witam serdecznie . jestem tu nowa:) czytam od jakiegoś czasu to forum..i mam do was pytanie.
jestem 5 dzień po operacji powiekszania piersi.. wszystko poszło gładko, oczywiście ból ogromny ale do zniesienia..na szczeście już praktycznie go nie ma. ale od wczoraj wieczorem bardzo szczypia mnie rany pod biustem, tak jakby ciągną i jak je dotykam to sa nabrzmiałe , wypukłe .. czy to strup taki podłużny na szwie? mam plastry na ranach i nie moge ich odklejać!!!! wiec nie widze co tam jest pod ! czy któraś z was tez miała takie wypukłe szwy pod biustem ??? odstawiłam już przeciwbólowe wiec nie wiem czy wczesniej tez szczypało ale nie czułam czy teraz dopiero cos sie dzieje..
prosze o odpowiedz bo nie wiem czy mam sie martwic..:)
mam jeszcze jedno pytanie do posiadaczek nowych piersi...
ja z małego ( bardzo małego ) B zdecydowałam sie na implanty anatomiczne 310 ml i jak sie wybudziłam to byłam w szoku.. bo zamiast ładnych nie dużych piersi mam 2 sterczące bomby:)
rozumiem ze to jeszcze opuchlizna i ze one jeszcze opadna po zdjeciu stanika ale pytanie jak bardzo maleją te piersi po jakimś czasie?????
jestem raczej drobna i szczupła mam 164 i waże 48kg i jak na razie na moje oko to mam duze C !!!!!
a nie lubie duzych piersi! i na razie jestem przerażona! :))) zależało mi na rozmiarze B\C a zdecydowałam sie poniewaz wykarmiłam 2 dzieci i miałam dużo luznej skóry i doktor powiedział przy przymiarce ze mniejszych implantów mi nie wsadzi bo bede nie zadowolona!
wiec prosze niech któraś mi powie jak było w waszym przypadku czy one faktycznie maleja , jesli tak to czy duzo???? i czy opadna?
z góry dzięki za odpowiedz:)))