Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Celavie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Celavie

  1. Hej Melduję się z rana, bo pracuję przed wyjściem na kompie... Pozdrawiam Was Wszystkie :) Zaraz zbieram stertę papierzysk w teczkę i lecę do pracy. Co stworzyłam oddam, a resztę doniosę jutro... A dziś czeka mnie też duuuuzo roboty bo muszę tworzyc oceny opisowe... Sporo pracy... Ale jakoś będę brnęła - wolnymi kroczkami byle do przodu... Rozmawiacie na ważne tematy, ale nie mam nawet czasu aby sobie poczytać... Zmykam!!!!!!!!!!!!! Buziaczki! :)
  2. Hej A ja ciągle przy pracy... W pracy jem i pije w biegu, bo każdą chwilę wykorzystuję na masę bieżących i zaległych spraw. Masę... Oprócz klasycznych zadań muszę się zajmować wręcz pierdołami, bez których szkoła się raczej nie obędzie, są drobne, ale liczne i ciągle trzeba do swego grafiku dorzucać kolejne ,,zlecenie\". chyba dorobię się wrzodów- mało śpie i w dodatku źle, jem w biegu i stale jestem w napięciu. Dyrektor może i wieże tego dużo jest ale co z tego jak termin jest określony i muszę się wyrobić. Wiem, że i Wy zasuwacie co niektóre, ,,jak samodziki\" - chylę czoła!!! ;) Tiki gratuluję!!!! A za Niusię trzymam kciukasy!!! Pójdzie jak spłatka! Życzę wymarzonego pytanka!
  3. Hej Pozdrawiam Was serdecznie... Przed pracą muszę popracować na kompie bo dokończyłam właśnie kupkę sprawdzianów i biorę się za analizę... Nie mogę spać od czwartej... Więc już od w pół do szóstej wstałam i pracuję... Fura tego!!! Chyba z testowania nici... :( :( :( Od wczoraj mam plamionka.... Evci, skaładam spóźnione życzenia zdrówka i energii życiowej... Bo to one i właściwe podejście do życia sprawiają, że mając te trzydzieści, czterdzieści lat mamy i tak lepsze życie niż dwudziestoletnie małotaty ;)
  4. Gdybym miała czapkę niewidkę, albo okienko Wielkiego Brata to zerknęłabym do Was! Ale i tak czuję, że miło spędzacie czas... A z Wami ktoś jest... Ja juz chyba sobie klapnę... pogapie się w tv i pójdę spać... Jakoś niechętnie mysle o poniedziałku.... Jakaś rada.... trzeba czekać... A ja taka jestem betka....
  5. Muszę coś ze sobą zrobić!!! Hmmm... Na razie zaczynam patrzeć na siebie z boku i nie podoba mi się to co wyczyniam... W sumie czas przecieka mi przez palce... a z nim życie... O! A teraz sie poużalam! Bo jestem i leniwa i w dołku i w zawieszeniu!!! To zawieszenie polega na tym, że czekam na rezultaty staranek, więc z wielu rzeczy rezygnuję... Wycofuję się z prac na działce... by w razie czego nie zaszkodzić... Nie dźwigam, nie maluję balkonu, nie wchodzę poprawić zasłonki... I tak wkoło... I z tym wszystkim jestem prawie sama... Bo męża często nie ma a ja mam tej samotnośći za wiele! A żeby wyjść do ludzi... nie mam siły. Bo wiem, że jak wyjdę to już trzeba przy nich trwać, a ja nie wiem, czy podołam... były momenty, że robiłam sobie takie określone wypady do sąsiadki, do dalszej ciotki... Ale to mi nie zastąpi tego czego mi brak... ??? Jakoś mi smutno... Chyba zamiast pocieszki przydałby mi się kubełek zimnej wody na głowę...
  6. Hej Aga witam Cie w imieniu ,,szefowej\" i swoim :) Całuski dla Bartusia :) Ale tu puuuuuuuuuustki!
  7. A zaraz zszamię kiełbaskę na gorąco... Chleba brak! Lodów też! Zjadłam już jedną trzecią wielkiego ananasa, więc do rana ;) mogę jeszcze go pochłonąć. Wiem, że plotę trzy po trzy... Najwyżej wytną to Ci z góry. :)
  8. Dobrze, że na niedzielę została mi ,,pusta lodówka". Jem tyle, że to co schudłam w upały wróci podwójnie. Z braku laku zjadłam nawet połowę posypi do ciasta. :( Czyli cukier wziął nade mną władzę. Bryyy! Ale ja podjadam na zmianę wszystkie smaki, a to oznacza, że jestem rozdrażniona i szukam pocieszki w jedzeniu. Wiem, że to źle, ale...
  9. Nie mam kontaktu z Ewcią Marchewcią... Ale może się odezwie? :)
  10. Hej Czy u Was też tak burzowo? Na chwilę wyłączyli mi prąd. A u Was chyba też bo tak tu puściutko.
  11. Co do kibicowania moim wyczekiwaniom ;) to dziękuję serdecznie :) Jednak mam tak ,,podwyższone ciśnienie" ;) , że raz wszystko mi wskazuję na Tak - 100%, a raz na Nie - 100%. Że może lepiej podeślijcie mi melisę -max! ;) Nie wiem jak wytrzymam te parę dni!!! Jestem w 22 dc i dopiero koło wtorku - środy mogą pojawić się plamienia. więc @ dopiero pod koniec tygodnia?!!! Nawet praca mnie nie odciąga od rozmyślań. Jak pomyślę o dwóch kreseczkach to mi tak dobrze! :) A jak pomyślę o niepowodzeniu to... załamka. Więc jak to mówią ,,najgorsze jest czekanie". Całą niedzielę mam taką rozpaćkaną... Pracuje- przerwa-pracuję- przerwa... Dobrze że choć trochę zrobiłam. Jutro i z każdym dniem będzie lepiej. Ale jak na początku lipca dyrektor wreszcie nas puści na urlop to chyba najpierw muszę dobrze odpocząć, żeby wypoczywać... bo z tego kołowrotku to organizm chyba będzie biedny. Dobrze, że w ramach przerw chociaż robię sobie pilingi, maseczki i dotleniam siebie i całe mieszkanko. To jedyny komforcik jaki moge sobie teraz zapewnić...
  12. Ups! Walę w klawiaturę ;) ile się da, no i wyskoczyło...podwójnie. ale już kolejna informacja mi uciekła :(
  13. Hej Co się upisałam do Was przed 12 to się upisałam... Ale uciekło wszyściutko i to w siną dal :( I to chyba wina mojego netu... Ale może dobrze, że uciekło bo tak bardzo smęciłam, że nie wiem... Żaliłam się, że mi robota nie idzie. ale jak do niej wróciłam to nawet coś zrobiłam ;) A tych większych smutków to już nie będę oddtwarzać! niech idą precz! Rzeknę tylko, ze podziwiam Peppetti za te smakołyki :) Taka praca świadczy również, że jesteś typową ;) ciężarną babeczką i Dzidzia nie myśli inaczej, jak wzorowo sprawować się aż do narodzin! ;) Teraz planuję popracować na kompie, ale w papierkach nadal... Sporo rzeczy czeka na wykończenie... pufffff!!!! Jutro muszę pocisnąc dzieciaczki zwłaszcza te co nie pokończyły z różnych powodów zaległych sprawdzianów! No i z nowu papiery do domu! No i cała reszta naprzód!
  14. Hej Co się upisałam do Was przed 12 to się upisałam... Ale uciekło wszyściutko i to w siną dal :( I to chyba wina mojego netu... Ale może dobrze, że uciekło bo tak bardzo smęciłam, że nie wiem... Żaliłam się, że mi robota nie idzie. ale jak do niej wróciłam to nawet coś zrobiłam ;) A tych większych smutków to już nie będę oddtwarzać! niech idą precz! Rzeknę tylko, ze podziwiam Peppetti za te smakołyki :) Taka praca świadczy również, że jesteś typową ;) ciężarną babeczką i Dzidzia nie myśli inaczej, jak wzorowo sprawować się aż do narodzin! ;) Teraz planuję popracować na kompie, ale w papierkach nadal... Sporo rzeczy czeka na wykończenie... pufffff!!!! Jutro muszę pocisnąc dzieciaczki zwłaszcza te co nie pokończyły z różnych powodów zaległych sprawdzianów! No i z nowu papiery do domu! No i cała reszta naprzód!
  15. Hallo! :) Pobudka, szkoda dnia! ;) Ktosik tutaj narzekała na upały, na duszności... No to mamy deszcz i burzę. Ale niestety wg. mapy u Lidzi zero burz i deszczu - a za to bardzo wysokie stężenie pyłków!!! Chociaż może jakaś chmurka zabłąka sie i dojdzie też do Ciebie? Oby! Mąż w pracy. Więc piję kawkę i biorę sie za sprawdziany. A potem moze choć jedną analizę jednego z nich? No i jeszcze muszę stworzyć programik na apel... Myślę, że roboty mi starczy na całą niedzielę... bylebym tylko nie zleserowała... A od jutra przez tydzień ostatnie testy i analizy tych całorocznych... Potem podsumowanie dla klasy i kół no i w nastepnym tygodniu rada... I przepisywanie ocen w trzech wersjach dla ponad 20 uczniów!!!! Czyli praca w pracy i w domu... Na razie jestem jeszcze śpiąca. Budzę się od 3 -4-5 i źle śpię. A jak mąż wstaje to i ja bo to moja pora wstawania do pracy :( I nie mogę do spać, a spiąca jestem! :( Lubię, jak tak pada! :) Dudni w rynnach i o parapety. Grzmi w oddali. Ziemia dodstaje wody. Może to będzie dobry dzień ,mimo wszystko!
  16. Hej :) No i cosik pokropiło! Cztery krople na krzyż ale niebo nadal jest zasnute i mozna złapać jakiś głębszy oddech! Aha! Nie będę już narzekać, że mi duszno, czy gorąco! To chyba pryszcz z tym co przeżywają Mamusie ze Swoimi Brzucholkami , no i biedna Lidzia z tą alergią! Trzymam kciuki za pogodę, aby upały dochodziły do 25 i to wystarczy! Przyznaję sie, że choć nie powinnam ;) to sie bardzo nakręcam starankami... A wiem, że mąż też czeka na wynik! Dodam [choć to obciach], że wczoraj juz miałam beczeć bo zobaczyłam krewkę w sedesie... I już ,,gratulowałam\" sobie z żalem niepowodzenia! :( Ale przyszło mi na myśl, że to może nie wczesny @ tylko... hemoroidzik! Feee! Ale chyba jednak to on! Pók, co! No więc, rozczytuję się dalej w objawach ciążowych i wzięłam do ręki dwa pierwsze i jedyne numery jakie kupiłam w ciąży ,,Twojego Maluszka\" i zczytałam co ciekawsze artykuły. Zwróciłam uwagę na poradę, że na mdłości polecają podgryznaie płatków z migdałów!!! Więc Wam polecam! Są tam też przepisy na pierwsze jedzonka, ale to Wam opiszę jak Mała Justusia i jej Rówieśniczki i Rówieśnicy zaczną przegryzać coś pomiędzy... mamusinym mleczkiem. ;) Joka, cieszę się, że pogadałaś sobie z mężem... Rozmowa choć burzliwa, też przynosi rezultaty... Jak to burza po upale - choć taka gwałtowna, że prawie groźna to jednak oczyszcza i odświeża....
  17. Hej :) Koło południa miałam mały ,,dramat\", bo net mi się nie otwierał. Pomyślałam, że odcięli bo nie zapłacone... Mam płacić do siódmego każdego miesiąca, ale nie mam żadnych druków ani książeczki, tylko mam opłacać sama na poczcie przelewem. I od początku płacimy od razu trzy miesiące naprzód.. ale nie mogłam znaleźć świstków z poczty... Ale mąż je znalazł i było ok. :) Tylko okazało się, że coś nawalił transformator. ufffffff! Od rana sprzątam i leniuszkuję ;) [żeby nie wycięli! ] A pogoda w kratkę raz zaduszno raz w normie! Więc cos tam porobię to znowu placekiem poleżę... Nigdzie nie pojechałam dziś bo mąż zmienił rozwiązanie swego pomysłu, że tak powiem i obejdzie się bez jazdy. Zresztą w tym upale... Zerknęłam na bloga, ale i tak mi się coś zacina i zawiesza :( Obejrzałam fotki z Magdusi ślubu!!! :) Przeczytałam fajne przepisy na ryby i na kotleciki Peppetti :) No i tak, czy ta ryba na grilla -Mozarelciu- to musi być mrożona? Bo ja griluję u rodziców i zwykle zanim dojadę to wszystko co z mojej lodówki czy zamrażalnika juz sie stopi... I czy w tej marynacie to ma długo leżeć, czy odrazu na grila?
  18. Ale nudy... w tv!!! Więc daruje sobie oglądanie czyt. skakanie po kanałach. Jeszcze pare miesięcy temu z przyjemnością wskoczyłabym do łóżeczka i poczytała coś fajnego. Ale te parę miesięcy temu nie miałam takiego całodobowego neta ;) i miejsca do którego ciągnie mnie wlaśnie 24 godzuny na dobę! A biblioteka to roześle za mna listy gończe! Moze poproszę męża jutro aby mnie podrzucił, bo mam furę książek, a nie chcę póki co nosić ciężarów...profilaktycznie... No, ale zaraz i tak idę spać. Otworzę okienko ile się da i będę się dotleniać we śnie. Może też coś poczytam? Jak coś znajdę... bo niektóre poradniki przejrzałam i doczytałam na wylot, albo juz nie czuję potrzeby się w nie wgryzać...
  19. Hej :) A ja mam dzień obrzarstwa!!! :( To chyba napięcie przed @ no i pusta chata! Jutro może już będzie lepiej bo mam małą ,,wycieczkę\" z mężem do ,,miasta\" ;) A! Dziś urządziłam też sobie ,,gabinet odnowy\" i troszkę zadbałam o ciało ;) Z dnia na dzień to jestem wypluta, albo zagoniona i nie zawsze chce mi się dbać o wygląd. Ale chyba jest to konieczne, bo człowiek sie coraz bardziej odsłania, więc nie może być widać ,,efektów zimy\". Tylko nie myślcie, że ja tu jakieś cuda wyczyniam!!! :) Prostota! A chwilami prowizorka. Zrobiłam sobie pilling z cukru i oliwy! Maseczkę przeciwzmarszczkową chyba Lirene. Depilacja. No i poskubałam brwi! A, wzięłam się za odciski... Chciałabym jutro skoczyć do fryzjera, albo szmponkiem położyc jakiś kolorek. Bo farby na czas staranek boję się stosować. Ale coś muszę zrobić bo włosy mam szare, matowe...
  20. Hej :) Witam Was Wszystkie = a nie które Podwójnie :) Zapowiada się śliczny słoneczny dzień. Wykorzystajcie go na full! Lidzia, jak już możesz brać leki to wreszcie odżyjesz! Super! Zwłaszcza, ze wczoraj przyjrzałam się masie ,,kotów\" z topoli :( To dla mnie wyznacznik tego co cierpisz, ale wiem, że to czego ja nie dostrzegam daje Ci jeszcze większego łupnia :( Teraz może jakoś odżyjesz :( Cieszę się, że u Waszych Maluszków wszystko wporządku. Jakby nie było dzięki Chłopakom nasz damski topik staje się kooedukacyjny ;)
  21. Hej :) Po pierwsze suknie -Rudi i Joki - są kapitalne!!! Ja marzę o czyś fajnym, ale muszę mieć wstawkę na dekold, albo taki krój, żeby dekold był zasłonięty i szły troczki na szyję... A może nawet strój kąpielowy też z takim krojem... Dziś popracowałam w pracy do oporu, a potem wpadłam do męża na działkę. Ale tak grzało, że po 17 juz uciekliśmy do domku. Szkoda mi było męża, bo nie dość, że ciężko pracowało to w takim słońcu! Co do perfum to jestem biedulka bo nie czuję zapachów. Kupiłam sobie jakiś czas temu szarego biesa 313 i nawet nie wiem jak pachnie... :( A jak używam to nigdy nie wiem, czy nie przeholowałam. Ale to i tak postęp bo sama sobie je kupiłam. A ostatnio jedynie odwarzyłam się na nivea w kulce fresh... I też marzę o takim zapachu: lekkim, świeżym, nowoczesnym , ale i zmysłowym ;) Póki co męża nie mogę namówić, aby mi coś doradził... A sklepowe!? Różne mają taktyki sprzedarzy i... gusta! Planuję podciąć włosy i zrobić fotkę i zmienić dowód... Straszne, bo tak bardzo nie lubie zdjęć :( Ale jak nie teraz to już chyba nigdy! Albo dopiero latem...
  22. Mój mężuś na trochę wybył... A ma wrócić z lodem! Teraz mi nie odmówi, bo twierdzę że to na... No i pal licho z linią... której i tak dawno nie mam! ;)
  23. Hej :) Troszku mnie wybił mąż z rytmu... Wreszcie wrócił do domku. A nie widzieliśmy się prawie dwie doby i musieliśmy se pogdać. A w między czasie naciągnęłam go na mochanko [czyt. szybki numerek] bo minęło od testu co prawda ponad 36 godzin, ale takie wzmocnienie starankom nie zaszkodzi, a pomóc może, co nie? No, a mamy dziś gościa i musielismy wykorzystać, póki co, wolną chatę! ;) Czy słyszę jakieś uśmieszki? Cieszę się, że zdrówko dopisuje Naszym Dziewczynom i że kolejne badanka wychodza dobrze. Oby tak dalej. a do Celicy i Mozzarelki prośba o Wasze diety!!!!!!!!!!! na seks!!!!!!!! Ja też chcę się kochać ile dusza zapragnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale nie lubię ostryg!!! :( ;) A to ze zapracowanie i zmęczenie [a stres to napewno!] odbieraja ochotę na figle to wiadomo! Więc co zrobić???????
×