Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Celavie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Celavie

  1. Dzięki Niebieska :) Przy mnie to Ty jesteś wulkan energetyczny! To się nazywa młodość! Pijesz redbula? ;) Miłego wieczorku!!! I zdrówka dla Kirunii :)
  2. Ale się ,,jąkam"... ...nie prądkuję tym smęceniem..."
  3. Hejka, Raaria To po prostu życie... chyba żebym wiedziała, że mi wesoło to musze się najpierw posmucić ;) Liczę, ze nie pradkuję tym smceniem...i Was nie zarażę. Bo jeśli tak to zmykam...
  4. Przepraszam Kirę- to wyżej to nie przeklinanie - tylko pozdrowienieo marynarzy ;)
  5. Ahoj, Niebieska ! Ahoj, Kirunia : ) Dołek zawdzięczam chyba wyłącznie samej sobie... A co Wy Dwie Kobietki :) porabiacie ?
  6. Marzy mi się , co? Przecież to majowy weekend!!!
  7. Chyba jestem w dołku... Która do mnie...wpadnie ? :(
  8. Joka, trzymam za Ciebie kciukasy!!! Życzę ci tych dwóch kreseczek, jak nie wiem co... chyba, jak dwóch kreseczek!!! :)
  9. Peppetti, lodówa superowa :) Ale jak dla mnie to ten pojemnik na napój zabójczy!!! Zwłaszcza dziś kiedy tak fatalnie pieję. Ale rzeczywiście do lodówy przydadzą się smakołyki :)
  10. Witajcie Babeczki, jakoś mi smutno... Mam totalnego lenia... I najgorsze, ze nie od dziś, ale chyba dziś moje sumienie strajkuje. Ma chyba juz dosyć! A ja zamiast ruszyć się ,coś zmienić, zacząć żyć... Poprostu kisnę... :( Jestem domatorką. Lubię siedzieć w domku. I cżęsto wręcz jestem sama. No i chyba jak wszystko co przesadzone - wychodzi mi to bokiem. Mam ciszę i luz. Ale chyba to mnie właśnie zupełnie rozleniwia. Pozbawia potrzeb. Bo co może się chcieć dla samej siebie? Mnie już sie chce coraz mnej! :( A normalnie wiosna działała na mnie mobilizująco. Ale nie tego roku... Nic mi się nie chce! Jeszcze jak mąż jest w domu to co innego. Ale jak jestem sama to kompletna klapa! Nawet mnie nie ruszają obowiązki domowe. a tym bardziej papiery z pracy. dlatego moje sumienie już skapitulowało. Chyba przestało mnie dręczyć bo to nic niedaje... Buuuuu! :( Może redbull?
  11. Witajcie :) Pozdrawiam Was Wszystkie Gruby Misiu = Szczęściaro :) Przyjmij szczególne gratulacje !!!!!!!!!!!!!! i całuski dla Tadzia :) Wczoraj zaszalałam [pracowałam na działce ;) ] i się poprostu doprawiłam :( Piszczę jak kogut! E, tam! Do koguta nie mam szans ! Prawie mnei nie słychać. A jak mi sie zbierze na kaszel to fuj! Szkoda mówić... Dziś zaliczyłam targ...i tu jeszcze większy obciach! Ale ja już tak mam! Po czterech godzinach przywlokłam się do domu z jedną bawełnianą tuniczką za 30 zł. :( Miałam chrapkę na fajne zakupy. Ale... Ale jest zawsze i za często!!! I dlatego bardzo czesto wracam z niczym!!! :( A może podczas przymierzania doprawiłam się jeszcze gorzej? O, mamuniu!!! Poprostu obciach! A teraz zjadłam snikersa i myślę, żebyczymś się rozgrzać...
  12. Hej Widzę, że Eva i Niebieska dają mi dyspensę na jutrzejszą robótkę :) Ale jeszcze zobaczę. Fakt, że jutro jest święto kościelne -św. Józefa Rzemieślnika (mam kościelny kalendarz :) ). Do tej pory często mnie coś gnębiło =choróbsko! I myślałam, że jestem z pogranicza hipohondrii (nadal tak myślę :) ) albo paranoi. Czułam, że może nawet sobie wmawiam. Mąż mnie często wyciszał, więc jakiś przesadyzm w sobie pewnie mam ;) Ale widzę, że może jednak jakaś ogólna słabość w nas jest- Polkach. Chorowite, że ah! Ciekawe, czy to ten Czarnobyl wychodzi??? Czy mało w nas energii życiowej i łatwo ulegamy ogólnemu zniechęceniu, smutkowi, stresowi i tym samym chorobom??? Chorowitki, trzymajcie się i wracajcie do zdrówka :) A przypadłość w postaci częstego parcia na m.. też mnie nękała!!! Szczypało! Aż zaopatrzyłam się w niebieskie tabletki i jak mnie bierze to parę biorę i przechodzi! Ale już dawno nie miałam! Może dlatego że się zakwaszam!!! Kupiłam raz sobie żurawinę do mięska, a częściej jem grepfruty. No i kupuję z ziaji płyn do higieny intymnej- często profilaktycznie przeciw grzybiczy, ale też i inne. No i nie wolno wstrzymywać się przed oddawaniem...sisi! Przed i po numerkiem trzeba skoczyć też w tym celu do toalety! A jak mnie baaaardzo piekło po zabiegu to próbowałam scudocremu czy jakoś tak, lecz maść od ginki była jakaś lepsza. Wiem, że może mieszam zapalenie pęcherza z grzybkami ale w końcu to cholerswo i to! Jednak grzybki to ponoć często są po antybiotykach. Więc trzeba przy antybiotyku brać te pałeczki bakterii, czy jakoś tak-osłonowo.
  13. Testujcie, Dziewczyny, testujcie! :) Ja plamiłam w czwartek, w piątek, w sobotę ciut więcej a w niedzielę na moment ustało. Więc jeszcze rano miałam nadzieję... Lecz teraz już mam @. :( Ileż to emocji! Ale tylko taką drogą - nieustających prób- można doznać radości z dwóch kreseczek. Więc choć mi coraz trudniej... stawiam sobie za cel kolejne staranka w maju!
  14. Witajcie Pozdrawiam nowe dziewczyny! Mąż mnie zwolnił z pomagania. Ale może jutro bardziej się zaangażuję! A wogóle 1 maja to poważne święto kościelne? Czy można wykonywać małe robótki? Fajnie, że wyjeżdżacie i łapiecie słonko i tlen :)
  15. Dziś mam wolne :) Mąż zaraz wróci z pracy i się zacznie... :) Hasło: domek :) Pewnie padnie propozycja wyjazdu na działkę. A ja wciąż czekam na pełny @ :( Łamie mnie w korzonkach, albo przy nerkach. Jestem jak w ospie, ale bez ospy ! [czytaj trądzik :( :( :( ]
  16. Witajcie :) Pozdrawiam WAS WSZYSTKIE - razem i osobno :) Nie śpię dziś od piątej :( :) Jeszcze nie wiem, czy to dlatego, że mój organizm się tak wcześnie wysypia, czy może moja skołowana główka ma za dużo do rozmyślania, ale cóż -spać się nie chce i już! Justy, cieszę się, że masz takie ,,dobre układy z ginem\" ;) A poważnie mówiąc cieszę się, że tak wzorcowo, czyli normalnie żyjesz w ciąży. To dla mnie jakby nie było jakaś nadzieja :) Jakby co, to ja się jeszcze do ciebie zgłoszę i zapytam o ,,szczegóły\" ;) Alekto, jak mamusia polonistka to Irlandczyk może spać spokojnie ;) Twój żal ,,do Polski\" rozumiem...
  17. Może nie wolno oceniać ludzi zbyt pochopnie... Ale małpa z tej Twojej koleżanki!!! Choćby już za sam styl załatwienia Ciebie jako pracownicy, albo własnie... za brak stylu! No, nie wiem! Są osoby, które mają godzinki w róznych miejscach. Czasem sporo oddalonych od siebie i wtedy znowu jest problem, bo nikt okienek nie lubi, a znowu dla takiej osoby przydałby się dobrze ułożony plan... Mam koleżankę, którą bardzo źle traktowano z różnych (bardziej wydumanych przyczyn=podły świat) i miała tak, że maiła lekcje w jednym miejscu, potem szła na trzy godziny do domu i znowu do innej pracy. a w najgorszym okresie to szkoły oddalone były ze trzy kilometry i gnała czy upał, czy deszcz na rowerze, bo nikogo nie obchodziło, że powinna mieć ludzi czas na przejazd! :(
  18. Co??? Koleżanka jest tym dyrektorem???!!! Jeny! Ale ten świat oszalał i ona nie może nic dla Ciebie zrobić?
  19. JoasiaPelasia :) proszę bardzo, kopnia w d... poszedł! I weź tu nie panikuj i nie histeryzuj i nie dołuj!!! Od tego to ja tutaj jestem ! ;) Taka @ jak opisujesz to nie koniecznie coś groźnego! Ja też tak czasem mam!
  20. A wogóle to jak mija Wam niedziela? Proszę mi się tutaj chociaż krótko odmeldować :) A! Relacja o wiośnie za granicą kraju - mile widziana :D Bo chyba ,,majowego wekendu to nie świętujecie" ? ;) Ja spędzam ją na walce z własną apatią i lenistwem... Mam wolną chatę i jedynie do czego jestem zdolna to rozmyślać i to intensynie nad projektem, nad swoim zdrowiem i co najwyżej nad biernością - do zmywania zbieram się od godziny, ale w miedzy czasie obejrzałam ze dwa programy o zdrowiu... i do was jednak zajrzałam... Chyba mi brak miedzi w organiźmie...
  21. Hej, Eva nie załamuj się! Sytuacja jest rzeczywiście trudna, ale może jak pomyślisz to może jest jakiś rozwiązanie. Czy u was są wogóle nadgodziny? Czy naprzykład masz w pracy życzliwą osobę z takimi nadgodzinami? Może ktoś bardziej bliski lub nawet dalsza kolezanka ze swoich nadgodzin oddałby Ci tą jedna godzinkę? A Ty zobowiązałabyś się, że będziesz płacić kaskę za tę godzinkę? Bo widzę, że dyrka podła: ,,albo umowa albo do widzenia!\" Ale jakbyś ją poprosiła i dała taki pomysł to może ktoś by się zrzekł tej godzinki?
  22. Hej! Peppetti, niech wszeklie wirusy i bakterie idą precz!!! Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrówka :) Wiesz, jak się jest starającą i czeka się na @ to się do ostatniej chwili myśli, że może jest nas dwoje... no i ja tak wciąż mam. Ale jak pisałam wyżej to w tym miesiącu było po raz kolejny na wyrost :( Jeżeli chodzi o autko, to ja celowo skierowałam pytanie do Justy, bo niestety moja ciąża zaliczać się będzie do późnych i z grupy ryzyka. W tej pierwszej unikałam jazdy nawet jako pasażer (nie mam prawka :( ) Dlatego cieszę się, że Justy jako moja rówieśniczka tak sobie świetnie radzi i staram się z niej brać przykład by nie panikować... A momentami to zupełnie mi to nie idzie... Już oczami wyobraźni myślę, że może mam endometriozę... Że może za wysoki progesteron... Co tam jeszcze...? Chlamydia. Może moja skaracana szyjka też utrudnia zajście albo spowodowała stratę??? :( Czyli cała lista... Liczyłam, że jak będą już dwie kreski to u gina wyjasnie te wątpliwości a może nie będzie potrzeby... a tak...
  23. Witajcie :) Na moim zegarku 05.16 - wciąż bateria nie wymieniona :( - ale w ,,świecie teraźniejszym\" pewnie przed ósmą... Mój organizm ,,oszalał\" +przestawił się a to mi się nie zbyt podoba... Zasypiam raczej od ręki. Potem budzę się w nicy i krócej lub dłużej coś główkuję... Zasypiam. Śnię. Budzę się chyba po piątej, a o wpół do szósej patrzę na budzik i myślę: aha, znowu to samo! :( A to chyba po prostu tak ma być! Organizm koło czterdziestki potrzebuje ponoć już mniej snu. ??? Tylko ja zupełnie nie wiem co ja będę robić koło tej wpół do szóstej??? No chyba, że ,,nękać\" ;) męża. Bo to chyba trochę jego wina, że mi się zegar biologiczny tak poprzestawiał :) A teraz to ja będę go budzić i to kuż po piątej! A on mimo wszystko będzie w skowronkach. Skorzysta z prezentu i sobie smacznie zasnie, aż do budzika :) Jestem rozczarowana... Wiecie czemu... Wczoraj pomagałam mężowi w robótkach na działce, a dziś myslałam jeszcze cichutko, że może jednak nie potrzebnie się za to brałam, bo może jednak to tylko plamienie... że może jednak... Ale chyba jednak nic z tego, a tu tak mi trudno się do tego przyznać... Buuuu! Co do fryzjerki to też przeżyłam rozczarowanie... Bo ta co mnie ostatnio fajnie obcięła była tylko na zasępstwie i już odeszła. A ja nie wiem gdzie! A ta już mi kiedyś podpadła i teraz też! Spróbuję jeszcze włoski po umyciu sobie sama wypodelować i zobaczę, ale cięcie chyba jej wogóle nie wyszło. Po jednej stronie mam chyba więcej włosów a po drugiej więcej, ale wycieniowane ;) Alekto, zazdroszczę Ci Twojej ginki!!! Zdolna bestia!!! Oddaj jej się bez granic! Miałam na początku co prawda zastrzeżenia co do tego ,,Małego Irladczyka\" ;) ale jak mu będziecie przypominać o korzeniach polskich to nich będzie i Irlandczyk :) Najwyżej dam mu korki z polskiej mowy, żeby miał wporzo akcent ;) A ogród to masz w Polsce, tak? Wczoraj miałam ,,spotkanie pierwszego stopnia\" z... zaskrońcem! Miał na głowie dwie żółte plamki, jak oczy! I był spory! Uciekł mi spod nóg prosto do rowu, ale dał na siebie popatrzeć. Nie znam się na wężach ani żmijach. Więc dopatrzyłam dziś w necie- cóż to za ,,zwierz\". Niejadowity. Do metra. Teraz randkuje. W maju dużo dzieci!!! Na mojej działce???!!! Justy, nie mogę uwierzyć, więc się chcę upewnić, Kochana, czy Ty jeździsz po mieście sama autkiem??? No i jeszcze muszę Cię podpytać o to, czy ginka od początku ciąży dał Ci jakięś ,,obostrzenia" co do mochanka??? Wścibska jestem wiem, ale chciałam jakoś to odnieść do siebie samej... mam nadzieję w bliskiej przyszłości !!!
×