bo wybór duży i ceny bardzo różne. I nie wiem, czy dobrze robię. Mam nadzieję, że nie będę żałowała. Ach zakręcona jestem, jeszcze kilka dni temu panikowałam,że jestem w ciąży, a teraz testy chcę kupować. :) Ach kobiety, którz je zrozumie? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gawit w środe zobaczysz małe cudo machające nóżkami i fikające koziołki i popłaczesz się ze szczęścia :) A pan doktor powie, że wszystko jest w porządeczku i do zobaczenia za miesiąc pani Gawit:) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Celavie rozbrajasz mnie:D :D:D :D -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lidka w 100% Cię popieram. Zawsze się zastanawiałam, jak to się dzieje, że różne takie które nie powinny zachodzić w ciążę rodzą i rodzą i nie widać końca. Mówię tu o kobietach alkoholiczkach, narkomankach, rodzinach niewydolnych wychowawczo itp. A my chuchamy, dmuchamy, a efekt ... ech :( Moja koleżanka, która ma dwójke dzieci nigdy nie była na stronach o poronieniu, ciążach, porodach i w ogóle nie wie co oznacza skrót @! Zazdroszczę jej tej niewiedzy. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam... -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam W sumie to się zastanawiam nad tymi testami owulacyjnymi, bo coś mi się ubzdurało, że pewnie mam cykle bezowulacyjne. Pomysły to ja mam poniżej wszelkiej krytyki. Mam nadzieję, że jednak nie skuszę się na te testy. No chybaże po którymś z kolei nieudanym cyklu się wkurzę. Ale na razie cykle mam rozregulowane i nic nie wiadomo, kiedy, co, więc bedziemy sobie mochać wte i wewte, jak bedzie ochota i tak chyba najlepiej. Już czekam, aż @ sobie pójdzie, a dopiero się zaczeła:( . No i trzymajcie kciuki za moją biocenozę dolnych rejonów, coby była funkiel nówka sztuka (jak to mówi mój gin). Ach biore jeszcze wiesiołek na porawę jakości śluzu, gdzieś przeczytałam,że dzięki wiesiołkowi jest go wiecej i łatwo rozpoznać szczyt owulacji i plemniczkom łatwiej się przedzierać. A co do telewizji, to u nas raczej pełni on funkcje dekoracyjne. Podstawa to radio i komputer. Zamieniłabym telewizor na laptopa. Ewentualnie jakiś film obejrzymy, albo mecz lub wiadomości. Gawit nic się nie stanie z twoim dzidziusiem, a już na pewno nie zawracaj sobie głowy bólami kręgosłupa. Zobaczysz wszystko będzie dobrze, przecież zazwyczaj jest. Chora przecież na nic nie jesteś, żebyś miała znowu poronić. Możesz urodzić zdrowe dziecko i tak bedzie, tego się trzymaj. I masz zakaz wchodzenia na strony o poronieniach! Nie wolno! Jesteś w ciąży - wózków proszę szukać i łóżeczek!:) Celavie gumki? bleee - po co Ci to? Do dzieła, a co będzie to będzie. I nie dziwie się Twojemu mężowi, ubierać go w to pieruństwo, toż to zbrodnia jest przeciw ludzkości (no chybaże ktoś musi, to co innego)...:) Peppetti bloog ok i mam propozycję co do muzyki może co jakiś czas ją bedziesz zmieniać na inną i będą ciągle niespodzianki dla nas. Możemy też wysyłać propozycje jak do listy przebojów:), bo z tego co widzę to pewnie ściągasz muzykę z netu i rach ciach możesz ją zmieniać? Co o tym myślisz? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
takaja79 odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lidka79 mochanie na zamówienie? jakoś nie potrafię, myślisz, że to da radę? Dziś , bo dzis owulacja?... Mówisz...? Ja chyba się nie odważę. Zresztą boje się,że takie nastawianie się może wręcz wstrzymać owulację, no nie wiem tyle się nasłuchałam, że jak bardzo się chce to później nie wychodzi.:(