Celavie
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Celavie
-
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Uważam już od dawna, że to nie sprawiedliwe, że człowiek, który ponoć- i naprawdę- uczy się całe życie", jak już wreszcie coś się o tym świecie dowie to musi już z niego schodzić. Jak dla mnie to po 80-tce powinna być dana druga młodość- no wiecie nowe stawy, oczy, serce, żeby żyło się pełnią życia- ale z możliwością korzystania z tego co się już... kuma. A tu, niestety ledwo człowiek coś o sobie samym się dowie to już mówią: pa, paaa! To chyba nie jest w porzo? Nie wiecie, gdzie by to można zgłosić? ;) Madzia3, te pralki to super maszyny, co? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Bardzo lubię piątkowe wieczory, bo w perspektywie mam przecież cały wekend i to wolnego. Jak zwykle planuję więcej się ruszać, ale póki co na planach się kończyło. Chociaż, chociaż... Nie trzeba się zrażać i próbować. Bo choć jestem - ,,chronicznym łasuchem w dodatku na podłożu wilczego głodu z perspektywą bulimi" ;) to osiągnęłam sukces i póki co nie jem słodyczy! No, dobra jednego żelka gwizdnęłam wczoraj wychowankowi. Ale on się cieszył- chłopak, nie żelek ;) Ma to być dla mnie rodzaj postu, ale również badam swoją psychikę na ile jest inteligentna, a na ile zniewolona nałogiem. I tu mam niezłą niespodziankę, bo moja słaba wola nie jest ostatecznie taka słaba. A psychika dobrze już kuma, że ja żrę nie dlatego, że jestem głodna, tylko dlatego, że to niekontrolowane przeze mnie jedzenie rekompensuje mi nadmiar stresu, albo siedzę w jakimś kręgu od lat i poprostu muszę z niego się wyrwać... -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka, A gdzież to podziały się wszystkie nocne marki? Ja przekroczyłam moją ,,barierę zasypiania\" i cosik mi się nie chce spać. Ups! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Takaja, nie smuć się :) Ja do netu też lecę, jak pściółka do miodu. I też obesyjnie ;) zerkam na wpisy. Na przykład oglądam sobie projekty domków- a tu siup i jestem na topiku. Poza tym ja sama przemyśleń o dzieciach też mam sporo i chyba przerobiłam większość wątków. Najgorsze chyba jest to, iż żyjemy w taki środowisku, społeczeństwie, które narzuca nam pewne zasady, obyczaje, normy itp. Jedną z nich jest - mieć dzieci. Kiedyś pisałam, że ,,ludzie nie wybaczają bezpłodności\"- zdaniem tych, którzy borykaja się z takim losem. Najgorzej, że przy tym najwięcej obrywa się kobietom. Niedość, że to takie wrażliwe i uczuciowe istoty to trzeba jeszcze przecież kogoś upokorzyć. Więc rodzina z dzieciaczkiem, jest przez ludziska mile widziana. A najlepiej z dwójką, bo co to już drugiego nie mogą mieć? A czyja to wina? Troje, czworo? Ale fajnie? Ale to pewnie dlatego, że jej się nie chce iść do roboty. Piątka, szóstka... Wspaniale, bo Pan B. mówi- idzcie i rozmnażajcie się- ale czy oni mają rozum w głowie???????!!!! Przecież taką gromadę to nie tylko trzeba wyżywić, ale i wykształcić. Siódemka... i wyżej - ,,dziecioroby\". Czyż człowiek nie jest więc zdeterminowany przez środowisko? Poza tym ponoć kobiety mają instynkt macieżyński, piersi do karmienia... No to jak, taka może mieć inne plany? A poza tym, jakby co to kiedy mąż odchodzi to pewnie wiesz, dlaczego? Ja tak z przekąsem, ale to napewno w świadomości naszej stwarza poczucie, że jesteśmy gorsze i że jesteśmy zagrożone, i że strata Maluszka- tak tragiczna napędza nam kolejne strapienia. Dlatego sądzę, że na wszystko trzeba brać poprawkę!!!!!!!!!!!!!! Ja od wieku młodszego uwielbiam dzieci. Zwłaszcza od 3 do 10 lat. Dlatego ciągnie mnie do dzieci. Chciałabym je jednak mieć. No i chciałabym ,,dać dziecko\" mojemu kochanemu facetowi. -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Balbinka, wyluzuj ale tak dla siebie samej i Maluszka. Faceci tak mają, że albo olewają, albo nie widzą siebie z boku i nie wiedzą, że zachowują się jak olewatorzy, albo my to tak odbieramy. Powiem tak, jakby nie było Ty musisz być wyluzowana. Przeczekaj go! Bądź wyżej. A on niech sie póżniej dopasowuje. Może tak być? Aha? A czy do gina masz jechać autem, czy autobusem? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hejka, Babeczki ! Madzia3, jeśli mówisz o tykającym zegarze biologicznym to znaczy, że jak nic jesteś Rybką. Tak jak ja! Ale mój zegar wybił mi dzisiaj znacznie więcej wiosenek, niż Tobie ;) Madzia79, Nakręcona Babeczko ;) - 2 cykle to pryszcz, w moim odczuciu, w starnakach , ale życzę Ci, abyś zakończyła na przysłowiowym ,,do trzech razy sztuka\". Joka, jesteś wielka !!!!!!!!!!!!!!!!!! I tak trzymaj! Pierwsza wizyta może będzie nieco stresująca, ale sądzę, że doktorek po to jest doktorkiem, aby umiał Was rozkręcić i przełamać pierwsze lody. A jeśli coś Wam nie będzie pasowało znajdziecie innego. Główka do góry. Cieszcie się, że idzie w jednym kierunku, a humor niech też Wam dopisuje. Bo to przecież krok na przód. Stronka z lekarzami super. Właśnie mnie olśniło, ze mogę z książki tel. wybrać kilku ginów i może wreszcie kogoś wybiorę. Byłoby dobrze, tak dla mnie, żebym wiedziała, czy ginek ma usg itp. Ale może teraz już większość ma? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Heloł! To jeszcze raz ja... Co do wykreślania tych kobitek, które się tutaj nie pojawiają to nie mam opinii, choć niektóre z Was, jak widzę chcą mieć jasność, czyli widzieć co i jak. Co do tabelki to mam takie swoje odczucia. Na różnych stronach widywałam takie tabelki, ale jakoś dziwnie mi się na ich widok robiło. Jakiś maraton, czy co? Dlatego z ulgą tutaj zauważyłam, że takiej tabelki tutaj nie ma, no i wpisywałam się- przede wszystkim z potrzeby serca. I wcale mi jej nie brakowało. Dlatego nadal się nie wpisuję. Widzę też, że nasze losy toczą się tak odmiennym torem i w różnym czasie, że może to przechodzenie, albo i nie, w tabelce różnie na nas same działa. Dla mnie już bardziej potrzebna jest ta tabelka, żeby sobie utrwalać, ale Wasze ,,imiona\" i zbliżać się do Was kojarząc, gdzie żyjecie na tym polskim padole- zwłaszcza, że ,,ludziów tutaj, jak mrówków\" i coraz częściej na przykład z ,,korzeniami -tej babki, co namieszała w raju\". Więc odpisując można mieć niezłą zagwózdkę. Ja mam :) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Dziewczynki, pozdrawiam Was i zaraz zmykam na badanie źrenic do mojego męża ;) Poważnie mówiąć to mam wiele objawów. Kiszki mi w pewnym sensie szwankują. Mam już długi czas wzdęcia,a jak wzdęcia to i to ...drugie. Albo za szybko jem (jestem nerwusek) i słabo gryzę i połykam za dużo powietrza. Albo jem za dużo pokarmów wzdymających. Zgagę też mam często. Może i mam te ro-le. Pozatym moją ,,mocną \" stroną jest nadal ,,pomroczność jasna\". Ścigam męża, gdy widzę , że nie dba o siebie i ma nawracające stany podgorączkowe. Sama dbam o formę, a tu raptem popełniam taki straszny błąd: wypijam litr zimnego mleka, choć wiem doskonale czym się to skończy!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeden dzień to bolący migdałek, apolem katar, ropka z nosa i gorączka- 37,5, którą spędziłam apapem. No i jak na moment staranek to katastrofa!!!!! Wczoraj upijałam się herbatą z taką wkładką ze soczka malinowego oraz wapnem musującym z witaminą C. No i w nocy spało mi sie lepiej. Dziś jesccze mi nie doszło do 37, ale wzięłam apap, bo bolała mnie głowa. Jestem taka oszołomiona, że nie wiem czy wyć, czy płakać, czy już się poddać, czy poczekać do terminu @ i patrzeć co przyniesie los? Ale ten los nie zawsze jest łaskawy.... Poprostu smutek.... -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczyny, pozdrowienia od totalnego lenia :D Witaj Kaczuszka, co do odmawiania sobie pewnych rzeczy w ciąży to ile kobiet tyle wersji. Mnie w straconej ciąży brakowało coli, choć wcale tak często jej zwykle nie piłam. Dużo naprzód wyrzekłam się remontu w domu- malowań, przesadzania kwiatów- na balkonie zero skrzynek, zrezygnowałam z kąpieli w wannie, nie jadłam kaszanki, cynamonu i jeszcze wiele spraw. Ale przy takiej przenikliwośći i ostrożności popadłam też w jakąś pomroczność jasną i zaglądałam do męża, jak rozcinał metalowy piec- i strasznie przy tym śmierdziało nie tylko w piwnicy, ale i w domu. Nie skojarzyłam tego, co planował, nawet jak zaczął bo nie mam powonienia, a jak to do mnie to dotarło to spacerowałam po powietrzu, ale czy nie było to za późno. Nosiło mnie po szpitala do chorego bratanka i też biorę poprawkę bo była tam jeszcze chora dziewczynka.... Nigdy się nie dowiem , co tak naprawdę źle zrobiłam i czy zawiniłam... Ale wiem, że niektóre dziewczyny woogóle gorsze przewinienia z punktu medycyny popełniały a dzieci mają jak marzenie. A ponieważ okazuje się, że wiele reguł się tutaj nie sprawdza to pewnie tylko od nas zależy jakie sobie wyznaczymy normy i przeciwskazania. Wydaje mi się, że po stracie to zdecydowana większość z nas jest tak uwrażliwiona, że lista ,,niedozwolonego\" znacznie się wydłuża. No i dobrze. Jeśli to nas uspokaja to tak trzeba. Ale w przesadę chyba nie ma co wpadać. Od czasu do czasu odrobina coli, czy lakier na paznokciach to chyba nie zaszkodzi? Bardziej liczy się tutaj dobre nastawienie i nastrój mamusi, więc nie możemy się tak ,,zniewalać,\" a jedynie ,,przystopować na te dziewięć na te 9 miesięcy\"- lepiej brzmi ? ;) A co do pomroczności jasnej to w czoraj- w wiadomym celu wypiłam litr zimnego mleka- zimnego , choć wiem, że chore gardło murowane i dziś już jestem w panice, bo źle mi się przełyka i płuczę wodą z solą, ale ssam też septolete, bo boję się, że się rozwinie. Ma-ka-bra!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Peppetti, dziękuję za pocieszkę i komplementy, troszkę się zarumieniłam... Rzeczywiście, masz rację, że jeśli wrózka miałaby nam ujawniać niespodzianki to wszystkie: i te złe i te dobre. A życie bez wrażeń tych dodatnich, euforii, uniesień i bicia serca byłoby smutne... Joka, znam tem ,,ból\" powrotu po wolnym do pracy... A ponieważ nie mam innej możliwości, bo do pracy wrócić trzeba, chyba ;) , to poprostu staram się jakoś złagodzić ten ,,wstrząś\"- zerkam do papierów, aby wiedzieć jak będzie przebiegał dzień, w myślach pocieszam się, że skoro dzieci muszą się rozkręcić po wolnym to i ja muszę sobie pozwolić na pierwszy dzień asymilacji i jak nastawię się tak ulgowo to wchodzę w to znacznie lepiej i dzień jest zupełnie udany. Może łatwo się mówi, a gorzej wnieść w praktykę, ale spróbuj tak pokombinować. Ja mam nieco inne dylematy, bo część pracy mam jeszcze nie zrobioną , a planowałam zrobić znacznie więcej. Ale trudno- jestem betka i już chyba nic z siebie nie wykrzeszę... :( -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Chyba poziom cukru mi spadł, bo ssie mnie coraz bardziej, muszę coś przekąsić. Kierunek- kuchnia.......... -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Współczuję- óóó :) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A Wam przyjdzie to czytać? Wspułczuję ;) Ale i tak wypatruję, która to pierwsza wróci po obiedzie... -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czemu ja mam wrażenie, że piszę właśnie własnego bloga???? :) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Celavie, ty człowieku słaby......... -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Chyba rzucę się na grejpfruta, albo czerwoną paprykę... Ale to i tak nie to.... -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No i z pracy nici... Chyba sobie zrobię wolne. Mam jeden filmik- Nożownik, albo górę książek do wyboru. Cosik bym zchrumkała... -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jednak szkoda, że nie ma takiej konkretnej instytucji, ;) w której konkretnie i rzeczowo można byłoby się dowiedzieć co nas czeka w przyszłości. Gdyby była taka pani- Wróżka, ale ,,fachowa" ;) chciałabym już wiedzieć, kiedy staranka odniosą pozytywny skutek! O ile byłoby łatwiejsze wtedy moje życie, a już napewno codzienność. Człowiek zyskałby jakąś stabilizację i wewnętrzny spokój. Można byłoby swobodniej przyjmować te różne niespodzianki, jak katar, wyjazd itp.. No i jaka byłaby ulga, jakby była pewność, że tak, że to napewno w tym roku!!!!!!! No te se pomarzyłam! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Od dwóch, trzech dni nie jem słodyczy. A w szafkach mam niezły zapas- dla gości- no i mnie trochę nosi :( Jak się trzymam to się trzymam, ale jak słaba wola zwycięży to zmłynkuję chyba wszystko za jednym podejściem!!!!!!! Oby nie !!!!!!! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Póki co, zaziębienia mnie nie biorą i całe szczęście, bo staranka idą pełną parą. Z przerwą na kilka naście godzin, bo mąż w pracy. Ale za to, jak jutro po południu będą wypoczęte te małe nicnoty! ;) Ruszą do ataku niczym husaria- a o to mi chodzi :D -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ufff! Zrobiłam przerwę dla siebie- na obiad i dla komputera- aby ostygł, ale kolejna robota idzie mi marnie, a gdzie inne? Nawet jak zajmę się czymś innym to poczucie winny, że robota nie skończona popsuje mi każdy relaks. Cieszę się, że mimo wszystko idę naprzód. Jeśli nawet coś zostanie do jutra trudno, ale będzie już mniej. A jak odpocznę w nocy to jutro znowu jakaś siła przyjdzie. Pozdrawiam wszystkie Brzusie :) Dbajcie o siebie i jeśli trzeba to do łóżeczka i wypoczywać, bo za parę miesięcy będziecie tylko marzyć, aby tak sobie w ciszy poleżeć :) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No, rozbujałam się i ostro pracuję. Siedzę w wordzie i w ramach nagrody zaglądam tu do was. Aktivie to sobie kupię, choć ostatnio nawet maślanka mi nie pomogła. Ale popijam zimne mleko i nie przestaną aż ... nie pęknę;) Co do snu to napewno napięcie, stres komplikuje jego przebieg. Ja mam tak, że padam na nos i zasypiam. Ale jak pominę właściwą porę to mogę koczować i do pierwszej i do drugiej- makabra, na szczęście rzadko! Ale budzę się w nocy, a już rytuałem jest że jak wybudzę się pare razy wcześniej to organizm to zapamitęuje i budzik nie potrzebny:) ale i tak go trzeba nakręcać bo człowiek się przytuki i może nad ranem nieźle odpłynąć. Dobra zmykam! W rozkładach zostało mi 12 dni, no i poprawki. potem dwa sprawdziany. Potem ocena opisowa bo po niedzieli wywiadówka. No i przydałoby się opracować tygodniowy program na szkolną imprezkę! -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Lidzia, a jak Ty jeszcze długo będziesz w tych rozjazdach? Bo rzeczywiście to niesprawiedliwość, że wpadasz tu tak okazjonalnie. Napisz, może, podanie- petycję do szefów z prośbą o stałe- darmowe łącze netowskie do pokoju, bo nasze więzi trzeba umacniać , a nie rozluźniać- a ja Ci tą petycję chętnie podpiszę :) -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie:D w niedzielny poranek A ten jest na zachetę dla Pani Wiosny :) Przede mną pracowita niedziela, bo dużo pisania............ muszę sie uwijać, bo ewentualni goście moga sprawić, iż bedę musiała popisać wieczorem, albo nocką, a wtedy już wysiadam i chciałabym uniknąć takiej konfrontacji. O 8.40 zaliczam na TV 2 mój odjazdowy program ,,Jesteś tym, co jesz\"- koduję wtedy zasady, które wcielone w zycie pozwolą nam lepiej zyć i stale myślę, żeby schudnąć. Oczywiście teraz mogę jedynie (albo muszę właśnie) odstawić słodycze i wiecej się ruszać. Bo w czasie staranek odpadają herbatki przeczyszczające i odchudzające, no i jakieś masaże- a mam taki stary sprzęt- więc wiedzę zdobywam w zakresie zdrowego jedzonka. Niestety wiem, już że nadmiar tak potrzebnego błonnika też szkodzi. W tej chwili zapchały mi się jelita (fujj, że o tym piszę) i wizyta w ... to święto. Poza tym ja też uwielbiam Jantarkę i też mogę przy niej powariować. był czas, że nieźle sobie pohasałam w pokoju, a słowa i melodie dawały mi optymizmu na maksa. Super, że mama Joki ma się ok. :D Ja też uwielbiam książki akcji- Cobena itp. Jeżeli chodzi o ,,nasz klub fotograficzny\" to za jakiś czas spróbuję pobawić się w przesyłanie zdjęć na komputer, bo nie mam w tym wprawy. Myślę, że fotki najlepiej jest przesłać z komórki na swoją pocztę ???? i tu przydałby się jakiś,, łącznik\" Irda, czy coś? A potem spróbuję przesłać Wam jakieś zdjęcie na Wasze adresy . OK? -
Planowanie i starania po STRACIE ciąży.
Celavie odpisał tiki* na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Eva, ja już po feriach przepracowałam 2 tygodnie i rozkręcenie nie było aż takie trudne. Poprostu na pierwszy dzień zawsze biorę poprawkę i wiem, że potrzebuję się rozkręcić, zresztą dzieciaki też. Gorzej, bo u mnie w pracy nastały dziwne relacje i sama ta atmosfera sprawia, że najlepiej jest z dziecmi na zajęciach. A poza tym nie cierpię jakiś zalezności i powinności wobec dyrektora. Wolę wiedzieć na czym stoję i że mam robić to co umiem, a nie to co należy, bo coś tam. A wogóle to czy was w szkółkach też wciągają w - ogólnie mówiąc- ,,pozyskiwanie środków\". Dla mnie to koszmar!!!! Czy do prawdy po to mamy pracować, albo dyrektorzy-nauczyciele!!! Czy państwo już tak oszalało? To się nazywa publiczna oświata? Dzieci mają różne warunki i szanse ale żeby je uzależniać od tego jakimi ekonomistami, ksiegowymi itp. są ich nauczyciele to dla mnie ABSURD! Uff! Ulżyło mi....