Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Celavie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Celavie

  1. Witajcie :) Ale się dzisiaj ładnie dotleniłam :) A teraz już zmyłam z siebie i kurz ( z działeczki) i pot i wszystko co się dało ;) Wiem, że mocy i szybki ;) sen mam zapewniony. Szkoda, że wekend będzie chłodnawy i chyba deszczowy. Ale i tak przyroda tak pięknie się rozwinęła i można cieszyć oczy. Planuję tak dalej się dotleniać, a co? I wiem, ze nie tylko ja! :) Pozdrawiam Was Wszystkie po kolei, razem i z osobna :) Miłego wieczoru i udanej niedzieli. PAAAAAA! Aaaaaaaaaa!
  2. Witajcie Babeczki :) Wiosna i lato, czyli niezły mix! Ale juz mi dogrzało! Cieszę się, że już koniec tygodnia. Miałam niezły dylemat wychowawczy i do tej pory chyba jeszcze jestem rozdygotana. Na szczęście ten etap rozwiązałam chyba dobrze a po wekendzie niestety dalszy ciąg. Smucę się od wczoraj.......... :( Pojawiło się plamionko a dziś już bardziej widoczne... Może jakaś szansa jeszcze jest ale mini.... Trudno... A po za tym to miłego wekendu... Zapracowanym dobrego relaksu i naładowania akumulatorków aby starczyło do urlopów :) A zafasolkowanym jeszcze więcej słonka, świeżego powietrza i energii, bo u Was będzie odwrotnie- teraz macie urlop a potem będzie praca :) ;)
  3. Witajcie Psiapsióki, cieszę się, że u Was wszystko wporządku :) Ja walczę z uzależnieniem i staram się ograniczać sobie net. Oczywiście jest to trudne, bo muszę sobie choć Was troszkę poczytać, albo przelecieć stronki budowlane ;) Ale przynajmniej wiem jaki mam cel i ćwiczę silną wolę. Już wkrótce zrobię podsumowanie kwietniowych staranek. Ale myślę, że chyba jednak przyjdzie @. I w tym miesiącu będziemy chyba oboje rozczarowani, bo mąż jednak się przykładał ;) :) no i oczekuje rezultatów. Trochę go ,,wyciszam\" w emocjach, bo ja się nakręcam, ale wiem, że jest nakręcanie i jest rozczarowanie. A facetowi to chyba trudno zrozumieć taki brak efektów... Mimo to cieszę się, że wreszcie staramy się o Dzidzię tak świadomie i tak radośnie. A po za tym jestem taka marniutka inwestorka, że hej! Nocami zamiast spać pełnym snem rozmyślam i rozważam. To co za dnia trzeba rozstrzygnąć przenoszę na nockę :( No i w efekcie jestem podminowana i niewyspana. A jak pomyślę, że mi tak już zostanie: lęki w budowie, lęki w nowym domu... O, Mamuniu! bieda ze mną!!! Ale własnie dlatego: - ograniczam net, - dotleniam się na działce, - kupiłam butki, - podcięłam włoski, - pije melisę :) Aha!!! Czy może za kilka miesięcy pojawi się na dole tabelki zapis: -imię synka........... -imię córeczki......... - imiona dzieci........ ???????? :) Balbinka, gratulejszyn !!! :)
  4. No, dobra! Powaga! Zmykam! Dobrej nocki! Albo pogaduszek...beze mnie ;)
  5. A, ja mam wolną chatę!!! I net owija mnie sobie wokół paluszka...................
  6. No, dobra, Joka, piszmy sobie tak dalej... ;) A co niektóre osóbki (troszku ich jest ;) ) będą ,,nas czytać" do białego rana!!! Ha, ha, ha !!! (śmiech wiedźmy)
  7. Joka, nie jesteś stuknięta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No, ale jeśli już.... to jest nas dwie !!! :) Mam to samo!!! Też odliczam miesiące, kiedy Dzidzia mogłaby być z nami...
  8. Chyba dojdzie do tego, że mąż mi tego neta odetnie :( I ja sama czuję, że nie mam za grosz umiaru... A najgorze jest to, że po swiętach nie mogę za chiny ludowe wziąć się za moje papiery... Leżą odłogiem. A to ozancza makabrę! Mam fatalne i ogromne poczucie winy!!!!!!! I mnie to nic nie rusza!!!!!!!! Więc trochę chyba zgonię na ten net!!! Czuje sie z Wami doskonale!!! Mam wielu znajomych ,,na wyciagnięcie ręki"! Mogę się wygadać! I czuję, że kazdy powód jest dobry, żeby wejść do neta! Ratunku!!!
  9. Ja znowu oddczuwam raczej napięcie przed @ :( Jestem podminowana, podjadam...
  10. Joka, co tam! Wiadomo nakręcanie się ma swoje minusy, ale przecież i plusy też !!!!!!!!!!!!!! ;) A, co! Pomarzyć dobra rzecz!!! A prawda jest taka, że bez tych marzeń staranka tracą sens :)
  11. Joka, A co do tej wydzieliny to mnie też czasem dopada... Jakoś tak od stycznia miałam jakieś nietypowe, albo bardziej odczuwalne bóle czy ciagnięcia jajników, a w poprzednim miesiącu w któryms momencie sporo tej wydzieliny... ??? Ale @ przyszła :(
  12. Joka, troszku rozumiem ile to roboty z Tą przewodniczącą. Czasem jestem w komisji w 6 klasie i się denerwuję, ale przewodniczącą to już bym nie chciała być...
  13. Chyba by mi nigdy w życiu przez myśl nawet nie przeszło( gdyby nie było to też i moim udziałem), że podczas staranek towarzyszy kobiecie tyle emocji... Odliczam dni... A główka cały czas o jednym... To wolno, a tego to już raczej, albo absolutnie nie....... I jestem baaaardzo ciekawa, ile z nas w sumie ujrzy w kwietniu dwie kreseczki na teście :) A może kwiecień będzie rekordowy? Przydałby się tarot. Wróżka. Albo gorąca modlitwa...
  14. Ha! Jakby nie było podniosłam się z fotela i pozmywałam!!! Hihi!!! Nagroda się należy, czy nie? ;)
  15. Wow! I jak to Towarzystwo z poniedziałku zapracowaneeeeee :)
  16. Czeeeeść :) Sprawdzam, czy to sie Kafeteria zawiesiła, czy to Towarzystwo nawaliło ;)
  17. Witam Was Wszystkie, Moje Psiapsiółki :) Potwierdzam, rzeczywiście ta noc była ciężka- obudziłam sie coś koło 2, 3-ej i długo nie spałam... Po za tym próbuję się wyciszać, bo okazuje się, że jak wszystko tak i budowę traktuję zbyt emocjonalnie. Po prostu jak się czemuś oddaję to na 105%. A to wyczerpuje... Nakręciłam się i wciąż jestem nakręcona i czuję, że gdyby była już ze mną Moja Fasoleczka, nie byłaby z tego zadowolona... W tym tygodniu zreszą się okaże, jak poszły nam staranka. Póki co muszę wyluzować. Próbowalam nie siedzieć długo w necie, ale silnej woli to ja nie mam ani deka. :( A po za tym usłyszałam dobrą wiadomość, że ktoś z moich bliskich wywinął się choróbsku i poczułam taką ulgę, że gdzie mogę się tym pocieszyć jak nie z Wami! Weekend majowy to coś na co wyczekuję niesamowicie! Chciałaby jakoś odpocząć i naładować akumulatory przed tym co nazywa się końcówką roku szkolnego ;) Ale jako inwestorka ;) nie liczę na wyjazdy, bo czeka nas wiele spraw, które jeśli nie w urzędach to choć wstępnie trzeba zaplanowac i ustalić. A w wolnych chwilach ciągnąć ogrodzenie lub marzyć o ogródku i jak się coś da to posadzić :) Póki co z lekka pomagam mężowi, ale naprawdę symbolicznie... Nosi mnie., żeby więcej, ale cóż cos za coś...
  18. Justy, masz tu smęcić ile dusza zapragnie!!! Bo jako starająca się musze poznac wszystkie fazy i niuanse ciąży- łącznie z burzyczką hormonów ;) A nie wiem, czy wiesz ale tu działa pogotowie ratunkowe i podają gaz rozweselający, który działa na najgorsze smuteczki! Przekonaj się....
  19. OK. Piwo już działa... czyli wszystko w porządku :D Volareeeeeeee! O!O!O! Cantare!!! Oooooooo!!!!!!!
  20. ...nie wymieniam, bo ,,nie brały udziału w przyjęciu\" :)
  21. Ja chcę rosołku !!! :) Lidzia, dobrze, że napisałaś o tym piwku. Ja, jako starająca się popijam jak nic nie wychodzi ze saranek, czyli w czasie @. A tak po za tym odmawiam sobie. Dzisiaj jednak byłam z mężem na działeczce i nas wygwizdało. Więc w drodze powrotnej kupiłam piwo w puszce+soczek oraz piwo imbirowe (miałobyc na gorąco) a do tego: mandarynki czekoladę jogurtowo-truskawkową ;) sezamki słone paluszki witaminę C konserwę mięsną ogórki cytrynę i wiele innych, ale ich nie wymieniam, bo ,,nie brały udziału w uczcie\" Natomiast uznałam, że piwo w małej dawce może nie zaszkodzi- ewentualnie- dzidzi i wypiłam...szklaneczkę piwną... Więc jeśli ginowie dają wolną rękę co do piwa to ja nieświadomie ją wykorzystałam. Ale imbir i cytryna i mandarynka miały nas rozgrzać i ,,dowitaminować\", bo nie wiem czy wiatr nas nie wyziębił aż za naddto. i wiele innych, których
  22. Tiki, a może chłodne okłady na stopy, czy czoło? Martwię się o Ciebie, bo nie wiem co Ci mądrego doradzić... Jak byłam w ciązy to pytałam ginke, czy mogę brać apap, bo mam migreny. No i pozwoliła. Więc może można wziąć z jedną tabletkę/ Dziewczyny!!! S.O.S. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Justy, co Ty Kochana, na to?
×