Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Celavie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Celavie

  1. Słowo się rzekło... więc zmykam. Dobrej nocki!!!!
  2. Justy, ale tempo macie rzeczywiście doskonałe :) Pozazdrościć! Ale czy może byc zdrowa zazdrość, bo ja tak z życzliwością :) Pierwszą ciąże wypracowaliśmy po 13 miesiącach. Ale wcześniej miałam wiele stresów i wogóle oboje byliśmy tacy biedniutcy. Teraz mamy staranka od stycznia, ale chyba brakowało nam poweru ;) Ja się tak martwiłam infekcjami i wszystkim co się da, że do seksu nie miałam chęci. A bez seksu to chyba i ...bocian nie pomoze, co nie? Dziś wysłuchałam wywiadu z aktorką Lipnicką ? (tą z M jak miłość). Mówiła, że 10 lat starała się z mężem o dzidzię. Aż udało się, gdy miała 36 lat! Obecnie jest wdową- po długim i szczęśliwym małżeństwie- i ma syna, synową i wnusia :) Ja nie chcę tyle czekać, ale z wiekiem ją przegonię .... Mąż podejrzewa, że uzależniałam się od neta... Ale jest w tym trochę prawdy... Jednak co w tym dziwnego, jak tu tylu wspaniałych ludzi... Mam wiele sympati dla tych którzy wspierają mnie fotkami, radami i rozmowami na temat budowy, chć sami napewno podczas budowy zbyt wiele czasu nie mają. W ogóle w internecie nie trzeba być takim ,,na pokaz" i z dystansem, jak to nie raz wymusza niemal towarzystwo w pracy,czy w sąsiedztwie. Tu mozna się otworzyc i chyba to jest dla mnie tym magnesem. Ale jakis limit zacznę sobie wprowadzać, bo necik smakuje czasem mi lepiej niż te moje słodycze ;)
  3. Chyba grają hiciorki, bo tutaj taka jakby cisza.......................
  4. Czy może któraś się ulituje i powie mi co dziś fajnego grają w TV? Myślę, że po kawce mogę urządzić sobie seansik. Ale czy jest coś ciekawego?
  5. E. tam! Niebieska, nie taki głupek! Może cwaniaczek ;) Ja swojemu też płacę w naturze!!! :) Ale z kuchni to mnie nie wygania bo gotuję od niego ciut lepiej. A on za to jest zdolniacha w innych dziedzinach. W tej co powyżej i wszelkich pracach remontowo... wszelkich :)
  6. Tak się zastanawiam, czy jak wypiję zaraz kawkę ,,3 w 1" to dzisiaj zasnę , czy może koło soboty? ;)
  7. A, Eva, podaj mi namiary na swoje...winko! Kolorek, smak... Ja unikam alkoholu, ale jak mam @ wtedy robimy z mężem niezłą bibę ;) I mi kieliszek wina też wystarcza :)
  8. Niebieska, mój małżonek pracuje, a ciast wogóle nie piecze. Ja także mam do tego dwie lewe ręce. Czasem coś mi sie uda, ale często są to takie nieudaczniki, że poddaję się i piekę coraz mniej. Ale jak mnie coś najdzie to piekę coś nieskomplikowanego. :)
  9. Jakoś cały dzień boli mnie głowa. Mierzę temperaturę, ale gorączki nie mam. Wczoraj popołudniu wyskoczyło mi 37, ale pod wieczór miałam coś 36,5 -36,6 bez leków. ??? No i przez tę głowę jestem betka. A miałabym co robić. Marzy mi się szybkie ciasto z rabarbarem. Ale chyba na marzeniu się skończy.
  10. Hej! Rudi, jeśli to przepis z kurczaczkiem, żółtym serkiem i pieczarkami to naprawdę jedzonko pychotka. Robiłam je kiedyś, ale koleżanka nie podała mi konkretnych proporcji i zrobiłam tak na oko. I wyszły super-smaczne! Moniczka, może dziewczyny z brzuszkami coś Ci powiedzą o tych upławach, bo ja nie mam pojęcia, ale wydaje mi się, że masz wkrótce wizytę i lekarz temu zaradzi.
  11. Witajcie Kobietki :) Com się napisała, tom się napisała i... znikło, bo wróciłam na topik, aby zerknąć na nick Kasi101....... Chciałam bowiem poddać pod dyskusję słowa koleżanki: ,,... Jak niechcieć jak się chce?\" Bardzo proszę o pomysły i wskazówki, bo o ile mi wiadomo to prawie każda schorzenie pod tytułem ,,nakręcenie\" przeszła, przechodzi, albo ją czeka ;) A zatem, jak sobie poradzić niech poradzą te co wiedzą!!!!!!!!!!!! :D Ja czynię ;) coś na kształt tego jak poradziła Justy. Seksik. Plany. Przytulanko. I nie zrywam się od razu tylko ,,wysiaduję\" , leżakuję, aby dać plemniczkom szansę. Seksik. Przytulanko. Plany. Seksik. I leżakuję ile się da. A poza tym wiatr mnie nieźle owiał- zatoki kuruję amolem. Nie wiem czy alkohol- wziewem przyjmowany może zaszkodzić...bo ja zyję w zawieszeniu przez kolejny tydzień i z leków rezygnuję....
  12. Celica, poprostu jesteś samochodziarą i jednocześnie starającą się więc test=test. Najwyżej jak już będzie na 100% Fasoleczka to... już gratulacje odebrałaś ! ;) a teraz bierz się za męża, żeby się nie zdezaktualizowały ;) A prawda jest taka, że zyczymy Ci wszystkiego naj... !
  13. Lidzia, nie stresuj się! Najpiękniejsze jest w piątku jest to, że masz w perspektywie cały weekend- piatek popołudnie i wieczór to najmilsza chwila! Więc jutro przeżyjesz ją jeszcze raz! A może właśnie jutro spotka cię coś miłego ? :) A o grzybkach nawet nie myśl !!!!!!! Mają Cię omijać szerokim łukiem!!!
  14. Coś mi mówi, że w ten długi majowy weekend wiele z nas będzie z szacuneczkiem podchodziło do swojego zdrówka i bez większych szaleństw!!! :D Joka, przejdź na soczki. Duża, wysoka szklanka, a w środku słomka! Oto styl zdrowej i nowoczesnej mamusi ;)
  15. BRAWO!!! CELICA ! :D Trzymam kciukaski! Gratulacje I jak pierwsze wrażenia? :)
  16. No, dobra! Biorę się w garść! Odrywam się pługiem od neta!!!!! Biorę się za sprzątanko, bo w mieszkanku chaos jak po tajfunie. A krzątając się będę się łączyć z Wami myślami i rozmyślać o sobie jako ,,poważnej inwestorce" ;) Wczoraj mój małżonek zakupił wreszcie projekt! :) Więc obciach planować nadmetraże, a nie ogarniać tych 60 metrów!
  17. Niebieska :D To i ja cieszę się z Tobą!!! Gdyby nie to, że mam obawy przed latanie samolotami to chętnie bym się z Tobą zabrała ;) Australia - brzmi fantastycznie! A! Zamawiam kangurka :) Balbinka, weź się w garść! Jeśli znieczulenie ponoć nie szkodzi dzidzi to musisz być dzielna! Zepsuty ząb możesz później stacić! A Twój Maluszek napewno nie chce szczerbatej ;) mamusi! trzymam za ciebie kciuki i liczę na rewanż za jakiś czas jak ja będę biadolić i przeżywać spotkanie z moją dentystką!
  18. Dzieci. Uwielbiam takie maluszki, które dopiero co poszerzają swoje słownictwo. Moje klasowe dziś próbowały odgadnąć nazwy lekarzy różnej specjalności: - lekarz, który leczy nos, gardło, uszy ? - UCHOLOG - lekarz, który leczy gdy na skórze mamy wysypkę lub krosty? SKÓROLOG A najsłabszy dziedziaczek w klasie (ale z wybujałą fantazją!!!) wyrwał się z odpowiedzią, że lekarz, który leczy kości (bo któryś z uczniów mnie o to pytał) to ...KOŚCIOTRUP !!! Niebieska? A co z tą Australią??? Ture, występy zagraniczne?
  19. Witajcie Kobietki :) Zimno, a kysz!!! Dentysta. Wszystko zależy od naszej psychiki! Strach ma duże oczy i to nas często zniewala. Dodatkowo jeśli mamy przykre doświadczenia jest nam baaardzo trudno przezwyciężyć i pokonać lęk. Mój tak jako młody facet zaliczył ,,taką\" wizytę, że przez prawie czterdzieści lat unikał dentysty, jak ognia. Odziedziczył wspaniałe zęby i gdyby o nie dbał (zaliczał dentystę) jako 70-latek za dwa lata miałby napewno swoje ząbki (jego ojciec do końca 86 miał swoje!!! ). Ale ponieważ trauma, ból, wyrywanie bez znieczulenia i w tragicznych warunkach przez bezduszną bakę sprawiły że nie pokonał leku to po 60- zaczą ząbki tracić, ale dentystę i tak omijał. Dopiero jak go cisnęłam, że załatwię milutką, delikatną i znieczulającą dentystkę i jak go mama zawstydzała, że imprezy rodzinne nadchodzą itp. to wziął się w garść i zęby przynajmnie częściowo podleczył, częściowo wyrwał i ...nosi nowe ;) A ja jestem nieodrodną cóerczką tatusia... Trochę boję się bólu, a trochę nie panuję nad strachem. I już rozgryzłam mechanizm strachu. Wiem, że dentysta ma nowe urządzenia i znieczulenia, ale mimo to nakręcam się i swój stach. Poprostu mnie paraliżuje. Ale wiem też, że ostatecznie to i mój tata poszedł do dentysty, i mąż Joki, i Balbinka, i ja i każda z nas ( nie liczę tych Was, które nie boją się , a może wręcz lubią ;) ) Dlatego można się bać, ale trzeba ten strach pokonać!!!!!!!!!! Bo zęby nie poczekają na nas! Popsują się! Wypadną! A poza tym to w poczekalni jestem pocieszycielką numer jeden, choć sama się trzęsę jak osika! No i mam taką metodę. Grunt to zaliczyć pierwszą wizytę!!! A potem szybko zapisywać się na kolejne! Dla mnie przerwa działa ,,osłabiająco\". Dlatego z duszą na ramieniu czekam na @, jak przyjdzie to lecę na kontrolę bo minęło już półroku jak przez ponad miesiąc zaliczyłam z osiem czy dziewięć wizyt. Trochę mnie pocieszyła Justy, że znieczulenie nie szkodzi dzidzi. Więc jakby co to pójdę z Fasoleczką- na pierwszą wizytę (niech się oswaja :) )
  20. No i zmykam... do męża-nieco się poprzytulać,bo coś mnie kłują jajniki... Jeśli to owu- to muszę wykorzystać kwietniową szansę, jak nic!!! I wierzę, że w kwietniu nie będę jedyna :D Dziewczyny! Kolejno...odlicz!
  21. ...to ja trzynastego mogę mieć w... którykolwiek dzień miesiąca! Byle nie w każdy!!!
  22. UPS! UPS! UPS! No, dobra! Przyznaję się bez bicia, że strzeliłam dziś - nie dziś- taką gafę (chyba nie jedyną), że chyba przebijam każdą z Was! Aż sobie sama wystawiam pałę... z czytania ze zrozumieniem!!! Buuuu! Mam zaproszenie, ale nie na mammografię, ale na... cytologię!!! Justy, możesz już przestać się dziwić! ;) Poprostu, koperta w której przyszło zaproszenie była identyczna, jak ta w której moja mama dostała na mammografię!!! A ja nie skojarzyłam, że na cytologię też jest akcja! I pomyśleć, że zamiast nagłówka przeczytałam wyłącznie ,,obostrzenia\": - @, -globulki, -wizyta u gina... A mąż mi teraz mówi, że trochę się zastanawiał co te rzeczy mają do...piersi? ;) Czekam na komentarze w stylu: Bravo, Celavie ;) Buuuuuu!!! Moje motto od dawna brzmi: Jeżeli trzynastego to pechowa data...to ja trzynastego mogę mieć w każdy dzień miesiąca!
×