Celavie

:)

Witam :) Agapka, to pytanie o zaproszenia to nie do mnie ;) Ja jakbym miała jedno też bym miała problem z wyborem ;) Ale takie mam wrażenie, że oba są eleganckie. To w czerwieni, czy wbordo jest bardziej wyraziste...kojarzysię z uczuciem, prezentem, niespodzianką. To jasne zaś jest eleganckie i stonowane... No i oczywiście każde znajdzie swój gust ;) Małymi kroczkami uprzątnełam nieco papierków i odkurzyłam biureczko... Na spacer nie mam szans, bo mąż urządził sobie drzemkę... Jutro do pracy... Ideałem byłoby dosprawdzać zaległe sprawdziany i napisać parę rzeczy. Ale do ideału mi tak daleko... Więc chyba oddam sie w ręce sumienia-niech mnie dreczy! A ja poczekam, aż zmobilizuje mnie... ostatnia chwila... Brrrrrrry! A metoda małych kroczków to chyba jedyne wyjście na mój dołek i lenistwo w jednym... Jutro pogonię siebie i dzieci do pracy... Wezmę na weekend coś do sprawdzania... Skoczę do biblioteki... Pomyślę o odnowieniu przedpokoju i balkonu... Jak jest zadanie to może bedzie i realizacja?

Dobra! Biorę się za kuchnię! Najpierw dokończę sprzątanko, a potem za obiad! Miłego dnia!!!!!!! Wszystkim Wam!

O.k.! To mi dużo wyjaśnia! Kwestia przyzwyczajenia na pewno dogrywa sporą rolę! Musze jednak jeszcze pomyśleć- póki mogę- bo jeszcze będę z projektantką adaptować projekt i myślałam i myślę o tym zeby wnękę ową zlikwidowac i wyrównać tę ścianę w salonie. Mąż chce ją zostawić. ale jemu wiele rzeczy jest ciut obojętne ;)

Ups! ...części! Byka za rogi!!! ;)

Ups! ...węższej częśći! Byka za rogi!!! ;)

O.K.! Lidzia, przyznaję się bez bicia ;) że obejrzałam przed chwila fotki Twojego domku. No i mam pytanko. Widzę, że chyba przy jadalni masz okno a obok wyjście na balkon lub taras? Czy tak? Mnie zastanawia to rozwiązanie, że drzwi balkonowe otwierają ci się chyba na środek pokoju??? Ja jestem przyzwyczajona, że drzwi balkonowe w bloku otwierają mi się blisko ściany, więc jak je otwieram to nie zajmują przestrzeni... A w moim projekcie jest w salonie wnęka. I ja w tej węrzszej części chcę zamiast okna dać drzwi balkonowe-tarasowe i to podwójne. Więc drzwi będą się otwierać na ścianę, ale i na salon. A z tej strony na salon będą bardzo na środku, bo za nimi będzie wnęka- czyli druga połowa salonu. Zastanawiam się, czy takie drzwi nie będą razić (choć nie będą może często otwierane?) i czy nie zaburzą tak zwanej komunikacji. Jak u Ciebie to działa?

Obiecałam sobie, że rano nadrobię zaległości i jak tylko wstanę ogarnę moje mieszkanko i wreszcie wezmę się za papiery! Póki co sprawdzam wieści w necie i piję kawkę... :) Kaszlę nadal... Ale chyba mi się zaczyna coś odrywać... Przedwczoraj po raz pierwszy otworzyłam słoiczek z owocami czarnego bzu. Z pewnymi obawami dałam powąchać i posmakować najpierw mężowi ;) Bo ,,przetwory " miały już ponad... pięć lat! A ja ich nigdy wcześniej nie próbowałam!!! Miałam kiedyś kumpelę, z którą razem pracowałyśmy. Nie łączyło nas zbyt wiele, ale potrafiłyśmy na przykład pójść w las narwać owoców jarzębiny i czarnego bzu by sobie w domku robiś przetwory (ja tylko raz! ) Jarzębina do tej pory nie ruszona! Albo raz? Tylko robiłam ją przy bardzo starej ldówce z mini zamrażalnikiem i w sumie to nie wymroziłam jarzębiny przed przetworzeniem i zawsze obawiałam się, że będzie gorzka! A bez trzymałam na chwilę wielkiego kaszlu ;) bo takie ma działanie. Jednak uchował się w piwnicy do tej pory! Muszę jednak poszukać kolejnego słoiczka i wypić i dopiero poznam czy czy ma to działanie :)

Pobudka!!! :) Wstawać Śpiochy! Szkoda dnia! Trzeba sprawdzić, gdzie świeci słonko? A gdzie przewaga chmurek?

Lidzia, to napewno pychotka w stylu żurawina do mięska! Ni erobię ale kupuję gotową!

To coś dla mnie do podusi... A może nie tylko dla mnie? http://www.we-dwoje.pl/jakosc;zycia,artykul,369.html

O.K.! Dołek dołkiem...ale zaraz zmykam, bo netu to mam na dzisiaj już dosyć! Fajnie się siedzi, ale wciąga więc musze uważać!!!

Witaj, Mika to ja! :)

No, dobra! Jak już dziś ,,balujesz\" to pomyśl o naszym kąciku kulinarnym i wynotuj fajne dania na ogniskową imprezę. Ja wolę kiełbachę z ogniska, niż grilowanie, ale może nie znam się na grilu, więc jakieś fajne przepisy na taką rodziną imprezkę w plenerze też by się przydały, co? Plizka! :)

A, w Romie przed laty odbywały się nagrania świetnego serialu komediowego ,,Miodowe lata\"!!! Ale tylko I część mnie naprawdę bawiła!

Uuu! To już gdzieś słyszałam w tv!!! Że do roli kotki ,,trzeba" podgladać koty. Czy ja mam dejavu???

Ale Kirunia wreszcie wróci do zdrówka i da mamuni luzu! A ognisko chyba na Ciebie czeka? Dużo ludzi?

Oj, kotki to już nie... moja specjalność :( Zwłasza, jak kiedyś na wsi jeden na moich oczach przed domem capnął mychę!!! Sorki! Już nie głaskam kotków!

Oj! To z tym ,,szczeniaczkiem" też masz roboty! Mnie ostatnio taki ,,szczeniaczek" przywitał to zostały mi na plecach na kurtce dwie jego łapy- biegał po mokradłach!!! (na szczęście nie mój zwierzak ;) )Jaka u Ciebie rasa?

Ja to chyba prowadzę dom... zamknięty! :(

Duża Rodzina=dużo ludzi! A suma sumarum to się nazywam dom otwarty. Czy tak? Jak to ogarniasz? Ktoś Ci pomaga?

O, mamuniu! O, Niebieska! To przez kalkę pisz ! ;) Czy to bliscy znajomi? Czy też służbowe kontakty?

Czy to znaczy, że tylko ja mam chatę wolną? O.K.! Samotność=samotność!

Zjadłam już wszystkie słodkości!!! I co ja teraz będę jadła? Aha! Została mi jeszcze na pocieszkę guma orbit! ;)

Może Raaria?